Skocz do zawartości

Czy ziemia miała 2 księżyce ?


Muoshi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :)

Dzisiaj korzystając z soboty czytałem sobie artykuły na temat kosmosu i wyczytałem że ziemia mogła mieć kiedyś 2 księżyce.

Erik Asphaugh i Martin Jutzi twierdzą że ,,W wyniku grawitacyjnych dysproporcji, większy przyciągnął mniejszego, a ze zderzenia powstał nasz obecny satelita.''

Sądzicie że ta teoria jest możliwa ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie "marzenie" tylko problem, bo nowiu by prawie nigdy nie było :(

 

Ciekawe jest natomiast pytanie na "intuicję" z rachunku prawdopodobieństwa chyba?

Czy jak wiele wybitych na orbitę pra-Ziemi kawałków zlepiało się (z czasem!, grawitacyjnie) wzajemnie

to raczej szybko zaczął dominować jeden "kawałek" czy była konkurencja i ostatatecznie konkurowało, o przyciągniecie czegoś do siebie,

kilka dużych kawałków. Przypuszczam, że ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna i skutkuje wersją jak tu przedstawiona.

 

 

Pozdrawiam

p.s.

i taka bardziej demokratyczna, Kopernikańska (bez uprzywilejowania czegoś)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

Bo jeśli tam nie ma atmosfery to ich niezmienna energia kinetyczna stale utrzymuje je podobnie daleko od Ziemi.

Niemniej w owej strefie każde z nich lata po nieco innej trajektorii, ulega też wpływom grawitacyjnym sąsiadów (co wprowadza czynnik losowy)

i prędzej czy później dwa jakieś kawałki znajda się względnie blisko siebie przy względnie małej prędkości względnej i przyciągną.

Może z drobnym "rozkurzem" ;)

 

Bardzo podobnie ponoć powstały planety {sic!}

Tylko dla nich Słońce było "centrum" a planetozymale "kawałkami".

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety ale gdyby obecnie były 2 księżyce... marzenie :D

Nie no, to już chyba w ogóle nikt by się astrofotografią nie zajmował. >:( No chyba,że księżyca(ów).

 

Coś jak powstanie księżyca w ogame :) (kto grał to wie)

Jeśli odpowiednio wiele ,,śmieci'' znajdzie się w kosmosie to czy mogą się one połączyć ?

Się wie. ;D

Baner III.jpg

Wizual: Skymaster 15x70, SYNTA 10"
Foto: SW 150/750+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu: HEQ5
Foto: TS 130/910+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu EQ6
Szybka pomoc 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jak powstanie księżyca w ogame :) (kto grał to wie)

Jeśli odpowiednio wiele ,,śmieci'' znajdzie się w kosmosie to czy mogą się one połączyć ?

Oczywiście, że tak! Przecież tak właśnie powstały planety- przyciągały się okruchy skał, by tworzyć coraz to większe itd. itp. aż w końcu tworzyły planetę. A tak przy okazji, to nasz księżyc najprawdopodobniej powstał z  połączenia się właśnie w ten sposób okruchów skalnych naszej planety, które przedostały się do przestrzeni kosmicznej w wyniku uderzenia w naszą planetę dużej planetoidy- dlatego czasem mówi się o księżycu "ósmy kontynent". Chociaż w moim mniemaniu powinniśmy mówić dziewiąty- uznaję Atlantydę.

Nie no, to już chyba w ogóle nikt by się astrofotografią nie zajmował. >:( No chyba,że księżyca(ów).

To już zależy od wielkości owych księżyców. :) Przecież może to być przechwycona planetoida o wymiarach 25x31x14 km.

Pozdrawiam, Tajulek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto przedruk nawiązujący do Twojej wypowiedzi:

 

,,Pyłowe Księżyce Ziemi - co to takiego?

Krótką odpowiedź daje Konrad Rudnicki w podręczniku szkolnym Astronomia WSiP Warszawa 1976:

Oprócz dobrze wszystkim znanego Księżyca, wokół Ziemi krążą również dwa obłoki pyłowe zwane pyłowymi satelitami Ziemi lub (od nazwiska odkrywcy ? krakowskiego astronoma) księżycami Kordylewskiego. Oba mają ten sam okres obiegu i poruszają się po takiej samej jak Księżyc orbicie w stałych ? w przybliżeniu ? odległościach od niego.

