lukost

Zapraszam do zgłaszania swoich kandydatur do I edycji kwartalnej Konkursu na najlepszą relację z obserwacji wizualnych 2016 r.Termin zgłaszania prac - do 31 marca 2016 r. Przed dokonaniem zgłoszenia warto zapoznać się z REGULAMINEM KONKURSUNo i tradycyjnie proszę o wstrzymanie się z "lajkowaniem" zgłoszonych relacji (oczywiście tylko w tym wątku).

Nie, mam onuce. ;) W ankiecie za IV kwartał zagłosowało 41 jurorów. Liczę, że teraz frekwencja będzie większa. Przypominam, że wśród glosujących zostaną rozlosowane nagrody książkowe: album konkursu "heńkowego" (edycja 2015) od Jolo oraz - ode mnie - Touring the Universe through Binoculars.

Również nie miałem wielkich problemów z wyborem, ale ja prosty chłopak ze wsi jestem... ;)

Również gratuluję. Finałowe foty są przepiękne, a te zwycięskie - hmm, musiałbym się mocno zastanowić, jakiego określenia użyć... :)

Coś się kończy, coś się zaczyna - a zaczyna się bój o miano autora najlepszej relacji z obserwacji w 2015 r. (i cenną nagrodę, rzecz jasna). Można już głosować!

Znamy zatem wyniki za IV kwartał: I miejsce Panasmaras - relacja numer 4 II miejsce (ex aequo) Łukasz83 i Paweł Trybus - relacje numer 10 i 11 III Miejsce Damian P. - relacja numer 6 Gratulacje! Wyżej wymienione teksty wchodzą do gry o tytuł najlepszej relacji 2015 r.

Marku, nie nadwerężaj się i nie niszcz oczu - skup się raczej na tym ohydnym, ciemnym Barnardzie, który swym nieprzejrzystym cielskiem zaburza nam odbiór pięknej kulki...

Dokładnie o to. :)

Finiszujemy... Już tylko półtorej godziny zostało.

Oj, bywałem tu ostatnio często - Barnardów, van den Berghów i Cederbladów w tym rejonie dostatek... A wiesz, że (chyba - mam 90% pewności) udało ci się zarejestrować Palomara 2?

I jeszcze jedno - sporo czasu spędziłem podglądając (przez) dziurkę od klucza. Naprawdę fajny obiekt - jasny i w łatwym miejscu, a pociemnienie po dłuższej chwili paczania staje się dość oczywiste. Szkic nawet popełniłem (nie bijcie, nigdy nie byłem dobry z rysunków).

To już naprawdę ostatni moment! Leniwcy, niezdecydowani i zapominalscy - macie ostatnią szansę, by się zrehabilitować. ;)

Nie, nie zgodzi się. Co więcej, masz duże szanse na wylot z forum.

Okazuje się, że można sfocić Sh 2-308 z terenu Polski i to z niezłym skutkiem!

Można jeszcze sporo namieszać w czołówce. Ktoś chętny? Jeśli tak, to głosujemy i mieszamy!

Ostatnie 13 godzin głosowania! A po północy otwieramy ankietę na relację roku 2015.

Userom, którzy często bywają na forum, a nie glosowali, powinno zrobić się zwyczajnie głupio. Sporo was, niestety...

A co było daniem głównym?

Naprawdę fajny kadr, szkoda tylko, że tak mało materiału - perełki typu Mewa czy Hełm Thora ledwo majaczą... Dozbieraj, bo warto!

W tej chwili głosy oddało 40 osób. Z tego co pamiętam, to niestety w żadnej tegorocznej edycji nie została przekroczona liczba 50 jurorów. Liczę nieśmiało, że ulegnie to zmianie w ankiecie na najlepszą relację roku. Głosowanie startuje już w poniedziałek, a wśród jurorów zostaną rozlosowane nagrody książkowe: album konkursu "heńkowego" od Jolo i Touring the Universe Through Binoculars ode mnie. Przypominam też relacje, które po dotychczasowych trzech edycjach załapały się do rozgrywki finałowej: 1. Argonauci i Lew Nemejski 2. Powrót syna marnotrawnego 3. Pożegnanie z Te(r)eską 4. Stężnicka noc cudów 5. Brunet wieczorową porą 6. Biegiem za eMkami 7. Zwierzyniec z pipy, czyli kilka scen z życia wetlińskiej filii zlotu zatomskiego 8. Obserwacje z niespodzianką 9. Tenebris Aquilae 10. Cztery alternatywy PS mam też dobre informacje dla tych, którzy zgłoszą się do konkursu w 2016 r. - otóż wszystko wskazuje na to, że pula nagród znacząco (baaardzo znacząco) nam wzrośnie.... :) Szczegóły wkrótce.

