Regulacja i konserwacja wyciągu GSO

[Jacek E.]

Na sąsiednim forum powstał wątek dotyczący problemu ślizgającego się wyciągu GSO - chodzi dokładnie o taką konstrukcję:

Ten na fotce jest akurat do Newtonka, ale tak zbudowane i działające pracują również w SCT i refraktorach.

Miałem taki do niedawna bardzo długo i po zabiegach pokazanych w PDFku nigdy nie miałem z nim problemu - nie ślizgał się, pracował bardzo płynnie manualnie i z silniczkiem.

Zapraszam do tuteczka :) Optymalizacja pracy wyciągów GSO.pdf

[Robert41]

Te wyciągi są czasem dość niedbale skręcane i niewyregulowane jak należy. Kilka miesięcy temu kupiłem na wymianę do refraktora wyciąg GSO na łożysku liniowym. Gdy przyszedł chodził nierówno. Po rozkręceniu okazało się że przekładnia była zbyt mocno skręcona ( wystarczyło popuścić o ułamek obrotu ), a wewnątrz niej były wiórki metalu i w ogóle nie było żadnego smaru. Mimo że jest to przekładnia cierna jakieś smarowanie musi tam być bo bieżnia po której toczą się kulki wewnątrz przekładni nie jest idealnie obrobiona. Na sucho mocno było czuć nierówności przy każdym obrocie. Siłę docisku nakrętki skręcającej przekładnie należy sobie dopasować indywidualnie metodą prób i błędów Nie może być ani za luźno ani za mocno dokręcona. Po tej regulacji wyciąg pracuje jak należy w każdej temperaturze i nawet Scopos nie sprawia problemu .

[szdom1]

Pojawił się u mnie problem. Silniczek nie może ruszyć wyciągu. Podejrzewam, że wystarczy przesmarować i wyregulować.

 

Panowie, jakiego smaru użyć do wyciągu? Czy tego samego mógł bym użyć do przesmarowania przekładni montażu?

[jolo]

W sensie że kręci ośką mikroruchów, ale ośka wyciągu nie rusza się? Czy silniczek nie może się ruszyć?

Smar litowy od -30C. Potem będzie do łożysk i na ośki, ale do ślimacznicy raczej inny smar, ale w podobnej cenie - kilka złotych za 100g. 

[szdom1]

Dziś walczyłem z wyciągiem. Po rozkręceniu wszystkiego okazało się, że wina leży nie po stronie wyciągu tylko silniczka. Nie wiem dlaczego nie mógł ruszyć w jedną stronę. Jak się go obróciło ręcznie to już się kręcił.

Sprawdziłem wszystko od baterii poprzez styki kabelki wtyczki itd.. Nic! Ekstremalne posunięcie - WD40 do silniczka. Działa. :D

 

 

 

 

Przy okazji pytanie.

Po odkręceniu wyciągu od tuby i ponownym przykręceniu nie jesteśmy w  stanie idealnie go ustawić względem lustra.

 

Czy po takim zabiegu trzeba kolimować teleskop?

 

 

[jolo]

Myślę że warto skolimować całość począwszy od wyciągu, np w ten sposób: http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/4121-kolimacja-newtona-pod-astrofoto/

Z tego co widzę, to Twój wyciąg umożliwia kolimację (te pary śrubek co 120 stopni), więc kolimacja będzie dość prosta, ale jak będziesz chciał przeprowadzić wszystkie etapy od początku, to będziesz musiał wymontować lusterko wtórne.

[szdom1]

Jeżeli ktoś będzie skłonny pomóc mi z tą operacją na zlocie to spróbuję. Samemu, mam obawy czy sobie poradzę. Zresztą nawet nie mam kolimatora.

[MarWo]

Kolimator będę miał ze sobą na zlocie.

Najgorsze to wyznaczyć ten środek tuby i offset LW. Środek tuby mogę pomóc wyznaczyć, ale offset to trza będzie się ładnie uśmiechnąć do Łukasza :D.

[szdom1]

no i właśnie dlatego nie chcę się sam za to zabierać.

Zobaczymy na zlocie czy coś się uda wskórać.  ^-^ 

[szdom1]

Po zabiegu z wyciągiem niestety nie obejdzie się bez kolimacji. Gwiazdy to krechy że HO HO !

 

 

120s ISO800

[jolo]

Szymon, wg mnie to pojechane prowadzenie - zauważ że wszystkie mają taki sam kształt - pionowych przecinków. Tak mi się przynajmniej wydaje na takim powiększeniu.

[Antoni]

Oczywiście że to prowadzenie.