Kupiłem teleskop całkiem niedawno. Podniecony kupnem, nie mogłem się doczekać pogody. I jak na złość deszcz, mgły, chmury. No nic... Znalazłem te forum, zacząłem czytać... kupiłem lepsze okulary...itd.... Pomyślałem, pouczę się, żeby być przygotowanym i nierozczarowanym.. W końcu trafiłem jakoś niecałe dwa tygodnie temu na chwilę czystego nieba... Nie było mowy o wypadzie za miasto, bo wiedziałem że i tak się zachmurzy... Wróciłem po 20 z treningu, ciągle było widać gwiazdy. Teleskop na balkon. Odczekałem z pół godziny, bo nie mogłem już dłużej wysiedzieć, kiedy to na NW pojawiły się pierwsze chmury... No i na co popatrzeć... Mam mały balkon, więc synta 10'' nie za bardzo da się ustawiać.... Sru na południe i od razu Orion.... Miałem może z 45 min czystego nieba... To był mój pierwszy raz przez teleskop... Widziałem mgławice całkiem wyraźnie... Piękne smugi wypełniły cały okular... Żona też widziała i podniecała się równie ogromnie jak ja... Niczym dzieci, które dostały pierwszego lizaka Także... mój apetyt rośnie z każdym przeczytanym artykułem, obejrzanym zdjęciem, filmem.... Z nadzieją czekam, bo pogodynka pokazuje połowę lutego w mojej okolicy na bezchmurny tydzień Postaram się znaleźć czas i pojechać w plener...