Plejady i Kalifornia

[astrobonq]

Pora na mały coming out. Po latach wizuala i jednoklatkowcach pasujących bardziej do kategorii "landszafcik" niż "astrofotografia" przyszła pora na coś poważniejszego. Najpierw były pierwsze próby z prowadzeniem, nauka ustawiania kadru, ostrości i tych wszystkich pozostałych rzeczy bez których zdjęcie nigdy nie będzie wyglądało dobrze. Potem próby obróbki gdzie szybko okazało się, że gimp w którym początkowo próbowałem coś zdziałać to zdecydowanie za mało. Zdobyłem więc Pixinsight, wydrukowałem mały tomik tutoriali i zacząłem mozolną walkę o pierwsze zadowalające zdjęcie. Walka wciąż trwa, ja i obróbka to wciąż człowiek pierwotny zamknięty w kokpicie F-35 uderzający kamieniem o pulpit w nadziei uruchomienia czegokolwiek.

I w końcu kilka dni temu nastąpił przełom i udało mi się wyrównać tło ? Poniższa fotka to drugie podejście do materiału, gdzie dodatkowo (w stosunku do pierwszej obróbki) skorzystałem z odszumiania i podkręciłem kolory. Do "dobrego" zdjęcia droga wciąż daleka, ale to co w końcu uzyskałem i tak cieszy. Zastanawia mnie artefakt w lewym dolnym rogu który na 90% wynika z paprocha na matrycy. Wszelkie uwagi czy podpowiedzi mile widziane ?

 

materiał zbierany 17.01.2021 przy -21 stopniach

okolice Długosiodła, Bortle 4 choć sam kadr przesuwał się niestety nad łuną Warszawy

Canon 1100D mod, Canon 50mm f/4, iOptron SkyGuider Pro

DSS, Pixinsight, Gimp

30x3min (taaaak, wiem że mało), dark, flat, bias, ISO 1600

 

Edytowane 30 Stycznia 2021 przez astrobonq

[eszetka]

Kojarzę pierwszą wersję z sąsiedniego forum. Plejady teraz mają więcej niebieskiego, ale całość nie jest zbyt czerwona? Nie jestem jakimś wybitnym specjalistą, ale tu jest za mocno czerwono po całości.

[astrobonq]

@eszetka na forum obok padła podobna uwaga. Zdjąłem trochę czerwonego i rzeczywiście jest lepiej ? Podmieniłem fotkę w pierwszym poście.

[lukost]

Jak na początek jest ok. Pasuje zredukować nieco gwiazdki, bo to wybitnie pyłowy obszar, a u ciebie one zdominowały trochę to zdjęcie.

[astrobonq]

Redukcję gwiazdek mam na liście procesów do opanowania choć akurat tu wydawało mi się, że zdjęcie tego aż tak nie wymaga.

Co do pyłów to z tej ilości materiału dużo więcej się już chyba nie wyciągnie ?

[lukost]

Z tej ilości może jeszcze nie, ale dodaj godzinkę i można działać. I nie sugeruj się specjalnie moimi odczuciami, bo na punkcie wyciągania kurzu mam delikatną obsesję - to pewnie uboczny rezultat kumplowania się z Panasem. ?

[jolo]

Może jeszcze tej magenty zdjąć

no i potem faktycznie gwiazdki zmniejszyć. Docelowo to usunąć je całkiem z obrazu (Starnet++), nałożyć w Gimpie jako nową warstwę, zrobić różnicę i to jest jeden z wielu sposobów, gdzie mamy osobno gwiazdki i można je modyfikować osobno, a osobno mgławice, a na końcu połączyć.

19 minut temu, lukost napisał:

Z tej ilości może jeszcze nie, ale dodaj godzinkę i można działać. I nie sugeruj się specjalnie moimi odczuciami, bo na punkcie wyciągania kurzu mam delikatną obsesję - to pewnie uboczny rezultat kumplowania się z Panasem. ?

Pamiętaj, że to jest robione 50 f/4, czyli apertura 12mm ? 

[lukost]

Ano racja, odkąd kupiłem sigmę art 50 mm mam nieco zaburzone postrzeganie możliwości pięćdziesiątek. ?

[astrobonq]

8 godzin temu, lukost napisał:

Ano racja, odkąd kupiłem sigmę art 50 mm mam nieco zaburzone postrzeganie możliwości pięćdziesiątek. ?

Przy 1,5godz z Sigmy to tu aż by się kurzyło i to nawet przy moich aktualnych umiejętnościach ?