Skocz do zawartości

polaris

Współpraca
  • Liczba zawartości

    4 492
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    56

Zawartość dodana przez polaris

  1. Czyli dla okularnika wygodniejszy będzie Asferyk?
  2. I ta piękna czerwona folia kryjąca list przewozowy z TS ;)
  3. No i dziś znów się udało. Przy takiej pogodzie można sklecić diagram faz :)
  4. Zapraszam w pogodną noc, jak tylko minie pełnia, do Jezior na wspólne obserwacje!
  5. A gdzież szukałaś? Akurat społeczność w okolicach Poznania jest dość prężna jeśli chodzi o praktyczną astronomię obserwacyjną.
  6. Co masz takie popaćkane tło przy jasnej krawędzi?
  7. Oceniając ostrość na oko w wizjerze ciężko osiągnąć lepszy efekt :( Wrzucę jeszcze dwa fragmenty zestakowane z avików ToUcama.
  8. Nie zdecydowaliśmy się z Robertem na wypad do Jezior więc pozostał balkon. Jeszcze ciepły Księżyc, krótko po zakryciu HIP21459. ED80+Nikon D40x ISO200 1/200sek.
  9. A o której byś był i do której byś siedział?
  10. Robert, też sobie pomyślałem o sesji księżycowej :) Jeśli są prognozy na pogodną noc i w miarę bez wiatru to jestem chętny.
  11. Wrzucam na forum, a jak AN zadziałają to przeniosę :) Miłej lektury, a jakbyście wyłapali jakieś błędy to proszę o info. Przy okazji - M78 była ostatnio ładnie widoczna w Jeziorach przez lornetki.
  12. WSZECHŚWIAT PRZEZ LORNETKĘ Mission: Impossible http://www.cloudynights.com/item.php?item_id=2594 Oryginalny PDF: http://www.cloudynights.com/images/2011/Binocular_Universe-February_files/2011-02.pdf Luty 2011 Phil Harrington Tłumaczenie: Marcin Siudzinski (Astronoce.pl) Dobry wieczór Panie Barbee. 1 lutego 1786 roku William Herschel odkrył zarys mgławicy emisyjnej na południe od gwiazdy Alnitak (Zeta Orionis) w Pasie Oriona. Kiedy była ona pominięta w katalogu NGC, a później dodana do katalogu IC, niewiele o niej myślano. Było tak przez kolejne 102 lata, kiedy to amerykański astronom Williamina Fleming, na fotografii tego obszaru wykonanej w Obserwatorium Uniwersytetu Harvarda, zauważyła na jej tle mały zarys. Edward Barnard skatalogował później tę plamkę ciemnej mgławicy jako Barnard 33, ale większość z nas zna ją dziś jako mgławicę Koński Łeb. Od tamtych czasów, zrobiono jej niezliczoną liczbę zdjęć, lecz chociaż wielu obserwatorów próbowało zobaczyć Koński Łeb bezpośrednio, niewielu osiągnęło sukces. Misja, której się Pan podejmie, to samodzielne odnalezienie Końskiego Łba przy pomocy swojej lornetki. Ten artykuł ulegnie samozniszczeniu za 5 sekund. Powodzenia. Powyżej: mapa nieba zimowego ze Star Watch, Phila Harringtona Dobra, żartuję z tym samozniszczeniem, ale nie z dostrzeżeniem Końskiego Łba w lornetce. W październiku zeszłego roku dostałem maila od członka CN Buddy'ego Barbee z pytaniem czy mógłbym opowiedzieć o swoich doświadczeniach w obserwacji mgławicy Koński Łeb w lornetce. Zgodziłem się z radością; w rzeczywistości, zrobiłem to właśnie w mojej nowej książce, Cosmic Challenge (2010: cambridge University Press). Dostrzeżenie Końskiego Łba w dużej lornecie jest jednym z najbardziej wymagających testów w rozdziale 4, "Small Scope Challenges: Giant Binoculars, 3- to 5-inch telescopes". Ci, którzy może czytali moją pierwszą książkę Touring the Universe through Binoculars (1990: John Wiley and