Skocz do zawartości

Janko

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 812
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Zawartość dodana przez Janko

  1. W podanym budżecie możesz kupić lornetkę 12×56. Powiększenie 12× już daje co nieco zobaczyć na Księżycu, łatwo rozpoznać większe gromady kuliste, rozdzielić wiele gromad otwartych, itp. Obiektyw 56 mm zbiera znacznie więcej światła niż najpospolitszy 50 mm, nie powodując jeszcze nadmiernego wzrostu wielkości i wagi lornetki. To wciąż łatwo przenośna, uniwersalna lornetka, przydatna także do przyrody czy samolotów. Także pole widzenia rzędu 5,5 stopnia ułatwia znajdowanie obiektów i orientację na nieboskłonie. Nie polecam konkretnego modelu, ale z łatwością coś wyguglujesz. Dachowe lornetki 12×56 są czesto stosowane przez myśliwych. Według mnie, to jeden z najlepszych wyborów dla początkującego. Z czymś podobnym sam przed laty zaczynałem i nadal posiadam w swoim arsenale lornetkowym. Zaś co do statywu, to spokojnie. Zacznij może od fotelika z opuszczanym oparciem i podłokietnikami. Szukaj statywu bardzo wysokiego i zaopatrzonego w korbkę. To bedzie poważna inwestycja, ale jeśli jej dokonasz, nie będziesz zaraz zmieniał. Lornetkę zmienisz a statyw zachowasz. Tylko bez pośpiechu. Nie wszystko na raz.
  2. Nowa cięciwa do Grozera dorobiona, stara cięciwa do koreańskiego SKB (Samick Classical Bow) zregenerowana. Wszystkie łuki sprawne - aktualnie mam trzy. Na wysuniętej placówce (wschodniomazowiecka wieś) przeprowadziłem próbne strzelania a potem przeszkoliłem dwa pokolenia moich potomków. Niektórzy biolodzy twierdzą, że człowiek ewoluował wraz z łukiem. Coś w tym musi być, skoro opanowanie łucznictwa przychodzi tak łatwo dzieciom 7-8-letnim. Łatwiej, niż dorosłym, którzy za bardzo się starają, skupiając na celowaniu itp., zamiast po prostu naciągać i walić. Parę najprostszych porad, parę prób i pierwszoklasista oddaje strzały, których można się bać. Tak było i z wnukiem, który najwyraźniej chwycił bakcyla łuczniczego strzelając z całkiem dorosłego łuku 30-funtowego (siłę naciągu łuków podaje się najczęściej w funtach). Przy tym, dziewczynki wcale nie są gorsze. Spośród moich łuczniczych wychowanków/wychowanek to pierwszoklasistka Asia strzela "jak stara", mocno i celnie. Niestety, za tym wyjazdem niebo nie dopisało. Cóż, przełamanie pogody, przy tym pełnia. Jednak momentami, jak w wierszu z dawnego kabaretu, Księżyc był (excusez le mot 😔) "że w mordę go lać".
  3. Czytelnicy miesięcznika "Wiedza i Życie" mogli zauważyć, że w numerze październikowym na comiesięcznej mapce nieba Altair (alfa Orła) otrzymał prawidłową białą barwę, zamiast drukowanej od lat barwy czerwonej. Jam tego, nie chwaląc się, dokonał 🦚

  4. 18.30 - 19.00, magiczne pół godziny dla Księżyca przez lornetę. Miejski balkon górą!

