Skocz do zawartości

jpatka

Współpraca
  • Liczba zawartości

    892
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez jpatka

  1. Często czytelnicy forum rzucają pytanie bo liczą, że od razu dostaną gotowe odpowiedzi. Często już nie chce się im przeczytać tego co już tu jest, mimo że jest to zebrane w specjalne bloki i poradniki. Czasem aż ręce opadają. Ale jak sobie to przeczytają to pewnie poproszą zaraz o tłumaczenie z polskiego na nasze [emoji16] Wysłane z mojego moto g(6) play przy użyciu Tapatalka
  2. No i mamy maj 2019 i materiał nadal się sprawdza, przydaje i dobrze czyta. Teraz dostana go w ręce jeszcze bardziej ciency ode mnie ... to dopiero będzie zabawa ... z mojej strony.
  3. Nie. Nic sensownego za te pieniądze nie kupisz, no chyba, że lornetkę. Tu coś można wywalczyć. Ale szału tez nie będzie. Poza tym zasady na forach, wszystkich na świecie, są takie, że najpierw się przegląda zasoby forum i jeśli nie znajdę odpowiedzi to zadaję pytanie - szukajka. Akurat na forach astronomicznych jest zawsze dział o tym jak wybierać pierwszy teleskop czy teleskop za małe pieniądze i dlaczego nie. Nikt ci tu nic nowego nie powie. Teleskopy to precyzyjne narzędzie, a te są kosztowne. Zabawki to raczej nie ten dział. Ale by nie przedłużać. To co wskazałeś jest generalnie zabawką. Większość komponentów z tworzywa a jakość optyki jest poza skalą. Ale jeśli dziecko ma samo odkrywać i nie mamy rozpaczać jak mu się to cacko rozleci, popsuje czy porysuje szkiełko, to warto faktycznie od tego zacząć. Znam zaledwie kilkoro z dzieci w swojej już wieloletniej drodze edukacji astronomicznej, które zaciekawiło się oglądaniem kosmosu przez teleskop. Przede wszystkim dlatego, że dzieci w tym wieku nie maja jeszcze wiedzy by zrozumieć co widzą. Galaktyki to ledwie widoczne mgiełki a do planet potrzebny jest porządny power. Kiedy dziecko widzi w telewizji czy książce zdjęcia z ESO lub Hubble'a to nijak ma się to do tego co zobaczy przez teleskop. Szybko odstawia sprzęt i już do niego nie wraca. Nawet dorośli zaczynający przygodę z teleskopem rozczarowują się. Bo niebo jest tak zanieczyszczone, że większość lokalizacji nie pozwala na obserwację słabych obiektów. Z tego jest taki wniosek, że ważne jest na jakim etapie zainteresowania się astronomią jest siostra. Z tego trzeba wyciągnąć wnioski, czy przyda jej się takie narzędzie już teraz. Ale obserwacja Księżyca, jego kraterów i wspólne wieczory pod gwiazdami to jest to czego teraz ona najbardziej oczekuje. Ja tak bym to zaczął. Ale trudno mi tu wyrokować, bo za mało jest informacji.
  4. Dostaliśmy w prezencie taka tubę na EQ3-2 a w zasadzie mniejszą bo 150x1200. Niestety masakra ze stabilnością. Co prawda mam HEQ5 ale i na nim to w zasadzie dużo. Teleskop 1200 mm to długa tuba a 200, to będzie jeszcze słabiej. Nie polecam. Poza tym, 1200 mm da Ci małe pole widzenia. No chyba, że przez aparat, ale bez CCD to pomiary astronomiczne są raczej zabawą a nie pomiarami. Stosowanie filtrów nie wchodzi w grę. Musi być kamera CCD. A te im większa matryca tym cena bardziej kosmiczna. Moja Atik 314E z refraktorem 900 mm daje 25x18 minut kątowych. Przy około 1 stopniu na wizualu to jest malutko. Pewnie zmniejszę ogniskowa, ale jeszcze nie wiem co to uczyni z polem obrazu. Warto więc najpierw policzyć co nieco. Z tego co widzę większość kolegów pracuje na 400 do 600 mm. No i w miarę duże obiektywy. Jasność powinna być najlepiej 5 lub mniej (czyli jaśniej) Choć przy moim f10 CCD radzi sobie całkiem dobrze. Ale wiadomo, że wtedy materiału musi być więcej, kompensacja błędów prowadzenia musi być lepsza itd, itp. Policzyłem ile zapłacę za modernizację naszego newtona 1200x150. Skrócenie tuby, wymiana lustra i wyciągu (obecny jest straszny - zębatkowy). Taniej wychodzi kupić tubę już gotową. Masz odpowiedź.
