sferoida

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Ponieważ nie mam (jeszcze) kamerki do avikowania Słońca, używam ... długopisu :D . Nawet ołówka nie znalazłem, a tak sobie zachciało mi się poszkicować. W wyniku dalszej obróbki powstało takie coś: 1 klatka Ha przez Lunta 60 szkicowane 0,5h :D

NGC 2359 czyli "Hełm Thora" - mgławica emisyjna w Wielkim Psie. Obiekt ciekawy i ambitny z uwagi na położenie - nisko nad horyzontem i jasność 10,8 mag. Nieczęsto fotografowany (tutaj na forum znalazłem tylko zdjęcie Statka). Gdy przymierzałem się w Zatomiu próbowałem zasięgnąć informacji czy lepiej focić LRGB czy też HaRGB. Nikt nie dał odpowiedzi więc wykonałem próbkę. L-7min i Ha-4min od razu widać, że więcej wyciągnę z wodoru. Tak więc pochylając lunetę do poziomu łapałem fotony. Bałem się co z tego wyjdzie bo przed teleskopem miałem całe pole obserwacyjne i co chwila ktoś przełaził: a to z fajką, a to z czołówką, lub błyskali światłami samochodu. Czasu do zachodu obiektu było niewiele - maksymalnie do 3 godz. Jak na łapanie koloru w składowych i światła wyszło całkiem znośnie. Postanowiłem powalczyć trochę z obróbką w stosunku do wersji pokazanej w innym wątku: "na szybkiego..." i odważniej powyciągać kolory. Wersja 3.0 prezentuje się następująco: Ha 7*10min=70min, R:G:B po 4 min = 20:16:24 crop (ale większa wersja jest chyba przyjemniejsza - mniej widoczna utrata ostrości) Podglądając kolory na innych zdjęciach Ha potraktowałem bardziej jako luminancję, inaczej traciłem kolor błękitny - pochodną tlenu. Inne, główne problemy to jak zawsze: brak ostrości pomimo stosowania maski Bahtinova, porozjeżdżane klatki R G B (to jest mój patent na fioletowe gwiazdy :- ). Widzę sam wiele niedociągnięć, ale mimo to bardzo cieszę się, że umieściłem w swojej kolekcji ten obiekt.

najlepszego i 100

Zapraszam na zatomski obiad. Kuchnia moja jest dietetyczna: duży talerz i mało jedzenia :) . Wszystkie potrawy z upolowanej w Zatomiu "zwierzyny". Chciałem wyłapać to co nisko nad horyzontem, to z czym u siebie miałbym większy problem przy gorszym niebie. Na przystawkę proponuję kulkę M3. Podgotowana na miękko w klatkach po 2 min L:R:G:B = 26:16:14:14 Zupkę podaję na talerzu Sombrero czyli M104. Klatki także po 2 min L:R:G:B = 52:18:16:16 Główne danie to dla twardych facetów, łaknących krwi - NGC 2359 czyli Hełm Thora. Smażone ostro w Ha 7*10min=70min, R:G:B po 4 min = 20:15:24 A na deser to co tygrysy lubią najbardziej - dużo słodyczy w postaci gromad otwartych M46 i 47 z wisienką na torcie - planetarką NGC 2438 i trochę posypki Szef kuchni życzy smacznego :D

no to kilka moich fotek

Atlas 2000 polecam ... bardzo :) . Tego drugiego nie widziałem, ale przekaz informacji w Atlasie2000 jest więcej niż przyjazny. Zawsze ze mną jeździ, nawet na focenie. Nie wiem jak w innych publikacjach, ale ten zawiera m.in. asteryzmy, do których pałam głęboką sympatią. Dla początkujących (i nie tylko) naprawdę przyjazna sprawa. Format nie stanowi problemu.

Cieszę się, że się Wam podoba. Muszę tylko trochę lepiej poobrabiać, ale nie mogłem się doczekać, żeby Wam zaprezentować. Tak się "podjarałem" ;D

Tutaj fotki z północnej placówki - plaża w Ustce - robione Nikonem D80, obiektyw 10mm, czasy na wyczucie 30s-ok.3min, większość ok. 1,5 min. Obróbka w Ps Lightroom, tylko trochę podniesienie ekspozycji i odszumowanie. Niesamowite zjawisko, pierwszy raz widziałem :) Ostatnie 3 fotki ujęły przepływający statek.

