ivonia

No i czy nie jest piękna ta galaktyka? W sprawie tła nic nie doradzę, nie znam się na tym. Mi podoba się bez względu na tło :)

Na stronie ZHP (działającego poza granicami kraju) znalazłam sprawność Młody Astronom http://www.zhpgkh.org/Sprawnosci/Harc_Sprawnosci_v02/Harc_Sprawnosc_Mlody_Astronom_v01.pdf Może się przyda. A tu dla zuchów, ale myślę, że można wykorzystać zwiększając poziom trudności zadań http://www.wgl.pl/sprawnosc-zuchowa-indywidualna-astronom.html

Ja właśnie taką "ciemność, ciemność widzę" ::) No to pozostaje mi pisać prośbę do Świętego Mikołaja o lornetkę 8) A póki co nadal będę próbować zobaczyć tym, co mam.

A na moim niebie jej nie ma :D Wczoraj sprawdzałam. Ale u mnie często noc nie jest nocą. :P Nie zawsze, czasem niebo jest przepięknie ciemne (np. przedwczoraj), ale wczoraj niestety znów niebo było rozjaśnione łuną. Nie wiem od czego to zależy, pewnie od warunków atmosferycznych, cały "dół" nieba jest wtedy jasny. To jest tak, że od razu gdy zaczyna się ściemniać widać, czy będzie noc "widna" I nie warto wyciągać teleskopu (bo widać tylko najjaśniejsze gwiazdy i tylko wysoko na niebie - dół jest tak jasny, że właściwie nie ma gwiazd), czy ciemna i można będzie obserwować. Wczoraj mimo wszystko próbowałam, ale była kiepska widoczność. Lornetki jeszcze nie mam, ale zaczyna mi jej coraz częściej...brakować. Chyba sobie kupię :)

Mirach rzeczywiście nie jest w okolicy M33 (źle to napisałam), ja tylko kieruję się od Trójkąta w stronę Mirach, gdy szukam tej galaktyki. Ale wykorzystam mapkę z Twojego postu do poszukiwań. Dzięki :)

Czyli galaktyka jest ::)

Anva - ja tak robię, drukuję mapkę, okular duży, szerokokątny już też mam, na niebie bez problemu odnajduję Trójkąt, Mirach w Andromedzie, czyli okolice M33, wiem, gdzie skierować teleskop, wiem, jak zerkać (nawet w wątku o zerkaniu zabieram głos http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/5785-czy-wy-tez-tak-macie/#entry77028 O:-) ) i...nic... Dlatego zaczęłam podejrzewać, że ktoś ją ukradł (jak swego czasu Księżyc) :)) Ale skoro jest, muszę ją koniecznie zaobserwować. Będę podejmować próby do skutku.

A mi nawet metoda zerkania nie pomaga w tym - http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/5787-kto-ukradl-galaktyke-z-trojkata/#entry77017 :-

Abyśmy widzieli, światło musi zostać odebrane i odpowiednio przetworzone. Za odbiór światła w oku odpowiada siatkówka. Zawiera ona dwa receptory: 1. czopki ? umożliwiają widzenie tylko przy dobrym świetle, odpowiadają za widzenie barwne, ich największe zagęszczenie to tzw. plamka żółta w tylnej części oka, 2. pręciki ? odpowiadają za widzenie czarno-białe, dzięki nim widzimy w słabym świetle, a ich największe zagęszczenie występuje na obrzeżach siatkówki Teraz wyjaśnienie ?zerkania?: Pręciki, które odpowiadają za widzenie przy słabym świetle (obiekty nieba są niewielkiej jasności, a dodatkowo obserwujemy je nocą) są rozmieszczone głównie na obrzeżach siatkówki, a nie w środku. Stąd lepiej widzimy skupiając wzrok nie bezpośrednio na obserwowanym obiekcie, tylko obok niego, czyli zerkając. :)

