Dzień Dzwońca

[Janko]

Zimą, gdy nadchodzi mróz, na wierzchołkach brzóz przed moim oknem pojawiają się stadka dzwońców. To piękne, niewielkie i barwne ptaki. Dawno zauważyłem związek między ochłodzeniem a ich przylotem. Pewnie szukają w mieście ciepła. Na takie okazje mam gotowy statyw stojący obok okna. Wystarczy przypiąć lornetkę. Naprawdę miły widok w 15x56, gdy tak czyszczą piórka, puszą się i rozkładają skrzydła. Szczerze mówiąc to moją pierwszą lornetkę PZO 6x30, baaardzo dawno temu, kupiłem do obserwacji ptaków.

www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CC4QFjAA&url=http%3A%2F%2Fpl.wikipedia.org%2Fwiki%2FDzwoniec_zwyczajny&ei=f5PyUJHrA-rJ0QWCvIHgCA&usg=AFQjCNEmNOIwm0OkGMT7GRqO6QoRaZ2ifQ&bvm=bv.1357700187,d.d2k

http://www.przyrodapolski.org/foto/71/

[kisiel]

Właśnie ustawiłem ziarno i pykam fotki. Szkoda, że szyba taka brudna. Co tam dzwońce, mam grubodzioba!  :D

[Janko]

...Co tam dzwońce, mam grubodzioba!  :D

Do Warszawki nie przylatują. Prawdę mówiąc grubodzioby widywałem tylko na Słowacji. W Terchowej pod Małą Fatrą przylatywały do ogródka na zasuszone czereśnie wiszące na drzewie. Też piękne ptaki.

http://www.birdwatching.pl/galeria/kategoria/136-grubodziob-coccothraustes-coccothraustes

[kisiel]

Od kilku lat wystawiam karmnik na balkon, ale pierwszy raz przyleciał grubodziób. Z roku na rok mam więcej gatunków i więcej sztuk :)

[Jacek E.]

Ja nic nie mogę wystawić - bo wystarczy reklamówka na tarasie i już po chwili mam stado mew mutantów, które nawet za gołębiami ganiają  :o

Swoimi dziobiskami potrafią rozerwać nawet worki przemysłowe na śmieci z najgrubszej folii, w nocy jak nietoperze latają - MASAKRA  >:( >:( >:(

[kisiel]

dzięki za odblokowanie ;)

oto i szef (po lewej kawałek dzwońca ;) )

i dzwońce

[Janko]

Od razu wiadomo, dlaczego ten "szef" się tak nazywa. Zaś dzwońca trzeba posłuchać, by to odkryć  - ćwierka "diń, diń, diń".