Sons), wiedzą, że pisałem w niej iż "mgławica Koński Łeb... jest za mała i słaba aby być widoczną w lornetce". Dowodziłem, że jest dostatecznie trudna dla dużych teleskopów podwórkowych, co dopiero dla lornetek. Cóż, było to przed zimowym zlotem na Florida Keys w 1991. Po spędzeniu czasu na obserwacjach u boku Toma Lorenzina, utalentowanego autora i obserwatora w dziedzinie astronomii z Północnej Karoliny, stwierdziłem, że byłem w błędzie. Tom pokazał mi, że Koński Łeb rzeczywiście jest widoczny w dużej lornecie! Powyżej: mapa przeglądowa Wszechświata przez Lornetkę w tym miesiącu. Źródło: Touring the Universe through Binoculars Atlas (TUBA), www.philharrington.net/tuba.htm Oto jak to zrobiliśmy. Po pierwsze, byliśmy na idealnej miejscówce obserwacyjnej. Krystaliczne niebo wysp oraz wysokość Oriona nad horyzontem z pewnością robią dużą różnicę. Po drugie, taśmą klejącą przymocowaliśmy do okularów lornetki Fujinon 10x70 dwa filtry liniowe H-beta. W końcu, upewniliśmy się, że Alnitak był nieco poza północną krawędzią pola widzenia, a pobliska Sigma Orionis przy krawędzi zachodniej. Wtedy, ze szczegółową mapą tego obszaru przy boku, szukaliśmy bliskiej pary gwiazd o jasnościach 8 i 9 mag nieopodal środka pola. Są one zbieżne z główną krawędzią IC434, mgławicy emisyjnej która oświetla Koński Łeb od tyłu. Z pomocą Toma, dostrzeżenie obu mgławic zajeło mi jedynie kilka minut. Oczywiście, Koński Łeb był bardzo mały, wyglądał jak zarys kciuka oglądany z odległości kilkudziesięciu stóp. Malutki, ale nie do pomylenia. Spróbuj sam i daj mi znać jak wypadłeś! Jeśli to wyzwanie było nieco zbyt wymagające, spróbuj czegoś nieco łatwiejszego (ale wciąż dostatecznie wymagającego aby znaleźć się w mojej książce). W rozdziale 3 (Binocular Challenges), stawiam czytelnikom wyzwanie dostrzeżenia mgławicy refleksyjnej M78 przez tradycyjnej wielkości lornetkę. Tak jak lepiej znana Mgławica Oriona - M42, M78 należy do rozległego obszaru gazu wodorowego zwanego Obłokiem Molekularnym Oriona, unoszącym się obecnie wskroś tego gwiazdozbioru. Podczas gdy gaz wodorowy w M42 jonizowany jest do fluorescencji (świecenia) przez energię promieniowania ultrafioletowego emitowanego przez wiele gwiazd w niej leżących, M78 widoczna jest jedynie dzięki odbijaniu światła pobliskich słońc. Światło gwiazd odbija się od drobinek pyłu międzygwiezdnego rozrzuconych w obłoku, tworząc mgławicę refleksyjną. Aby zobaczyć obiekty takie jak M78, potrzebujemy w miarę ciemnego, przejrzystego nieba. Prawdę mówiąc, uważam M78 za doskonały test jakości zimowego nieba. Pod niebem z zasięgiem NELM 4,5mag, M78 jest ledwo widoczna w mojej lornetce 10x50 jako mała, bardzo słaba mgiełka. Polepszenie warunków do NELM 5,5mag sprawia, że celując w nią taką samą lornetką, M78 staje się dużo bardziej oczywista. Owalny obłok zdaje się być zaakcentowany jaśniejszym, nieco przesuniętym względem środka rdzeniem. Mimo iż ogólny wygląd bardzo przypomina słaba kometę, jaśniejsze "jądro" to w rzeczywistości para blisko położonych gwiazd 10mag które są osadzone w obłoku. Mimo faktu, że emitowane przez te gwiazdy promieniowanie ultrafioletowe nie wystarcza do przemiany obłoku w mgławicę emisyjną, ich światło widzialne wystarcza do rozświetlenia mnóstwa drobinek pyłu w obłoku. Powyżej: M78 jest