  5. Mam taką uwagę co do problemu z nowymi przepisami odnośnie praw autorskich, które mogę się pojawić w tym kanale. U zarania Internetu, a dokładnie WWW obowiązywała koncepcja, że tworzone strony mają w swojej treści linki do innych stron artykułów uzupełniających treść. Coś takiego jak przypisy tylko bardziej rozbudowane funkcjonalnie. Związane to było głównie z prawem ochrony intelektualnej własności. WWW w pierwszej odsłonie powstało dla sieci naukowych. Chodziło o to by n ie trzeba było generować papierowych informacji a szybko przekazywać dane o odkryciach itd. I w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, by do tego jakby wrócić w tym rozwiązaniu. W zasadzie to nikt nas z tego nie zwolnił. Oczywiście będzie to znacznie więcej pracy, bo trzeba artykuł przeczytać. Napisać kilka zdań streszczenia i dodać link do oryginalnej lokalizacji i pełnej treści. Jest jeszcze kwestia własności co do zdjęć i grafik, ale je też można linkować. Problemem może być transfer serwerów dla takiego linkowania. To generuje ruch i czasem takie linkowanie jest wyłączone. Ale to już jakby mniejszy problem. Są fora gdzie w ogóle nie ma możliwości wstawiania grafik. I żyją. Niestety nawet zgodnie z obecnym już prawem nie zawsze można przekopiować treść strony w inne miejsce. Sam prowadzę serwis o podobnej koncepcji popularyzacji treści astronomicznych i czasem muszę się przyznawać do błędów i kasować coś co źle zrobiłem. Często serwisy nie roszczą większych pretensji o takie działania, ale jakby to jest nie w porządku wobec nich. W takich serwisach jak Nauka PAP czy Kosmonauta.net a nawet w Urania PA są informacje w stopce lub w oddzielnym miejscu o tym jak można korzystać z ich treści. Np. Urania PA zastrzega wprost kopiowania zawartości artykułów. Nauka PAP dopuszcza to i umieszcza stosowny baner dla każdego artykułu. Ale AstroNet chroni prawa autorów. Bez ich wyraźnej zgody nie wolno kopiować treści. I to nigdzie a nie tylko do innych serwisów. Cytowanie winno być wyraźnym cytowaniem. Są zasady cytowania dość ściśle określone - co jest cytowaniem a co nie jest. Ponieważ już teraz takie działania mają znamiona naruszenia praw autorów warto się nad tym zastanowić co z tym fantem począć. Może nieco przesadzam bo nasz kraj to dziwny kraj. Ale to nas sięgnie prędzej czy później a wyczyszczenie bazy będzie kłopotem. Prawda jest taka, że trzeba to zrobić za wczas. Faktycznie szkoda takiego kanału. Można zmienić jego formę i rozwiązać problem raz na zawsze. Fora mają zawsze największy problem, bo kto inny pisze na nich, a kto inny zarządza serwisem. Gdyby treść mojego wpisu odbiegała od wymagań tego kanału proszę o przeniesienie lub skasowanie.
  6. Laptop tylko po teleskop i wyłączyć aktualizacje dla Win 7 i Win 10. Choć Win 7 jakoś sobie radzi na razie. Ale z 2 to i ja zrezygnowałem. Szkoda mi czasu na walkę i szukanie dziury w całym. Wyznaję zasadę, że jak coś działa, to nie warto grzebać. Przesiądę się jak będzie ku temu wyraźna potrzeba.
