sferoida

Cały czas jako początkujący rozbijam się o klasyki, które należy mieć w swojej kolekcji. Klasyk, klasykiem ale zdziwiony jestem, że jeszcze nie ma swojego wątku, dlatego zakładam. I tak na celownik poszła niedaleko położona ("zaledwie" 3,5K l.ś.) mgławica planetarna Hantle M27 w Lisku. W centrum mgławicy znajduje się biały karzeł, ponoć największy do tej pory odkryty. Cieszę się, że udało mi się go wyłapać. zapomniałem o czasach: LHaRGB 17:61:20:20:20

no to do następnej razy mi to nawet za bardzo nie przeszkadza, bo jestem po nocce, a jutro znowu do roboty

Ja będę w Ustce os. Przewłoka ( www.hydrograf.ustka.pl ). Michał jak znajdzie transport to dojedzie do mnie.

Michał ( i in.), zapraszam. Gość będzie u mnie do 17.VI i właśnie myślał o Syncie na Dobsonie. Nieśmiało nawet pomyślałem o Tobie, ale skoro sam się wyrywasz ...

Wczorajszy dzień miał być czyściutki wg internetowych wróżbitów, wyszło jak zwykle. Mam jednak "na stanie" Gościa z Poznania, zaciekawionego tematem dlatego nie odpuściliśmy sobie sesji. Tradycyjnie z jednej strony focenie, z drugiej oglądanie przez zabawki. Warunki do astrofoto - masakryczne, "wata cukrowa" rozlana po całym niebie, halo wokół Księżyca na dwie jego średnice, byłem wyraźnie zaskoczony, że PHD odpalił. Ale nic to, jak jest ochota ... to focenie będzie . Z uwagi na warunki wybrałem gromadę otwartą M29 (jeszcze chwilowo w obróbce), kilka krótkich strzałów LRGB, oraz pojedyncze ujęcia Pierścionka i NGC 6995 (w osobnym wątku - pojedyncze ujęcia). Podjęliśmy próby złapania Andromedy, ale nie przebiliśmy się przez chmurwy, ledwo widoczne było samo jądro Obserwacje ograniczyły się do Księżyca, Marsa, Saturna i M13. Tradycyjnie już gwiazdą wieczoru był ... zielony laser. Wczasowicz wyraźnie zainteresowany, napuszczam go na grupę poznańską, niech się podłączy, zobaczy sprzęty i może się zdecyduje na krok dalej.

M57 Pierścionek 120s L NGC 6995 180s ha NGC6995 300s ha

m27 Hantle, 4 min Ha

Ja też teraz jestem trochę potyrany, nawet nie za bardzo chciało mi się wychodzić dzisiaj. Przemogłem się jednak i walczę. Idzie całkiem nieźle, PHD prowadzi w miarę (oby nie zapeszyć). Na celowniku dzisiaj M27 Hantle. Noc przyjemna, fotony się łapią, ja tylko wychodzę co jakiś czas w kapciach i zmieniam filtr. W międzyczasie w necie sprawdzam czy Michał się odezwie (na razie nie widać, wnioskuję, że też wybrali się na obserwacje). Tylko gęby nie ma do kogo otworzyć :) zdrówka Jacku

Ja u siebie w "Hydrografie", nie chce mi się nigdzie jechać. Już się rozstawiłem z jednej strony i czekam na warunki do focenia, a zabawką z drugiej strony spoglądam na Łysego.

A u mnie po wschodniej stronie Ustki czysto i klarownie. Prognozy jednak są pesymistyczne: wieczorem naciągną chmury (meteo, sat24, meteomodel.pl mowią to samo). Witam również nowego kolegę.

pozazdrościłem i umieszczam pół godziny z życia komety kometaV2014.wmv

Witam ponownie w dziale dla osób niemających za dużo czasu na astrofotografię. Dzisiaj przedstawiam NGC 6888 czyli Mgławicę Półksiężyc / Rożek z konstelacji Łabędzia. Są to moje pierwsze "poważne" (czyli z widocznymi efektami) próby z Ha. Czasy HaRGB 20:15:15:13, stack aby wyciąć za bardzo pojechane brzegi kadru (te tylko pojechane zostały)

