Skocz do zawartości

AstroNorm

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    145
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez AstroNorm

  1. Bo udostępniłem stacki i kolega maciejka je obrobił
  2. Przesyłam stacki poniżej, można się bawić Co masz na myśli mówiąc, że tło do wyrównania? Sugerujesz, żeby jeszcze bardziej je ściąć? Co do detalu, to ja nie potrafiłem więcej wyciągnąć, poza tym, M82 jest maską nałożona z klatki mniej wyciągniętej, gdyż zbyt agresywne wyciągnięcie spowodowało, że wokół niej pojawiło się tęczowe halo. Ogólnie to materiału nie jest zbyt dużo, do tego masakryczne LP, teleskop skierowany w stronę centrum Warszawy, no ale doświetlenie to nie taka prosta sprawa w naszym klimacie, trzeba cierpliwie czekać stack_L_oryg.TIF stack_R_oryg.TIF stack_G_oryg.TIF stack_B_oryg.TIF
  3. Refraktor był serwisowany, gdyż po zakupie gwiazdy były trójkątami, no i okazało się, że korekta soczewek pomogła. Co prawda został taki jeden charakterystyczny ślad widoczny w halo gwiazdy, ale ogólnie było to akceptowalne. Problem pojawił się wraz ze spadkiem temperatur, ale też zacząłem używać innego egzemplarza tego samego modelu kamery, stąd moje pytanie, od czego zacząć, czy od kamery, czy jednak od ponownej korekty soczewek...
  4. Czy ktoś ma jakąś sugestię, co może być przyczyną tego, że gwiazdy wyglądają jak latający mistrz Jedi? Czy to problem krzywej matrycy w torze optycznym, czy raczej coś nie tak z soczewkami refraktora?
  5. Cześć, Wczoraj z okazji czystego nieba wyciągnąłem z szuflady kolorową kamerkę RisingCam z matrycą IMX178, a setup skierowałem na popularny obiekt M51. Po około 3 godzinach zbierania klatek po 60s, skalibrowaniu ich i zestackowaniu, AutoStretch w Pixie ukazał dziwne artefakty w tle. Domyślam się, że te kropki to pyłki na szybce ochronnej kamery, do tego widać silne winietowanie, które dodatkowo w kolory poszło, natomiast zastanawiam się dlaczego flaty nie odjęły owych zniekształceń. W procesie kalibracji udział brało 50 flatów i tyle samo darkflatów, wykonanych na minimalnym gainie (może to był błąd?) i z czasem tak dobranym, aby histogram był mniej więcej na środku. Macie jakiś pomysł, co mogło pójść nie tak? Czy można ten materiał jakoś uratować?
  6. Materiał zbierany z balkonu na Wilanowie na przełomie listopada i grudnia, kamerą ZWO ASI 183 MM Pro, teleskopem TS71SDQ na montażu HEQ-5. L - 85 x 90s R, G, B - 35 x 150s Obróbka: PixInsight 1.8 oraz LE (jeszcze się z płatną wersją nie dogadałem, więc posiłkowałem się wersją LE), PS
  7. U mnie Mikołaj zgadał się z Rodziną, bo Święta to u mnie dodatkowo urodziny i imieniny, do tego okrągła rocznica i... dostałem "talony" z wyraźnym wskazaniem, żeby to była licencja tego... "PixIncośtam... no... co tam gadałeś, że chcesz kupić..." W skrócie... Mikołaj przyniósł licencję na Pixa, niech no tylko się trial skończy
  8. AstroNorm

    Mam i ja

    Ja w swoim Newtonie ze stajni SW zmodyfikowałem wyciąg poprzez dodanie mikrofocusera 1:10 Lacerta. Jest on dostępny w polskich sklepach, nie trzeba ściągać z zagranicy, u mnie się sprawdza
