Skocz do zawartości

towerfox

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    534
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez towerfox

  1. Virus to nie miało iść na forum, tylko do folderu ze zdjęciami, bo uwielbiam zdjęcia po zachodzie ze względu na kolorystykę Tak w ogóle, to byłbym niezmiernie happy gdby wszyscy którzy robili na zlocie zdjęcia zechcieli mi je przesłać na maila ([email protected]). Będę wdzięczny
  2. W ciągu godziny oświetlenie zmienia się w znacznym stopniu. A szkic proponowałbym wystawić na konkurs
  3. A ja nie miałem rejestratora obrazów, bo go zapomniałem :/ Virus robił fotki i Lukost też kilka trzasnął na wycieczce, więc pewnie po powrocie wstawią
  4. Wszyscy którzy nie przyjechali, bo stwierdzili, że za daleko mają czego żałować Pogoda była świetna, nocne niebo było świetne, ekipa była świetna i Bieszczady również są świetne. Ogólnie 11/10
  5. Ma ktoś może lornetkę 10x70 i jest ją w stanie zabrać ze sobą na zlot?
  6. Teraz zaczynam poważnie się zastanawiać, czy nie wyjechać wcześniej, żeby przez to miejsce przebijać się w nocy. Mniejszy ruch, mniejsza patola
  7. Od której godziny w ogóle mamy pokoje? O której planujecie zacząć się zjeżdżać na miejsce? Ja z racji tego, że mam ~700 km do przejechania chcę wyjechać w czwartek koło godziny 3:00, tym bardziej, że w okolicach Krakowa jest jakaś patologia na drodze.
  8. Na pewno wezmę ze sobą diaboła i lornetkę 15x70
  9. 1. Anva 2. jolo 3. 4.ignis 5. sp3occ 6. szdom1 7. jacek2 8. Klucha 9. towerfox
  10. Ja i Klucha na pewno się piszemy na to
  11. Newtona póki co nie planuję budować, ale takiej prelekcji z chęcią wysłucham.
  12. Zlot za półtora tygodnia, a info brak. Kiedy mamy wpłacać resztę? Na miejscu, czy jak? Ignis daj jakieś info, bo jak narazie nic nie wiadomo.
  13. BGO w sklepach są już niedostępne. Przynajmniej u nas, być może gdzieś za granicą ostały się jakieś ostatnie sztuki, w co wątpię. Można je czasami kupić na giełdzie. Od ortho jeszcze lepsze są monocentyki TMB. Niestety u nas wogóle niedostępne. Na zagranicznych giełdach czasami się trafiają, ale z reguły szybką "idą", a cena też jest niemała. Okulary swoją drogą, ale przy obserwacjach planetarnych seeing gra kluczową rolę.
  14. towerfox

