lidka500

Po drugie; sprzęt przechowuje w budynku gospodarczym, nie w domu - i tam nie palę, bo po prostu zbyt rzadko tam przebywam, może raz na rok. Po trzecie: użyte jako zabezpieczenie ścinki tkaniny pochodzą z krojowni i sa nowe, tam w firmie nikt nie pali - więc pisanie o śmierdzącej tkaninie jest zwyczajnie chrzanieniem.

Dzieki za odpowiedź Robert. Widzisz sam, że to co najmniej głupia sytuacja. Sprzedałem idealne Ultimy i lidletę, za sensowne pieniądze, wysłałem na czas - i jestem OSZUSTEM. Nie, na takie coś ja się nie mogę zgodzić. Każdy z tych sprzętów znasz, wiele razy nim sam lukałeś.

Dzięki. Jutro pogadam z prawnikiem. Jeśli ktoś ma za dużo pieniędzy, a za mało w głowie - cóż, ja sobie nie pozwolę na publiczne oskarżanie mnie o takie rzeczy. Zbyt wiele osób mnie zna osobiście.

Proszę Administratora o przesłanie mi danych logowania tego palanta. Chce, to dostanie to, czego sobie życzy.

Odpowiem, cytując moje słowa z innego tematu, w którym ten... (cenzura) już o tym pisał: Sprzedałem Ci sprzęt używany, który, jak sam piszesz, jest technicznie bez zarzutu. Nie mam zamiaru bawić sie w fanaberie dotyczace zapachu futerału, bo to nie ma żadnego znaczenia dla uzytkowania sprzetu. jesli to Ci przeszkadza: wywietrz, wypierz, oblej litrem perfum, cokolwiek. Dostałes OK sprzęt, najlepszy w swojej klasie (Ultimy). Nie masz się do czego czepiać, to czepiasz się zapachu. Nie zwrócę pieniędzy ze względu na fanaberie, nie dam upustu. To, że ponad 15-letni futerał ma prawo wydzielać jakiś zapach - to chyba norma. I posłuchaj, chłopak: jakiekolwiek wspominanie o oszustwie jest dość niebezpieczne. oszustwo jest przestępstwem. Zarzucanie mi tego, jest nie tylko wyrazem słabej sprawności Twojego układu nerwowego, ale jest także obrażaniem mnie i podważaniem mojej wiarygodności, wieloletniej reputacji. To moze skończyć się sprawą sądowa, która wygram w cuglach. Dlatego lepiej opanuj swoje chore instynkty, Więcej nie mam do powiedzenia.

Gdybym ciebie chciał oszukac, to bym ci wysłał pudełko z kamieniem w środku. Aby tak rozumieć oszustwo, to serio trzeba mieć nieźle nawalone w głowie.

Widzisz Marcin, cały problem w tym, że sprzęt trzymam w budynku gospodarczym, gdzie może zdarzy mi się zapalić jakoś raz do roku, bo nie łażę tam bez sensu.

Sprzedałem Ci sprzęt używany, który, jak sam piszesz, jest technicznie bez zarzutu. Nie mam zamiaru bawić sie w fanaberie dotyczace zapachu futerału, bo to nie ma żadnego znaczenia dla uzytkowania sprzetu. jesli to Ci przeszkadza: wywietrz, wypierz, oblej litrem perfum, cokolwiek. Dostałes OK sprzęt, najlepszy w swojej klasie (Ultimy). Nie masz się do czego czepiać, to czepiasz się zapachu. Nie zwrócę pieniędzy ze względu na fanaberie, nie dam upustu. To, że ponad 15-letni futerał ma prawo wydzielać jakiś zapach - to chyba norma.

To tylko ja niby widziałem, a w sumie nie widziałem... i to długo. Przeleciał mi bydlak (ten z 19tej) przez pole widzenia lornetki 25x100, myślałem że się zaczęła wojna atomowa. Do tej pory mam zielone plamy jak zamykam oczy. Wybuch złapałem chyba centralnie w polu widzenia.