A ja już się martwiłem o Was. Cisza w necie, może jeszcze leżycie gdzieś tam nad rzeką i trzeba Was poszukać :D Ja uziemiony w Ustce połapałem kometkę (już w osobnym wątku) i mgławicę Rożek (w obróbce)

no i mi się udało złapać pierwszą kometę w życiu + koniunkcja z Y UMa, crop z jednej klatki 5 min. L muszę popracować nad tłem i stackowaniem (jak bym nie robił: na gwiazdy lub na gwizdy i kometę w DSS - z komety wychodzi kreska)

u mnie niedziela prawdopodobnie też zajęta, na razie czekam

Najlepszego na 100 lat

1. Informacje o niebie w danym miesiącu (co na niebie, ciekawe obiekty mglawicowe ! poparte zdjęciami, komety, meteory) bez info efemerydalnych- zdecydowanie na I miejscu 2. testy i opisy sprzętu, jak również oprogramowania, porady - jak najbardziej "za" 3. galerie czytelników, nie tylko konkursowych (o ile będą przysyłać swoje prace ;) )

pomyślności i 100 lat

Kolejna nocka za mną i kolejne próby 1. W planach była Trąba Słonia czyli IC 1396, wycelowałem i strzelam. Ponieważ wykresy PHD były średnie postanowiłem działać na krótszych ujęciach tj. 3 min. Przy podglądzie niestety nie udało mi się dostrzec kształtu mgławicy, minęła jedna klatka, potem druga i nic nie widzę. Myślę sobie montaż spudłował, albo inna przypadłość dopadła mój setup, bo widziałem tylko gromadę gwiazd nawet całkiem ładną. Myśląc, że nie jestem w obiekcie postanowiłem go zmienić i skierowałem teleskop na Iryska. Po mocnym wyciągnięciu okazało się, że to ja jestem trąba, a nie słoń. Coś tam widać (crop i stack 5*3+5min=20min L). Oczywiście jak na naszych szerokościach przystało otrzymałem gratis ładną krechę gdy uruchomi się wyobraźnię to i kolor widać ;) 2. po zmianie obiektu PHD rozszalał się na dobre, ale udało się zebrać 3*3+2*2 min = 13 min L. Irysek budzi nadzieję na kolejne spotkanie 3. w międzyczasie gdy łapały się fotonki podłączyłem Nikona D80 do SW 80/400 i połapałem księżyc, tak dla zabawy (nawet nie szukam danych zdjęcia), tło na dłuższym czasie + Łysy na krótszych + brutalna wstawka w tło = calkiem fajny kicz (z naciskiem na fajny)

relacja na żywo: phd się kalibruje, niebo piękne

ja jestem już rozstawiony, tylko jakaś wata cukrowa nadchodzi z południa, za późno aby wracać na tarczy, teraz już czekam

ja jednak jadę dzisiaj do siebie jutro może być gorzej, a w sobotę zostanie tylko tv

a ja się chyba jutro wybiorę (15.V ma być piękny wyż nad Ustką) ostatnio mam sporo roboty i padam na nos, Łysy w pełnej krasie, noce już są białe ...ale co mi tam odwrócę się w kierunku Trąby Słonia i "na szybkiego" powalczę (kolor po 20 min, 1h L + max 1h rezerwy)

100 lat świetlnych

Zgadza się, ale to chciałbym przeprowadzić z flatami. Budowa flatownicy już rozpoczęta - przez parę miesięcy kupowałem rurkę: http://wentylatory.istore.pl/pl/art-494-lacznik-kanalow-100mm-z-zaworem-zwrotnym.html idealnie wchodząca na odrośnik oraz lutownicę. Teraz przez kilka miesięcy będę chodził do sklepu po LEDy, a przez następnych kilka łączył to wszystko kabelkami. Przy odrobinie szczęścia wyrobię się na przyszły rok. Programowo zawsze mi coś nie wychodziło. Chyba jeszcze czekają mnie lekcje wyrównawcze z Waszych tutków.