  9. AstroTene 2 2019 Swój kolejny pobyt na Teneryfie zaplanowałem na październik. Do tego wyjazdu przygotowywałem się od czerwca, kiedy to ściągnąłem z Niemiec montaż iExos-100, a z zaprzyjaźnionego Sklepu, który przeprowadził się spod mostu na drugą stronę Wisły, przywiozłem TS71SDQ. Celem moim było maksymalne opanowanie nowego sprzętu, wyeliminowanie potencjalnych słabości, żeby w plenerze focić, a nie walczyć z przeciwnościami losu, przynajmniej w zakresie sprzętowym. Efekty tej kilkumiesięcznej walki, szczególnie z iExos-100 częściowo można znaleźć w innych wątkach niniejszego forum i nie tylko. Ogólnie montaż jedzie po gwiazdach i tego problemu nie udało się wyeliminować. Po bardzo długiej konwersacji na forum wsparcia technicznego producenta, wiceszef technologii Explore Scientific stwierdził, że zbyt drogą konfigurację umocowałem na zbyt tanim montażu i doradził, abym skrócił ogniskową i zwiększył wielkość pixela... ehh... Po powrocie z Teneryfy w lutym przesiadłem się z Canona na kamerkę ASI 183 MM Pro, którą chciałem także wykorzystać jako rejestrator fotonów w zestawie podróżnym, jedyne co mogłem zrobić to spróbować zwiększyć wielkość pixela za pomocą BIN2, ale zabrakło czasu na testy. Z teleskopu kupionego specjalnie na wyjazd nie mogłem (i nie chciałem) zrezygnować, a ponieważ akurat ukazał się w Astronomii artykuł jak korygować pojechane gwiazdy w procesie obróbki, stwierdziłem że nic już nie da się zrobić, wylot za pasem, zestaw skompletowany, BIN2 wyjdzie w praniu... resztę musi załatwić obróbka Równolegle zdobywałem doświadczenie na zestawie "domowym", który zbudowałem w oparciu o mój montaż HEQ-5 oraz SW 80 ED, który zastąpił wcześniejszy achromat. Edek jednak okazał się zbyt duży jak na bagaż podręczny i zbyt ciężki jak na montaż podróżny, dlatego też nie wszedł w skład zestawu podróżnego, musiał go zastąpić quadruplet. Ponadto zacząłem guidować, eksperymentować z filtrami wąskopasmowymi, także w tym czasie znacznie wzmocniłem warsztat w zakresie obróbki, dzięki Waszemu zaangażowaniu w ocenę publikowanych przeze mnie zdjęć oraz oczywiście cenne i fachowe porady. Dlatego na Teneryfę wyruszyłem ze znacznie większym doświadczeniem, znacznie bardziej zaawansowanym, choć niepewnym sprzętem, ale także z opcją awaryjną w postaci pożyczonego Canona 60d (modyfikowanego), obiektywu 100mm. Wspomnę jeszcze, że rezerwując bilety także nie uwzględniłem faz Księżyca, tylko tym razem było to ewidentne przeoczenie i znacznie bardziej świadomy byłem straty, jaką jest wyjazd w okolicy pełni, po tylu przygotowaniach. No i znów nie trafiłem... początkowo... ale po dokonaniu rezerwacji, obudziłem się w środku nocy, z bardzo charakterystycznym słowem na ustach, które wyraża wiele emocji i nie tylko i... przebookowałem bilet. Uff, chyba już nigdy nie zapomnę od czego należy zacząć planowanie astrowyjazdu Jako miejsce pobytu wybrałem okolicę Guia de Isora, niemniej wybór konkretnej miejscówki poprzedzony był poważną analizą zdjęć zamieszczonych na portalu pośredniczącym w krótkoterminowym wynajmie mieszkań. Na podstawie zdjęć widoku z balkonu, okien, dachu, szczególnie jeżeli ten widok był na ocean lub szczyt Teide, szacowałem położenie względem kierunków geograficznych. Ostatecznie wybrałem domek letniskowy z duża ilością terenu wokół i ten wybór okazał się słuszny, jeżeli chodzi o zakres, natomiast spodziewałem się znacznie mniejszej łuny z kierunku Costa Adeje, zatem