Skocz do zawartości

Bartek M.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    186
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez Bartek M.

  1. Ex-ustczanin wita! Jeszcze ja dodam 3 grosze. W tym sezonie szukałem miejscówek wokół Ustki i najfajniejsza dotąd jest tutaj 54.596606, 16.971789. Dojazd polną ubitą drogą (raczej tylko w suche dni autem) na północ od Wytowna. Widok super z każdej strony po horyzont, daleko od świateł lamp. Byłem tam z kilkoma znajomymi i byli zachwyceni niebiem, choć daleko mu do Zatomia
  2. Podpinam się pod temat, bo chciałby zmienić moją Aculon 7x35 na coś 8x40 z lepszą optyką do 1000zł. Jakieś nowe typy poza DO 8x42? BTW Miałem okazję oglądać DOT 8x56 zwykłą i ED za dnia. ED + AC tylko troszkę mniejsza, + nieco większe pole widzenia - trzeba wciskać mocniej oczy w muszlę, aby wygodnie widzieć diafragmę i cały obraz. zwykła, + bardzo wygodna obserwacja, oczy ledwo dotykały muszli, a już obraz i diafragma były super. + AC nieco większa, ale musiałem ja specjalnie wyłapywać. Normalnie nie przeszkadza. + dużo tańsza Ostrość ta sama w obu, do 60, może nawet 70% super, potem spada, ale spokojnie. Krawędzie wciąż dobrze widoczne, czego nie mogę powiedzieć o Aculonie 7x35. Tam ostatnie 80% to kasza. Gdyby miał brać z tych dwóch, to bez zastanowienia tańszy model. To ED w niczym mnie nie zainteresowało, wręcz przeciwnie, zważywszy na słabszy komfort obserwacji. Chyba, że to jakiś egzemplarz był lewy, ale nie sądzę. Nie mniej czytałem, że 8x56 ED ma komę, która przeszkadza na gwiazdkach, no i żrenica 7mm. Zatem te modele odpadają. Czy ktoś oglądał Vortexa Diamondback 8x42? Ptasiarze byli zachwyceni:) Taka lorneteczka byłby fajna. Pytanie tylko, jak z szerokim polem i ostrością. https://www.birdwatching.com/optics/2016_affordable_8x42/review.html
  3. Do ilu Mag widzicie ze swoich balkonów gołym okiem? Dziś powietrze mam również super, jednak na Kasjopei ledwo widzę bezpośrednio ostatnią Segin, która ma +3.34 Mag. Natomiast przy Wielkiej Niedźwiedzicy - 6 stopni na lewo od Alkaid - jest Lambda Bootis, która ma 4.17 Mag i widzę ją tylko zerkaniem z boku, że coś tam jest. Bezpośrednio widzę dopiero sąsiadkę, Seginus A z Mag 3.03.
  4. Moje obserwacje z wrocławskiego balkonu zaczeły się już o zachodzie słońca, bo na FT wyczaiłem, że samoloty, które widziałem nad horyzontem leciały nad Dreznem - w linii prostej około 230 km:) Powietrze miodzio. Jak zrobiło się czarno, to wyszedłem na balkon, aby stwierdzić, że..... jadę jednak za miasto Z balkonu mam niebo tak zaświetlone, że się odechciewa. Już rzadko z niego korzystam. Nie widać 80% gwiazd, które mogę spokojnie zobaczyć przez lornetke 7x35 ze swojej miejscówki 15km za Wrockiem. Pojechałem, położyłem sobie karimatę, wysoką poduszkę pod głowę, lornetkę na oczy i zatopiłem się w kosmos... Znalazłem coś dużo wyżej nad Plejadami, chyba jakaś gromadka... i "odkryłem" M34. Zerknięcie przez teleskop Sw102/500 okular 23mm i ..... owszem gromadka rozbita, ale wróciłem do lornetki. Piękniej i ponętniej wyglądała jako mgiełka niby gwiazdek. Większą przyjemnośc sprawie gonienie króliczka po niebie, niż jego złapanie Może zmienię zdanie jak kupię coś 15x70 lub więcej:)
  5. Mam w tym wieku dziecko w rodzinie, które dużo wie o kosmosie i od roku tym się żywo interesuje. Jednak jak wystawiłem teleskop, to chciał tylko oglądać Księżyc i planety. Gwiazdy go nie interesowały specjalnie, znaczy po prostu nudne były,.. bo tylko wciąż punkciki Nie uczuł tej estetyki i głebi jeszcze. Nie mówię, że może być podobnie, ale poleciłbym wtedy coś takiego : http://www.astrokrak.pl/237-teleskop-sky-watcher-909az3-.html Na pewno będzie super do oglądania planet i Księżyca, bo mniej aberracji, z powodu dłuższej ogniskowej. Sam żałuję, że nie kupiłem tego 90/900 zamiast SW102/500, bo do pól gwiezdnych zdecydowanie jednak wolę lornetkę, ale musiałem do tego "dojrzeć" Kate, jeśli Twój syn wciągnie się w obserwacje, to podsuń mu w drugiej kolejności lornetkę typu 8x40. Do gwiazd super, położyć sie na leżaku/kocu i wlecieć w nią w kosmos pełen gwiazd... Jak dla mnie teleskop na jedno oko nie daje tego uczucia piękna, co dwuoczne patrzenie.
