Skocz do zawartości

Janko

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 814
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Zawartość dodana przez Janko

  1. A niby czemu? Czyżby ten kolega nie miał zapału obserwując przez taką (praktycznie) lornetkę? http://www.astronoce.pl/obserwacje.php?id=178 http://astromarket.pl/lornetki-1/lornetka-delta-optical-extreme-15x70-ed.html
  2. Janko

    Doradzanie

    Też staram się nie być apodyktycznym i narzucającym swoje zdanie. Mam oczywiście własne "typy" - jakość, wygoda, szerokie pole widzenia. Doszedłem do tego metodą prób i błędów, może nie jakichś licznych ani kardynalnych, lecz jednak. Błędy też uczą, choć niekiedy mogą w ogóle odstraszyć nieświadomego "adepta". Myślę, że każdy ma do przejścia swoją ścieżkę rozwoju. Dlatego coraz częściej się wyłączam, zwłaszcza gdy widzę, że moje porady nijak się mają do chęci i możliwości pytającego.
  3. Janko

    Doradzanie

    Mówią, że doradzanie jest jak całowanie - przyjemne i nic nie kosztuje. Nie do końca się z tym zgadzam. Porada może sporo kosztować tego, komu doradzono a często i doradzającego, gdy inni skrytykują jego poradę lub porada nie zadowoli adresata. Jest więc zarówno pokusa jak i ryzyko. Najczęściej poza nickiem w ogóle nie znamy pytającego. Młody, początkujący i niezamożny, czy wyjadacz poszukujący doskonałości? A może w ogóle nie zainteresowany, zapytał ot, tak sobie, bo go "naszło" po przeczytaniu czyjegoś posta? Czy proponowany przez siebie sprzęt zobaczył przypadkiem w Internecie, czy też od dawna sobie wymarzył i nic innego go nie zadowoli? Czy ściągać delikwenta na ziemię mówiąc, że wypróbowana klasyka to 10x50 czy raczej podsycać marzenia o "grubej rurze"? Zdrowy rozsądek może zabijać motywację. "Ja nie chcę lorneteczki, ja chcę sprzętu astronomicznego - teleskopu, lornety 100 mm, powiększenia minimum 20x". Co z tym zrobić? Każdy ma tendencję do doradzania tego, co sam posiada, wypróbował i ceni. Tutaj rozrzut jest wielki. Jeden jest zadowolony ze swojej Lidletki, drugi marudzi na Zeissa czy Swarovskiego. Czyjej porady ma słuchać początkujący? Czy w ogóle doradzanie ma sens? Może lepiej klasycznie - "reszta jest milczeniem"? Miałem już przypadek, gdy początkujący kolega spoglądał krzywo, gdy mu pokazałem wyraźny brak kolimacji w jego świeżo zakupionej lornecie. Bez wiedzy o tym czuł się bardziej szczęśliwy. Podobnie posiadacz "rubinowej" optyki o zmiennym powiększeniu bywa szczęśliwy bez wiedzy o jej jakości. Więc doradzać, czy nie doradzać? A jeśli doradzać, to jak?
  4. Ma to być coś na długie lata, nie żadna groszowa jednorazówka. Jeśli lepszy papier poprawi trwałość map i jakość wydruku (brak "przebijania"), optuję za wersją nieco droższą a lepszą.
  5. Korzystam z różnych miejsc. Na szybko, gdy dzieje sią coś ciekawego na niebie, koniunkcje, wieczorny Księżyc czy dzienne plamy na Słońcu to wiadomo - najbliżej jest balkon. Mam spory, z niezłej południowo-zachodniej strony, "plecami" do centrum Warszawy. Jednak to tylko balkon w zaświetlonej dzielnicy mieszkaniowej. Wypróbowałem bądź sam wynalazłem parę miejscówek w odległości kilkanaście - dwadzieścia kilka km (podwarszawskie pola i lasy). Jest lepiej a niekiedy znacznie lepiej niż w mieście, jednak łuna nadal bije po oczach. Naprawdę dobre miejscówki mam niecałe 100 km na wschód od Warszawy, na skraju Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego, w rodzinnych okolicach żony. Wyrywam się tam niekiedy nawet na parę godzin, zaś latem, gdy rodzina przesiaduje na wsi, także na (przedłużone) weekendy. Gdy nie ma chmur ani pełni, jest naprawdę fajnie, obok domu (lokalne światła), na polach (tylko odległe światełka) bądź w lesie na polanie (to jest to). W dodatku przed północą gmina wygasza oświetlenie i zaczyna być naprawdę dobrze (czytaj - galaktyki w lornetce garściami).
