Teleskop dla małego i dużego

[sajmon]

Witam

Tytułem wstepu:

Przy okazji koniunkcji Księzyca z Marsem i Wenus pokazywałem mej 7letniej córce niebo, już wcześniej ją interesowało. W ruch poszły mapy nieba, podstawowe gwiazdozbiory itp. Dziadek widząc zapał dziecka wyraził gotowość sfinansowania teleskopu (sam też pewnie chętnie by popatrzył, ja też :) ). Powiedzmy, że jakieś podstawy ja mam - kilka godzin astronomii na studiach  :)

Warunki terenowe to wieś, najbliższe duze miasto to Częstochowa - 30 km (widoczna delikatna łuna), więc myślę, że jest dobrze, a nawet lepiej.

Potrzeby: na pewno obserwacje Księzyca, planet (pierścienie Saturna, Jowisz i księżyce). Chciałbym pokazać młodej rozdzielony gwiazdy podwójne, kolory gwiazd, z czasem pewnie sięgniemy głębiej.

Sprzęt powiniem być łatwy w obsłudze (dziecko pod opieką i nadzorem dorosłych, ale też by dziadek sam dał radę). Ważny jest wygodny dostęp do okularu (zwłaszcza dla dziecka) i stabilność.

W perspektywie chciałbym podpiąć aparat (hybryda), raczej dla fotografii US, niż dalekich obiektów).

Oczywiście podaję budżet: do 1000zł.

Przeczytałem chyba wszystko na forum o zakupach teleskopu, mnóstwo opinii, czas na decyzje. Oto moje pomysły i wątpliwości:

- bardzo kusi mnie Synta 8" - plus to stabilność i dostępność dla obserwatora, minus prowadzenie. Pytanie, jak sprwdza się w obserwacjach Księżyca i planet? Czy opcja z takim okularem  w komplecie to dobry pomysł: http://teleskopy.pl/Teleskop-Sky-Watcher-%28Synta%29-Dobson-8--+-okular-TMB-6mm-do-planet!-teleskopy-3056.html ? Jeśli to dobry o sprawdzony okular jestem w stanie się dołożyć :)

Jednak myślałem też, czy może lepiej nie przeginać i nie naciągać dziadka na max kwotę - spróbować prościej i taniej:

- http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-sk1309eq2,d697.html - monaż paralaktyczny daje mi możliwość nauczenia dziecka czegoś więcej od strony teoretycznej, proste prowadzenie za obiektem. Minus to zapewne dostęp do okularu dla dziecka oraz stabilność. No i musiałbym przeszkolić dziadka, gdy sam będzie używał.

- myślałem również nad czymś prostrzym: http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-bk909az3,d815.html - zalety to prostota i lekkość, można też popodglądać sarny i inne okoliczności przyrody. Prowadzenie (mimo, że azymutalne) jest jednak intuicyjne.

Czy ktoś mógłby wypowiedzieć sie na temat stabilności tych dwóch ostatnich konstrukcji? Jak z okularami kitowymi w tych ofertach - ma to sens? Jak wspomniałem - nad tańszą konstrukcją zastanawiam się, by nie drenować kieszeni niepotrzebnie, gdy okaże się, że zabawka się kurzy w garażu. Istotna też jest kwestia prowadzenia. Czy dziecko jest w stanie ruszyć Dobsonem (w sensie siły), by samodzielnie jednocześnie patrzeć i śledzic obiekt? Jak takie duże lustro sprawuje się przy trochę gorszych warunkach dla obserwacji (powiedzmy, że nie będę szukał wtedy obiektów DS, ale np Księżyc z przelatującymi chmurkami)? Dl obserwacji Księzyca potrzebuję zapewne filtrów? Trzeba robić kolimację?

Chyba tyle, z góry dzięki za pomoc i opinie :)

PS. zakup najlepiej, bym sfinalizował w tym tygodniu...

[jolo]

Witaj na FA,

 

A instrumenty z drugiej ręki odrzucacie zupełnie jako opcję? Na pewno w tej kwocie wtedy wybór będzie znacznie większy i również w razie rezygnacji mniejsza strata. Z drugiej strony może w ciągu jednego tygodnia się nie udać.

[Windforce]

Bierz Dobsona, nie oglądaj się za siebie :)

 

EQ2 tylko teoretycznie nauczy teorii, a praktycznie obrzydzi astronomię obserwacyjną.

 

Przez duży teleskop to i duzi pooglądają piękne niebo. Przez mały tylko mali i niebo też wydaje się małe.

[Janusz G.]

Ja też jestem za 8 calowym Dobsonem. Moim 6-latkom też pokazuję planety z Synty 10''. 

Co chwile musimy się zamienić, abym ustawił obiekt z powrotem w polu widzenia (przy powiększeniu 240x),

ale z drugiej strony dzieci zazwyczaj też szybko się nudzą i za długo nie chcą patrzeć na ten sam obiekt.

[sajmon]

A co myślicie o tym obiektywie do planet w zestawie? warto dopłacać 300 zł, czy lepiej wziąć "goły" teleskop z 2 kitowymi okularami?

Dodatkowo zapewne przyda się filtr do obserwacji księżyca i folia do Słońca. Można gdzieś dostać gotową nakładkę z tą folią dla takiej średnicy lunety, czy muszę rzeźbić samemu? (w sumie to jedną kiedyś zrobiłem ale dla mniejszej średnicy - uczelniany refraktor ok 80 mm).

[WIESIEK31]

Mam 7-latka, teleskop to nie plejka czy Nintendo, tu trochę cierpliwości trza. Bierz 8 cali i dziadek popatrzy. A tak nawiasem to przez mały teleskop wiele można zobaczyć

[Janusz G.]

Filtr gotowy można kupić w Astrokraku. Do Synty 8'' będzie taki:

http://www.astrokrak.pl/sloneczne/2730-filtr-sloneczny-baader-do-newton-sw-203mm.html

Dla dziecka po założeniu przyklejam go jeszcze taśmą z dwóch stron dla pewności.

[sajmon]

Jeszcze w materii prowadzenia Synty: czy są jakieś leniwki dla realizowania obrotów, czy robi się to po prostu łapiąc za tubę i ruszając? Na ile lekkie są to ruchy (w sensie że trzeba przyłożyć większą siłę i zupełnie ucieknie mi cel)? Rozumiem, że obracają sięwzględem siebie te dwie płyty na dole. Czzy to jest na jakiś łożyskach? Czy dół podstawy trzeba jakoś zakotwić, czy wystarczy postawić na trawie/chodniczku przed domem? "Góra-dół" to po prostu oś w łożyskach, bez zacisków i leniwek?

 

EDIT:

Pytanie laika: jak szybko +/- oglądany obiekt ucieknie mi z pola widzenia?

[Janusz G.]

Synty w rozmiarach 6, 8, 10 cali są na łożyskach teflonowych (ciernych). Nie trzeba przykładach dużej siły aby prowadzić tubę, ale też sama nie ucieka. 

 

Czas przez jaki obiekt można oglądać okularze  bez przesuwania tuby zależy do kilku czynników: powiększenia, pola widzenia okularu oraz deklinacji obiektu - czyli odległości kątowej od równika (gwiazda polarna przez całą noc nie ucieknie, a najszybciej uciekają obiekty położone na równiku niebieskim).

 

Dla wspomnianego wcześniej zestawu TMB 6 + synta 8 czas przejścia przez całe pole widzenia okularu dla obiektu położonego w okolicach równika (np. planety) będzie wynosił ok. 1 min