  7. jpatka

    Co sądzicie?

    Zawsze mówię, że duży sprzęt trzeba umieć wykorzystać. Inaczej będzie tylko wielkie rozczarowanie.
  8. Gabaryty Cię determinują. Ale i tak będziesz zadowolony. Patrzenie w niebo daje odjazdowe wrażenia.
  9. Osobiście zawsze początkującym doradzam Dobsona 8" lub ostatecznie 6". Ale tutaj mamy wymóg wyjazdów z rodziną. Dobson zajmuje sporo miejsca - szczególnie już taki 8". Co prawda biorąc składanego Dobsona mamy możliwość upakowania tego dość dobrze, a jeśli samochód to kombi sprawa robi się ciekawsza. Najlepszym rozwiązaniem byłby Taurus, ale to zupełnie inna półka cenowa. Przechodzimy więc w dół i tu zostaje nam manualnie sterowany Dobson i składany co podniesie jego cenę. Ale za 1300 można by szukać na rynku wtórnym takiego do średnicy 150 mm. Niestety nie ma teleskopów do wszystkiego. Do planet konieczna jest duże powiększenie więc i długa ogniskowa. Do mgławic i galaktyk duża jasność więc i duża średnica. I tu warto się zatrzymać, bo duża znaczy naprawdę duża. Dlaczego? Bo przy 8" calach już coś zobaczymy, ale to będą mgiełki. Dobre młode oczy zobaczą więcej, ale w wieku 40-50 lat źrenica ciemniej (robi się brązowa i coraz ciemniejsza) i dostrzegamy coraz mniej. Kiedy pojedziemy na zlot, to zobaczymy tam prawdziwy zlot sprzętu. I to jest najlepsza odpowiedź, czego szukać i jaki wybrać. Dzisiaj już nie chcemy tylko zobaczyć galaktykę tę czy inną, ale chcemy dostrzec jej ramiona itd. Kupujemy filtry, okulary a to i tak tylko półśrodek. Galaktyka to w okularze szara mgiełka, aby zobaczyć więcej szczegółów potrzebujemy maszyny o aperturze 10" i więcej. Nawet 16" co nie jest wcale wygórowany rozmiar. Teraz wyobraź sobie, że masz sprzęt, który używasz raz w roku na wakacje, a to najgorszy czas na obserwacje. Nocne niebo jest jasne i widać znacznie mniej niż zimą czy jesienią. Refraktory nawet przy średnicach 100-150 mm nie poradzą sobie z pokazaniem tego co pokazuje Newton. Przy tej samej cenie Newton będzie znacznie większy - większa średnica i większa jasność. Refraktory to najdroższe konstrukcje. Do obserwacji przyda się, nawet nadziej niż przypuszczasz napęd choć w osi RA. Mała galaktyka dość szybko będzie uciekać z pola widzenia. By dostrzec jej detale, jakie by one nie były widoczne, potrzebujemy czasu i skupienia. Kiedy teleskop nadąża sam za ruchem sfery choć przez kilkanaście minut możemy oko przyzwyczaić do zmiany jasności pola widzenia i dostrzegać tzw zerkaniem więcej niż normalnie. Dobson z platformą, którą można dokupić z czasem lub zrobić samemu, daje więc spore możliwości rozwoju zestawu.
