Skocz do zawartości

wessel

Astrofotografia
  • Liczba zawartości

    6 491
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    206

Zawartość dodana przez wessel

  1. Moja półka wygląda identycznie. Brawo Łukasz i wielkie dzięki za dobra robotę!
  2. Dodatkowy element to jakość. O ile reduktory ogniskowej są dość dobrej jakości i do tego w akceptowalnych cenach o tyle Barlow do DS.... hm.... widziałem w życiu jeden ( telekonwerter Takahashi) i wiem o kilku innych ( stosowanych m.innymi w sprzęcie ASA) ale to są ceny po kilka tysięcy Euro. Uwagi kolegi powyżej jak najbardziej aktualne są tez niestety.
  3. Intensywnie podlewana marcowymi deszczami makieta urosła do końcowych wymiarów 120 x380 cm. Zaczynam kablowanie elektroniki i układanie torów. Ciekawe ile jeszcze mam czasu do pierwszych pogodnych nocy?
  4. Fajny ten dżecik- mgławica znana a jakby nie do końca 🙂
  5. Owszem, jest tak jak piszesz - jest okienko klikasz i już..... no nie do końca. Bo powstały obraz to półprodukt który służy do dalszej obróbki na warstwach z maskami itp. i to w PS a nie w Pixie. Są tacy, co obrabiają od początku do końca w Pixie - ale są to wyjątki, a dobre efekty uzyskują wyłącznie demonstratorzy na usługach Pleiades Astrophoto 🙂 . No i co do tego przyciśnięcia guzika to też nie do końca prawda - każda procedura Pixa ma bardzo dużo parametrów, które na defoltowych ustawieniach jakoś działają, ale jak wiesz każdy obiekt jest inny, każda optyka i kamera są inne więc zabawy cyferkami ( jak rozumiem to Cię kręci) jest dużo. Dopiero ostatnio pojawiły się procesy oparte na AI i tu faktycznie jest kilka punktów do odhaczenia i guzik. A to jest woda na młyn przeciwników - że AI zastępuje brakujące gwiazdki swoimi, że poprawia według wzorca kształt mgławicy itp. Ogólnoświatowa dyskusja stała się na tyle gorąca, że Russell Croman - twórca trzech podstawowych procesów ( NoiseExterminatora, BlurExterminatora i StarExterminatora) zabrał głos i stwierdził ,że używane przez niego określenie AI jest pewnym skrótem myślowym, bo proces jest de facto "uczeniem maszynowym" i niczego nie zastępuje własnymi fragmentami obrazu. Są to niewątpliwie skuteczne procedury, działające o wiele szybciej od tradycyjnych metod. Na przykład zastosowanie dekonwolucji w tradycyjny sposób zabierało mi w najlepszym przypadku jedną, dwie godziny - tu efekt mam po kilkudziesięciu sekundach i mam go pod pełną kontrolą... Podsumowując - co kto lubi. Dla mnie obróbka jest narzędziem a nie celem samym w sobie. Liczy się efekt końcowy w całym ciągu- od konfiguracji setupu po końcową publikację fotki. To tylko hobby i nie potępiam nikogo kto korzysta z AI, wynajętych teleskopów i materiałów ściągniętych z sieci. Jedyne co mnie denerwuje to udział w konkursach ( o ile sam w nich biorę udział) prac wykorzystujących wymienione przed chwilą ułatwienia na równi z pracami od początku do końca z własnego setupu i wykonanymi samodzielnie i własnoręcznie.
  6. Skoro nie znasz Pixa to po co takie nieprawdy wypisujesz? Owszem są tacy co wykorzystują skrypty ale "ręczna" obróbka jest jak najbardziej możliwa, mało tego - większość ją stosuje. Dlaczego? Bo skrypty są dla takich co nie wiedzą co i po co się robi w obróbce afoto.
  7. Pierwsze doniesienia pojawiły się mniej więcej rok temu, a ostatecznie tydzień temu Wydział Astrofizyki UCLA opublikował wyniki prac prof. J.A.Spitzera i J.K. Sharpera na temat dziwnej emisji związanej z dobrze znaną mgławicą Irys NGC 7023 w gwiazdozbiorze Cefeusza. Za Wikipedią - Mgławica Irys znajduje się na północnym końcu ogromnego, lecz niewidzialnego optycznie obłoku molekularnego. Jest oświetlana przez jasną gwiazdę SAO 19158, przesłoniętą gęstymi zasłaniającymi obłokami pyłu. Niebieskie światło gwiazdy odbija się od powierzchni drobnych cząstek pyłu. Mgławica Irys emituje również promieniowanie, głównie podczerwone, pochodzące od mikroskopijnych cząstek pyłu mgławicy. Panowie Spitzer i Sharper skanowali obłok molekularny Cefeusza poszukując źródeł emisji promieniowania jonizującego w różnych pasmach. I tu pojawiła się ciekawostka - skanując z filtrem 570 nm odkryli, że cały obłok otaczający gwiazdę SAO 19158 ( ale tylko ten fragment obłoku molekularnego! ) świeci całkiem jasno właśnie w tym paśmie!. Najbardziej wkurzające jest to, że wielu z nas wielokrotnie podchodziło do tego obiektu i.... znowu Amerykanie byli szybsi. Z niecierpliwością czekam na dalsze wyniki prac tego duetu. Więcej - tutaj Czystego nieba! Do wstępnych wyników badań załączone było zdjęcie RGB z dodatkiem obłoku świecącego w paśmie 470 nm oraz charakterystyka użytego filtra.