  6. Jeśli to było pytanie do mnie, odpowiem tak: rzeczywiście przynajmniej na na kluczowych obszarach miewam 4-5 warstw odzieży. Są to jednak warstwy odpowiednio dobrane, nie wszystkie grube ani tym bardziej sztywne. Ponieważ moja odzież jest głównie typu sportowo-turystycznego (góry to moja "pierwsza miłość"), więc nie krępuje wcale ruchów, umożliwiając wręcz sportową aktywność. :P
  7. Podstawa - gruba bielizna przylegająca do ciała. Najlepsza wełniana (ze sklepów turystycznych). Wada - kosztuje majątek. Najlepiej dwie warstwy, przynajmniej w miejscach kluczowych (wiadomo gdzie). Spodnie narciarskie, lub polarowe + jakieś nieprzewiewne. Na górę przylegający do ciała sweter, lepiej dwa, lub polar. Kurtka z kapturem, idealnie - puchowa (znów drogo). Czapka włóczkowa pod kaptur ew. dodatkowo kominiarka (polar). Co najmniej 2 pary wełnianych skarpet. Buty np. myśliwskie, są obecnie w handlu kanadyjskie, jeszcze nie na wagę złota (tylko srebra). Mogą być gigantyczne ocieplane kalosze, wtedy 3 warstwy wełny lub botki puchowe (polecam firmę Yeti). Rękawice narciarskie lub lepiej puchowe, + nieprzewiewne cieńsze do zmiany podczas rozstawiania się itp. Wypróbowane w -20 stopni i poniżej.
  8. Podam Wam algorytm na sensację prasową Tytuł np. "Czy Kowalski ukradł?" Treść artykułu: "Nie"
  9. 31. Chytrość, która zamęcza nas, gdy mamy chrapkę na upatrzony sprzęt. 32. Wyrzuty sumienia, które zamęczają nas, gdy już kupiliśmy wymarzony sprzęt. 33. Natychmiastowa chrapka na coś nowego, gdy powyższe nam nieco ulży. 34. Niemożność odnalezienia obiektu, który poprzednim razem wprost kłuł w oczy.
  10. Obserwowałem na polach i w lasach, polskich i słowackich, nizinnych i podgórskich, a także za cmentarzem (polecam - tam jest na ogół ciemno). Nieraz "straszyło", ale jedyne realne zagrożenia które napotkałem to wywrócenie statywu / montażu lub zgubienie akcesoriów.
  11. Mnie też druga wersja bardziej się podoba. Wygląda bardziej naturalnie. Często na zdjęciach i szkicach kraterów coś mi się "przestawia" i widzę formacje wklęsłe jako wypukłe. Tak mam z I wersją, ale nie z II.
  12. Wszyscy złorzeczą na pełnię Księżyca. Jednak jest to okres, kiedy pewien niezwykle ciekawy obiekt można zobaczyć nawet przez małą lornetkę (w moim przypadku - 8,5x44). Nosi on nazwę Reiner Gamma, od pobliskiego krateru Reiner. http://en.wikipedia.org/wiki/Reiner_Gamma Jeśli znajdziemy krater Kopernik, widoczny w tym okresie jako rozległa plama z wypustkami promieni w centrum tarczy, szukajmy na zachód (po lewo) od niego Keplera, wyglądającego niemal dokładnie tak samo, choć w pomniejszeniu. Drugie tyle w lewo od Keplera zobaczymy z łatwością jasną plamę. Nie jest to może specjalnie porywający widok, dopóki nie poczytamy, co to może być. Nie jest to ani krater ani inna formacja wypukła czy wklęsła. Od otoczenia różni się jasnością - zdolnością odbijania światła (albedo), dzięki czemu jest tak dobrze widoczna. Wykazuje ponadto wyraźne właściwości magnetyczne - wytwarza całkiem silne i rozległe pole, "rozganiające" wiatr słoneczny. Istnieją przypuszczenia, że ta i kilka podobnych formacji powstała w wyniku zaburzeń sejsmicznych wywołanych potężnym impaktem dokładnie po przeciwnej stronie księżycowego globu. W przypadku Reiner Gamma po przeciwnej stronie Księżyca znajduje się gigantyczny krater Ciołkowski. http://pl.wikipedia.org/wiki/Cio%C5%82kowski_%28krater_ksi%C4%99%C5%BCycowy%29
  13. Tutaj masz przepis kolimacji m.in. BA8. http://www.oberwerk.com/support/collimate.htm Według mojego rozeznania będziesz go potrzebował, gdy Ci taka lornetka wpadnie pod pociąg lub czołg.
  14. Dzięki za słowa otuchy. "Będąc młodym astroamatorem" postaram się polewać tym miodem. Oby tylko kogo nie zemdliło ;-)))