  6. Polecam! Z moim synem dolecieliśmy kiedyś na tej stronce do Neptuna. Skala pustki już tu powala, a to pikuś w porównaniu do takiego " lotu " do najbliższej gwiazdy, o reszcie kosmosu nie wspominając.
  7. Hagen, kłopot właśnie w tym, że każdy ma inne oczy i dla jednych te gumy są ok, a dla mnie nieakceptowalne. Naprawdę nieprzyjemnie uciskały mi oczy, kiedy próbowałem osiągnąć widok całej diafragmy. Byłem zmuszony je wywinąć i pojawiał się kolejny problem, że odsuwało to lornetkę bardziej i byłem na skraju ER. Znalazłem taki opis na http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=110 i komentarz "inna sprawa, że gdybym miał mniejszy rozstaw oczu, to lorneta nie byłaby tak wygodna". To było o TS 22x85, ale ze zdjęć widać, że używa ona takich samych lub bardzo podobnych okularów. Duża średnica z podobną gumą. W tym kłopot, że kupujemy sprzęt za kupę kasy, a nie spełnia on podstawowego oczekiwania komfortu obserwacji. Te muszle mogłyby być dużo lepiej zrobione. Zawodowo jestem konstruktorem i projektuję różne rzeczy masowo na rynek. W mojej firmie zwraca się uwagę na takie drobiazgi i byłoby mi wstyd iść do szefa i kolegów z taką "gumą". U nas także projektujemy m.in. gumowe elementy i dobieramy także odpowiednią ich twardość. To dlatego mam taki emocjonalny wydźwięk w moich postach, bo drażnią mnie takie buble, a szczególnie za kupę kasy. Nie wspomnę już o tej kolimacji.. Co to za proces produkcyjny, że kolimacja dochodzi do 3-5' i to opuszcza fabrykę? Na 99% było to wyłapane na produkcji, ale jest ciche przyzwolenie, aby to opuściło fabrykę. A nóż trafi się klient który tego nie zauważy. Producent świadomie wykorzystuje to, że oczy ją kompensują. Znalazłem sprzed kilku lat wpis osoby, która wycofała się z branży astro właśnie dlatego, że jest tak dużo bubli na rynku i musiał tłumaczyć się przed klientem. Nie dziwię się. Jesteśmy traktowani jako fajni klienci do wyciągania kasy, bo to hobby, a nie RTV AGD. Płacimy dużo za niewiele, bo konkurencja w optyce, szczególnie 15x i wyżej jest żadna.