    Lornetka do amatora

    Dzisiaj rozmawiałem z Marcinem (nick na forum MarWo) i mówił, że nie da rady być na zlocie w Bieszczadach. Z tego co się orientuję to zapłacił 40 zł zaliczki, więc jeżeli ogarniesz sobie urlop na zlot to dogadaj się z nim i wskoczysz na jego miejsce. Co do dojazdu to będę jechał razem z kuzynką przez Katowice i Kraków, więc jeżeli dotrzesz do któregoś z tych miast to będziesz się mogła z nami zabrać
  15. Gratulacje dla zwycięzców oraz reszty. Oby w kolejnych edycjach było więcej relacji
  16. Trzeba było wstawiać. Liczę, że szkic, czy to ten z tranzytu, czy jakiś inny pojawi się w kolejnym etapie konkursu
  17. Może jakieś balon meteo? Jak możesz to wrzuć ten szkic.
  18. Tak też chcę zrobić przy najbliższej okazji na miejscówce. Chyba, że jutro po pracy rozłożę sprzęt w pokoju i postaram się sprawdzić.
  19. Redukcja 2">1,25" służy tylko jako "zatyczka". Obserwując z 2" kątówką GSO redukcje ściągam oczywiście. W kątówce używam redukcji tej od kątówki GSO.
  20. Wyciąg to zwykły zestawowy Crayford taki jak na zdjęciu (1). Bez kątówki całkowity wysuw wyciągu wynosi około 19 cm. Mierzone od czerwonej krechy aż do końca redukcji 2">1,25" też zaznaczone czerwoną krechą (2). Bez kątówki, z Barlowem 1,6x z zestawu ostrzy na dalej położone obiekty (wiatraki oddalone o około 2 km) kiedy wyciąg jest wysunięty na około 11 cm zaznaczone na zdjęciu (3) jak powyżej. Sprawdziłem (bardziej dla formalności) też z kątówką pryzmatyczną 1,25" i też nie ostrzy z Barlowem wkręconym w nasadkę bino. Ostrzy kiedy Barlow jest wkręcony w kątówkę (1,25").
  21. Teleskop to SW 100 ED. Na AM założyłem temat z zapytaniem o kątówkę z jak najkrótszym torem optycznym, bo teraz jest za długi i dlatego nie ostrzy, przynajmniej tak mi się wydaje. Nie ma znaczenia, czy jest Barlow 1,6x z zestawu, czy go nie ma. Z barlowem 1,6x ostrzy, ale bez kątówki, a w takim wypadku do komfort obserwacji= mocne 0 na 10.
  22. Wczoraj, czyli 14.06.2016.r. spędziłem kolejny bardzo udany wieczór w towarzystwie Claviusa, a w zasadzie jego małych pociech czyli Claviusków. A wszystko zaczęło się późnym popołudniem, kiedy to chmury z grubsza się rozgoniły. Tak się rozbiegły, że nawet Słońce było widać Gdzieś w oddali widać było cumulusy i jakieś drobniejsze chmurki nad głową i wokół. Wcześniej zgadałem się z kolegą na browara na 20:00, a tu się tak rozpogodziło. No i mamy dylemat. Rozpogodzenie może być tylko chwilowe. Zaraz pogoda może się spieprzyć, tym bardziej że prognozy nie były napawające optymizmem. Z drugiej strony na piwo można iść zawsze, nawet jak nie ma pogody. W końcu przed 18:00 głód obserwacyjny zwyciężył. Był znacznie większy, niż głód piwny. Pojechałem na miejscówkę, rozłożyłem trójnóg, powiesiłem "Diaboła", uzbroiłem go w kątówkę i podekscytowany zamontowałem nasadkę bino. No i lipa. Nie chce współpracować. Z Barlowem czy bez nie chce współpracować. Dopiero bez kątówki udało mi się ją "zmusić" do kooperacji. Jednak mimo tego tą potyczkę przegrałem. Następnie w kątówkę poszedł rewolwer okularowy uzbrojony w 4 sztuki ciężkiej amunicji w postaci okularów ortho. I tutaj również nie udało mi się obronić i wynik końcowy meczu "sprzęt vs towerfox" zakończył się 2:0 dla sprzętu. W duchu zaśpiewałem sobie "nic się nie stało, Mateusz nic się nie stało..." i postanowiłem stanąć w szranki z Księżycem, a konkretnie to z Claviusem. I tak od godziny około 21:00 do 23:00 obserwowałem ten krater z krótkimi przerwami na szybkie czesanie Księżyca w większych powerach, z czego spośród tych przelotnych, szybkich spojrzeń najwięcej poświęciłem kraterowi Plato, choć w porównaniu z czasem jaki poświęciłem Claviusowi, to było jak ulotna, krótka chwila. Warunki tego wieczoru były zmienne, zupełnie jak kobiety. W sumie to nie wiem co jest bardziej zmienne seeing, czy kobieta? Raz szło się dogadać z atmosferą, by za kilka sekund w ogóle nie mieć szans na jakiekolwiek