  8. Nie ma to jak dwa żubry .... 🙂
  9. Mam pytanko- nie znajdziesz układu zdjęć takiego, aby wszystkie opisy były poziomo? Strasznie utrudnia czytanie takie obracanie o 90 stopni...
  10. Acha... powiadasz szumu dużo... no ciekawe, bo zawsze zarzucano mi ZBYTNIE odszumianie zdjęć. Ta fotka ma 7 lat, wtedy nie było jeszcze NXT, BXT i innych XT. Ja zawsze wolę mieć dobry materiał bo obróbką nie wszystko da się poprawić. Ten detal to wynik dobrej współpracy optyki z kamerą, między innymi odpowiedni dobór spot size do piksela kamery.
  11. Tak, można oczekiwać detalu z takiej ogniskowej. Tu masz z 600 mm. Widzisz różnicę?
  12. Przykro mi , ale nie dołączę do chóru... mimo nakładu sił i środków zdjęcie nie ma detalu na żadnej z galaktyk. A to w prezentacji galaktyk podstawa. Choć 8 godzin luminancji powinno dać go znacznie więcej. Kadr natomiast bardzo ciekawy.
  13. Czy kolega słyszał o czymś takim jak znaki przestankowe? Kropka, przecinek, wykrzyknik.. tego się nie da czytać, sorry
  14. Przy tak postawionym pytaniu : " Zdjęcia no to po prostu ciemnego nieba (księżyca, pobliskie gwiazdy...)" nie da się niczego doradzić, Najpierw trzeba poczytać sporo, a potem zadawać pytania jeśli chcesz otrzymać pełna odpowiedź. Fotografowania nieba nie da się zrozumieć i nauczyć bez wkładu własnej pracy.
  15. Ad. 1 Nie sprawdzaj pola ostrości tylko tzw. ASPECT czyli owalizację gwiazd. Dlaczegp? Bo różnicy ostrości 10-15 procent na krawędzi pola widzenia nie zobaczysz - a różnicę ASPECT w tych samych granicach widać jak cholera. Ad.2 Średnica krążka ostrości dla Twojej optyki powinna być podawana przez producenta, ale też nie wszystkim można wierzyć. To po pierwsze. Po drugie Twój Canon ma matryce w rozmiarze APS-C czyli 22x15 mm i dam sobie rękę obciąć że Twoja optyka jej nie obsłuży. Ratunkiem może być tu korektor pola co masz , no ale to zawsze jest jazda z dobraniem odległości teleskop-reduktor i reduktor - matryca. Nawet dedykowane flattnery nie dają gwarancji prawidłowego działania. Masz o czym czytać i myśleć. Powodzenia.
  16. No więc tak - po pierwsze poprawki techniczne tiltu. Po drugie - czy jesteś pewny że pole ostrości Twojego zestawu pokryje CAŁĄ matryce Canona? Po trzecie- o wiele za mało materiału. To jest ciemna optyka i bez 2-3 godzin materiały szumu się nie pozbędziesz a detalu nie uzyskasz. Chciałeś odpowiedzi praktyka to masz. Pozdrawiam.
  17. Podsumowanie sezonu zimowego , okresu snu zimowego astrofotografii pozbawionej czystego nieba. Powstała makieta kolejki w skali 1:87 ( czyli H0) o wymiarach 120x180 cm co stanowi dokładnie połowę zamierzonych rozmiarów końcowych. Ułożyłem 30 metrów torów, zużyłem 2 metry kwadratowe styroduru, kilka butelek wikolu i farb akrylowych, kilkadziesiąt metrów kabli. Zbudowałem automatykę opartą o Arduino. Całością zarządza centrala Digikeijs DR 5000 pod kontrolą oprogramowania iTrain. Przeprowadziłem cyfryzację 5 lokomotyw i dwóch wagonów. Nauczyłem się od cholery nowych rzeczy i poznałem sporo fajnych ludzi. A teraz wracam do astrofotografii i to od razu na zlot. Druga połowa makiety - za rok. Poniżej kilka obrazków. Makieta jest powiązana z moimi wspomnieniami wielu lat spędzonych w najpiękniejszym rejonie Szwajcarii - Ticino. Widok ogólny tej części: Stacja Davos-Monstein Rzeka Ticino Wjazd z przyszłej stacji Bellinzona do tunelu pod górą Najwyższe "piętro" makiety to jezioro z wyspą i kapliczką na wyspie, zamek i gospodarstwo rolne z krowami Detal gospodarstwa Lokomotywy : od lewej : E 96 ( mała manewrowa), Anna ( parowa z tendrem), RE460 pomalowana z okazji ME 2008 w piłce nożnej, za nią BR 110 i na końcu czerwona BR 210. Wszystkie ( za wyjątkiem Anny) mają światła zmieniające się w zależności od kierunku jazdy i są gotowe do automatycznej jazdy sterowanej z iTrain. A to plany na przyszłość - na dole widać początki głównej stacji na makiecie nazwanej Bellinzona - od stolicy kantonu Ticino.
  18. Ciekawskiej prace lepsze. Problem w tym, że to nie jest obiekt popularny w NB w związku z czym brak odniesienia. Mnie uderza brak gwiazd, których jest pełno w tym rejonie...
  19. Dobson wskazany przez kolegę to dobry pomysł.
  20. Manewrowa lokomotywa spalinowa E 69 zawitała na stację Davos-Monstein. W rzeczywistości nigdy nie mogła tam zawitać, ale cóż to dla nas - kreatorów obrazów Tu wprawdzie nie ma nic z Photoshopa, a wykreowana rzeczywistość makiety i lokomotywy istnieje w skali 1:87
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)