  8. W pełni pod tym podpisuję się. Napiszę na własnym, świeżym przykładzie. Zakupiłem kilka miesięcy temu temu 10x50, bo tak doradzała "większość" na forum. W praktyce obraz latał mi jak galareta, gwiazdy rozmazane, oddałem do sklepu. Mam teraz 7x35 Nikona Aculona i jest super do obserwacji z ręki. Co ciekawe widziałem w nim mgiełkę M33 pod średnim niebem, której nie mogłem znaleźć w refraktorze SW 102/500 i także nieuchwytną w BA 15x70 wedle opisu tutaj. Jakieś miesiąc temu odwiedziłem sklep i porównywałem SkyMastera 15x70 z Nikonem EX 12x50. Byłem świadom jak wiele ludzi wiesza psy na SM i bardzo zdziwiłem się, że to całkiem przyjemna lornetka do obserwacji. Ale największe zdziwienie było dopiero przede mną. Wziąłem w rękę tego Nikona EX i... obraz mydło. Nie dowierzałem, kręciłem okularami, sprawdzałem kilka razy i ten EX to była jakaś tragedia optyczna. O mały włos kupiłbym tego SM, ale pomyślałem, że mam więcej kasy i może jednak skuszę się na tą serię BA8.... I tu zaczyna się kolejna bajka... Zamówiłem słynnego TS Marine 15x70, bo solidna optyka i mechanika.... Taaa. Piewrwszej lornetki nie zdołałem ruszyć. Tubusy były jak zespawane. Oddałem do sklepu. Przyszła druga. Tubusy chodziły dalej ciężko i ze skokami. Musiałem kilka razy namęczyć się siłowo, aby ustawić lornetkę do moich oczu. Mechaniczne tragedia!!!! Ustawione..... przykładam do oczu i kolejny zonk: gumowe muszle oczne tak wrzynają się w oczy, że to jakieś nieporozumienie... Na forum nikt o tym nie napisał. Lornetka za 1600zł, a guma za 10 groszy. Porażka, bo w Aculonie za 300zł muszle to bajka!!! Wtulasz się w lornetkę jak w poduszkę, a w ten BA8 to jak w drut kolczasty... Nawet ten SM 15x70 miał przyjemniejsze muszle. Wprawdzie gumy można odwinąć, niby to poprawia, ale oddala oczodoły od okularów. Ja mam rozstaw oczu 62 mm. Producent deklaruje od 54mm, a zapewniam, że ktoś z rozstawem 60mm może zapomnieć już o tej lornetce. Szerokie okulary, z odwiniętą dodatkowo gumą, tak odpychają ją od oczu, że wychodzi się poza użyteczny ER. Ja z moim rozstawem 62mm byłem na styk ER, a gumy wciskały mi się już lekko w nos. Znalazłem jeden wpis na innym forum, że z tego właśnie powodu ktoś zamienił TS na tańszego Skyguida. Tam gumy i okulary mają mniejszą średnicę. Ostatecznie i tak musiałem odesłać drugą TS do sklepu, bo była rozkolimowana.... Ogólnie powiem tak, BA8 w wydaniu TS/DO/Oberwerk to ta sama chińszczyzna na którą jesteśmy skazani. To nie jest sprzęt docelowy, bo najlepszy, tylko najlepszy z dostępnej tandety... Producent i projektant w duuu...żym poważaniu ma jakość i komfort obserwacji. Przypadkiem udało się kiedyś im zrobić dobrą optykę i tak klepią ten chłam od lat. Na youtube można znaleźć porównanie z Luntem US, gdzie właśnie wskazuje się na mniejsze, bardziej wygodne okulary względem tej serii BA8 w wydaniu TS/DO/.... Podsumowując, bądź ostrożniejszy w opisy typu lornetka docelowa. Optyka jest ważna, ale lornetka ma dawać KOMFORT obserwacji na leżaczku i po to ją kupujemy. Czy ostrość jest do 70 czy 90% pola widzenia, to jest to naprawdę drugorzędne. Zresztą jak ktoś pisze, że ma ostre gwiazdy po brzeg, to też jestem ostrożny. Dlaczego? Optyka często wrażliwa jest na nieosiowe patrzenie. Jak "odginasz oko" na brzeg pola, to pojawiająś się wtedy takie mroczki, które uniemożliwiają poprawne widzenie. Efekt jest taki, że nigdy nie zdołasz zobaczyć, czy brzeg pola jest naprawdę ostry..:) Twoja 20x80 na pewno jest rozkolimowana i do zwrotu. Co dalej, to Twoja decyzja. Jak masz rozstaw oczu 63mm i więcej, to próbuj z tą TS, jako docelową