Dużo zdrowia, pomyślności i pogodnego nieba, a także wytrwałości i siły w służbie astronomicznej.

Moderator śpi, tak więc rozpocznę wątek. Co tam Panie i Panowie bierzecie na celownik w Zatomiu? Z racji mojej miejscówki (północ Polski) ja bym się pokusił o focenie niekorzystnie położonych dla mnie obiektów - nisko nad horyzontem, i tak: 1. gromady M46 i M47 wraz z mgławicą planetarną NGC 2438 2. Hełm Thora NGC 2359 Powyższe na wysokości Syriusza, a gdy warunki będą kichowate to: gromady M50 i M78, może Plejady na koniec sezonu Na galaktyki trochę za wcześnie, pozostawię to na swoją miejscówkę. Mam też obawy jak wyglądałby Hełm Thora przy moim setupie.

MarWo - dzięki, zabieraj na zlot. Już co prawda zaproponowano mi trochę inne rozwiązanie, ale chętnie porównam też Twoje.

8 Autor: Radek Dobrzyniewicz Miejsce: Ustka Data: 16.02.2015 Obiekt: Mgławica Płomień i Koński Łeb Montaż: HEQ5Pro SynScan Obiektyw: WO Megrez APO 90/600/f.6.2 + AFR-IV 0.8x Detektor: Atik383+ mono, Atik Titan mono +StarGuider 50 Ekspozycja: HaRGB [min] 75:24:21:18 Obróbka: Nebulosity, Ps CS6 Akceptuję regulamin konkursu.

I wyszło jak zwykle, spasowałem. Teraz prowadzę wizualne obserwacje albumu FA. Siedzę jak Gollum, głaszcze albumik mrucząc "mój skarb".

W takim razie jadę do Przewłoki. Zapodaj Jacku jak tam pogoda w Ustce

Cudeńko, żałuję tylko, że nie ma tam moich zdjęć. Trzeba się zmobilizować i do konkursu stanąć .

70 kobitek, "Pięćdziesiąt twarzy Greya" i 1 JacekE no, no, podziwiam kondycję

no to chłopaki może dzisiaj przeprowadzimy ostatnie testy sprzętu przed zlotem

Myślałem, że chcesz zaprosić Polskę do Ustki, a potem samemu jeździć do innych miast. A pokazy, jak sam widzisz, robimy.

Nie odpuszczaj !!! Ktoś musi nas mobilizować.

:D

Akurat w takim sklepie byłem, to zaoferowali mi ... wielkości kostki masła. Wolałbym jednak coś bardziej kompaktowego :) Dam nawet 4 zł. ;)

a ja szukam coś w rodzaju ściemniacza/potencjometru Chciałbym na mojej flatownicy ATM zainstalować cuś takiego, bo światełko za mocne. Widzę to w ten sposób, że rozcinam przewód dwużyłowy 12V i wlutowuję ten potencjometr. Kolega ma co prawda dostarczyć mi regulator głośności od słuchawek, może się nada. Gdyby jednak komuś takie ustrojstwo było niepotrzebne i chciałby się pozbyć/sprzedać to poproszę.

No i tak było, a najgorsze, że Jacek nastraszył, a niebo okazało się łaskawe i gwiazdki świecą ostro jak żyletki. Michał, nikt chyba nie ma takiego entuzjazmu jak Ty. Często mnie tym zarażałeś, to właśnie dzięki niemu zainwestowałem w 10" do wizuala, dlatego nie chcę go gasić. Organizacja takiego przedsięwzięcia dla ludzi z Polski, zwłaszcza na jeden występ, to trochę mało realne. Fajnie będzie jeżeli dopiszą Koledzy z okolicy bliższej lub dalszej. Oczywiście tych z drugiego końca Polski też serdecznie zapraszamy, ale ... trzeba zejść na Ziemię.

23.V - wpisany w kalendarz, mam nadzieję, że nic innego mi nie wypadnie.

No to pozostaje kanaposiedzizm