Budujemy żurawia...

[piotrkusiu]

... lub statyw do lornetki 10x50 oraz być może do czegoś większego, max. 20x80.

Zakupiłem aluminiowy trójnóg od jakiegoś EQ chyba. Jest lekki (ok. 2-2,5kg), stabilny i regulowany. Szczegóły widoczne na fotkach.

Ma to być podstawia do klasycznego żurawia albo statywu. Założenia to łatwość transportu i przechowywania. Najlepiej żeby rozdzielał się na dwie części - podstawę i górną część żurawia. Muszę też zabierać całość na jeden raz do auta.

Jakieś pomysły odnośnie montażu i łożyskowania?

[tranox]

Pod EQ1 mam taki sam trójnóg... Ale to chyba nie wiele wnosi do tematu  :P

[Jacek E.]

Tutaj jest temat budowy może zaadaptujesz swój statyw  http://astronomia.zsel.edu.pl/archiwum/strony/zuraw.html 

Jak coś to takie alu posiadam  ;) Kiedyś miałem robić ale oko mi sie popsuło  ???

[tranox]

Tak na szybko naszkicowałem mój pomysł. Ja bym to budował tak, ponieważ jest to baaaardzo prosta konstrukcja.

Ramię biegnące od lornety do przeciwwagi zrobił bym z dwóch oddalonych od siebie o ok. 15cm, równoległych belek o przekroju poprzecznych kwadratowym (lub coś do tego podobnego) oraz między nimi wkręcił rozpórki w kątownikami pomiędzy.

3. Można użyć teflonu takiego z Dobsa, lub zrobić cieńszy wałek, a w dnie wstawić zwykłe łożysko. Powinno działać i być wystarczająco sztywne :D

[Panasmaras]

Odnośnie łożyskowania - chyba szedłbym w zwykłą podkładkę teflonową.

Co do mocowania, widziałem raz takie rozwiązanie: trzpień na stałe przymocowany do trójnogu, część górna z ramieniem była zwyczajnie nakładana na ten trzpień. Z jednej strony trzeba uważniej przenosić całość w polu, z drugiej - bardzo bezproblemowe rozkładanie i składanie. W linkach poniżej jest wersja przykręcana.

Co do samego montażu - odradzałbym wszelkie pochodne żurawia, którego znamy z Astrokraka - w tym i ten proponowany przez Jacka - ze względu na operowanie tylko w trzech osiach ruchu. Wyjaśnię na przykładzie:

Wyobraź sobie pozycję lornetki, w której obserwujesz obiekty nad horyzontem i pozycję do obserwacji w zenicie. Jeśli ustawisz przeciwwagę dla jednej pozycji, tracisz wyważenie dla drugiej. Poza tym, żeby obserwować zenit, musiałbyś tak wejść pod żurawia, żeby zmieścić się jeszcze pod trójnogiem. A chyba nie o to chodzi. Ponadto, jeśli zechcesz obserwować coś w zenicie, a potem przenieść się parę stopni w bok, musisz przestawić krzesełko - i to wszystko razem z manewrowaniem między nogami trójnogu.

Proponuję zapoznanie się z tymi linkami - moim zdaniem jest to punkt wyjścia do bardzo ergonomicznej konstrukcji (AstroWood rządzi!).

http://www.astrowood.com/HDbinopage/binopage.html

http://www.iceinspace.com.au/63-383-0-0-1-0.html

Zwróć uwagę, że operowanie lornetką w osi deklinacji nie zmienia wyważenia całości.

I oczywiście obowiązkowo filmiki z Astrowood o osiach ruchu (degrees of motion):

[piotrkusiu]

Dzięki za cenne uwagi i linki. Mam już cały koncept w głowie i pozostało go "tylko" wykonać. łożyskowanie wykonam raczej na teflonie. Koncept zbliżony jest do tego: