-
Liczba zawartości
562 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
23
Odpowiedzi dodane przez mcmaker
-
-
- 6
- 1
-
Helikalne Crayfordy okazały się do dupy, bo lorneta potrzebuje idealnej kolimacji, a obracający się okular nie jest w stanie jej zapewnić. Jeden projekt i dwa prototypy później powstał Crayford o gładkości operowania przyćmiewającej wyciągi Moonlite... A tak na serio to bardzo przyjemnie chodzi i przede wszystkim jest sztywny
Rura to nierdzewka o średnicy zewnętrznej 35 mm i ściance 1,5 mm. Pokrętło jest tymczasowe i będzie aluminiowe
Jeżeli ktoś kiedyś by chciał sobie taki wydrukować, to mogę podesłać STLa.
- 3
-
Z tego co się orientuję to seria Star Discovery jest przeznaczona "dla początkujących" i charakteryzuje się maksymalną plastikowością. Newtony z tej serii nie mają nawet śrub kolimacyjnych Ogólnie unikać
-
Jak dla mnie M3 jest sporo ciekawsza niż M13 Próbowałem ostatnio wyłuskać NGC 5053 obok M53, w bino 150 mm pokazała się jako duszek, a w 20 calach dopiero można było mówić o obserwacjach, a nie dostrzeżeniu jej. To dopiero jest wyzwanie
- 1
-
-
No to po kolei:
@sen-ATM-owca Zarys projektu jest robiony na bieżąco, ogólny szkic przedstawimy za kilka dni
@piotrkusiu Sklejkę wycinamy ręcznie i idzie nam to całkiem sprawnie (:D) Co do luster, to koncepcja jest taka, że jedno lustro będzie na stałe, drugie będzie na mimośrodzie.
@Karol_C Teleskop będzie się składał z następujących części, idąc od góry: dwie klatki górne na wspólnej podstawie, rurki trussowe, skrzynka dolna z LG, płozy, dobson.
A tymczasem dzisiaj poświęciliśmy 6 godzin we dwóch, czyli roboczogodzin wyszło 12, na budowanie narzędzi, wycinanie okręgów górnych, frezowanie krawędzi i frezowanie wpustów pod rurki. Rurek będzie cztery na klatkę, bo zaoszczędzimy trochę pracy robiąc przeszczep pająków od synt.
Wrzucam parę fotek z postępów prac, teraz trzeba będzie zrobić z tego pierścienie
- 4
-
- Popularny post
- Popularny post
Po odniesionym sukcesie z sześciocalową wersją lornety apetyt na więcej cali wzrósł, tak więc naturalnie kolejny projekt znalazł się na desce kreślarskiej. W tym wypadku, razem z @Piotrek K. ruszamy z budową Bino Newtona z dwóch Synt 254/1200 mm, a ten temat będzie służył jako dziennik budowy
Główne założenia projektu:
- Konstrukcja trussowa, składająca się na 5 części i pozwalająca wpakować teleskop do bagażnika hatchbacka/sedana
- Klatka dolna będzie wspólna dla dwóch luster
- Sklejka, aluminium i stal
- Obracane górne klatki w celu regulacji rozstawu oczu
- Okulary w standardzie 1,25 cala
- Kolimacja LG od góry
Co mogę więcej dodać? Zaczynamy jutro od wycięcia pierścieni górnych klatek
- 20
- 4
-
-
3 minuty temu, lolak89 napisał:
tylko na dobrą sprawę jak rozstawia 20" to wszystko blednie
@mcmaker widząc Twoje zacięcie i fajne konstrukcje powiem tylko tyle, że czekam na binoniutka 10-12". Wtedy to już biorę kratę wpisowego trunku i jadę do Was
Jakby obok 20 cali rozstawiło się 30 cali to też wszystko by zbladło w 20"
Szlaki są przetarte, większy bino Newton to tylko kwestia czasu
-
Obliczeniami się nie obserwuje, wszystko się i tak sprowadza do subiektywnych odczuć
-
Dokładnie tak, to jest to o czym wspominałem - nie trzeba używać zerkania
-
Newton 10 cali z nasadką bino da równowartość dokładnie 177,8 mm.
Strat światła przecież nie da się pominąć kiedy dzielimy binonasadką jeden stożek na dwa... Posłużę się tutaj obliczeniami Benedykta z AM
"Apertura instrumentu wynosi D. Szukamy apertury d, czyli odpowiadającej patrzeniu przez jeden okular nasadki bino.
