Skocz do zawartości

Shuwar

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana Shuwar w dniu 29 Lutego

Użytkownicy przyznają Shuwar punkty reputacji!

O Shuwar

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zamieszkały
    Bezrzecze

Converted

  • Miejsce zamieszkania
    Bezrzecze

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Shuwar's Achievements

Aldebaran

Aldebaran (5/14)

  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Dedicated
  • One Month Later
  • First Post

Recent Badges

27

Reputacja

  1. Shuwar

    Problem z ES 14mm

    Co prawda nie mam zbyt wielkiego porównania, bo posiadam jedynie ES'y i standardowe Skywatcherowe kitowe okulary, dołączone do telepa, ale mogę powiedzieć jedno: ES'y mi nigdy nie zaparowały. Natomiast kitowe zawsze. Musiałem nawet się pilnować, by nie mówić w czasie, gdy wlepiam w nie oko, bo wtedy parowanko miałem murowane. Oczywiście, gaz jest w środku, ale mam wrażenie, że dzięki temu temperatura samej soczewki jest zawsze nieco wyższa (niż bez gazu), a dzięki temu wilgoć nie kondensuje się na niej tak łatwo. Jak dla mnie Księżyc w moich ES'ach wygląda świetnie. Jowisz również był zdecydowanie wyraźniejszy, niż w kitowcach, no ale to raczej było nietrudne do przewidzenia. Podobnie dobrze sprawdzają się do obserwacji plan na Słońcu. Za jakiś czas pewnie będę mógł skonfrontować ESy z Vixenem SLV. Pewnie będzie lepiej, ale nie zmienia to faktu, że dla laika ESy są spoko i dają dużo frajdy.
  2. Shuwar

    Problem z ES 14mm

    Ja nie znam odpowiedzi na to pytanie, ale ES'y są wypełnione gazem. Po ich rozebraniu więc tracą tą przydatną funkcję.
  3. A mi się udało wstrzelić między chmury i pożegnać się z 12P/Pons Brooks (fota telefonem) i popodziwiać koniunkcję Jowisza z Księżycem. Już myślałem, że nie dane będzie zobaczyć komety, bo w Zachodniopomorskim przez ostatnie tygodnie jest lipa z pogodą, a tu proszę - takie zaskoczenie. Wystawiłem telep na taras, bez wiary w to, że ma to jakiś sens (chmur było całe niebo), ale stwierdziłem, że wolę go schładzać, niż sobie potem w brodę pluć - i opłaciło się! W okolicach 21:00 zrobiło się na zachodzie okienko.
  4. Shuwar

    12P/Pons-Brooks

    W sobotę ma być bezchmurne niebo w szczecińskich okolicach... tylko chyba wiatr będzie przeszkadzał. Przy takiej jasności powinno dać się ją łatwo namierzyć między Jowiszem a Hamalem w Baranie. Zrobiłem sobie notatki na jutro, które mają pomóc w szybkim namierzeniu ale chyba przy takim magnitudo chyba nie będą potrzebne 🙂 BTW: Wokół 12P nie ma nic jaśniejszego. Kometa powinna się mocno wyróżniać. Tylko te chmury ... chmury i pył z nad Sachary... no i wiatr... najgorszy jest wiatr 😉
  5. Moja intuicja podpowiada mi, by pod żadnym pozorem nie wypróbowywać pędzelka, czy tej miękkiej poduszeczki (tarczka z gąbką) na naszym ciele, na którym z pewnością jest tłuszcz i złuszczony naskórek itp. Moja córka dostała ostry opierdantum, gdy chciała spróbować jak milutki jest pędzelek na jej twarzy 😉 Tą poduszeczkę wykorzystuję jedynie do usunięcia jakiś większych zanieczyszczeń / plam w rogach soczewki (na szczęście to dość rzadkie sytuacje i robię to bardzo delikatnie), gdzie trudno dostać się mikrofibrą, której moim zdaniem nic nie przebije.
  6. Ja po każdej obserwacji wyciągam filtry i obowiązkowo odkładam na stole, by odparowały (nawet nieużywane mogą zebrać jakąś wilgoć). Jeśli nic na nich istotnego nie ma, chowam po "odtajaniu". Tak też zazwyczaj staram się podejść do tematu - minimalistycznie, jak najmniej dotykania czymkolwiek. Jeśli jest jednak jakiś znaczący pyłek, używam pędzelka optycznego (Omegona). Trzymam filtr poziomo: omiatam bardzo delikatnie pędzelkiem filtr od spodu, tak by zabrudzenie wypadło z niego albo by grawitacja pomogła złapać pyłek pędzelkowi. Żadnych płynów nie używam i nie planuję (przynajmniej na razie). Jeśli zdarzy mi się omyłkowo dotknąć filtr (choć to chyba bardzo rzadkie zdarzenie - bardzo uważam przy dotykaniu filtrów), używam mikrofibry również Omegon'a.
  7. Shuwar

