Skocz do zawartości

Paweł Sz.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 011
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    43

Zawartość dodana przez Paweł Sz.

  1. Jak będzie pogoda jestem chętny, muszę potwierdzić widoczność NGC 185 z Grupy Lokalnej Galaktyk w 25x100. Skubana prawie w zenicie, musiałem się sporo nagimnastykować, ale po dłuższej adaptacji wyskakiwała mi zerkaniem jakaś plamka 🙂 Natomiast NGC 147 nic, a nic 🙂
  2. Byliśmy wczoraj z Thomasem, ok. 22:30 było już naprawdę super niebo, obserwacje udane 🙂
  3. No i tak się stało, że w końcu się udało 🙂 Wczoraj wybrałem się na obserwacje razem z @Thomas, na początku sesji snuło się sporo cirrusów i w M45 widziałem tylko szpilki. Po jakiejś godzinie niebo się oczyściło, ponownie spojrzałem na Plejady i dostrzegłem dziwne pojaśnienie w okolicy Merope. Cirrusy cały czas wiszą - myślę sobie. Wtedy spojrzałem wyżej na Sterope i nagle zerkaniem zauważyłem jeszcze wyraźniej odchodzącą po skosie w dół poświatę przy Merope. Szybka weryfikacja w SkySafari i już wiedziałem, że ta delikatna mgiełka to właśnie widoczna mgławica. W końcu! 🙂 Obszar ten był wyraźnie jaśniejszy od innych. Zagadką jest dla mnie widoczność tego fragmentu, bywały super czyste noce, a mgławica mimo wszystko nie była widoczna. Wczoraj idealnie nie było, a jednak się pokazała 🙂
  4. Wątek po prostu "Księżyce Jowisza" 🙂 Co do obserwacji - wczoraj podszedłem do tematu z APM 25x100 ED, udało mi się dobrze wytypować Ganimedesa i Io. Ganimedes był wyraźnie jaśniejszy, a Io miał nieco pomarańczowy odcień. Europa i Kalisto jak na razie są dla mnie identyczne, więc ich nie ruszam 😉
  5. Proponuję rozpoczęcie nowego tematu, bo wątek ma potencjał 🙂 Dziś też będę próbować 🙂
  6. Może pogoda nam pomoże 😄 Całe szczęście na folwark niewiele dolatuje 🙂
  7. Kurde, a ja jeszcze ani razu jej nie widziałem pomimo wielu prób 🙂 Może w tym sezonie się uda? 🙂 Szkoda, że nie dotarłem na zlot, może następnym razem uda się ustawić obok siebie dwie sztuki APM 25x100 🙂
  8. Dzięki za inspirację, człowiek tyle razy widział te księżyce w 10x50, ale nigdy w taki sposób, teraz już zawsze będzie inne spojrzenie ?
  9. Pół godziny temu spojrzałem przez okno - jakieś cirrusy się snują, ale widać nocne niebo i kilka gwiazd. Wyszedłem więc na dwór z lornetką 10x50 i wycelowałem w Jowisza. Podobnie jak w Twoim przypadku nie sprawdzałem wcześniej rozmieszczenia księżyców, tylko starałem się wyłapać samodzielnie Ganimedesa. Jaka była radość kiedy po sprawdzeniu w SkySafari okazało się, że dobrze wytypowałem jego położenie ? Faktycznie jest jaśniejszy, minimalnie, ale jednak i można to dostrzec. Nie wiem na ile to wyobrażenie, ale wydawało mi się jeszcze, że Io dawał delikatnie pomarańczowy odcień - możliwe? ?
  10. Ja już nawet szedłem ze sprzętem do auta tak o 21, ale jak spojrzałem w górę było pełno chmur na około, więc się wróciłem ? Być może potem się rozeszło ?
  11. ..no ale chyba możesz się wydostać? Ja w nd zaliczyłem udane obserwacje z 10x50 ?
  12. Te rozległe mgławice faktycznie łatwiej się wyłapuje w szerokim polu, przede wszystkim dzięki temu że łatwiej je wyłapać z tła - kontrast jest wtedy lepiej widoczny.
  13. No to następne obserwacje M33 w 25x100 ? W pn ją oglądałem, ale w 10x50 ?
  14. Fajna relacja, przyznam że nigdy nie widziałem "zarysu", czy też kierunku obrotu w M33. Zapewnie nie ta apertura lub warunki, w 25x100 to zazwyczaj jaśniejsza plama, ale będę wypatrywał ? Co do Mgławicy Kalifornia - podobny obraz pamiętam z jesieni 2021, wówczas w 10x50 + Orion UltraBlock miałem podobny obrazek, tyle że nie tak wyraźny. Jednak zarys samej mgławicy bardzo zbliżony ?
  15. No tak, drugie i trzecie ? A tak serio to często nawet proszę o włączenie lampek pod zdjęcia, żeby było widać trochę sprzętu..
  16. Jak widać po zdjęciach z adaptacją nie było tak łatwo ? Na pierwszym i drugim zdjęciu widać czerwoną czołówkę Polarisa ?
  17. Na teleskopowe rozbicie nie liczyłem, ale coś mi świtało, że czasami widać więcej niż prosty punkcik, bardziej owalny ? Zdaje się, że przy Epsilon-1?