  5. Pękła cięciwa w moim wspaniałym łuku hunickim firmy Grozer! Nic nikomu się nie stało, łuk jest cały i ja cały. Czy to ja byłem taki silny, czy cięciwa taka słaba? Całe szczęście, że moje pozostałe dwa łuki koreańskie są sprawne i pobyt na wsi, gdzie mam własną strzelnicę, nie marnuje się. Muszę zabrać Grozera do Warszawy, gdzie niezawodny p. Pazdyka (Łuksport) dorobi nową cięciwę i wyreguluje łuk. Celny strzał z łuku daje natychmiastową nagrodę - puk!, trafiłem (przynajmniej w słomiankę pod tarczą 🙃). Strzelanie intuicyjne, bez naprowadzania czegokolwiek na cel, to przeżycie kontemplacyjno-mistyczne. Moje ciało opanowuje przestrzeń i siły bez udziału mojej świadomości. Strzelam, by trafić, i trafiam. Reszta jest w moich mięśniach i nerwach, w odległości i wysokości celu, w bezświadomym dostosowaniu jednego do drugiego. Trochę jak obserwacje nocnego nieba przez lornetkę trzymaną w rękach. Co także wczoraj mi się udało. Chichoty i Kaskada Kembley'a, galaktyki w Andromedzie i Trójkącie. Czysta mistyka.
  6. No to, Kolego Moderatorze, czemu się wahacie? Jak to mały Jaś namiętnie powtarzał na złość rodzicom: panie tego, w łeb tamtego!
  7. Czemu zarówno Kopernik jak i Darwin zwlekali z publikacją swoich odkryć?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  6 więcej
    2. ignisdei
    3. Fredrixxon

      Fredrixxon

      jak wolisz "pranie mózgu" zamiast miazgi, to nie będę protestował 🙂 . Poza tym, kumam ironię. Co do reszty pytania : cóż, jak się kupiło markę i zrobiło z niej tubę ideologiczną ... Gorzej, że w Polsce Warner-Discovery jest właścicielem kanału informacyjnego. Może niedługo obowiązywać będzie wyłącznie wiedza alternatywna, a teoria Kopernika znowu będzie zakazana. Takie koło paradoksów historii.

      Może zrobić z tego jakiś wątek o uśmierceniu nauki przez technologię?

    4. Janko

      Janko

      Któż to robi tę tubę ideologiczną i w jakim celu? Nie rozumię i nie zrozumię 🙃Ale może to i lepiej. 

      Ciao!

  8. Na naszym forum nadal odczuwamy niedobory Pań. Wprawdzie niektórzy użytkownicy starają się temu zaradzić i zgodnie z zaleceniem klasyka wzięli swój interes w swoje ręce (tylko strach pomyśleć, co z nim zrobili), lecz to nadal kropla w morzu potrzeb. Ja ze swej strony chętnie udostępnię (za niewielką opłatą) pomysły na stosowne nicki dla nowych pięknych użytkowniczek. Co powiecie na dźwięczny nick Spatylda? Inny pomysł to Etylda, choć ten ostatni nick może się (niesłusznie) kojarzyć niektórym z napojami wyskokowymi. Finansowe szczegóły domówimy z zainteresowanym/zainteresowaną na priva.
  9. To który z panów był kobitką?
  10. Tylko czemu piszesz "Vortexa", jeśli Twój link wyświetla mi świetną Kowę? 🙃
  11. Dobry wybór, bardzo dobry wybór, super dobry wybór. Gratuluję wyczucia 🙋‍♂️
  12. Na kamienowanie trzeba sobie u nas dobrze zasłużyć. Zapytaj poniektórych 😜
  13. Nie, jeszcze chwileczkę! Gdyby tylko Roman przestał pisać "Siema" i "Wszystkie wszechświaty są wieczne", na pewno forumowicze byliby Mu wdzięczni na wszystkich forach, gdzie jest aktywny 🙃.
  14. Janko

    A tymczasem na wsi...