Strumień światła L1 wpadający przez aperturę D wynosi:
L1 = pi*D*D/4
Strumień światła L1 rozdziela się na dwa strumienie, czyli wynosi połowę wartości strumienia L1:
L2 =1/2 pi*D*D/4 = pi*D*D/8
Jednocześnie "połowa" strumienia L1 odpowiada jednemu strumieniowi, ale "dawanemu" przez poszukiwaną aperturę d:
pi*d*d/4 = pi*D*D/8 [dzielimy strony równania przez "pi"]
d*d/4 = D*D/8 [mnożymy strony równania przez "4"]
d*d = D*D/2 [pierwiastkujemy strony równania]
d = D/sqrt(2) [przyjmujemy w przybliżeniu, że pierwiastek z dwóch to 1,41]
d = D/1,41
d = 0,70 D
Wniosek jest taki: przy zastosowaniu nasadki bino do teleskopu o aperturze D widzimy każdym okiem tak, jak gdyby obraz był "dawany" przez teleskop o aperturze d wynoszącej 70% apertury teleskopu (0,7*D)." -
Matematycznie tak, masz rację, aczkolwiek współczynnik 1,4 jest wyprowadzony za pomocą bezpośredniego porównania teleskopów mono i stereo w tych samych warunkach, obok siebie.
Ja się popisuje pod współczynnikiem 1,4x bo różnica pomiędzy 150 a 170 mm jest ledwo dostrzegalna, a różnica pomiędzy 150 mm mono a stereo jest ogromna i bino 6 cali odpowiadałaby właśnie pojedynczemu teleskopowi powyżej 8 cali. Wpadnij na obserwacje to sam się przekonasz
"Direct comparisons between large binoscopes and larger, single mirrored telescopes indicate that the
increase in the aperture of the larger, comparable mirror ranges between a factor 1.4 and 1.7. This is
at odds with the commonly used ?(A2
x1.41) formula that predicts a 1.19x gain in aperture of the larger
mirror." -
Dużo obserwowałem ósemką i ostatnie obserwacje pokazały, że moje bino bez problemu przebija taką aperturę, co zgadzałoby się również z wyliczeniami: 6" x 1,4 = 8,4" Nie wspominając już o plastyczności czy komforcie obserwacji w stereo
Nie sądzę jednak żeby dorównało 10 calowemu teleskopowi w zasięgu i detalu, ale przyjdzie jeszcze czas na testy.
Zgodnie z wyliczeniami, bino z 12 cali powinno przebić 16-calowe lustro.
W obrazie poniżej opisany jest też podpunkt o stosunku szumu do ilości sygnału i mimo, że może wydawać się to dziwne w przypadku obserwacji wizualnych to rzeczywiście było to pierwsze co zauważyłem na ostatnich obserwacjach. Najlepszym porównaniem byłoby chyba stwierdzenie, że obserwacje mono to surowy obraz, a w stereo jest już po stackowaniu i lekkiej obróbce
Każdemu kto jest zainteresowany obserwacjami w stereo polecam zapoznać się z opracowaniem na temat bino-newtonow pt. Binocular Summation Factor.
-
22 minuty temu, orzeszek1916 napisał:
Kilka poprawek dotyczących ostrzenia i będzie super sprzęt.
To były dziewicze obserwacje, helikalne Crayfordy już się robią
Co do samych obserwacji to prawda, warunki były świetne, wręcz spektakularne jak na to do czego przyzwyczaił nas obecny rok Liczę na więcej takich nocek, widok M51 przez 20 cali zostanie ze mną na długo
-
-
-
@sen-ATM-owca Wdychanie oparów roztopionego ołowiu nie należy do najlepszych pomysłów, podczas użytkowania jedynie możesz sobie pobrudzić ręce (nie wnikam w szkodliwość ołowiu w zetknięciu ze skórą) jeżeli taka przeciwwaga nie będzie zabezpieczona lakierem.