ledwo widoczna w lornetce 10x50 autora jako mała, bardzo słaba mgiełka blisko lewej krawędzi tego szkicu. Trzy gwiazdy Pasa, wraz z innymi członkami gromady Collinder 70 wypełniają część prawą. Kierunek północny na górze. Z nowej książki autora, Cosmic Challenge. Oto ostatni cel w tym miesiącu, o którym wiem, że każdy czytelnik go widział mnóstwo razy. Tu nie ma wyzwania; w zasadzie, jest on z łatwością widoczny gołym okiem. Może po prostu nie zdawałeś sobie sprawy na co patrzysz. Mówię o Pasie Oriona. Wszystkie trzy gwiazdy Pasa, wraz z kolejną około setką słabszych słońc, należą do gromady otwartej znanej jako Collinder 70 (w skrócie Cr70 na powyższej mapie). Gromada Pasa nie była uznawana za takową aż do badań przeprowadzonych przez szwedzkiego astronoma Pera Collindera (1890-1974) wykazujących, że jej wszystkie gwiazdy leżą mniej więcej w tej samej odległości od nas i przemierzają naszą Galaktykę w tym samym kierunku. Wiele z 471 gromad otwartych które Collinder zawarł w swoim katalogu z roku 1931 jest zbyt dużych i rozrzedzonych aby docenić je w większości teleskopów, za to są one idealne dla lornetek. Większość gwiazd gromady Pasa Oriona ma jasność większą niż 9mag, co sprawia, że jest w zasięgu lornetek 50mm na podmiejskim niebie. Kiedy na nie patrzysz, zwróć uwagę, że gwiazdy te mają prawdopodobnie mniej niz 10 milionów lat. Są bardzo młode, porównując do naszego Słońca mającego 4,5 miliarda lat, ale dużo starsze od gwiazd w Mgławicy Oriona, których wiek sięga nie dalej niż 300.000 lat. Ogólnie rzecz biorąc, Collinder 70 ma kształt piłki futbolowej, z trzema gwiazdami Pasa wyznaczającymi długość piłki. Jest tu także charakterystyczny łańcuch 11 słabych gwiazd w kształcie S wijący się od Mintaki, zachodniej gwiazdy Pasa, do Alnilama w jego środku. Lubię je sobie wyobrażać jako szwy na piłce! Tak więc, mamy tu parę lornetkowych testów i jeden łatwy obiekt, które, mam nadzieję, wypchna Cię za drzwi na te chłodne zimowe noce. Szukasz innych obiektów do obejrzenia? Masz tu kilka widocznych w oknie Wszechświata przez Lornetkę w tym miesiącu. Jeśli dostrzeżesz jakikolwiek z tych trudnych obiektów, Chciałbym o tym usłyszeć. Wyślij mi maila na [email protected] ze szczegółowymi danymi, lub z uwagami i pomysłami które masz na temat tego e-artykułu. I nie zapomnij wydrukować wersji tego artykułu w PDF aby zabrać ją ze sobą na obserwacje. Kliknij na link 'Oryginalny PDF' na górze strony aby ściągnąć plik PDF, który możesz wydrukować lub zapisać do późniejszego wykorzystania. W przyszłym miesiącu wrócimy podziwiać więcej wspaniałego nieba zimowego. Do tego czasu, pamiętaj, że dwoje oczu jest lepsze od jednego. O Autorze: Phil Harrington jest autorem Touring the Universe through Binoculars. Odwiedź jego stronę internetową: www.philharrington.net po więcej celów widocznych w tym miesiącu. Wszechświat przez Lornetkę Phila Harringtona jest chroniony prawem autorskim 2011 przez Philipa S. Harringtona. Wszelkie prawa zastrzeżone. Zakaz kopiowania, całości lub części, poza pojedynczymi kopiami do użytku osobistego, bez pisemnej zgody posiadacza prawa autorskiego.
  13. Jak to oczy potrafią płatać figle. Ja nie widziałem oczywistej dla Ciebie 1924, a Ty nie wypatrzyłeś 2487. Jednak co dwie lub trzy pary oczu to nie jedna :)