  9. Próbowałem podobnie z rozsądną siłą, ale nic z tego. Jak przyłożyłbym naprawdę dużą siłę, to pewnie ruszyłaby, ale problem z kolimacją niemal gwarantowany. Trwale zniekształcić połączenie tubusów z ramionami jest łatwo, to nie jest stal. Prosiłem przy zakupie o sprawdzenie kolimacji. Gdyby ktoś chociaż na chwilę chciał przez nią zerknąć, to wyłapałby to. Z drugiej strony rozumiem, że w sklepie jest czasem przemiał i nie ma czasu na sprawdzanie wszystkiego. Zresztą i tak nie ma co rozważać, oddałem już dziś do sklepu, bo rano jadę na urlop. Teoretycznie można byłoby złapać za same ramiona imadłami i naciskać na te drugie, bez dotykania tubusów i bez ryzyka kolimacji, ale kto ma takie narzędzia w domu
  10. To fakt, jako nowicjusz sprzętowy, to mam wrażenie teraz, że wszystko na rynku optyki jest garażową fuszerką i trzeba mieć szczęście, aby dobrą sztukę trafić. Aż naprawdę strach coś znowu zamówić
  11. Może lepiej nie. Jakby to była lornetka z USA to co innego, bo zwrot nieopłacalny. Akurat jadę pod ciemne niebo na wczasy, a tu taki zonk. No w sumie nadal jest dwuoczne patrzenie:) Najpierw lewe oko napawa się widokiem, potem przesuwamy głowę i obserwujemy prawym
  12. Niestety nic nie pomogło. Dalej jak zamurowana. To musi być zaciśnięte z drugiej strony, gdzie jest wskaźnik rozstawu, a tam nie ma żadnej regulacji na wierzchu. Nie będę już kombinował w zdejmowanie tej zaślepki od wskaźnika. Nie wiem jak to jest przymocowane, aby nie zepsuć. Muszę odesłać do sklepu. A już był w ogródku i już witał się z gąską...
  13. Janko, dzięki ! Właśnie zadzwoniłem do sklepu i Pan mi odpowiedział, że to normalne i te typy tak mają. Jako, że nowa, to pierwsze "uruchomienie" zawsze ciężko chodzi i niby inni też to zgłaszali i było ok. Mam użyć większej siły. Problem w tym, że naprawdę mocną ją męczyłem, a ona ani drgneła. Jak zdjąłem zaślepkę gwintu, to tam są dwa puste otworki ok fi 1,5 mm i trzeci, ale jakby z wkręconą do środka mini-śrubeczką pod płaski wkręt. Może to jest jakaś regulacja zacisku, wygląda, to na wielce prawdopodobne.
  14. Głupia sprawa. Dostałem dziś nówkę lornetkę ze sklepu i nie mogę ruszyć rozstawu tubusów. Ustawione jest na maxa. Użyłem sporej siły, a to ani drgnie. Ktoś tak miał? Co z tym zrobić? Oddać do sklepu?
  15. A tutaj moje, dzisiejsze ustrojstwo na bazie montażu AZ3. Koszt groszowy, bo 7 zł za drewno i śrubki+ 20 zł za metalowy uchwyt do lornetki i 3 otwory wiertarką O ile samo drewno i lornetka jest stabilna na śrubach, to są drgania od głowicy AZ3, ale dopiero przy uderzeniu. Od przykładania samych oczu nie ma problemu, jest ok. Tutaj wisi 7x35, ale i 10x50 też byłoby spoko. Dystans drewna 70cm pozwala usiąść na krzesełku i podziwiać widoki bez kolizji z nogami statywu. Wszystko stoi stabilnie i nie trzeba przeciw wagi. Lornetka podąża za teleskopem wraz jego mikroruchami. Udało mi się zgrać widok z teleskopem o różnicy 0,5 stopnia w pionie, bo tutaj nie mam regulacji, tylko w poziomie i tu jest w punkt. EDIT: Potestowane właśnie na gwiazdach. Operatywność całkiem niezła bez teleskopu i stabilność ok. Teraz dopiero wychodzą wady optyki! Wcześniej tylko z ręki i człowiek nie narzekał, a teraz... jakie tu lepsze szkiełka kupić.. Ale powyżej 45 stopni kark boli. Czas na coś innego...