  10. Tak zgadzam się. Pewnie sugestie kolegów na forum zrobiły swoje. Jeśli chodzi o rygorystkę, to głównie właśnie o to, by jedni nie sugerowali wyników drugim. Mamy parę imprez w mieście, a to 26 tys. ludzi, że przy udziale w nich dałoby się zebrać trochę może bardziej wiarygodnych liczb. No i jak ktoś podaje odpowiedź 1 lub 10000000000 to wiadomo, że nie podchodzi poważnie do naszego pytania. W przygotowanym formularzu też pojawiały się takie kwiatki. Ale zawsze takie badania, robione nawet przez młodzież, trzeba wystandaryzować. W tym wybrać najlepszą metodę zbierania danych. Jak się okazuje nie wszyscy ulegali sugestiom kolegów. Nawet dane w pobliżu były skrajnie różne lub po prostu różne. Pytanie też, kiedy da się utopić takie liczby jak 1 czy 100000000000000 w grupie wyników? Czyli kiedy nie będą miały one znaczenia. Można to oszacować, zasymilować, ale chodzi o świat rzeczywisty a nie wirtualny. Tak było ostatnio w badaniach gwiazd zbudowanych głównie z wodoru, czyli we wczesnym Wszechświecie. Uważano, że teraz takie gwiazdy nie powstają, a te czysto wodorowe powinny już nie istnieć. A tu niespodzianka. Są i mają się dobrze. Mało prawdopodobny schemat zaistniał. No cóż Wszechświat potrafi zaskakiwać nie tylko naukowców.
  11. Projekt trwa nadal, ale dokonamy korekcji źródła danych. Będą one zbierane w bardziej rygorystyczny sposób. W słoiku jest 623 sztuki ziaren fasoli. Ale z dotychczas zebranych danych wynika: 1. dane zebrane za pomocą formularza dały średnią = 640 sztuk ziaren (156 podanych wyników) 2. dane zebrane z różnych źródeł wraz z tymi z formularza dały średnią = 559 sztuk ziaren (246 podanych wyników czyli prawie 100 więcej) Co przy 623 ziarnach w słoiku daje fajne przybliżenie w pierwszym przypadku - różnica zaledwie 17 szt. czyli 2,69% W drugim przypadku różnica wyszła większa, bo 63 szt. czyli różnica to 10%. Jak na złość większa liczba danych dała gorszy wynik. Ale dane zebrane na forum od naszych kolegów bywały iście kosmiczne w niektórych wypadkach. Dlatego wyniki typu 1 szt czy 1000000000 zostały odrzucone jako absurdalne. Zresztą tak się robi w takich badaniach. Doświadczenie będzie kontynuowane i postaramy się sprawdzić jak wiele danych spowoduje zbliżenie się do ideału. A może wręcz przeciwnie. Dane coraz bardziej odejdą od przewidywań. Na ten czas wniosek jest taki, że podawane przez rożnych socjologów koncepcje bywają nieraz bardzo naciągane. Dlatego trzeba je surowo weryfikować, sprawdzać i dawać się nabijać w butelkę w ciemno.
  12. Nauka przez zabawę towarzyszy każdym zajęciom Sekcji Astronomicznej. To przyjemny sposób zdobywania wiedzy i umiejętności. Czasem jednak przed uczestnikami zajęć stawiane są poważne wyzwania, nawet jeśli mają oni zaledwie 10 lat. Tym razem wielkiemu zadaniu towarzyszył równie wielki zapał wszystkich uczestników. A wszystko zaczęło się 50 lat temu. Trzech najdzielniejszych ludzi na ziemi udało się w najdalszą podróż jakiej kiedykolwiek dokonał człowiek. Ich statek był największym osiągnięciem ludzkiej techniki i umysłu. Było to też spełnienie największego marzenia każdego człowieka o dalekich, kosmicznych podróżach. Tak właśnie rozpoczęła się misja Apollo. W rocznicę pierwszego kroku człowieka na powierzchni srebrnego globu postanowiliśmy spełnić marzenia wszystkich małych chłopców. Tych małych ciałem, ale i tych, którzy tkwią wewnątrz każdego dorosłego człowieka. Dzisiaj