RobertW

Wczorajszy zachód z bonusem. A tu bonus - A380-841 Frankfurt-Seul OZ542 Asiana Airlines, 10668 m, 970 km/h. A380 - wielka rzadkość na moim niebie, większość lata jakieś 70-90 km na SW ode mnie na linii Iława-Ostróda-Olsztyn. Tym bardziej się ucieszyłem?

Tak patrzę i patrzę i tu chyba też mammatusy.

Wczorajsza łuna i oświetlona, blisko mnie zwieszająca się chmurka.

Płyta stratusów na chwilę oświetlona od spodu. Po jakichś 20 minutach zmieniło się to w Płomień w wersji "Terra", który za chwilę się rozszedł.

O mamma mia, jakie maleńkie cycusie ? A na poważnie - piękne mammatusy.

Dzisiejsza gra świateł na podświetlonych od spodu chmurach.

Ja też kupiłem tefilin ? w zeszłym tygodniu. Polecam.

Poszukiwania miejscówki sprzed miesiąca. Potencjał całkiem całkiem - 21.78 mag./arc sec^2. Niestety 42 km po w większości fatalnej drodze. Pasłęka - ładna rzeka o miejscami górskim charakterze, wpadająca do Zalewu Wiślanego. Bobrza działalność. Przyczółek i filar poniemieckiego mostu. Widać, że jest wzmocniony przed działaniem kry ładnie ułożonymi granitowymi blokami. Przedwojenna mapa pokazuje, że też był to most drogowy.

Zeszły tydzień. W oczekiwaniu na premierę "Avengers: Endgame"

Majętni miłośnicy gwiazd mogą sobie pozwolić na prawdziwe mechaniczne cacka. W ostatnim nrze czasopisma "Chronos" omawiany jest zegarek firmy Baume&Mercier, wyposażony w wieczny kalendarz. Podaje więc, który mamy dzień miesiąca (w zależności od aktualnego miesiąca), dzień tygodnia, miesiąc oraz jaki mamy obecnie rok (przestępny czy nie), co uwzględnia przy podawaniu dnia miesiąca. Wszystko dzieje się oczywiście mechanicznie, bez udziału elektroniki. Pokazuje też aktualną fazę Księżyca. Jaeger-LeCoultre dodatkowo pokazuje aktualny rok. Co ciekawe, wskazania fazy Księżyca w okienku dotyczą półkuli północnej, a żeby się dowiedzieć jak właśnie wygląda Księżyc na półkuli południowej trzeba spojrzeć na lewą część okalającego pierścienia. Prawa strona pokazuje wiek Księżyca. Jednym z ładniejszych projektów jest zegarek firmy Hermes gdzie cyferblaty pokazujące godzinę i dzień miesiąca obracają się wokół środka tarczy przysłaniając i odsłaniając tarcze Księżyca widzianego z półkuli północnej i południowej. Nawiasem mówiąc Księżyce wykonano z masy perłowej, a tarczę zegarka można zamówić jako wykonaną z meteorytu? Jeden pełny obrót następuje w ciągu 59 dni. Marka RJ dla upamiętnienia lądowania na Księżycu w 1969 r. w ramach misji Apollo 11, wypuściła zegarek ozdobiony pierścieniem wypełnionym opiłkami (certyfikat NASA) z modułu księżycowego, który wylądował na Satelicie. Wskazanie faz realizowane jest poprzez obrót dysku z Księżycem wokół osi głównej zegarka, co zajmuje 29.5 dnia - na godzinie 12 mamy pełnię, a na 6 nów. To byli Szwajcarzy. Niemcy natomiast pokazują cudo z tourbillonem. A. Lange&Soehne proponuje zegarek, w którym energia zgromadzona w sprężynie napędowej przekazywana jest do koła balansowego za pomocą łańcuszka, a nie kół zębatych. Zegarek ma wieczny kalendarz ze wskazaniami lat przestępnych, dwa chronografy oraz naszego ulubionego Muńka. Cena, coż, bagatela... 480 kEUR. Meistersinger natomiast, tradycyjnie pokazujący upływający czas za pomocą jednej wskazówki jak drzewiej bywało, pokazuje nam Mundka w całej krasie. Nie tylko jako jasną tarczę, ale z odwzorowaną widoczną z Ziemi powierzchnią zajmującą dużą część cyferblatu. Co ciekawe, mechanizm jest tak precyzyjny, że odstępstwo od aktualnej fazy Księżyca o jeden dzień będzie miało miejsce dopiero za 128 lat. Cena 3000 EUR - kto chce, może zacząć już odkładać fundusze i za parę lat stać się posiadaczem tego cuda. Np. po 50 Euro miesięcznie, czyli za 5 lat? Ten wyżej trochę dłużej. Wszystko powyższe to mechanika w czystej postaci odwzorowująca to co dzieje się na nieboskłonie. Ciekawe kiedy powstaną zegarki uwzględniające librajcę?