Jak pisał klasyk, "Jeder nach seinen Fähigkeiten, jedem nach seinen Bedürfnissen!" Na Podhalu prawie bezśnieżnie.

I się nie przeliczyłem. ;) Wimmer, witaj wśród jurorów. :)

Co to jest paintball laserowy? ;)

Na pograniczu Oriona, Bliźniąt i Jednorożca naprawdę sporo się dzieje, zatem wróciłem tam z dużym niutkiem. Czas: 8.01.2016, godz. 20:00 - 22:30 (dłużej nie dało się wytrzymać, a szkoda), miejsce: Przełęcz Knurowska, pogoda: -2*C, silny wiatr, warunki: bliskie idealnych (cały syf został przewiany - świetna przejrzystość i sucho), sprzęt: Taurus 300/1500. I gdyby jeszcze tą pie..ną Białkę Tatrzańska ktoś wyłączył.... To był wieczór mgławic refleksyjnych, gęsto przeplatanych planetarkami. Na co warto było zerknąć? Zainteresowanym polecam: - kompleks mgławic refleksyjnych NGC 2245 (najjaśniejsza i najwyraźniejsza z całej czwórki), NGC 2247, IC 446, IC 2169 (spora, choć dość słaba, nazywana mgławicą Dreyera); w małych powiększeniach całość wygląda naprawdę ładnie - zdziwiłem się, ile pojaśnień da się wyłuskać na tak małym obszarze nieba; jest tam oczywiście ciemny obłok, skatalogowany przez pana Edwarda Emersona pod numerem 37, źródło: http://aladin.u-strasbg.fr/AladinLite/ - Zmienną Mgławicę Hubble'a - zdecydowanie najlepszy widok przy pow. ponad 200x: wyraźny, wachlarzowaty "ogon", z doczepioną na jego węższym końcu gwiazdką, - NGC 2163 - symetryczna poświata okalająca gwiazdkę o jasności ok. 11mag, najładniej widoczna w średnich powiększeniach (u mnie wygenerował je Nagler 12 mm); obiekt został opisany przez P. Guzika w bieżącym, styczniowym numerze "Astronomii"; skanując ten rejon nieba, obowiązkowo odhaczamy mgławicę NGC 2174 (Głowę Małpy) oraz gromadę otwartą NGC 2169 (szerzej znaną jako gromada "37"). Z ciekawszych mgławic planetarnych padły: - Jonckheere 900 (PK 194+02.1) w Bliźniętach - malutka (ok. 10''), stosunkowo jasna; z filtrem OIII i przy pow. 214x nie miałem problemu z jej identyfikacją, - Jonckheere 320 (PK 190-17.1) w Orionie - też niewielka i dość jasna, o nieco podłużnym kształcie, - Minkowski 1-7 (PK 189+07.1) w Bliźniętach - maleństwo (a jakże!), położona tuż obok gwiazdki o jasności ok. 10mag, przez co całość wygląda jak szeroki układ podwójny. Tego wieczoru obserwowałem jeszcze (kulistego) Międzygalaktycznego Wędrowca (NGC 2419), galaktykę NGC 2415, planetarne NGC 2371-72 (która koniecznie musi kiedyś zostać opisana w ramach Obiektu Tygodnia), NGC 2392 (Eskimos) oraz IC 418 (Spirograf), gromady otwarte NGC 2395 i 2355 (naprawdę nie wiem, dlaczego w atlasie Interstellarum opisano ją jako "Rycerza Jedi") plus paręnaście innych mniej lub bardziej klasycznych klasyków. :) Mam też nazbierany/uzupełniony materiał na kilka kolejnych części "OT". Gdyby nie przenikliwe, zimne wietrzysko, siedziałbym pewnie znacznie dłużej, czekając na Catalinę i wiosenne galaktyczki, ale i tak było fajnie. Tegoroczna zima jest wyjątkowo łaskawa dla astroamatorów z południa.... PS Dziwna sprawa - w dwunastu calach Stożek nie jest wiele łatwiejszy, niż w achromacie 150 mm...