każdy zapalony konstruktor przynajmniej część swoich pomysłów realizuje w postaci konstrukcji z klocków LEGO. Na zajęciach sekcji od lat wykorzystujemy ten niezwykły materiał do realizacji nawet najdziwniejszych pomysłów uczestników naszych sobotnich spotkań. Tym razem w ręce konstruktorów z Centrum Kultury złożony został wielki karton zawierający 1969 egzemplarzy wymarzonych kawałków z tworzywa. Po połączeniu ich wszystkich ze sobą zgodnie z bardzo grubą instrukcją powstanie największa rakieta kosmiczna jaką zbudowali ludzie ? Saturn V. W rzeczywistości rakieta ta miała niebotyczną wysokość 110 metrów. Dzięki potędze swoich silników trzech astronautów dotarło na powierzchnię Księżyca i wróciło bezpiecznie na Ziemię. Model z klocków LEGO jest równie ogromny ? ma 1 metr wysokości. Składa się ze wszystkich tych części, z których zbudowany był oryginał. A całość pozwala odtworzyć ze szczegółami całą misję Apollo 11 ? w tej misji człowiek postawił po raz pierwszy stopę na powierzchni Srebrnego Globu. Do połączenia ze sobą było 1969 egzemplarzy większych i mniejszych części z trzema astronautami włącznie. W zestawie jest moduł serwisowy i lądownik Orzeł. Na ostatnich zajęciach w dniu 9 marca 2019 roku wprawne ręce naszych młodych inżynierów spięło zawartość 12 paczek LEGO w ciągu dwóch godzin w potężny model rakiety. Na kolejnych zajęciach poznamy szczegóły wszystkich misji Apollo z najdrobniejszymi szczegółami. Trójczłonowa rakieta nie tylko oczami wyobraźni zabierze nas tam, gdzie jest miejsce każdego odważnego ziemianina ? czyli w daleką podróż do gwiazd, a dokładniej do największego księżyca w układzie słonecznym (w stosunku do planety macierzystej). Znamy go wszyscy z nocnego nieba. Szczególnie z tych nocy gdy swoim blaskiem nie daje nam spać w czasie jego pełni. Księżyc staje się teraz bardzo ważnym celem dla przemysłu górnictwa kosmicznego i ziemskiej energetyki. Coraz więcej krajów planuje wysłać tam swoich żywych emisariuszy w ślad za coraz liczniej lądującymi tam sondami kosmicznymi. Czyżbyśmy mieli na poważnie rozpocząć eksplorację kosmosu? Pewnie tak. Choć zapewne nie jutro czy pojutrze. Pierwsze rakiety są już gotowe na wyrzutniach startowych. Warto więc poznać wszystkie ich tajemnice. Nasz Saturn V jest już gotowy na kolejne spotkania z nasza kosmiczną przygodą. Zajęcia sekcji astronomicznej odbywają się w każdą sobotę od 17:00 do 20:00 w sali 061 Żagańskiego Pałacu Książęcego w ramach działającej w Centrum Kultury Szkoły Talentów.
  13. Naukowcy muszą być cierpliwi. Wyników nie podałem, bo próba była słaba. Tylko 91 zgłoszeń z tego jedne nie ważne. Różnica była aż o 112 szt. Zbieramy dane jeszcze tydzień obecny. Moje dzieciaki muszą się wykazać skutecznością w zbieraniu danych. Jak widać nie jest łatwo mimo mediów społecznościowych i forów. Jakby było cieplej to stanęlibyśmy na rynku i 28 tysięcy ludzi w mieście coś by się naskrobało.
  14. Tak wielu młodych i fajnych ludzi zbyt szybko odchodzi. Cieszę się, że zdążyłem go poznać choć z tej astronomicznej strony. Może zrobił już wszystko ważne co miał w swoim życiu dokonać. W każdym bądź razie zrobił wiele wspaniałych rzeczy dla innych, dla nas. Za to czapki z głów Panowie. Wyrazy współczucia dla rodziny.
  15. Ale smutek. Był młodszy ode mnie. Taki fajny gość. Dwa dni temu z nim pisałem by skorzystać z jego nieocenionych sprawnych rąk. Młody człowiek .... i już go nie ma.