  16. Czy jest jakaś różnica jakościowa w obrazie pomiędzy DO Extreme a TS Marine MX, warta wydania blisko 200 zł więcej na DO? Ktos porównywał obie razem?
  17. Miałem wczoraj zaćmienie Jowisza przez samolot Było jeszcze jasno, jakieś 20 minut po zachodzie słońca. Super pora na Jowisza BTW. Obserwowałem go przez okular 4mm z powiększeniem 125x i piękna tarczka z pasami i księżycami zajmowała prawie połowę widoku w okularze. I kiedy tak się wgapiałem szukając słynnej plamy, nagle w kadr wlecial samolot pasażerski wielkości 2 tarcz Jowisza !!!! Były wyraźny 4 silnikowy i koloru niebieskiego. Majestatycznie i posuwiście przemknął po księżycach i trwało to około 1 sekundy. Aż ciarki przeszły z radości Jak oderwałem oczy patrząc bezpośrednio w stronę Jowisza, to oczywiście żadnego samolotu nie było widać.
  18. Sam także niedawno przerabiałem takie dylematy i po zakupie 10x50 oddałem ją do sklepu, a wziąlem 7x35 używkę, bo sie trafiła, choć polowałem na coś 8x40. Teraz jestem bardzo zadowlony, bo do nauki nieba jest idealna. Widać bardzo szeroko, a obraz tak nie lata. W polu widzenia zawsze trafi się nagle jakiś satelita, czy samolot - jest bajecznie. Księzyce Jowisza spokojnie też widać nawet taką 7x. Przy 10x50 szybko męczyły mi się ręce, a gwiazdy latały wtedy tragicznie. Oczywiście, że widać więcej, ale.... wtedy skupiasz się na czymś i nagle myślisz, dlaczego nie wziąłem.... SM 15x70 Ale SM koniecznie wymaga statywu i skupiasz sie tylko już na obiektach, a powoli gubisz piękno całego kontekstu. I dużo trudniej jest celować w niebo, jak go nie znasz. Ja już przy 10x50 czasami gubiłem się, gdzie patrzę i co widzę. Rada pierwsza: nic nie kupuj jescze, tylko znajdź kogoś, kto jedzie na obserwacje ze sprzętem i popatrz sam. Moze ktos będzie miał jakas lornetkę i sam zobaczysz. Opcja druga: kup coś 8x do przeglądu i nauki nieba, a potem idź od razu w używanego Dobsona 8 cali. Ja mam Sw 102/500 i już mi powoli nie wystarcza Przykład gromady M13. W lornetce 7x widzę ją małą kulkę. W telepie przy 50x wciąż tylko większa kulka. Nie ma tutaj jakiegoś skoku super jakości. Nawet krok w tył, bo widzę tylko kulkę, a gubię gwiazdy wokół. Dlatego dopiero coś 8 czy 10 cali będzie skokiem. W 3-cim etapie możesz kupić właśnie coś 15x70 ze statywem. Osobiście dla mnie dwuoczne patrzenie przez lornetkę jest bardzo przyjemne, nawet za cenę mniejszego powiększenia niż w teleskopie. Własnie powoli myślę o takim 15x70 jako drugiej lornetce. Z biegiem czasu pieniądze zawsze się jakies znajdują. Nie trzeba mieć wszystkiego na raz, trzeba sobie dawkować przyjemność i emocje:)
  19. Jako początkujący, po pierwszych kilku obserwacjach lornetką Nikon Aculon 7x35 i teleskopem SW 102/500 pod słabym wrocławskim niebiem, miałem okazję kilka dni temu wybrać się pod naprawdę ciemne niebo. Ilość gwiazd naprawdę poraża, ale jednoczesnie zakakuje to, jak wiele obiektów - szczególnie nawet małe gromady gwiazd - widać już gołym okiem! Najbardziej zaskoczyło mnie znalezisko gołym okiem niedaleko Kasjopei. Widać było tam wyraźną sporą mgiełkę. Natychmiast podniosłem tam lornetkę i dostrzegłem dwa wielkie i piękne skupiska gwiazd. Trochę mnie to zdziwiło, bo z balkonu już penetrowałem ten obszar i nie było tam nic specjalnego ( o czym niżej). Odpaliłem SkySafari (super pożyteczne dla początkującego, warto wydać te 30zł) i dopiero większe powiększenie na ekranie pokazało mi dwa małe kółeczka gromad NGC869 i NGC884. Ależ przeoczenie programisty! To powinno być zaznaczone wielkim kołem!!! Trochę dalej, już w lornetce, zobaczyłem niesamowity układ gwiazd Melotte 20. Tworzyły serpentynę węża, czy smoka, jak kolega na to spojrzał Naprawdę śliczny układ, ale już dopiero