 

Multimedialna Encyklopedia Powszechna FOGRA 1999 zawiera hasło:

Księżyce Kordylewskiego, księżyce pyłowe Ziemi, obłoki pyłowo-gazowe powstałe jako zagęszczenia materii międzyplanetarnej w punktach libracyjnych układu Ziemia-Księżyc, ich istnienie, przewidywane od XIX w., potwierdził w 1961 krakowski astronom K.Kordylewski, obserwując słabe lokalne pojaśnienie tła nieba w miejscach odpowiadających położeniu punktów libracyjnych, pochodzące od rozproszonego światła słonecznego na zagęszczeniach pyłu. Wynik ten znalazł potwierdzenie w badaniach przeprowadzonych z użyciem sond kosmicznych.

 

Poradnik miłośnika astronomii PWN Warszawa 1976 podaje:

Pyłowe księżyce Ziemi. W roku 1961 polski uczony Kazimierz Kordylewski odkrył dwa obłoki pyłowe będące swoistymi satelitami Ziemi. Znajdują się one podobnie jak grupa planetoid Trojańczyków w tzw. punktach libracyjnych Lagrange'a L4 i L5. Punkty te tworzą wierzchołki trójkątów równobocznych, których boki są równe promieniowi orbity Księżyca. Pyłowe obłoki libracyjne są wyjątkowo trudne do obserwacji ze względu na swoją bardzo małą jasność powierzchniową. Mimo to, w roku 1964 amerykański astronom J.W.Simpson w wysokogórskim Obserwatorium Locksley (St.Zjedn.), a następnie i inni potwierdzili odkrycie polskiego uczonego i stwierdzili, że rozmiary obłoków są porównywalne z rozmiarami Ziemi, ale masa ich jest około 6?1020 mniejsza od masy Ziemi, tj. wynosi zaledwie około 10.000 kg. Gęstość obłoków jest bardzo mała: średnio w 1 km3 znajduje się pyłek o masie 2?10-5 g. Księżyce pyłowe wykazują fazy podobne do Księżyca. Obłok, który porusza się przed Księżycem ma największą jasność dwa dni po pierwszej kwadrze, drugi obłok natomiast dwa dni przed ostatnią kwadrą. Prawdopodobnie przestrzeń w pobliżu punktów libracyjnych stanowi jakby grawitacyjną pułapkę, w której poszczególne pyłki przebywają przez pewien czas, a następnie opuszczają ją i w ich miejsce są schwytywane nowe cząstki materii.

 

W wywiadzie opublikowanym w Kurierze Polskim 30.10.1976 Kazimierz Kordylewski odpowiada na pytania:

¤ Czy nad naszymi głowami krążą dwa pyłowe księżyce i jeden normalny czy też 120 miliardów księżyców?

? Każdy z pyłków, składających się na owe obłoki, ma swoją indywidualną orbitę okołoziemską, nieco odmienną od sąsiada. To spełnia warunki pozwalające nazwać go księżycem, bez względu na rozmiary. Patrząc z drugiej strony, można porównać pyłki do atomów tworzących jakiś przedmiot, który jednak w naszym odczuciu jest optyczną całością.

¤ Część astronomów kwestionuje prawidłowość użycia nazwy "księżyc" nie tylko w stosunku do poszczególnych pyłków, ale nawet do pyłowych obiektów...

? Dla mnie księżyc to ciało regularnie okrążające Ziemię, którego orbitę można przewidzieć. Pyłowe obłoki nie są obiektem posiadającym ściśle określony, niezmienny kształt, którego średnicę można by dokładnie wymierzyć lub podać jego gęstość wewnętrzną. Co wiecej, dwa razy w miesiącu obłoki są bardziej skondensowane, ale nawet takie "coś" regularnie pulsujące, też można nazwać księżycem.

¤ Jakie ilości pyłu krążą w jednym Pyłowym Księżycu?

? Zgodnie z moimi obliczeniami, potwierdzonymi obserwacją sztucznego satelity OSO-6, średnica każdego z Pyłowych Księżyców wielokrotnie przekracza średnicę Ziemi i wynosi około 50.000 km. Pyłki dzieli od siebie średnio odległość jednego kilometra, co pozwala mi szacować ich liczbę w jednym Pyłowym Księżycu na 60 miliardów sztuk. Gdyby zebrać je w jednym miejscu i zważyć, sądzę że ciężar Pyłowego Obłoku równy jest ciężarowi Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.

 

Warto pamiętać, że sam odkrywca podczas "Wieczoru Wawelskiego" w grudniu 1974 roku powiedział, że chce aby Pyłowe Księżyce Ziemi nosiły nazwę Księżyców Polskich. "

 

Jak widać nie tylko takie hipotezy miały miejsce w moich studenckich czasach ale ,,istnieniem" większej ilości naszych naturalnych satelitów naukowcy zajmują się i dziś:

Naukowcy twierdzą, że Ziemia miała kiedyś dwa księżyce.