  16. Jest też gotowy formularz do anonimowego przekazywania danych. Można go podać znajomym, których tu nie ma itd. - https://goo.gl/forms/0K2WHp5fUBNvdzhp1
  17. Teraz młodzież nasza wraca do szkoły po feriach. Chcemy jeszcze tydzień zbierać dane dzięki poszerzeniu grupy uczestników z ich szkół. Więc w sobotę na zajęciach będą pierwsze wyniki wstępne.
  18. Oczywiście że tak. Do tego poznacie wyniki analiz statystycznych danych jakie otrzymaliśmy na naszym forum oraz z innych źródeł.
  19. Co do wyników eksperymentu powiem tylko tyle, że skrajne dane nie maja wpływu na efekt, a przynajmniej tak twierdzą autorzy oryginalnej wersji. Dokonamy oczywiście rożnych analiz i ustalimy co ma znaczenie a co nie ma. Niestety nie mamy dostępu do pełnej dokumentacji eksperymentu, bo był on podobno częścią czegoś większego. Ale to tak jak z żelazem w szpinaku :). Czy zmiana wzrostu zależnie od tego czy leżymy czy stoimy. Pytanie o ile? I okazało się, że jest zupełnie inaczej niż podaje się różnych źródłach i mediach. To jest taki projekt, który nie wiadomo do czego zaprowadzi. Ale na pewno zmusi moich młodych ludzi i starych tez do myślenia i szukania.
  20. W ramach spotkań Sekcji Astronomicznej w Żaganiu zajęliśmy się aspektami sztucznej inteligencji oraz inteligencji jako takiej. Chcemy w ramach tego zweryfikować pewien eksperyment społeczny. Polega on na określeniu przez osoby: Ile ziaren fasoli znajduje się w naszym słoiku? Zebranie dużej liczby takich odpowiedzi powinno pozwolić określić liczbę ziaren bez liczenia z dużą dokładnością. Błąd może wynieść nawet tylko kilka ziaren. Mamy na swoim koncie już kilka weryfikacji rożnych eksperymentów i doświadczeń. Cześć z nich poległa, była nieprecyzyjna lub jak najbardziej poprawna. Zobaczymy jak będzie tym razem. Z góry dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
  21. Z okolic Zielonej Góry to ja też jestem, z Żagania, ale u mnie była katastrofa pogodowa. Naszykować byłem ze znajomym jak na wojnę. Uzbrojony w sprzęt po zęby i para w gwizdek poszła. Mleko na niebie tak gęste, że nawet plamy światła po Księżycu nie było. Ale za to iluminacje z poligonu oświetliły chmury od dołu jak w Warszawie. Klęska
  22. U mnie już jest -5 a będzie -7 ... i to się sprawdza Ale nie pękamy i spotykamy się na obserwacjach :
  23. Niedzielna pogoda nie zachęcała do spacerów. Aby zachęcić mieszkańców Żagania do wyjścia z domu i kwestowania do puszek na rzecz Wielkiej Orkiestry świątecznej pomocy miłośnicy astronomii sekcji astronomicznej Centrum Kultury zorganizowali pokazy sprzętu. Na przygotowanym stoisku zaprezentowano teleskopy astronomiczne wykorzystywane przez członków sekcji do obserwacji kosmosu i fotografii obiektów kosmicznych. Można było też poznać różnej konstrukcji roboty a jednym z nich nawet manewrować za pomocą specjalnego manipulatora. Okazało się to świetną zabawą szczególnie dla najmłodszych odwiedzających. Zaprezentowano też prace wykonane na warsztatach elektronicznych. Efektem tych warsztatów jest skonstruowany micro satelita do badania warstw atmosfery ziemskiej. Po wykonaniu testów zostanie on wysłany w atmosferę za pomocą balonu halowego. Przygotowana niewielka wystawa meteorytów dała okazję mieszkańcom do dowiedzenia się jak odróżnić kamienie kosmiczne od ziemskich skał. Impreza wyraźnie się udała chodź teraz trzeba sprzęt gruntownie wysuszyć a katar wyleczyć w ciągu najbliższych 7 dni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)