Kilka razy podejmowałam próby, by odnaleźć M33. Uparłam się, że muszę ją zobaczyć, więc gdy tylko warunki sprzyjały ustawiałam teleskop w jej stronę. Zaczynałam od Trójkąta, by potem kierując się najpierw lekko w bok, a potem w stronę Mirach odnaleźć galaktykę. Próbowałam z różnych innych stron i na różne sposoby i...nic. Nie ma! :angry: No to wniosek nasuwa się sam...Przyznać się, kto ją ukradł?! ;) A poważnie ? czy M33 jest rzeczywiście trudna do odnalezienia, czy tylko ja tego nie potrafię. Czytam, że nawet początkujący ją odnajdują, więc pewnie muszę iść...do okulisty. :D A może ktoś podpowie jak ją znaleźć?

Będzie gorąco... ;)

U nas wprawdzie przepiękne, czyste nocne niebo ( nareszcie ), ale i tak chętnie poczytam. Dziękuję. :)

U mnie wcześnie rano często takie widzę, ale wtedy smuga za nimi jest jasno srebrna. Wieczorami właśnie taka, jak u Ciebie. Też z początku myślałam, że to meteor, ale zauważ, że nie spada, tylko "leci" dalej, a widzisz go jakby z tyłu.

Chyba masz rację z tą 6 mm, tym bardziej, że mam Barlowa 2x i razem z okularem 10 mm używam bardzo rzadko. Może rzeczywiście dokupić okulary o ogniskowych innych niż te, które mam. Widzę, że muszę to jeszcze przemyśleć. Może przez to uda mi się coś dorzucić do kwoty wyjściowej ;D Na pewno zdecyduję sie na filtr polaryzacyjny obrotowy, który proponuje Jacek. Ale czy wtedy żaden kolorowy flitr nie będzie mi potrzebny? A mój teleskop ma wyciąg 1,25", tak jak prawidłowo wywnioskował kapral.

Gratulacje dla autora wrześniowego najpiękniejszego oraz wszystkich autorów pięknych zdjęć :) A ja już czekam na głosowanie październikowe :D

600,00 - 700,00 zł (na okulary i filtry)

Chcę dokupić lepsze okulary do mojego zestawu. Obserwuję Księżyc, planety, szukam mgławic, galaktyk, gwiazd, gromad (na razie tych zadanych dla początkujących przez ignisdei ;) ) Wybrałam wstępnie: Baader Planetarium Classic Ortho 6 mm 1,25 cala Okular 25 mm BST EXPLORER ED 1,25 cala Sporo poczytałam na temat okularów, pola widzenia i powiększeniach, ale nadal jestem w tym zielona (wszystkiego na raz nie dam rady ogarnąć, choć blondynką nie jestem :D ) Czy ma sens to, co wybrałam? Czy do mojego Newtona lepsze byłyby inne? Czy warto dokupić Barlowa GSO 3x, czy lepiej to samo powiększenie mieć dobierając odpowiednie okulary ? Przy okazji : czy filtry księżycowe kontrastowe i filtr niebieski przydadzą się w obserwacjach ? Nie bardzo wiem co lepsze do obserwacji, a co używane jest głównie do fotografowania.

Czy jeżeli w pobliżu jest lotnisko to używanie takiego zielonego lasera odpada? Chciałam kupić, ale czytam, że trzeba uważać na samoloty. U mnie ich lata bardzo dużo.

