Inception (incepcja) RECENZJA

[ignisdei]

Film wspaniały, i godny polecenia.  Cukierkowaty DiCaprio przeistacza się w twardego fightera. W ogóle chłopak się zmienił nie do poznania.. (Shutter Island, Gangi Nowego Yorku) już od jakiegoś czasu. Ale jego rola choć ważna ustępuje atmosferze filmu.  Akacja trzyma w napięciu nie pozwalając na chwilę "usnąć".  To ponad 2h jednej wielkiej nerwówki.  Wszystko zmienia się niczym w  kalejdoskopie.  Pierwsza skojarzenie to Matrix ale tu mamy o wiele bardziej zagmatwaną i psychodeliczna fabułę. To film dla inteligentnych miłośników analizy behawioralnej. Są tu  poziomy snu - niczym rozdwojeniem jaźni, w końcu i my zatracamy dystans po miedzy snem a jawą.  Ludzie budzą się w "kolektywnych  snach" wybudzeni z  innych, wcześniejszych  poziomów snów...masakra. Wiecie jak to jest...gdy się budzimy z koszmaru to sen wydaje się nam przeszłością choć neipokój pozostaje  obecny .. lekko zatarty... a może obudziliśmy się z jego kolejnego poziomu .. i nadal śnimy. Bo co jeśli zajmą się nami chemicy, wtłaczając w żyły chemikalia pozwalające coraz głębiej śnić, i coraz realniej???? architekci tworzący bezwiednie naszą podświadomą rzeczywistość .. czyniąc nas bezwiedne ofiary.. wreszcie fałszerze tworzący łudząco podobne karnacje projekcji np.  naszych bliskich,.. brrrrrr!

Gra, jeszcze raz  gra na emocjach, miłość do zmarłej żony,  utraconych dzieci motyw ich przewrócenia niczym z Solaris. Zapadanie się w pokłady świadomości.  Nie wiem ..jakieś schizofreniczne zacięcie scenarzysty  ;).  ...nieuchronność i ból niemocy.  Dla mnie to bomba . Najlepszy film tego roku, bije przereklamowanego Avatara na głowę. Minimalny patos .. dużo akcji . Kto czytał Robota polskiego pisarza Snerga? Tam właśnie są strefy czasowe zagmatwane w horyzontach zdarzeń.. tu mamy podobnie. Sen w kilku strefach czasowych,  jakby wyrwany z teorii względności ...ale jakiejś schizofrenicznej.  Kurde co tu dłużej pisać obejrzyjcie  ;) Po wyjściu z kina zwracałem uwagę na najmniejszy papierek pod stopami lub dźwięk.  Zmysły miałem napięte do ostateczności.  Kurde Atawizm  :D Gratka dla takich psycho-empatów jak ja  :D :D :D

[Slawko]

Robert masz przechlapane ,nie mówiłeś że jedziesz na Incepcję .Trudno trzeba zassać :D

[ignisdei]

Robert masz przechlapane ,nie mówiłeś że jedziesz na Incepcję .Trudno trzeba zassać :D

Byłem z rodzinką...one na bajce ja na Incepcji  :)

Słuchaj nie zasysaj, zmarnujesz kupę atrakcji..jak wrażenia wizualne i dźwiękowe. To jest niepodrabialne!

[AnA]

byłam, widziałam, gorąco polecam! ;)

[Gabriano]

Byłem, szczególnie mi się podobało "zakręcenie" całego filmu. Łączy on w sobie prawa fizyki oraz science fiction. Te ostatnie ujęcie nie jestem pewien czy ten bąk się kręci do końca czy w końcu upadnie i moim zdaniem prawdziwy świat kończył się gdy wszyscy zasnęli w samolocie.

[astro_boy]

godny nastepca matrixa - film nie tylko swietny wizualnie, ale majacy bardzo ciekawa fabule. ciekawe ile bedziemy czekali na kolejny film na takim poziomie.

[paweltech]

Jeden z lepszych w swoim gatunku.