  18. 02.09.2022, Folwark Sulejewo Wakacje przeminęły dość szybko. Niestety sezon nie był najlepszy jeśli chodzi o obserwacje. Pogoda była kapryśna, a jak już były warunki to zazwyczaj nie zgrywały się z innymi planami. Jeszcze dwa lata temu nasze lokalne pole zachwycało co chwilę nowych obserwatorów. Bywały momenty, że co sesję pojawiał się ktoś niezapowiedziany z planami na kolejne miesiące. Czas pokazał, że hobby przetrwało tylko u nielicznych. Mimo wszystko mam nadzieję, że jeszcze nie raz przywitamy w Sulejewie osoby spragnione sięgnięcia gwiazd. Początek września zaoferował nam wyborne niebo, dzięki czemu na Folwarku zawitał stały skład obserwacyjny z najróżniejszym sprzętem. Dla mnie była to okazja do odkurzenia lornety po dłuższej nieobecności. Minusem był fakt, że nie posiadałem tej nocy SkySafari ani żadnego innego atlasu, także mogłem zapomnieć o nietypowych obiektach i skupiłem się na samych klasykach polegając na własnej pamięci. Zacząłem od okolic konstelacji Orła i gromady Dzika Kaczka M11. W lornecie APM 25x100 ED prezentowała się bardzo wyraźnie, rozbita na składniki, a im dłużej się wpatrywałem tym więcej pojedynczych gwiazdek udawało mi się wyłapać. Kaczka migotała w szerokim gwiezdnym polu, a zaraz obok w tej samej konstelacji Tarczy udało mi się dostrzec niewielką gromadę otwartą M26. Cofnąłem się do wyższych obszarów i gwiazdy Altair. Zaraz obok wyłapałem ciemną mgławicę E, czyli Barnard 142 i Barnard 143. Widok nie był spektakularny, ale jednak ciemny obszar był widoczny. Potem Lutnia i Double Double, gdzie niestety dostrzegłem tylko dwie główne gwiazdy. Epsilony w pełnej klasie były poza możliwościami tej nocy. Za to pierścionek M57, wyglądał jak już bardzo fajnie. Niewielki obwarzanek prezentował się bardzo przyzwoicie z widocznym ciemniejszym środkiem. Odbiłem do Andromedy przecinając po drodze Łabędzia, gdzie dostrzegłem bez problemu wschodnią część Veila. Galaktyka Andromedy M31 miała tej nocy zdecydowanie swój dzień. Przepięknie prezentowała się w polu widzenia razem z M110 i delikatną M32, którą łatwo w lornetce pomylić z gwiazdą, czy też niewielką gromadą kulistą. Nieco niżej odnalazłem jeszcze Galaktykę Trójkąta M33, po czym skierowałem obiektywy w stronę Perseusza. Gromada otwarta M34 jak zawsze w lornecie 25x100 ukazała liczne składniki. Zaraz obok widoczna również NGC 1342 - już bardziej delikatna i mniejsza. Klasyk nad klasykami to oczywiście Gromada Podwójna w Perseuszu nad którą rozczulałem się dobre 15 minut. Widziana już tyle razy, a ciągle zachwyca. Potem przeskok do M103 w Kasjopei i M52. Będąc w tej okolicy należy konieczne odwiedzić subtelną Różę Karoliny. Ta zawieszona pośród gwiazd gromada otwarta NGC 7789 to pokaz delikatności w postaci setek rozsypanych gwiezdnych kryształków. Na pierwszy rzut oka w niewielkiej lornetce przypomina chmurkę, jednak przy użyciu parametru 25x100 szybko zauważymy, że to po prostu niezliczone pojedyncze gwiazdy. Nim się obejrzałem Plejady błyszczały już dość wysoko. Dopiero co znikały po zimie za horyzontem, a teraz iskrzą znów na nocnym niebie zwiastując nadchodzący chłód. Na zakończenie sesji skorzystałem z lornetki APM 10x50 ED, którą uzbroiłem w dwa filtry Orion UltraBlock. Tej nocy pokazały pazur. Cały kompleks Veila w Łabędziu był widoczny od razu na wprost. Veil wschodni, fragment Trójkąta Pickeringa i Veil zachodni jako delikatna smuga nachodząca na gwiazdę 52 Cyg. W niewielkim powiększeniu całość widoczna w jednym polu widzenia, co robi wrażenie. Następnie przerzuciłem się na mgławice Serce i Dusza. Również widoczne, ale to już zupełnie inny widok niż w przypadku Veila. Tutaj to szerokie i rozległe pojaśnienia, które zajmują spory kawałek nieba. Serce było bardzo delikatne, niczym zawieszona ledwo widzialna chmura. Dusza natomiast lepiej widoczna, rozciąga się jako charakterystyczny owalny kształt po skosie przez większy fragment pola widzenia. Przemierzając te okolice z lornetką 10x50 z filtrami nie sposób przeoczyć tych mgławic. Charakterystyczne nietypowe pojaśnienia rzucają się od razu w oczy. Nim się obejrzałem część osób zaczęła się pakować kończąc obserwacje. Nie ukrywam, że i mi brakło sił, więc też zacząłem składać statyw z lornetką. Sesja zaliczona, choć szkoda że wyłącznie z klasykami. Z drugiej strony może to i dobrze. Warto od czasu do czasu poskakać lornetką bez wyzwań i większego celu. Najważniejsze, by mieć po prostu nocne niebo na wyciągnięcie ręki przez dłuższą chwilę. Do następnego razu! Pozdrawiam, Paweł : - )
  19. Wczoraj też spoglądałem na Jowisza przez 10x50, jednak z pamięci określenie który księżyc jest który raczej nie wchodziło w grę ?
  20. Dziś późnym wieczorem są spore szanse na warunki, czy ktoś chce razem ze mną podjąć ryzyko w okolicy północy? ?
  21. Jak tu patrzeć na prognozy kilka dni na przód, skoro rano pokazywało na wieczór czysto, a teraz nagła zmiana na klops...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)