południowy wschód został wykluczony z ww. zakresu nieba. Niestety i w październiku (oraz na początku listopada), Teneryfę odwiedziła Kalima, a podczas 2,5 tygodnia pobytu, przez 1,5 tyg. zachmurzenie wynosiło 100%. Nie było więc idealnie, ale za to cały jeden tydzień miałem bezchmurny, a i w trakcie pochmurnych nocy, udało się pofocić w górach nad chmurami, tylko że w góry zabierałem konfigurację pod "szerokie kąty", czyli wspomniany aparat i obiektyw, która to na iExosie-100 sprawdzała się doskonale, choć tu miałem innego rodzaju problemy, ale o tym poniżej. Zaczynając więc od szerokich kątów, poniższa Ameryka Północna to stack z 11 klatek po 3 minuty, rejestrowane w górach. Na więcej nie pozwolił sprzęt, a dokładnie Canon 60d, który gubił obiektyw 100mm (Err 01): Poniższe ujęcie Heart & Soul oraz Chichotek to stack 60 klatek po 3 minuty, zrobione na nizinach, także Canonem 60d i obiektywem 100mm, tym razem bez problemów: M27 - TS71SQD & ASI 183 MM Pro BIN2 - L: 60 x 90s, R, G, B: 20 x 150s: Galaktyka Rzeźbiarza (NGC253) - TS71SQD & ASI 183 MM Pro BIN2 - L: 60 x 90s, R, G, B: 20 x 150s: M78 - TS71SQD & ASI 183 MM Pro BIN2 - L: 125 x 90s, R, G, B: 45 x 150s: M42 - TS71SQD & Canon 60d (mod) - 300 x 30s: Na koniec dodam, że rozpocząłem przygotowania do AstroTene 3 2020, które zaplanowane zostały na przełom lutego i marca przyszłego roku, tym razem z uwzględnieniem faz Księżyca Ponadto rozważam podczas kolejnego wyjazdu skupić się na szerszych kątach w zakresie DSO, zdjęciach krajobrazowych z niebem w tle oraz trailsach. Zdecydowanie iExos-100, którego póki co nie zmieniam, lepiej się sprawdzi, jeżeli zamiast quadrupletu obciążony będzie obiektywem 135mm lub 200mm. Za to rejestratorem będzie nadal ASI 183 MM Pro lub Canon (ale tym razem mój 450d - już zmodyfikowany). Tym razem towarzyszyć będą mi koleżanki, specjalistki od astrofotografii krajobrazowej, dlatego też chciałbym się zmierzyć z tą nową dla mnie dziedziną i wyzwaniem podczas wspólnych plenerów. Do zobaczenia
  10. ... czyli o tym jak połączyć starą miłość z nową pasją ... Wstęp, czyli jak ta cała historia się zaczęła Teneryfa jest tym miejscem na Ziemi, które pokochałem, postanowiłem spędzać tam każdy urlop, a z czasem, jak los będzie łaskawy, przeprowadzić się na dłużej. Póki co jednak realizuję postanowienie w zakresie planów urlopowych, a ponieważ Teneryfa jest także nie najgorszym miejscem do rozwoju nowej pasji, jaką jest Astrofotografia, wszystko pięknie wpisuje się "inicjatywę", którą nazwałem AstroTene by AstroNorm. Wyjazdy plenerowe na Teneryfę są także punktami kontrolnymi w moim osobistym rozwoju w dziedzinie Astrofotografii, a ich efekty w postaci zdjęć, zapisem dokumentującym ww. rozwój. Stąd postanowiłem wprowadzić numerację oraz datowanie, zanim jednak do tego dojdziemy, poniżej krótki rys historyczny. Korzenie AstroTene sięgają roku 2009 i pierwszego mojego pobytu na wyspie. Był to kolejny urlop, zorganizowany przez biuro podróży, w przypadkowym miejscu, jakim była wtedy dla mnie Teneryfa, ale wtedy dowiedziałem się, że mając do dyspozycji auto, warto wybrać się w nocy w góry, by u podnóża wulkanu Teide, spojrzeć w niebo, które w tym miejscu jest wyjątkowo gwieździste. Odkąd pamiętam, zawsze fascynowało mnie niebo, ale wtedy jeszcze