Zagłosowane - na najpiękniejszą z pięknych :)

13 Obserwatorium astronomiczne w Rzepienniku Biskupim (woj. małopolskie, pow. tarnowski). N49 47.614 (49.793566) E21 05.641 (21.094016) W Rzepienniku Biskupim powstaje niezwykłe miejsce ? obserwatorium astronomiczne, jakiego nie ma nigdzie indziej w Polsce. Jest to największe prywatne obserwatorium w Polsce i drugie w Europie. Budowane jest przez dr Bogdana Wszołka - astronoma z Rzepiennika Biskupiego. O lokalizacji Obserwatorium zdecydowały bardzo dobre warunki astro-klimatyczne Rzepiennika Biskupiego. Obserwatorium powstaje na wzgórzu, na wysokości 350 m n.p.m. pośród lasów, w oddaleniu od domostw okolicznych wsi, gdzie zanieczyszczenie nocnego nieba światłem sztucznym jest nikłe ? także dzięki odpowiedniemu ukształtowaniu terenu i bogatej szacie roślinnej. Celem jaki przyświeca temu bardzo ambitnemu przedsięwzięciu, wg słów samego pomysłodawcy i budowniczego Obserwatorium jest ,,stworzenie ośrodka szerzenia kultury astronomicznej w społeczeństwie??, dzięki czemu możliwe byłoby także zapełnienie luki, ,,jaka będzie istnieć pomiędzy programowym nauczaniem elementów astronomii w szkole a wysoce specjalistycznymi studiami przedmiotu na uniwersytetach?. W zamyśle jego twórcy Obserwatorium w Rzepienniku Biskupim może stać się także wspaniałym miejscem dla ?zielonych szkół?, ośrodkiem odbywania praktyk studentów astronomii, przeprowadzania seminariów i konkursów astronomicznych, organizowania obozów astronomicznych, uprawiania indywidualnej twórczości naukowej, prowadzenia działalności wydawniczej, czy przeprowadzania specjalistycznych obserwacji astronomicznych do celów naukowych. Choć budowa obserwatorium finansowana jest ze środków własnych Rodziny Wszołków, przy wyposażeniu Obserwatorium w teleskopy z pomocą przyszły: - Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii, które podarowało rzepiennickiemu Obserwatorium zwierciadło teleskopowe o średnicy 51cm. Na jego bazie pan Michał Drahus, z własnych środków, montuje główny teleskop dla obserwatorium. - Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Częstochowie; od częstochowskiej WSP Obserwatorium otrzymało w części zbudowany teleskop o średnicy zwierciadła 25cm. Prace nad skompletowaniem optyki oraz nad montażem tego teleskopu są prowadzone z prywatnych środków Rodziny pana Wszołka. - Obserwatorium Astronomiczne UJ, podarowało prawie kompletny teleskop o średnicy obiektywu 20cm. Kiedy teleskopy zostaną już zamontowane pod kopułami, problemem do rozwiązania będzie ich właściwe wyposażenie ? w nowoczesne detektory oraz elektroniczny system sterowania. (zdjęcia nie moje - z Netu) Na tych stronach więcej informacji i zdjęcia: http://www.astronomianova.org/nowosci_artykuly.php?artykul=rt9_1 http://www.pogorze.info/odkrywaj/obserwatorium-astronomiczne/

No cóż...muszę szczerze przyznać, że nic więcej z listy nie odnalazłam. Księżyc jest piękny, ale ty razem miałam chęć go zestrzelić. Bardzo utrudniał, a czasem nawet uniemożliwiał moim niewprawionym jeszcze oczom początkującego obserwatora odszukanie pozostałych obiektów. Zostawiłam je sobie na nów. Za to w okolicach ?głowy? Żyrafy (sprawdziłam w Stellarium) zaobserwowałam dziwny obiekt, coś jak płonąca kula z ogonem dymu, niewielka, szybko się przesuwała i szybko zgasła. To był dosłownie moment. Nie wiem, co to mogło być. ??? Teraz czekam na kolejną, obiecaną listę. Mam nadzieję odnaleźć z niej znów choć kilka obiektów. Do tego, by bez problemu odnaleźć wszystkie - jeszcze mi daleko. :)