    Brak pogody

    No i działa prawo Murhiego... jak są idealne warunki, to albo człowiek chory, albo jedzie na święta 😞 W marcu w Szczecinie generalnie było mało dni z warunkami do obserwacji. Czytając fora, przeglądając FB i info z innych części Polski wychodzi na to, że chmury szczególnie się z naszym zachodnim pomorzem lubią i są u nas nawet wtedy, gdy w reszcie kraju jest czyste niebo. 😞
  8. No dobra, wczoraj próbowałem znaleźć Urana. Po godzinie poległem... Podpowiedzcie mi, czy tarcza Urana w Newtonie 8'' wyróżnia się jakoś na pierwszy rzut oka od gwiazd tak, że od razu będę wiedział, że to on? Czy może jednak jest on punktowym światłem podobnie jak otaczające go gwiazdy? Może choć odróżnia się kolorem punktowego światła? Czuję, że problem jest w tym, że by go odnaleźć skacząc od gwiazdy do gwiazdy używam dużego okularu 20mm dającego powiększenie x50 z polem 68stopni. Zapewne by Uran był zauważalny jako niebieskawa tarcza zamiast punktowego światła potrzebuję mocniejszego zbliżenia (x200?), jednak przy małoogniskowej soczewce ciężko będzie robić Star hopping. Posiłkowałem się też szukaczem i apką AtroHopper. Znalezienie go, to jeden z moich ostatnich celów, który nie daje mi spokoju 😉 Doradźcie, plizzzz! Każda sugestia na wagę złota.
  9. Dziś pokazałem po raz pierwszy Oriona mojej Radzie Nadzorczej (weszła na ogród bez adaptacji wzroku). Od razu powiedziała, że widzi zielonkawo- błękitną chmurę, ale sama dodała, że to zapewne złudzenie kolorów, bo ta szarość mocno wyróżnia się na tle pozostałych obiektów i pewnie mózg sam to tak projektuje. BTW: To był mój debiut z UHC, robi robotę, widać w M42 więcej detali chmury, wyraźniejsze przejścia między nimi. Nadal jednak szukam alternatywnej mgławicy, na której zobaczę prócz gwiazd chmurę gazu. Na razie bez powodzenia. Przyglądałem się Mgławicą: NGC 2237 Rozeta i IC 434 Horsehead (około 21:00). Widzę skupisko gwiazd ale ani najmniejszego zarysu chmur. Za duże light pollution? W Andromedzie M31 natomiast (choć nie jestem pewien, czy dokładnie na nią trafiłem) zauważyłem szarą owalną, gęstą plamę, wypełniającą środek okularu 20mm, ale bez jakichkolwiek szczegółów, prześwitów, ani gwiazd. Wyglądało to jakbym miał brud na okularze 🙂Jakby ktoś zrobił odcisk palca na środku, bez widocznych linii papilarnych (pełne wypełnienie, zanikające przy brzegach). A "najlepsze" jest to, że wczoraj wyszedłem z zamiarem odszukania Pons Brooks i ... przypomniałem sobie o niej dopiero grubo po 21:00 kiedy była już za nisko 😛
  10. Tak, mam prosty. Mi to nieszczególnie przeszkadza. Wykorzystuję go do wstępnego nacelowania. Wymiana na kątowy też raczej nie wiele zmieni, bo utrudnieniem jest "obrócenie" obrazu (w stosunku do newtonowskiego), no i konieczność "przenoszenia" oka na inny instrument.
  11. Cześć. Zastanawiam się nad sposobem ułatwienia sobie namierzania obiektów w moim Newtonie 200/1000. Oczywiście wstępnie posługuję się szukaczem 9/50, ale ostatecznie i tak patrzę w okular. Obecnie do tego zadania wykorzystuję ES 20mm z 68 stopniami, co daje rzeczywiste pole widzenia 1,36o i w zasadzie jest to często (do gromad) już docelowy okular. Zastanawiam się nad dokupieniem czegoś bardzo taniego (jakość nie jest istotna, gdyż ma być to tylko do ułatwienia wyszukiwania) w rozmiarze 1,25'' by po namierzeniu wymienić okular na docelowy. To co mi wpadło w oko, to 32mm DO-GSO Plössl z polem 52o za około 139zł, który zwiększy FOV do 1,66o przy źrenicy 6,4. Chodzi mi też po głowie wyłapanie czegoś na Aliexpress, ale obawiam się tego chińskiego "allegro". Większa ogniskowa raczej nie wchodzi w rachubę, bo źrednica robi się już >7. Czy to ma sens? Możecie coś polecić, podpowiedzieć?