  14. Front przesuwał się tuż na północ od nas po łuku w kierunku ESE. Pewnie dlatego północny-wschód miał kiepsko.
  15. Ponieważ Astronoce się wciąż podnoszą, relacja ląduje tu :) Niestety, jest ograniczenie do dwóch załączników, reszta fotek będzie na AN. Jeziory Wielkie 8/9.02.2011 20:00-00:30 W końcu pogodna, sucha noc zimowa! Jules - Synta 8" Dob Polaris - Synta 8" Dob + lornetki TENTO 10x50 BPC i Nikon Action VII 7x50 CF Tomas - Messier Bresser 200/1000 GOTO Ucio - lornetka TENTO 15x50 BPC Dymsza - Messier Bresser 130/1000 MON-1 Pięć osób na trzy samochody - w takim składzie udało nam się spotkać w Jeziorach. Jadąc na miejscówkę, zachmurzenie sięgało 70-100% ale po 20 chmury przedmuchało i mieliśmy do 00:30 piękne, przejrzyste niebo. Wiatr był zarówno naszym sprzymierzeńcem jak i wrogiem - zupełny brak wilgoci to niewątpliwa zaleta, ale czynnik chłodzący do temperatur ujemnych był już mniej przyjemny. Takich warunków nie mieliśmy już dawno, dlatego wiele czasu spędziliśmy gapiąc się na gwiazdozbiory i omiatając niebo lornetkami. Jules dzielnie czesał Herschele w okolicy tylno-dolnych partii Wielkiego Psa, aż do czasu kiedy podmuch wiatru porwał mu listę z notatkami :) Niestety, poleciała w mokre błoto w okolicach obory i nie było szans nawet na poszukiwania. Hitem nocy była M42. Oczywista klasyka :) Ale nikt nie zaprzeczy jej pięknu w każdym powiększeniu - od lornetki 7x do 171x w teleskopie. No i oczywiście pięć składników Trapezu. Rzuciliśmy jeszcze okiem na zachodzący sierp Księżyca (zmusiłem się do podpięcia Nikona do Synty i strzeliłem fotkę), a kiedy zaszedł, skupiliśmy się na słabszych obiektach nieba zimowego... i szybko się przekonaliśmy, że luty to już schyłek zimy... Chciałem zabrać się za gromady otwarte w Wielkim Psie i Rufie, a okazało się, że właśnie chowają się za oborę. Przesunęliśmy się więc wyżej i zrobiliśmy przegląd co ładniejszych obiektów jesienno-zimowej Drogi Mlecznej od Kasjopei, przez Perseusza, Woźnicę, Oriona, Bliźnięta, Jednorożca, po północne krańce Wielkiego Psa i Rufy. Około północy mieliśmy okazję spojrzeć na galaktyki w Lwie i na Saturna który pływa jeszcze w zupie atmosferycznej, choć dał nam już przedsmak wiosennych spotkań z Władcą Pierścieni :) Wcześniej atlas Takiego otworzył mi się na mapie nr 54 czyli wschodniej części Bliźniąt. Rzut oka i zamajaczyło mi na niej kilka małych elips oznaczających to co lubimy najbardziej czyli galaktyki :) Nie jest to zagłębie galaktyczne, a te co tam są to raczej malutkie, słabe kłaki, ale postanowiłem się z nimi zmierzyć. Jako trening, podskoczyłem do podwójnej planetarki NGC2371-2 o jasności 11,2mag. Okazała się na te warunki obiektem banalnym (dobrze widoczna jej podwójna natura) co dało nadzieję na wyrwanie galaktyk. I tak, padły: NGC2418 (12,3mag/SB 13,6mag) NGC2339 (11,4mag/SB 13,1mag) NGC2487 (12,5mag/SB 14,2mag) NGC2415 (12,5mag/SB 12,1mag) Planetarka NGC2371-2 (11,2mag) Wszystkie to małe, słabe kłaczki z czego 2418 jest mała, 2339 jest kolista, większa i łatwiejsza, z 2487 mieliśmy najwięcej problemów i widziałem ją tylko ja. Ani Jules ani Ucio nie potrafili w 100% jej potwierdzić. Ja widziałem ją jako lekkie pojaśnienie zaraz pod pobliską gwiazdką (przypominało odblask) ale nie mając potwierdzenia innych, zaraz po powrocie sprawdziłem zdjęcie DSS i opis tej galaktyczki. Bingo! Pasowały idealnie i potwierdziły moją obserwację. Zaliczona! Jako ostatnia, poszła 2415, leżąca już w Rysiu, praktycznie na granicy z Bliźniętami. Po tamtych słabiznach, ta okazała się łatwiutka. Przy okazji łowów, Dymsza miał możliwość zmierzenia się z techniką zerkania i wyławiania z tła mgiełek. Kilka sesji i dojdzie do wprawy :) Z życia epizodów: Zanotowaliśmy z Uciem porażkę na M79 - kulistej w Zającu. Nijak jej tam nie było chociaż widzieliśmy pobliską gwiazdę. Za nisko i za jasno. Nie udało mi się dostrzec komety 103P/Hartley 2 mimo dokładnej mapki okolic z CdC. W połowie sesji odwiedził nas akordeonista zespołu Arka Noego :) Pozdrawiamy!