nie na tyle, aby rezygnować z nocnej imprezy, więc wyżej wymienioną informację pozostawiłem sobie w pamięci, gdyż chyba przeczuwałem, że będą inne okazje, żeby doświadczyć tak niesamowitego widoku. Na wyspę wróciłem 7 lat później, tym razem na nieco dłuższy urlop, liczący cztery tygodnie. Wtedy byłem już całkiem świadomym obserwatorem nieba, co prawda jeszcze nieuzbrojonym okiem, ale wyposażony w aplikację SkyMap robiłem postoje podczas nocnych powrotów z południa na północ wyspy, gdzie wtedy mieszkałem, tylko po to, aby zorientować się w gwiazdozbiorach i planetach. Oczywiście pamiętałem i pojechałem zobaczyć wyjątkowo gwieździste niebo u podnóża Teide, gdzie otrzymałem upomnienie aby nie świecić białym światłem, gdyż na tym samym parkingu trwała sesja astrofotograficzna (dziś sam jestem tym upominającym). Ponieważ podczas pobytu mocno wzmocniłem swoją fascynację niebem, wykonałem też kilka zdjęć zachodzącego Słońca (np. na tle wyspy La Gomera, czy z plaży Diego Hernandez), a do tego zakochałem się w tej wyspie na dobre, zatem wypada zakwalifikować tamten wyjazd do cyklu, choć w nieco przewrotny sposób, czyli był to AstroTene 0 2016. AstroTene 1 2019 Moja przygoda z Astronomią (uzbrojonym okiem) zaczęła się w połowie 2018 r. dzięki koledze Michałowi z Planetarium Kopernika, który wykazał się dużą cierpliwością w stosunku do mnie - natręta z ulicy, który błagał o skierowanie teleskopu na Saturna, po tym jak dopiero co po raz pierwszy spojrzałem przez teleskop (skierowany na Księżyc, gdyż było to podczas wydarzenia z okazji zaćmienia). Michał został moim Mentorem, dzięki jego fachowym poradom trafnie wytypowałem na swój pierwszy teleskop do obserwacji Newtona 8" na montażu paralaktycznym HEQ-5, udało mi się uniknąć wielu błędów, które można popełnić zdając się na intuicję żółtodzioba, ale mnie niemal od razu ciągnęło do Astrofotografii i jedyne czego się Michałowi nie udało to przekonać mnie, że na Astrofotografię przyjdzie odpowiedni czas. Ja chciałem od razu, zatem zacząłem "szaleć", więc i mój Mentor musiał się dostosować i z dystansu patrzeć jak średnio trafnie dobieram sprzęt (to w sumie trwa do dziś, z tym, że stopniowo maleje znaczenie słowa "średnio"). Niestety odkąd odebrałem przesyłkę zawierającą body Canona 450d, a z zaprzyjaźnionego (choć wtedy chyba jeszcze nie) sklepu, który wtedy siedzibę miał pod okazałym mostem (), przywiozłem do domu SW 80/400, miałem zaledwie kilka (może naście) nocy na zdobywanie od zera doświadczenia w Astrofotografii, bo potem niebo zakryło się chmurami i to aż do lutego 2019 roku, kiedy to wybrałem się ponownie na Teneryfę celem pogłębienia niewielkiego przecież doświadczenia i przywiezienia w końcu kilku fajnych fotek. W bagaż rejestrowany upchałem pożyczonego AstroTrac'a oraz statyw fotograficzny, a w bagażu podręcznym przewiozłem ww. Sky-Watchera, Canona, osprzęt, obiektywy, dwa komputery, powerbank do zasilania AstroTrac'a oraz aktualne wydania Uranii i Astronomii (o ile dobrze pamiętam z pierwszym artykułem Taysona z cyklu Warsztaty Astrofotografii). Wybierając termin pobytu jeszcze nie celowałem w nów, więc nie był to najlepszy wybór. Podczas trzech tygodni pobytu mogłem obserwować na niebie jak Księżyc przyrasta od zera do pełni, potem jak go ubywa, a