  12. Słońce z 24.02.2024, z godziny ~14:00. SW 200/1000 + ND5, #11, okulary: ES 20mm + 8,5mm. iPhone 7. Edycja zdjęć, podciągnięcie kolorów i kontrastu w systemowy aplowskim oprogramowaniu.
  13. W moim przypadku używałem okularów 20mm i 8,5mm, co dawało ŹW odpowiednio 4,0 i 1,7. Przypomniałem sobie też sytuację, gdy z rodziną wpatrywaliśmy się w Jowisza. Moja 18 letnia córka widziała zarys Wielkiej Plamy, mi się to do tej pory nie udało. Wpływ na to co widzimy może rzeczywiście mieć ŹW i co idzie w parze nasz wiek oraz wiek i stan techniczny naszego oka.
  14. Po tak długim czasie trudno już nie popaść w sugestię. Jeśli jednak dobrze to nadal pamiętam, to w moim przypadku ten błękit był elementem gradientu, tj. był takim subtelnym przejściem między szarością a błękitem. Do tego mgławica była baaaardzo niewielką chmurą, obejmującą kilka gwiazd. Na rysunku - chmura otulająca charakterystyczne cztery gwiazdy, a obok chmura posiadająca w sobie trzy spore gwiazdy, kilka innych gwiazd znajdowało się poza tą chmurą. To jest oczywiście obraz rysowany w trakcie obserwacji więc jest odbiciem, jakie pokazuje Newton (używałem czerwonej czołówki zrobionej samodzielnie - naklejone dwie warstwy czerwonej taśmy izolacyjnej). Patrząc na Oriona siedziałem na dworze już od dobrych 2 godzin, było jednak dość jasno ze względu na księżyc. Przyznaję, że w Stellarium na telefonie patrzyłem, ale było to wcześniej (kilkanaście minut wcześniej?). Fotki zacząłem robić dopiero po zauważeniu tego fenomenu, więc wcześniej nie ziałem sobie telefonem w oczy. A no i wrażenie nie zmieniło się po tym jak już zacząłem wpatrywać się w telefon (aparat). Ten błękit, to nie był kolor jak z kreskówki, raczej efekt jakbyś do szklanki wody wpuścić niewielką kropkę farby plakatowej i zakręcić tą szklaną. Jakiś wielkich szczegółów raczej nie dostrzegałem poza miejscami większej gęstości, ale było to coś mniej więcej jak na drugiej grafice (u mnie to nie był taki kolor, zdecydowanie mniej intensywny, powiedzmy, że z 90% słabszy, sama mgławica zdecydowanie mniejsza i bardziej zlewająca się z ciemnym niebem). Jest to fotka z netu, którą znalazłem dzień po obserwacji. To co widziałem było praktycznie takim układem lecz dodatkowo u mnie była chmura nad górnymi, trzema gwiazdami. Strzałkami zaznaczyłem obiekty, które pokrywają się w 100% z tym co i gdzie zobaczyłem. Znajdują się one również na moich rysunkach robionych w trakcie obserwacji. No zrobił się z tego ciekawy temat. Od kilku dni studiuję temat filtrów mgławicowych i w komentarzach widzę wiele głosów osób, które miały podobne wrażenie do moich. Czyżby nowy rodzaj aberracji optycznej? Aberracja ludzka? 🙂
  15. Czyli jednak 🙂 I możemy się spierać, czy to rzeczywisty kolor, czy wpływ warunków, seeingu, zanieczyszczenia światłem, kolimacja, aberacje optyki... ale nie zmienia to faktu, że robi to kolosalne wrażenie i daje dodatkową frajdę, bo uwypukla pewne cechy. W końcu astrofoty też czasami podrasowujemy, by zobaczyć coś więcej. To jak z obserwacją słońca przez nietypowy kolor. Ostatnio użyłem czerwonego filtra dla lepszego wyciągnięcia kontrastu na plamach. Niby nie był to naturalny kolor naszej gwiazdy, ale za to jaki efekt wizualny! A możecie potwierdzić, że filtr UHC pomoże w wyłuskaniu jeszcze więcej? I znowu... niby czytam o tym w wielu miejscach, ale jakoś niedowierzam i aż się prosi by spytać u źródła 🙂Jakich filtrów używacie zazwyczaj do mgławic takich jak M42?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)