Zaskakujące pytanie? W końcu od dziecka wiemy wszyscy, że Księżyc jest jeden, prawda? Okazuje się jednak, że Ziemia ma? dwa księżyce. Choć może bardziej precyzyjnie byłoby powiedzieć: ?miewa?. Bo od czasu do czasu na orbitę naszej planety wpadają tymczasowo większe odłamki skalne, które na krótko zostają jej satelitami.

Naukowcy, którzy pracują obecnie nad teoretycznym modelem mającym ułatwić wyszukiwanie tymczasowych satelitów Ziemi, są zaskoczeni, że w zasadzie nikt nie poświęcił temu zagadnieniu dotychczas uwagi. Jak mówi Jeremie Vauballion, astronom z Obserwatorium Paryskiego we Francji ? w Układzie Słonecznym jest wiele asteroid, toteż szanse na to, że niektóre z nich zostaną przechwycone przez naszą planetę, są całkiem spore.

I rzeczywiście, w czasie obserwacji innych ciał niebieskich udawało się czasami znaleźć takie tymczasowe księżyce. Na przykład w 2006 roku, w odległości mniej więcej dwukrotnie większej niż znany wszystkim Księżyc, Ziemię okrążała asteroida o średnicy około 5 metrów. Obiekt, oznaczony 2006 RH120, został odkryty przez Catalina Sky Survey w Arizonie i był drugim naturalnym satelitą przez około rok.

Badacze są zdania, że takich przechwyconych odłamów skalnych jest znacznie więcej, jednak ze względu na ich małe rozmiary trudno jest je zobaczyć. 2006 RH120 był stosunkowo duży, widać więc go było na zdjęciach ? mniejsze obiekty jednak, ze względu na rozdzielczość, są po prostu niewidoczne dla analizujących dane naukowców.

To się jednak ma zmienić

Trwają już prace nad teoretycznym modelem mającym pomóc w wyszukiwaniu tymczasowych księżyców Ziemi. Oprócz tego od 2015 roku działać będzie LSST w Chile ? dający znacznie lepszy obraz przestrzeni kosmicznej, zarówno tej odległej, jak i najbliższych okolic naszej planety. Wówczas zyskamy bardzo dobre narzędzie do śledzenia przechwytywanych i krążących wokół Ziemi asteroid ? naszych drugich księżyców. http://nauka.gadzetomania.pl/2011/12/27/zagadka-ile-ziemia-ma-ksiezycow

 

I jeszcze:

,,Naukowcy twierdzą, że Ziemia miała kiedyś dwa księżyce.

Pojawiła się kolejna hipoteza na temat genezy powstania i pozycji naszego Księżyca. Ledwie parę dni temu do teorii kolizji z dużym obiektem na podstawie, której miał się wyodrębnić Księżyc dodano hipotezę eksplozji jądrowej wewnątrz Ziemi, która wyemitowała część naszej planety czyniąc z niej własnego satelitę. Naukowcy sugerują również, że w okresie przejściowym Ziemia posiadała przynajmniej dwa duże satelity.

Teorię tą, na konferencji na temat Księżyca, wyjaśni profesor Eric Asphaug z University of California w Santa Cruz. Wspomniane spotkanie astronomów odbędzie się dopiero we wrześniu, ale już teraz znamy kilka szczegółów na temat jego wystąpienia. Mniejszy "bliźniak" księżyca prawdopodobnie współistniał z wczesną formą srebrnego globu przez rok do kilka milionów lat.

 

Fakt, że nie ma go na naszym niebie obecnie naukowiec tłumaczy kolizją między oboma satelitami, która spowodowała unicestwienie mniejszego obiektu i wchłonięcie go przez obecny Księżyc. Naukowcy nie zamierzają w tym badaniu dociekać jak to się stało, że Księżyc w ogóle powstał. Przyjmują za warunek początkowy swojej teorii, że glob ten był częścią większego ciała niebieskiego" http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/naukowcy-twierdza-ze-ziemia-miala-kiedys-dwa-ksiezyce

 

Tak że temat jednak powraca i hipotez troszkę jest :)

  • Like 2

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obłoki Kordylewskiego ponoć były obserwowane przez wiele osób, gdzieś czytałem nawet, że je sfotografowano. Dla ich obserwacji organizowano nawet wyprawy w różne najciemniejsze rejony świata. Jednak ich istnienie jest trudne do jednoznacznego udowodnienia i chyba nadal pozostają obiektem bardzo tajemniczym, jest nawet hipoteza, która mówi, że mogą tworzyć się i rozpraszać okresowo, czyli mogą być zjawiskiem przejściowym. Z tego co wiem (ale może nie wiem wszystkiego!), to nadal noszą miano hipotetycznych. :)

Biuletyn PROXIMA 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)