Skocz do zawartości

piotrfie

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    577
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez piotrfie

  1. Całkiem dobrze. Ciężką lornetką (moja waży 6.6 kg) operuje się nie tak lekko jak na widłowym, ale za to jest to głowica poręczna i stosunkowo tania. pozdrawiam Piotr
  2. Zasadniczo, jeśli chodzi o wagę, to Celestroństwo ciężkie nie jest. Powinno być ok. Natomiast, jak na mój gust, to jest dość niski. Jeśli chcesz wygodnie patrzeć to statyw wraz kolumną powinien być na twoją wysokość plus trochę. Poszukałbym czegoś wyższego. Jeśli mobilność nie jest priorytetem, to może warto statyw np. geodezyjny z kolumną do lasera (są wysokie z dużym zapasem). Jedyny problem to kupić potem przejściówkę 5/8" na 3/8". Czasem się trafiają na Allegro. Do tego głowica. Na czymś takim można powiesić znacznie większe lornetki niż Celestron. Ja stosuję to do 30x100.
  3. Skoro epidemia, to zostaje popatrzeć z balkonu. W dużych miastach niewiele DSów z balkonu się wypatrzy. Ciekaw jestem co z waszych balkonów wypatrzyliście. Koło drugiej wywlokłem się na balkon z lornetką. Warunki takie sobie. Poznań, 4 km do centrum, wokół latarnie. Bez większej nadziei wycelowałem w okolice Wielkiej Niedźwiedzicy. Niebo z balkonu - północny zachód i zawsze tu było słabo. Te latarnie to koszmar. Jednak warto było. M81 i M82 nadal są tam gdzie zawsze. Chyba z kwadrans się w nie wpatrywałem. Śliczne.
  4. Na to pytanie nikt poza tobą samy nie odpowie. Jednak, jeśli tak uparcie nie wiesz, to nie kupuj. Będziesz zawiedziony, bo foty z Huble'a są zawsze lepsz niż te szare mgiełki które widać przez teleskop. Ludzie jadą w Himalaje, choć na fotach zobaczą więcej. Ludzie gapią się w okular, choć na fotkach lepiej widać. A jednak gdy patrzę na te mgiełki, to jest to coś zupełnie innego niż oglądanie cudzych fotek. To jest coś dla czego można się nie wyspać i iść na drugi dzień do pracy niczym zombie i nie żałować.
  5. Planuję pojechać do Sulejewa. O której się wybierasz?
  6. Czy używałeś zooma Baadera, czy to taka ogólna uwaga, że zoomy są beeee? Może kiedyś patrzyłeś przez jakieś zoomobadziewie typu SW 7-21 co daje obraz jak dno studni, ale Baader Mark IV to inna liga. To nie jest zoom za dwie setki. Daje na prawdę dobre obrazy. Używam go z czterocalowym Makiem i jestem bardzo zadowolony z efektów. Używam go też czasem z 13" Newtonem, ale tam nie jest już tak ładnie, przegrywa tu z Morpheusem, ale to do przewidzenia. Oczywiście ten zoom nie jest bez wad. Główną jest niezbyt szerokie pole przy 24mm (ok. 50 stopni), choć jak na zoom i tak bardzo dobre. Gdy schodzimy z ogniskową w dół pole jest już dużo szersze. Przy 8mm 68 stopni, czyli czego chcieć więcej. Za to wygoda ze zmiany powiększenia bez konieczności żonglowania okularami i przestawiania ostrości za każdym razem jest nie do przecenienia.
  7. W przypadku Morfeuszy można je wstawić do wyciągu 1,25 jak i 2". Jednak w tym drugim przypadku może zabraknąć długości wyciągu do wyostrzenia. W takim przypadku można użyć przejściówki podobnej do tej https://deltaoptical.pl/adapter-do-wyciagu-1-25-2 Problem podobnego rodzaju miałem kiedyś z Hyperionem 13 w 2" wyciągu i przejściówka sprawę załatwiła.
  8. Barlowa sobie do wizuala chyba sobie podaruj. Nie wiem ilukrotnego masz tego Barlowa, ale z Morfeuszem 4,5 na pewno bym go razem nie używał. Patrząc na ogniskowe okularów to jego użycie może mieć sens tylko z 14 (jeśli jest dwu lub dwuipółkrotny). Zamiast przypinać go z Hyperionem 31 lepiej użyć Morfeusza 14 (bardzo podobne powiększenie, a obraz będzie lepszy). Barlow przyda się do fotografii planet, jeśli chcesz focić w ognisku głównym. Do wizuala wiekszych DSów najwygodniejsze będą 31 i 14. Natomiast 4,5 przyda się do mniejszych (np. Pierścień w gwiazdozbiorze Lutni) i do planet.