Noc zaczęła się bardzo pogodnie, chmur nie było, więc kontynuowałam poszukiwania ?wyznaczonych obiektów?. Poprzednio zdążyłam zaobserwować tylko Mizar. Bez problemów znalazłam M31. Galaktyka Andromedy ? niby nic ? mała szara, spłaszczona chmurka, mgiełka z jaśniejszym środkiem, ale to moja pierwsza galaktyka, którą zobaczyłam (nie na zdjęciu, nie w internecie) tylko ?na żywo?. Podczas tej nocy z zachwytem wracałam do niej jeszcze dwa razy... Alamak ? zlokalizowany bez problemu, ale tylko jako pojedyncze ?światełko?. Do Perseusza stąd już niedaleko, więc skierowałam tam teleskop. Po drodze, między Almakiem a Algolem gromada M34, okazała się nietrudna do znalezienia, mimo że wcześniej nigdy gromady nie widziałam i nie wiedziałam po czym mam poznać, że to ona. Piękne migoczące skupisko gwiazd większych i mniejszych, jaśniejszych i ciemniejszych. Główna część jakby w polu lekko rozciągniętego rombu wyznaczonego przez cztery jasne, większe gwiazdy. Tak to mniej więcej widziałam. Algol ? tu troszkę się w tym zagubiłam ? nie wiem, czy mam odnaleźć gwiazdy fizycznie czy optycznie podwójne? Patrząc na Algola widzę inną obok, ale nie wiem czy one ?do siebie należą? i czy to właśnie te mają mnie zainteresować? Zostawiłam go na później... Wiatr przywiał nocne baranki, które mocno przeszkadzały w obserwacjach. Ale udało mi się ?przejść? po Perseuszu w stronę Kasjopei, odnajdując NGC 869 i NGC 884. W obiektywie znów zobaczyłam coś, czego wcześniej nie widziałam ? tym razem były to dwie roziskrzone grupy gwiazd. Cudo! Wreszcie Achrid ? są dwie gwiazdy obok siebie, ale czy to te? Ta strona nieba zakończona obserwacją dużej, bardzo jasnej Kapelli. U mnie jest tak nisko, że widzę ją tylko krótką chwilę, potem chowa się za drzewa. Być może z czasem nie będą mnie zachwycać kolejne galaktyki, gromady, mgławice czy układy gwiazd, na razie jestem pod ogromnym wrażeniem. Dziś dalszy ciąg ? już się nie mogę doczekać. :) Wniosek z dotychczasowych obserwacji? Niestety moje okulary do teleskopu są dość kiepskiej jakości i będę musiała kupić sobie lepsze, żeby zobaczyć więcej, więcej, więcej...

Chciałam zapytać właściciela zdjęcia, czy mogę użyć je jako tła pulpitu na swoim monitorze ? :)

Ja o pomoc w elektronice dotyczącej różnych urządzeń zawsze pytam tam http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic860365.html . Może i Ty spróbuj - są tam także wątki o tym programatorze. Ja wprawdzie nie wiem o co chodzi ::) , ale może Ci coś doradzą.

Ok, ale u nas chmury, chmury, chmury...dziś też :- Przedwczoraj przez moment się przejaśniło i udało mi się znaleźć jeden obiekt z listy. Zaczęłam od prostych do znalezienia, bo wchodzących w skład gwiazdozbiorów. Mizar - Zeta - znalazłam w dyszlu Wielkiego Wozu. Dwie gwiazdy blisko siebie, wyglądają jak "dwa Michały - jeden duży, drugi mały". Duży (Mizar) dobrze widoczny - u mnie z pięknym, lekko niebieskim połyskiem, ale jako jeden obiekt, nie udało mi się zobaczyć, że to gwiazda podwójna. Za to mały (Alkor) jasnością mu wcale nie ustępuje, choć jest zdecydowanie mniejszy i raczej biały. Niestety to wszystko, raz że dość wcześnie i nie całkiem ciemno, dwa, że kierunek u mnie zasłonięty przez budynki i drzewa, więc Niedźwiedzica szybko "skryła się w lesie", czyli schowała za choinki w ogrodzie sąsiada... Zanim ustawiłam teleskop na Kasjopeję wszystko zasłoniły chmury...