    Wczoraj były poprawiny. Też nie było lekko, lecz w sumie wypadło całkiem nieźle. Najpierw, przed wieczorem, niebo było niemal czyste. Wyciągnąłem z komórki fotelik ogrodowy z opuszczanym oparciem a torbę fotograficzną z lornetkami umieściłem w ceratowej torbie na zakupy, w celu ochrony przed rosą. Zamysł był taki, że pójdę z tym koksem na pobliską łąkę osłoniętą nieco od świateł wsi. Jednak gdy się ściemniło a pomarańczowy rogal młodego Księżyca pochylił się ku horyzontowi, nalazło stado drobnych chmur i sutecznie pozasłaniało pierwsze gwiazdy. Fotelik powędrował więc z powrotem do komórki a lornetki wyjąłem z osłony. Zrezygnowany siedziałem na ganku myśląc o pójściu spać. No a wtedy chmurki myk, myk, zaczęły znikać. Jeszcze w to do końca nie wierząc, wyniosłem fotelik z komórki, opakowałem lornetki w dodatkową torbę a siebie w polary. Przy wtórze dziamdziających psów ruszyłem na upatrzoną miejscówkę. Skłamałbym, że była idealna. Poświata od pobliskiej miejscowości wisiała nad horyzontem a i światła wsi przebijały miejscami przez osłaniające od północy krzaki. Jednak i tak była to rewelacja w porównaniu z podwórkiem. M 33, Galaktyka Trójkąta, nie robiła najmniejszych trudności. Podobnie było z M 51 w Psach Gończych. Była oczywista w powiększeniu nie tylko 15×, lecz także 12×. Nie poszło mi natomiast z niedaleką M 101 w Wielkiej Niedźwiedzicy. Cóż, ona wymaga lepszego nieba, pomimo sporych rozmiarów kątowych. Pogrzebałem jeszcze w okolicach Strzały i Liska. Gromada kulista M 71 nie jest obiektem wybitnie lornetkowym, lecz dała się wyłuskać. Za to jasne mgławice planetarne były wczoraj wdzięcznymi obiektami. Hantle - M 27 biły po oczach. Prawdziwym zaskoczeniem była dla mnie jednak znakomita widoczność Pierścienia, czyli M 27. W lornetce Vortex Kaibab 15×56 mgławica była i jasna i calkiem spora. W każdym razie nie miałem żadnych wątpliwości, że ją widzę. I nie był to mglisty jak dymek z papierosa Obwarzanek, który widywałem w dużych teleskopach. Nic nie trwa wieczne, zwłaszcza chwile szczęścia. Chmurki znów nadbiegły od zachodu, stopniowo zasłaniając nieboskłon. Jeszcze próba dostrzeżenia w Żyrafie galaktyki IC 342, niezbyt udana, jeszcze spojrzenie na asocjację Perseusza połyskującą jak garść diamentów i ruszyłem z powrotem, dzwigając swoje brzemię przy akompaniamencie wiejskich burków. Pięknie było! 🙂
  15. Niektóre wysokiej klasy lornetki mają w okularze gwint umożliwiający wkręcenie dedykowanego filtra, np. do obserwacji mgławic. Zarówno te lornetki jak i filtry do nich są sprzętem bardzo drogim. Co więcej, w lornetce 10x50 obserwacja słabych mgławic, wymagających filtrów, jest dość problematyczna (i bez filtra zbierają niewiele światła). Do zwykłych obserwacji nocnego nieba jakiekolwiek filtry są zbędne a nawet przeszkadzają. Natomiast warto dokupić w sklepie ze sprzętem astro folię na filtr słoneczny, z której łatwo sporządzić filtry do obserwacji plam.