  9. Nawiązując do Alpaki, to podobna funkcjonalność jest dostępna przy użyciu platformy INDI. Na urządzeniu przy sprzęcie (np. Raspberry PI) instaluje się serwer INDI, a na komputerze lokalnym klienta INDI, np. EKOS-a (wchodzi w skład KStars). Sterowniki INDI może nie są aż tak popularne jak ASCOM, ale do bardzo wielu są dostępne.
  10. 1. VNC w standardowej konfiguracji wymaga, aby serwer (komp zdalny) był widoczny w sieci klienta (kompa na którym pracujesz). Czy między tymi maszynami nie masz może routera z funkcją NAT? 2. Jeśli na komputerze zdalnym mas Windows w wersji minimum "Professional" to możesz się do niej podłączyć się klientem zdalnego pulpitu (dostępny domyślnie w Windows).
  11. Wyjrzałem właśnie przez okno i nie mogłem się powstrzymać by nie pstryknąć foty komórką.
  12. Zależy co chcesz focić i jaki masz sprzęt już. Jeśli masz lustrzankę lub bezlusterkowca (z wymiennymi obiektywami) to na początek focenia DS-ów będzie jak znalazł. Ważne aby aparat zapisywał klatki w trybie raw. Do planet bardzo fajne są kamerki ZWO ASI 224 albo ASI 290 (obie kolorowe). Jeśli to początek przygody z fotografowaniem, to bez szaleństw. Najpierw pobaw się obróbką materiału i zobacz czy astrofoto cię wciągnie. Ceny sprzętu potrafią wstrząsnąć ?
  13. Warto spróbować certyfikatu z Let's Encrypt. Ważność 3miesiące, cena 0 zł i można przedłużać automatycznie (jeśli jest dostęp do shella to np. skryptem certbot).
  14. No cóż, jeśli mowa o sprzętach (prawie) idealnych to Taurus 330. To mój docelowy sprzęcior do wizuala. Zasięg spory, a sprzęt nadal mobilny (z okularami i innymi drobiazgami całość tak ze 20 kilo i zajmuje tylko pół bagażnika).
  15. Dzięki @miron za inspirację. Zrobiłem sobie taką platforemkę do wypoziomowania Taurusa. Zobaczę, na ile poprawi to celność DSC.
  16. Nie schodziłbym poniżej 8x42. To rozmiar uniwersalny. Nie tylko na dzień. Powyżej @pmochocki wspominał o Vorteksie. Polecić mogę Dimondback-a 8x42. Bardzo fajna lornetka. Obrazy jak żyleta. Regulacja ostrości rozwiązana super. Niestety powyżej wskazanego budżetu.
  17. Do obserwacji księżyca bierz polaryzacyjny. Ten drugi jest się do DS-ów.
  18. Przyjdzie mi zacytować Mickiewicza: "No, wygrałeś panie bisie" ? Zastanawiałem się ostatnio czy nawet takiej platformy nie kupić, aby zamiast gonić obiekt po prostu go podziwiać), ale jedyną dostępną (w rozsądnej cenie) i do tego mobilną (max. 5-6 kg) jest Asterion Ecliptica. Niestety nie udało mi się znaleźć opinii użytkowników tego ustrojstwa. Czy ktoś z forumowiczów używa może tej platformy? Jeśli tak, to jak ją ocenia?
  19. Cóż, Dobson to nie paralaktyk. Za to paralaktyk, na którym da się powiesić 13" lustro raczej trudno by było nazwać mobilnym zestawem, z którym można wyskoczyć na ciemną miejscówkę ?
  20. Karolu, widać jesteś bardzo przyzwyczajony do trójnogów. Tam ustawia się porządnie poziom. Taurus to jest Dobson. Mój nie ma regulowanych nóżek (może nowsze mają, choć to zbędne). Trzeba więc go po prostu równo ustawić (poziomica się przydaje). Gdy na leśnym podłożu go ruszysz to nie da rady ale drobne przesunięcia podstawy względem pionu się dzieją. Niewiele trzeba przy powiększeniu rzędu 300 gdzie kąt widzenia jest bardzo wąski, aby to utrudniało trafienie. Dlatego najłatwiej jest łapać z grubsza obiekt na w miarę szerokim kącie, a potem zmieniać okular na krótszy. Sądzę, że gdyby miejscówka miała np. wybetonowane podłoże byłoby łatwiej, ale niestety ciemna i wybetonowana miejscówka to nieczęsta kombinacja ?
  21. Nie Karolu. Przy 300x nie trafisz. Przynajmniej mnie się takie sztuczki nie udają. Bierzesz okularek o długiej ogniskowej (ja używam do Taurusa z DSC Baadera asferyka 31mm) i łapiesz obiekt. Potem ustawiasz na środek i ew. zmieniasz okular na krótszą ogniskową. Teoretycznie trafienie przy dużych powiększenuach byłoby pewnie możliwe. Taurusowe enkodery z DSC mają rozdzielczość poniżej pół sekundy łuku, ale Taurusa na leśnej polanie nie spoziomujesz dokładnie, więc idealnie nie ma szans trafić ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)