  16. To EDek będzie miał pierwsze światło :) A gdzie Ty chłopie jeździsz jak w promieniu kilkudziesięciu km jest pomarańczowo? Prognozy dla Jezior na dziś: http://www.yr.no/place/Poland/Greater_Poland/Jeziory_Wielkie/hour_by_hour.html http://www.sat24.com/pl
  17. Śledzę prognozy pogody i w tym tygodniu zapowiadają się 1-2 nocki obserwacyjne. Mimo cienkiego Księżyca jest szansa na niezłe łowy :)
  18. Do czasu postawienia Astronocy na nowym serwerze, wrzuciłem backup do wglądu na mojej stronce. To jedynie statyczny obraz serwisu, ale przeglądać można. Jest jako link na http://astropolaris.prv.pl/
  19. Przepraszam za zwłokę, ale byłem tydzień poza domem i jak na złość właśnie wtedy wszystko walnęło. Odbudowujemy serwis, co jeszcze trochę potrwa. Jak tylko się uporamy, dam znać.
  20. Ooo! A cóż to za odważna deklaracja? Rozwiniesz myśl czy mamy się gubić w domysłach? To przecież wspaniała inicjatywa!
  21. Z tego co pokazuje SkippySky teraz, to jest dokładnie odwrotnie - piątek OK, sobota tak sobie.
  22. Gwiazdy podwójne i wielokrotne to doskonałe cele pod jasnym niebem podmiejskim. I nie potrzeba do tego wielkich apertur. Moje zmagania można śledzić tu: http://www.astronoce.pl/obserwacje.php?id=72 i mam nadzieję je uzupełniać w miarę poprawy pogody :) Na zachętę wklejam fragment: Obserwacje z nocy 24.04.2009 (22:00-23:30) sucho, +9oC, lekki wiatr, ED80 + zoom LV 8-24mm + barlow x2 Cel. Ultima Nie mogłem zaprzepaścić takiego nieba, chociażby na balkonie. Zza winkla wychodzi już umowna granica pomiędzy niebem zimowym a wiosennym, Rak w idealnej pozycji do obserwacji, Lew już niedługo. Sesja bardzo obfita dzięki CDSA - praca z tym atlasem to czysta przyjemność, dziś skupiłem się na arkuszu nr 8. Wszystkie dane wg CDSA. Rak 57 Cnc 6,1mag+6,4mag 1,5" (@150x widoczna jako "orzeszek", fasolka z wcięciami pośrodku, chyba dotarłem do kresu możliwości EDka) sigma4 Cnc 6,0mag+8,6mag 4" (składnik B bardzo słaby, wyraźna parka @150x) STF 1311 6,9mag+7,1mag 7" (rozbita @75x) fi2 Cnc 6,2mag+6,2mag 5" (jw.) 24 Cnc 6,9mag+7,5mag 6" (jw.) Te trzy ostatnie gwiazdki to niemal bliźniacze parki, o podobnych separacjach i niemal takich samych jasnościach składników. Ryś STF 1333 6,6mag+6,7mag 1,9" (rozbita @150x, na granicy separacji) 38 Lyn 3,9mag+6,1mag 2,6" (wyraźna parka @150x, składnik B tonie w blasku A) STF 1369 7,0mag+8,0mag 24" (szeroki układ, ładny w każdym powiększeniu) STF 1282 7,6mag+7,8mag 3" (rozdzielona już @75x, dokładnie rozbita @150x, niemal identyczne jasności) Inne STF 1374 (LMi) 7,3mag+8,7mag 3" (dość słaby układ, wyraźnie rozbity @150x) STF 1258 (UMa) 7,5mag+7,8mag 10" (piękna parka @75x) I klasyk: gamma Leo (Algieba) 2,4mag+3,6mag 5" (przepiękna pomarańczowo-żółta parka w pow. 100-150x, jedyna z arkusza nr 9 CDSA)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024