  16. Wschodniomazowiecka wieś, moja główna miejscówka oraz baza wypadowa. W dzień żar i burze, wieczorem mgły nad łąkami. Wiele się tu zmieniło od moich ostatnich obserwacji. Łatwo dostępne lampy solarne, źródło taniego światła, kuszą mieszkańców. Obok lampek na "własnym" podwórku, które łatwo wyłączyć, mam jeszcze solidny reflektor u sąsiadów, nie licząc starszych lamp sodowych przy ulicy. Jednak przecież i tak na nic nie liczę przy takiej aurze. Wprawdzie dyżurne lornetki 56 mm (12 i 15×) mam ze sobą, lecz to raczej z przyzwyczajenia, niż z nadziei na obserwacje. Jednakże tuż po zmierzchu Arktur przebił się pomarańczowym blaskiem przez chmury. Jedna gwiazdka nie czyni obserwacji, poza tym znów zanosi się na burzę. Nawet widać odległe pobłyski na niebie. Wkrótce dostrzegam też niezawodną kremowożółtą Kapellę w wyłaniającym się od północy gwiazdozbiorze Woźnicy. Cuda się, jak widać, zdarzają. Ukazuje się Kasjopeja, Andromeda, Perseusz. Tylko te lampy! Z lornetką w garści wychwytuję nikłe plamy ciemności na podwórzu. Uda się zobaczyć Gromadę Podwójną (popularne Chichoty)? Jest, całkiem ładnie wygląda. Zaś powyżej Chichot duży asteryzm czy też gromada Muscleman w kształcie sylwetki siłacza. Blisko po lewo - jasna gromada Pazmino z wyraźnymi kilkoma gwiazdkami. Obok, w Żyrafie trafiam też na piękną Kaskadę Kembleya - prostą linię gwiazd zakończoną poprzeczką, z maleńką w lornetce gromadą NGC 1502 na szczycie. Powrót do Kasjopei zaowocował dostrzeżeniem szeregu gromad otwartych, w tym M 103 obok delta Cas, NGC 663 i prawdopodobnie NGC 654. Andromedę też widać. Wielka Galaktyka, M 31 wyłoniła się majestatycznie z obłoków, szybko nabierając jasności. Nawet sąsiednią galaktyczkę satelitarną M 110 daje się dostrzec. Wracam do nich wielokrotnie. W obu powiększeniach (12× i 15×) widok zapiera dech. Od wschodu błyska się coraz wyraźniej, lecz Herkules na zachodnim niebie jeszcze jest widoczny. Rzutem na taśmę wybieram wielką gromadę kulistą M 13 w prawym, zachodnim boku torsu herosa oraz mniejszą, lecz jasną M 92 ponad lewym ramieniem. Więcej już nie ugram. Za chwilę burza przetoczy się nad okolicą. Jadnak wbrew wszystkiemu Niebiosa były łaskawe dla mnie grzesznego w ten dziwny wieczór.
  17. Znacie? Znamy! A potem człowiek pyszni się, że jest "fighterem" - znaczy, że Ci dołożył 🙃
  18. Mam niejasne przeczucie, że zasadniczym pytaniem nie jest to, czy E. pozostanie na forum, tylko czy inni użytkownicy pozostaną na forum 🏃‍♂️🏃‍♀️🏃 🙃
  19. Właśnie widzimy, widzimy od dziesiątków lat, widzimy na wszystkich forach o wszelkiej tematyce, gdzie Ekoś trafia. X lat temu też myślałem tak jak Ignis i też podejmowałem podobne próby. Teraz już absolutnie nie wierzę w ich skuteczność. I osobiste sympatie czy antypatie nie mają z tym żadnego związku 🙂
  20. Coś niewesoły robi się nam ten Rozweselacz. No to ja na inną nutę: A wszystko to przez jedną noc. Oh, Ziuta! 👩‍🦰
  21. Bardzo to piękne i mądre. Co do reszty, sam się przekonasz 😘
  22. Bądź wierny temu co kochałeś... Dla jednych szklanka jest do połowy pusta, dla innych - do połowy pełna. Jeszcze inni mają 10-20% pełnej szklanki, a to solidny haust i potrafi dobrze zaszumieć w głowie. A w ogóle, to: ...Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. (wybaczcie, ale strzeliłem sobie "Wiersze wszystkie" noblistki, więc jeszcze wiele przed Wami) 🙂🙃😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)