czasem i ten widok zakłócany był przez szalejącą Kalimę, dlatego aż tyle, ile planowałem, doświadczenia w Astrofotografii nie zdobyłem. Ponadto wybrałem miejscówkę zbyt blisko lotniska (w okolicy mojej ulubionej plaży La Tejita), a AstroTrac pozwalał tylko na focenie obiektów w okolicy osi północ - południe, z tym że północ należało wykluczyć ze względu na światła lotniska. Poza ww. osią tak jechał po gwiazdach, że musiałem się poddać i nawet nie pomagały wykombinowane przeciwwagi mocowane na widelcu Za to centralnie na południu elegancko prezentował się Orion, co można zauważyć analizując poniższe zdjęcia, ale około północy zachodził za budynek, a wtedy na osi focenia nie potrafiłem znaleźć nic ciekawego, więc moje sesje balkonowe nie były przesadnie długie, a z urlopu wróciłem ogólnie wyspany. Kilka razy wybrałem się w góry i tam, bez trackingu, z wykorzystaniem obiektywu 18 - 70 mm, wykonałem swoje pierwsze "szerokie kąty" (też Oriona - efekt poniżej) oraz ultra szerokie z wykorzystaniem rybiego oka (8mm), to zdjęcie jednak nie wyszło. Niemniej wróciłem zadowolony, spełniony, z jeszcze większą miłością do wyspy oraz... planami na powrót znacznie lepiej wyposażonym i doświadczonym i to jeszcze w tym samym roku, ale relację z AstroTene 2 2019 wraz z jej efektami zamieszczę w osobnym poście.
  11. Ja się trochę najeździłem w poszukiwaniu okienka pogodowego, dlatego jak się udało rozstawić sprzęt, a chmury nie zepsuły od razu widowiska (tylko po jakimś czasie, ale potem odpuściły na koniec), to udało się i uwiecznić zjawisko. Jako bonus tranzyt samolotu.
  12. 1. Cyberboss2. Zielu - 3szt3. Karpiula4. walaand75 - 2 szt.5. sferoida - może z 5 szt, zależy od ceny6. KrisQ - 1szt.7. Jacek E. - 2 szt.8. tasti - 1 szt.9. Mandulzz - 2 szt.10. Adam88 -1 szt.11. Jarek Mamczarski - 2 szt.12. Jacek 2 - 1 szt.13. Fobek - 2 szt.14. DarX86 - 1 szt.15. Anva - 1 szt16. Ciekawska - 1 szt.17. ggrzes -2 szt.18. Acidtea - 1 szt.19. Pawcio - 1 szt.20. Alien - 2szt21. SZKLARZ - 2 szt.22. pawelekw - 1 szt. 23. pavelm - 1 szt.24. Gayos - 1 szt25. Przemo77 - 1szt.26. Przemek_K - 1 szt.27. LukSol -1 szt.28. jolo - 1 szt.29.Tadeopulous - 1szt 30. Esku1RES - 1 szt. 31. AstroNorm - 2 szt.
  13. 5. Autor: Adam Krypel Miejsce: Warszawa - Wilanów Data: wrzesień 2019 Obiekt: IC 59 / IC 63 Instrument: TS71SDQ Detektor: ZWO ASI 183 MM Pro Montaż: HEQ-5 Ekspozycja: Ha - 20 x 300s; R, G, B - 30 x 150s Obróbka: DSS, APP, PS "Akceptuję Regulamin Konkursu"
  14. Kolejne zdjęcie z balkonu (z Wilanowa), zbierane TS71SDQ, kamerką ASI183MM Pro, na montażu HEQ-5 w następującej konfiguracji: Ha - 20 x 300s R, G, B - 30 x 150s W procesie obróbki Lighty kalibrowałem DSS, następnie eksperymentalnie wykorzystałem aplikację Astro Pixel Processor do stackowania skalibrowanych klatek, normalizacji, usuwania gradientu, łączenia w RGB i wyciągania. Reszta obróbki w PS. Niestety APP poległ na kalibracji klatek, nie odejmował AmpGlow, więc po pierwszym zachwycie przeprosiłem się z DSS, natomiast pozostałe etapy obróbki już przebiegły bez problemów.
  15. Dodałem Darki, po 5 klatek dla 150s i 300s. Lighty wrzucone wcześniej naświetlane były po 150s. Wszystkie natomiast klatki powstały przy ustawieniach (SharpCap): Gain: 120, Brightness: 16, Temperatura: -20 st.