negocjacje. Tego wieczoru trafiły się i bardzo dobre (choć nie wyśmienite) warunki, jak i paskudne, kiedy to obraz bulgotał, kipiał... Ale do rzeczy. Clavius znajduje się w ścisłej czołówce największych kraterów widocznej strony Księżyca. Jego średnica wynosi ~225 km, a jego współrzędne to: 58.4°S 14.4°W. Jest to chyba mój ulubiony twór księżycowy. Do niego zawsze lubię wracać Zdjęcie poglądowe. Zacząłem od okularu 12,5 mm, który daje mi powiększenie 72x. Ogólne spojrzenie na Księżyc. Obraz bardzo czysty, ostry, kontrastowy i soczysty. Czysta ambrozja dla oczu. Następnie okular 9 mm i power 100x. Z tym szkłem spędziłem już dłuższą chwilę delektując się widokiem Claviusa. Zarówno w tym okularze, jak i w 12,5 mm widoczne wszystkie większe Claviusy, czyli D, C, N, J, L, K, T, CB oraz widoczna grupa kraterów zaznaczona na poniższym zdjęciu czerwonym okręgiem. Następnie w wyciągu wylądował okular 7 mm, a z nim powiększenie ~128,5x. Widocznych było znacznie więcej kraterów, które zaznaczone są na poniższym zdjęciu. Dodatkowo bardzo dobrze widoczne były 2 wzniesienia zaznaczone żółtym okręgiem oraz krater zaznaczony zieloną kropką na lewo od Claviusa LA. Ten zaznaczony na zielono nie był wyraźnie widoczny, aczkolwiek ewidentnie było widać, że coś tam jest. Później stwierdziłem, że nie będę zaznaczał kraterów, które nie są ewidentnie widoczne, bo takich na granicy to by jeszcze kilka, jak nie kilkanaście wyłuskał (szczególnie w 150x). Później przyszedł czas na okular 6 mm, który daje powiększenie 150x. Tutaj wyłowiłem jeszcze 2 kraterki w Claviusie oraz krater w środku krateru Porter. Plus oczywiście wszystkie ustrzelone wcześniej kratery były widoczne jeszcze wyraźniej niż z okularem 7 mm. Jeszcze przy 150x złapałem chwilę bardzo dobrych warunków, gdzie obraz tylko trochę falował, ale była to tylko krótka chwila. Później seeing wrócił do normy i zmieniał się, ale do takiego "poziomu" jak ta krótka chwila już nie doszedł, a nawet się nie zbliżył. Po tym Księżyc przesłoniła cienka warstwa chmurek, co dyskwalifikowało dalsze powerowanie. Pod koniec księżycowej sesji nie mogłem oprzeć się planetom. Jowisz również był za warstwą chmurek, mimo to wyglądał niesamowicie. Następnie wycelowałem w Marsa, który zrobił na mnie ogromne wrażenie w powiększeniu 150x. Tak wyraźnie to jeszcze nie widziałem Marsa razem z czapą polarną i wyraźnie zarysowanymi ciemniejszymi miejscami (nie wiem jak to się fachowo nazywa, kontynenty? :? ). Później jeszcze rzuciłem okiem na Saturna, jednak tutaj atmosfera nie okazała łaski, jak w przypadku Marsa i widok Planety i pierścieni był przeciętny. Na tym zakończyłem obserwacje. Ogólnie wczorajszą sesję, mimo tego że trwała tylko 2 godziny uważam za niesamowicie udaną. W takim stopniu wcześniej nie udało mi się rozbić Claviusa. Cała sesja dostarczyła mi sporo frajdy. Tym bardziej, że z pogodą to wiadomo, jak u nas jest i nie wiadomo kiedy ponownie dane mi będzie zobaczyć Księżyc, który jest przecież tak wdzięcznym obiektem do obserwacji. A to wszystko co ustrzeliłem tego wieczoru Wcześniej już obcowałem z Claviusem. Mój chyba pierwszy kontakt z tym kraterem opisałem w tym temacie: http://astromaniak.pl/viewtopic.php?f=3&t=36794 Od tamtego czasu kilkakrotnie obserwowałem jeszcze ten krater, jednak bez większych sukcesów, bo albo seeing nie pozwalał, albo jakieś mleko na niebie, albo faza Księżyca nie ta co trzeba, więc poprzednich wojaży nie opisywałem. Na zdjęciach zaznaczone są kratery, które udało mi się dostrzec. Każde zdjęcie jest podpisane powerem w jakim obserwował. Pierwsze zdjęcie jest czyste, bez zaznaczonych kraterów, jako zdjęcie poglądowe. Ostatnie zdjęcie jest zbiorem wszystkich zaliczonych tego wieczora kraterów. Oczywiście zdjęcia nie są wykonane przeze mnie, tylko zapożyczone z neta
  23. Ej ludziska wrzucajcie swoje bazgroły, bo zostały jeszcze tylko 2 tygodnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024