w lornetce. Tego wieczoru dostrzegłem gołym okiem kilka innych gromad, po czym najpierw kierowałem tam lornetkę, a po potwierdzeniu, teleskop. Sky Safari przestało być potrzebne;) Jednak M13, to dopiero lornetką wyłapałem. Uczta tej nocy była przednia, dopiero temperatura wygnała nas z pola i rosa, która zaczeła się mocno skraplać na optyce. Po powrocie do Wrocławia wyszedłem na balkon i wycelowałem lornetkę na świeża pieczeń tych dwóch gromadek i Melotte 20. I wielkie rozczarowanie, ledwo je dostrzegłem. Widok był bardzo blady i mało ciekawy To samo Melette 20. Gdzieś zgubiła się część gwiazd, która tworzyła węża. Widok był zwyczajny, jak każdy inny rejon nieba. Po takim porównaniu, aż nie chce się już wyciągać teleskopu na balkon.. Marzę o tym ciemnym niebie i kombinuję już, jak daleko muszę jechać, aby znowu to wszystko zobaczyć w całej okazałości Jeszcze jeden wniosek po obserwacjach ciemnego nieba: ponownie i coraz mocniej przekonuję sie, że lornetka typu 7x,8x jest najpiękniejszym instrumentem optycznym Wielkie pole daje najlepszy kontekst i pełnie gwiazdozbiorów. W dodatku ilość gwiazd widocznych w 7x35 w porówniu do teleskopu SW102/500 okular 25mm (powiększenie 20x) , nie jest jakoś dużo mniejsza. Paradoksalnie przejscie na okular 10mm, czyli większe powiększenie, wręcz zmniejsza nam ilość gwiazd widzianych, bo uciekają z pola widzenia. Efekt był taki, że po chwili zerkania w teleskop, wracałem ponownie na dłużej do lornetki. Na przyszłość myślę teraz, aby kupić sobie jeszcze lornetkę typu 16x70. Dobson 8 cali, może jeszcze poczekać. Gonienie króliczka jest większą frajdą, niż jego złapanie.
  20. Czy ktoś będzie dziś na radarach? I gdzie to dokładnie jest?
  21. Dziś jadę z Ustki, około 22 w okolice Górska koło jeziora Wicko ze swoim nowym sw105/500. Czy ktoś się wybiera w te rejony? Nie znam okolicy, jak ktos zna, a nie jedzie, to może jakieś wskazówki, gdzie się fajnie ulokować?
  22. Jacku, ja także pochodzę z Ustki i pamiętam jak 25 lat temu z ul. Mickiewicza (stare centrum miasta, blisko portu) wychodziłem wieczorem na podwórko i oglądałem wyraźną mgiełkę Drogi Mlecznej gołym okiem i tysiące gwiazd, pomimo ulicznych latarni. Teraz widzę tyle, ile z peryferii Wrocławia- tylko z 10% tej ilości. No chyba, że to kwestia wieku obserwatora i straciłem czułość o 2-3 mag :-) Kiedyś czytałem o pomyśle wyświetlania reklamy na Księżycu za pomocą lasera z ziemi. Astromarketing? Na forum fotografów już mamy doświadczonych, jest szansa dorobić ;-) I jest plan! Globalny biznes zmusi miasta do wyłączania świateł, aby reklamę każdy podziwiał. Zatem będzie jak z tv, dostaniemy gratis czarne niebo w zamian za logo koka koli na kraterach ;-)
  23. Tuba optyczna wymieniona! Pan z Teleskopy.pl przychylił sie do mojej reklamacji. Nowa jest lepsza optycznie. Gwiazdy są wyraźnie bardziej punktowe i co najważniejsze rozmazanie gwiazdy i przejście przez punkt ostrości daje symetryczne, kołowe "duszki". Kolimacja jest prawidłowa. Co ciekawe, w tej tubie też pokrętło ostrości jest delikatnie zwichrowane (po tej samej stronie!), ale sam wyciąg chodzi nieco płynniej i jednostajnie. Różnica mała, ale wyczuwalna. Według opisu z Teleskopy.pl tamten teleskop mieścił się w "granicach tolerancji". Jeśli faktycznie był on fabryczny (bez dodatkowych uszkodzeń), to świadczy to o bardzo niskiej jakości wykonania i zerowej kontroli jakości. Tragedia. Osobiście pracuję w dużej firmie produkcyjnej, gdzie takie coś byłoby zatrzymaniem produkcji i przepraszaniem klientów... a tutaj to idzie w świat i cieszmy się tym co nam dają. Chyba jednak za mała konkurencja na tym rynku. Szkoda. Jako ciekawostaka: nowa tuba ma dodatkowy duży napis "Startravel 102".