  16. Wrzuciłem kilka lightów z wczorajszego focenia w Krzyżach. Darki doślę, bo biblioteka została na kompie w domu, a dzisiaj mają być niestety warunki tylko do robiena klatek kalibracyjnych ?
  17. Ja używam i bardzo jestem zadowolony.
  18. Gratuluję i zazdroszczę okrągłych gwiazd. Do mojego wyjazdu na astrourlop na Teneryfę pozostało już tylko 4 tygodnie, a mój egzemplarz iExos nadal jedzie po gwiazdach i mocno rozważam jego odesłanie do sklepu, bo już nie mam innego pomysłu. Niedawno skasowałem luzy na ślimakach i naciągnąłem nieco paski na przekładniach, zarówno w RA jak i DEC. Dzisiaj zaktualizowałem firmware, bo źle wyznaczał współrzędne w RA (niezależnie od kierunku przesuwania zawsze współrzędne się przesuwały w jedną stronę). Próbowałem z różnymi guiderami, modyfikowałem Rate Offset, teraz męczę ludzi na forum producenta, ale powoli kończą im się pomysły na kolejne porady. Moim zdaniem tracking nie jest jednostajny lub jakieś sprężynowanie podczas ruchu się pojawia, które nie jest wyłapywane przez guiding, który już wygląda na wykresie bardzo przyzwoicie, po tych wszystkich zabiegach, ale na pojechane gwiazdy nie znalazłem sposobu.
  19. Ja mam podejrzenia, że są to wibracje w osi RA, w jakie wpada montaż podczas trackingu. Wystarczy przyłożyć palec do głowicy i niewielką siłą przekonać się, że montaż się ugina przy podstawie statywu. Do tego cienki i sprężynujący pręt przeciwwagi może robić za wahadło. Jeżeli tak jest, to zmniejszenie wagi setupu powinno ten efekt znacząco osłabić, skonstruowałem lekki setup składający się z obiektywu Takumar i kamerki RisingCam IMX178, ale podczas próby odpalenia przyszły chmury i teraz czekam na kolejną okazję. Jeżeli moja teoria się potwierdzi, to posadzenie setupu na bazie TS71 będzie chyba wymagało jakiegoś wzmocnienia tych giętkich elementów montażu.
  20. Jeszcze na koniec zgodnie z sugestią zastosowałem Reduce star bloating oraz Make stars smaller.
  21. Przesyłam wersję, gdzie na koniec potraktowałem gwiazdy skryptami: Reduce star bloating z Annie's Astro Actions oraz Make stars smaller.
  22. Widać, że "walkę" wygrywasz, ja niestety coraz bliżej urlopu, a jestem nadal w polu. Niedawno mój TS wrócił z serwisu, gdyż rejestrował gwiazdy w kształcie trójkątów, ale montaż nadal jedzie po gwiazdach, mimo w miarę dobrego wykresu guidingu, co by oznaczało jakieś drgania czy luzy na osiach, gdyż nawet bez guidingu gwiazdy nie wędrują (dobierając metodą prób i błędów Rate Offset), a są pojechane. Czy może miałeś podobne doświadczenia?
  23. Wykonane z Wilanowa w następującej konfiguracji: SW80ED + Flattener + ZWO ASI 183 MM Pro, HEQ-5 L: 60 x 90s; R, G, B: 45 x 150s
  24. Poniżej sama warstwa RGB, wzmocniona warstwą Ha bez gwiazd oraz z podrasowanymi kolorystycznie gwiazdami, na to nakładałem tą sztuczną luminancję wzmocnioną warstwą Ha (z gwiazdami).
  25. PacMan zarejestrowany z balkonu na Wilanowie. Tym razem naświetlałem krócej, zgodnie z zaleceniem, zabrałem zatem materiał w następującej konfiguracji: Ha - 22 x 300s RGB - 45 x 120s Zrezygnowałem z naświetlania Luminancji, stworzyłem ją sztucznie z RGB nakładając kanały na siebie opcją screen.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024