-
IC 4277
- 1
- 1
-
1 minutę temu, eszetka napisał:
Nie ma znaczenia. Temat okularów to jest temat rzeka. Bardzo długa i szeroka rzeka
Rzeka która została opisana w każdy możliwy sposób i warto wykazać trochę inicjatywy i poszukać informacji samemu. Wszystko było wałkowane
-
Miałem pisać w temacie Krakowskich spotkań, ale skoro opis będzie dotyczył głównie wrażeń z obserwacji bino to rozpiszę się w swoim temacie
Spotkaliśmy się wczoraj w Trzonowie i od razu po rozłożeniu się było wiadome, że niebo pokaże pazur, w końcu to chyba najciemniejsza lokalizacja na północ od Krakowa. Złożenie całości sprzętu nie zajęło dłużej niż 8 minut: na pierwszy ogień nogi, później przykręcamy pier do nóg, następnie odciągi, nasadzamy głowicę a na końcu lornetę. Uff, myślałem, że będzie gorzej
No dobra, ale co z kolimacją? Spieszę z odpowiedzią. Obydwie kolimacje (optyczna poszczególnych tubusów i mechaniczna, wspólna) ustawione raz przed wyjazdem przetrwała transport, niezbyt delikatne wyciąganie sprzętu z samochodu, montaż całości i jeszcze przenoszenie. Jestem usatysfakcjonowany z wytrzymałości sprzętu
Teraz czas na wrażenia z obserwacji. Był to pierwszy raz pod naprawdę ciemnym niebem, tak więc mogłem ocenić potencjał tej lornety. Obserwacje przeprowadzane były przy pomocy okularów około 70 stopni i około 17 mm ogniskowej zaadaptowanych z lornetki BPC 8x30 i tu kolejne zdziwienie, bo pokazały się z dobrej strony - przyzwoita korekcja, dobra transmisja i pokaźne pole.
Ogromną przewagą obserwacji w stereo, oprócz komfortu i naturalności obserwacji obuocznych jest to, że obserwowane obiekty odkrywają wszystkie karty od razu po spojrzeniu na nie. Nie trzeba się przyglądać, zerkać i wysilać żeby przez parę minut gapienia się w obiekt wyłuskać jego wszystkie detale. W stereo sprawa jest prosta - patrzysz na obiekt i wszystkie detale od razu wyskakują, to jest coś niesamowitego i wynagradza wszystkie niedogodności związane z gabarytami Genialnym przykładem tego jest Wielka Gromada w Herkulesie. Wrażenie paralaksy i złudzenie jej kulistości wtórowały całkowitemu rozbiciu jej w pył. Żadnego domyślania się, w sześciu calach i co najważniejsze, 40x powiększenia, dla mnie jest to niewyobrażalne...
Wymienię tutaj kilka ciekawszych obiektów zaobserwowanych minionej nocy:
M51 - Tutaj przydał by się ciut większy power, ale ewidentnie było widać, że w jej obrazie coś się dzieje. Nie były to co prawda widoczne ramiona, ale bez problemu można było dostrzec, że jest nieregularna i "poszarpana". Oczywiście w 20 calowym Taurusie który stał obok widok był nie do pobicia. Czarno białe zdjęcie - Widoczne ramiona, pomost, pasy ciemniejszej materii, bajka.
Galaktyka Czarne Oko - Ogromny, jasny dysk galaktyki z widocznym ciemnym przecinkiem przy jej jądrze, to jedna z moich ulubionych galaktyk.
M81&M82 - Klasyczna para, w jednym polu widzenia oczywiście. Cygaro z widocznymi farfoclami, a M82 wydawała się naprawdę duża średnicą.
Triplet Lwa - Również w jednym polu, bez problemu od kopa widoczne wszystkie galaktyki
Łańcuch Markariana - Naliczyłem 11 czy 12 składników, bez żadnego wypatrywania czy się nie ukrywają
Panstarrs - Ewidentnie trójkątna kometa w rozległym polu gwiezdnym, wspólnie stwierdziliśmy, że to był najprzyjemniejszy widok ze wszystkich sprzętów na miejscu (13'', 20'' i bino 6'')
Było też dużo innych obiektów, łącznie kilkadziesiąt, w tym ogromna ilość galaktyk w Pannie, kilka innych kulek jak M53, M3, gromady otwarte oraz na sam koniec wschodzący Księżyc. To była zdecydowanie najlepsza nocka obserwacyjna w tym roku.
Zdecydowania warto było poświęcić te 14 miesięcy na budowę lornety, obserwacje przez dwa osobne lustra w stereo jest nieporównywalne do żadnej nasadki bino.
- 7
-
@felcia97 Większość bolidów rozbłyska na zielono podczas spalania się w atmosferze
-
Ja z @Piotrek K. ruszamy z huty o 17
-
Ja też będę, w razie czego mam jedno miejsce w samochodzie
Bino Newton 6 cali
w ATM
Napisano
Nie, nic z tych rzeczy. Głównym problemem jest blokowanie okularu w tulei, a najmniejsza nieosiowość przy docisku okularu do tulei wyciągu powodowałaby zepsucie kolimacji podczas wykręcania. Okular byłby zamocowany wtedy mimośrodowo, a w tej konstrukcji nie ma miejsca nawet na 0,5 mm nieosiowości.
Crayfordy które zaprojektowałem sprawdzają się znakomicie, w kulturze pracy niczym nie odbiegają od seryjnych konstrukcji