Ja też. Wiehu ;)

Mnie też tu nic nie irytuje (nie irytowałoby)... mam nadzieję. Ale muszę napisać tak: zazdroszczę tym, którzy mają tyle czasu, żeby stosować różne ustawienia w zależności od tego gdzie włażą. U mnie po prostu jest ten adblock - i tyle. A jest tylko dlatego, że bez niego na wiele witryn po prostu nie da się wchodzić. A np. na fora wchodzę wtedy, gdy robię sobie krótką przerwę w pracy.

Jezuuu, Jacek ja umiem czytać. Wiem co napisał Robert, ale przecież pojawił się post, że widać z (innym) programem. Po prostu napisałem co ja widzę - i wszystko. Natomiast co "średnio dobrych" czy "niedobrych" narzędzi mam to samo zdanie, co do programów graficznych. Każdy, kto chce podrasować fotkę rodzinną uważa, że musi do tego być Photoshop, bo wszystko inne to żenada. Ja od zawsze pracuję (zawodowo) w Corelu Photopaint i .... da się. Nie mam co prawda nieograniczonego wręcz wyboru filtrów, ale załatwiam innymi metodami. Może i to się stąd bierze, że ja muszę zapłacić za program, do użytku firmowego, nie wystarczy mi ściągnąć pirata.

Ten efekt można osłabić, wlaminowując poprzecznie dodatkową warstwę corematu lub (ze względu na grubość) innego materiału, do stali włącznie :) Przy małych tubkach mogą wystarczyć w zupełności dodatkowe warstwy maty. Generalnie laminowanie na sensownie przygotowanej formie jest proste, łatwe i przyjemne, ale trzeba oczywiście najpierw załapać o co biega. Jeśli będziesz przestrzegać przy tym reżimów technologicznych - efekt musi być OK. Gorzej jest przy poliestrze, tam już trzeba przejść sensowne szkolenie. Znam gościa z PL, który wykonuje śmigła do motolotni z carbonu, świetny gość. Jak chcesz - dam namiar, z tubą do teleskopu na pewno sobie profesjonalnie poradzi.

Ja nie potwierdzam. Mozilla plus adblock - nie widzę.

Mało pracy a dużo kasy, 365 bezchmurnych i bezksiężycowych nocy w roku, tudzież ogólnie SZCZĘŚCIA, ZDROWIA & ZERO KACA :) życzy Lidka500

Robert, każda metoda jest dobra, jeśli jest dobra :) Jeśli giełda napędza forum, to niech sobie napędza. Jeśli ty zrobiłbyś ją płatną, to OK. Ale też nie można każdemu na siłę, bo ludzie jednak się różnią. Co do tych obelżywości - na szczęście nie kumam o co loto. Ankę nadal lubię, choć pewno bez większych wzajemności, ale o to nie dbam. Cieszę się tylko z tego, że przez cały czas mojej pisaniny na forach zawsze byłem sobą. A teraz qrde czas zacząć tą Finlandię rozpocząć. Wszystkiego najlepszego wszystkim na Nowy Rok :)

Robert (do Ignisa), można nie chcieć mieć płatnej giełdy, można sobie tego nie życzyć. Można się bać, że jak będzie płatna, to 90% userów z czasem się wycofa. Sam byłem na "nie", ale nie o to chodzi. Takie coś wystarczy jasno napisać - i powinno zostać zrozumiane. Z kolei podjazdówki, oczernianie - to insza inszość. Tak samo w moim przypadku: nie mam już 10 lat, umiem sformułować ofertę tak, żeby mieć jakieś prawdopodobieństwo sprzedania, bo zdaje się o to chodzi. Tu sprzedałem z niej wszystko do zera. Tam ona stała się powodem serii dziwacznych PW. Sorry, mam też jakiś tam swój honor i gdyby tu Ignis mi takie pierdoły pisał - też nie chciałbym tu dłużej siedzieć. Ale zastanawia mnie jedno: skąd ludzie biorą czas na takie rzeczy? I co siedzi w tym na dnie? Znowu orto? :D