  15. Lornetka Delta Optical Everest 12x60. Przemyślany, choć ekonomiczny zakup. Chyba służy do dzisiaj, choć nie u mnie. Nadal mam sentyment do powiększenia 12x Już jest spore a jeszcze nie "zabija" możliwości obserwacji z ręki ani zbytnio nie ogranicza pola widzenia.
  16. Polaris, wszystko Ci się pomyliło. To jest twarz, twarz, zapamiętaj sobie! :P
  17. Codziennie przejeżdżam w obie strony przez Wisłę. O tej porze roku w wodzie odbijają się pomarańczowe latarnie ustawione wzdłuż Wisłostrady. Towarzyszą im rzędy białych świateł samochodowych na prawej jezdni i czerwonych na lewej. Z mostu widać sznur paciorków i ich odbicia w wodzie, rozciągnięte na kształt fortepianowych klawiszy. Nad tym panorama Starego Miasta. Dzisiaj rano w panoramę nad iluminowaną wstęgą rzeki wkomponowany był niski Księżyc w pełni. Wiem, że tego nie da się oddać słowami, bo każdy opis będzie trącił kiczem, ale wierzcie mi, to jest jeden z najpiękniejszych widoków, jakie znam.
  18. Jeśli jesteś całkiem początkuijący, to odradzam Ci lornetki 70 mm i większe. Dlaczego? Bo gdzieś pomiędzy 10x50 a 15x70 leży granica między lornertką - sprzętem lekkim, szerokokątnym (ponad 6 stopni) i możliwym do opanowania z ręki ewentualnie leżaka, a lornetą - sprzętem wyraźnie cięższym i większym, (w zasadzie) statywowym, o niewielkim polu widzenia (trudniejsze znalezienie obiektów). W założonym budżecie spróbuj kupić znaną z dobrej jakości lornetkę Nikon Action Ex 10x50 (pamiętaj, Ex, nie inną). Do tego jeszcze odpowiednia lektura. Proponuję prenumeratę miesięcznika Astronomia Amatorska ze stałym działem poświęconym obserwacjom lornetkowym. Z tym zestawem poznasz niebo. Zadziwisz się, ile można zobaczyć przez lornetkę 10x50. Z czasem pomyślisz o wielkiej lornecie lub teleskopie, zależy, co Ci będzie odpowiadać. Dodatkowym czynnikiem za taką decyzją jest to, że lornety 70-80 mm w tej cenie są bardzo marne, Dobra lorneta 70 mm kosztuje od 3 razy więcej w górę, do ho, ho!
  19. Wyjrzałem i cud - chmury się rozrzedziły na tyle, że prześwieca Księżyc wraz z Jowiszem. A wokół Księżyca iryzujący wieniec. A jeszcze dalej fragment wielkiego halo. A planeta mniej niż 1,5 stopnia od Księżyca. A jednak cuda się zdarzają!
  20. Dołączam się z najserdeczniejszymi życzeniami. Dla wszystkich - katolików i nie-katolików, wierzących i niekoniecznie wierzących. W te największe święta wszystkich kultur solarnych witamy odrodzone, nowe Słońce, najpotężniejszą, życiodajną siłę. Zaczynamy nowy rok! Przesilenie zimowe jest jego naturalnym początkiem. Minęły stare waśnie, gniewy czy urazy. Nowe Słońce oczyszcza myśli i serca. Życzmy sobie nawzajem wszystkiego co dobre, a przede wszystkim wzajemnej życzliwości.
  21. Świat się kończy. Przeziębiłem się po raz pierwszy od lat. Wolałbym Nibiru, bo mniej bym się męczył. :'(
  22. Szukaj Wielkiej Galaktyki w Andromedzie (M31) a jak wzejdzie Orion, Wielkiej Mgławicy w Orionie (M42), poniżej Pasa Oriona (3 jasne gwiazdy na jednej linii w połowie gwiazdozbioru), w tzw Mieczu Oriona. Jeszcze później, jak Kastor i Polluks (najjaśniejsze gwiazdy Bliźniąt ) znajdą się dość wysoko, szukaj pod nimi (w Raku), nieco na lewo (wschód) od przedłużenia linii łączącej Kastora i Polluksa, jasnej gromady otwartej Żłóbek. Powinieneś ją zresztą dostrzec także gołym okiem jako pojaśnienie (no, chyba, że obserwujesz z bardzo zaświetlonego miejsca). No o mapy, mapy, mapy, jak piszą koledzy. Bez tego ani rusz, przynajmniej na początku.
  23. Zajrzyj do działu lornetkowego (wszechświat w 3D; kosmos w lornetce). Obiekty tam opisywane są w sam raz dla Ciebie.
  24. Teoria strun tłumaczy wszystko na miliardy sposobów. Patrz Lee Smolin Kłopoty z fizyką Powstanie i rozkwit teorii strun, upadek nauki i co dalej tłum. Jerzy Kowalski-Glikman Pruszyński i S-ka Edycja: http://astropolis.pl/topic/39141-recenzje-ksiazek-o-tematyce-astronomicznej/page__st__30#entry349022
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)