Dzisiejsza przedwczesna pobudka (4:30) zaowocowała ciekawym spotkaniem z Księżycem (390096 km, 76.4 %) i Jowiszem (S; jakieś 8 st. jeden od drugiego na wysokości 13 st.). Po pół godzinie po Jowiszu nie było już prawie śladu (siedzi pod gałązką?).

Pamiętam jak dzieciaki na podwórku mówiły (P)aketa ?, bo tak było na zegarkach napisane po rosyjsku. Oprócz tego był też Poljot, który tak na prawdę trzeba by czytać Paljot, czyli po naszemu Lot - i znowu mamy kosmos.

Dzisiaj na Słońce w czasie zachodu można było spoglądać bezpośrednio, poprzez woalkę z pyłu. Dobry filtr, choć nie idealny? Dzisiejszy habub dał nam się nieco we znaki - trochę chrzęściło w zębach.

Dzisiaj w drodze do pracy. Muniek zadrutowany?

I wzajemnie. Również wszystkiego najlepszego dla wszystkich?

Pochmurny lecz "spełniony" Mundek o poranku (SW). Pół godziny od 4:00 w piżamie, bluzie od dresów i kapciach na gołych stopach, przy 2 deg C minęło błyskawicznie. Tylko mały katarek pozostał na chwilę? A na deser Jowisz (S).

Musiałabyś podać więcej szczegółów. Może gdzieś w okolicy postawiono maszt telefonii komórkowej i w ten sposób ostrzega samoloty. Może siłownię wiatrową albo rozpoczęto budowę i postawiono żuraw wieżowy i w ten sposób dają znać o swojej obecności.

Dzisiejszy poranny gigant?

To jest zapewne znane Pani, która potrzebuje tych informacji. Natomiast, jeżeli chcesz zachęcić ogół do pomocy, trzeba dać trochę więcej konkretnych, ciekawych informacji, które przyciągną uwagę. A jednocześnie dzięki temu unikniesz otrzymywania "ogólnie znanego" spamu. Taki był cel mojego drugiego posta.

Trochę więcej szczegółów dla tych, których temat zainteresował i może zachęci do poszukiwań. Może koledzy z Grudziądza lub W-wy coś będą wiedzieć? "Luneta firmy Sendtner Muzeum stało się właścicielem instrumentu w 1978 roku w drodze wymiany z Polskim Towarzystwem Miłośników Astronomii w Grudziądzu. Teleskop wyprodukowany został około 1900 roku w Monachium w niemieckiej firmie Fabrik für Präzisions-Instrumente Michael Sendtner. W 1904 roku zakupiony został do Wyższej Szkoły Realnej pw. św. Piotra i Pawła w Gdańsku (Die Ober - Realschule zu St. Petri und Pauli). Po drugiej wojnie światowej został przekazany do odbudowywanego Obserwatorium Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1972-1978 znajdował się w obserwatorium PTMA w Grudziądzu. Teleskop składa się z lunety głównej firmy Gustaw Heyde Dresden o ogniskowej 2,7 m i średnicy obiektywu 12,5 cm; szukacza firmy Carl Zeiss Jena; kolumny z mechanizmem prowadzącym lunetę za ruchem dziennym nieba; montażu paralaktycznego; czterech pokręteł do aretowania lunety i wykonywania ruchów drobnych w rektascensji i deklinacji. Na uwagę zasługuje system prowadzący lunetę za ruchem dziennym nieba. Jest to regulator prędkości opadania ciężarka i ciężar na metalowej linie." Są to właśnie te informacje, które były przekazywane podczas pokazów nieba, dostępne na http://www.frombork.edu.pl/pl/historyczne-instrumenty-astronomiczne/

To szukamy dalej, bo też mnie to zainteresowało z powodu lokalnego patriotyzmu???

To cudo wygląda w tej chwili tak. Skontaktujcie się z parkiem astronomicznym we Fromborku. Pracują tam bardzo fajni i pomocni ludzie, na pewno pomogą. Z tego co pamiętam to opowiadali trochę o tym teleskopie na jednym z otwartych weekendowych pokazów. Niestety nie pamiętam już dokładnie szczegółów. http://frombork.art.pl/pl/obserwatorium-astronomiczne/

Chmurwiątka nie zawsze są utrapieniem? Szczególnie dzisiaj.

Bardziej chyba wersję Vadera:https://www.starwars.com/databank/darth-vader-s-tie-fighter ?

Wczorajszy Księżyc w Bliźniętach+Procjon.