Tak, dlatego 6" byłoby wystarczające, Ale z niekorzyścią dla tych fotek z "między czasu" ;) Powiedzmy tak: dla tak wąskiej specjalizacji możesz spokojnie kupić 6". Ale i tak kibicuję większej rurce - i wiem, że dałbyś radę ją opanować :)

Aaaa- chcesz focić już odkryte, a nie szukać nowych :) Moim zdaniem, jeśli pod każdym względem jesteś gotowy na 6", a masz sporo wątpliwości (plus cena) co do 8", to odpowiedź nasuwa się sama. Po twoich fotkach widać, że sam powinieneś wiedzieć w jakim kierunku uderzać. Qrde to tobie powinno się zadawać pytania :)

Alien, ale sam powinieneś czaić, co ci bardziej potrzebne: pole czy zasięg. To kwestia tego jak chcesz szukać tych SN. Czy chcesz focić szersze pola gromad galaktyk, czy szukać możliwie dokładnie w możliwie najsłabszych drobinkach. No i co i jak chcesz focić w tym "między czasie" ;) Parę lat temu sam chciałem się tym zająć i opracowałem sobie parę strategii, na szczęście mi przeszło ;)

Cóż, w moim przypadku wyszło na to, że hmmm... siły przywódcze mają jakąś ambę. Znienacka zacząłem dostawać najdziwniejsze PW jakie mogłem sobie wyobrazić, w związku z moim ogłoszeniem na giełdzie. Sorry, ale forum tworzą ludzie, a nie moderatorzy. Chyba w pewnych przypadkach o tym się zapomina. Degrengolada Maniaka jest potworna, a przecież kilka lat temu to było najlepsze forum. Qrde można mieć ambicje, ale nie zwalnia to z obowiązku myślenia. A w PL myśli się tylko o dniu dzisiejszym, co będzie jutro - eee tam.

O, to jest problem! Szczególnie z lustrami o dużej zawartości cukru. :D A poważnie: przed wniesieniem do chałupy można zapakować telep lub samą optykę ściśle w np. worek plastikowy. Wtedy roszenie nie powstanie. Tyle, że ja nigdy tego nie robiłem, po prostu zostawiam otwarte dekle i czekam aż odparuje. Nigdy nie powstały mi jakieś szkodliwe zacieki, o których trochę się swego czasu pisało na forach.

Ale brzydka czerwona platforma, jakbym wiedział, że będzie taki kolor- nie sprzedałbym :D ;)

Na Astronomii.pl jakiś czas temu wyszło, że krótkie refraktory SW mają co dostawa krótszy wyciąg. Teraz już nie ma opcji, żeby taki 100/500 ostrzył bez kątówki, Janusz to napisał - a on akurat chyba wie coś na ten temat. A moje 12" - yooo... coś tam widać, ale to ręczna robota, niemiecka, nie światowa jakość SW, Celestrona, Opticona czy Bressera :D

Poza tym wszystkim już co najmniej kilka razy spotkałem się z zasadą "na pewno nie kupię niczego używanego". Dlaczego tak się dzieje? Qrde po prostu ludzie fiksują, żyjemy tu i teraz, a przede wszystkim tu, ale każdy zachowuje się jak angielski lord z pięcioma posiadłościami i rządową (wysoką) pensją. Otumaniają ich reklamy, seriale itd. , dające iluzję życia "na poziomie". Biorą kredyty na wesele, święta, plastikowe żarcie uważają za szczyt wykwintności, w d... mają ogólną sytuację i nie zadają sobie pytań "co będzie za rok". Raptem wczoraj na innym forum tłumaczyłem, że firma Celestron niekoniecznie oznacza najwyższą światową jakość, gdy Pani kupuje plastikowy "refraktor" 50x600 z wyciągiem 0,965", plastikowymi okularami Huygensa i plastikowym pseuomontażykiem. Ale ona wie lepiej, kupiła światową JAKOŚĆ za niemałe całkiem 150 zł...