  24. Sklep zlecił odesłać sam teleskop, a dystrybutor ma ocenić, czy to powstało z mojej winy... Oglądnąłem szczegółowo wszystko. Nie ma żadnego najmniejszego śladu na innych elementach. Sam karton i teleskop też wyglądał na oryginalnie zapakowany, bo pamiętam, że była na nim taka papierowa folia, która musiałem pamiętolić, aby zdjąć. Zatem sprzęt taki przyjechał już z fabryki. Samo odkształcenie trzpienia jest bardzo jednoznacze, wygięte dokładnie od osi wyciągu po prawej stronie, czyli musiało odkształcić się już zmontowane na wyciągu, nie wcześniej raczej. Nie wiem, jaka jest kolejność montażu przy produkcji teleskopu, ale po zaliczeniu jakiegoś upadku, ktoś podmienił tylko elementy wgniecione (np pokrętło) nie zauważając tego pręta i puścił to dalej w produkcję. Wiadomo co zrobiłby chinski pracodawca, gdyby pracownik zgłosił mu, że upuścił teleskop i dlatego w planie produkcji brakuje jednej sztuki. A teraz polski klient musi udowodnić, że to nie on...
  25. I WSZYSTKO JASNE... masakra.. Teleskop jest uszkodzony mechanicznie, prawdopodobnie po mocnym upadku na prawe pokrętło. Zacząłem się przyglądać wszystkiemu i szczęka mi opadła. Nie wiem, jak tego nie zauważyłem wcześniej (akurat jestem leworęczny i zawsze kręciłem tylko z lewej strony..) https://youtu.be/Jgeo04CYMak Wściekły jestem, że dobrze nie sprawdziłem wszystkiego od razu po zakupie. Podekscytowany, nawet do głowy mi nie przyszło, aby wszystkim kręcić i sprawdzać. Człowiek kupuje ze sklepu, bo myśli, że wszystko będzie ok.... Zaglądnąłem też jak pracuje wyciąg od środka, przez obiektyw. W trakcie kręcenia focuserem, wyciąg przesuwa się jednostajnie i nagle wykonuje taki dziwny, jakby ruch skrętny wokół swojej osi, poczym dalej się przesuwa jednostatnie. Zatem prowadnice wyciągu w tubie też są zwichrowane. Najgorsze jest to, że zaraz po zakupie zauważyłem zabrudzenie na głównym obiektywie, od wewnątrz, ale machnąłem na to ręką. A powinno mi to dać od razu do myślenia i odesłania teleskopu... https://drive.google.com/open?id=1UcWY61fyTgfTAn-rkh8rpr6m45Jw5ca5 Podsumowując dostałem uszkodzony złom, po nieudolnej naprawie, bo ktoś zostawił nawet krzywy trzpień focusera i paproch na obiektywie od środka. Wczoraj też patrzyłem na gwiazdy przez lornetkę jednym okiem, jak w ten teleskop. Wszystkie ostre, punktowe na środku, nawet te jasne. Rety, gdyby człowiek był bardziej doświadczony i obyty z optyką, to od razu oddałby ten złom po pierwszym spojrzeniu w gwiazdy... Nazwy sklepu nie podaję, mam nadzieję, że wymienią mi ten teleskop. Kupiłem go z końcem lutego i niestety okres zwrotu mi minął
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)