Bino do f4 Newton.

[g.b.]

Witam. Próbuje znaleźć złoty środek. Do obserwacji wizualnych i sporadycznie prób astrofoto, ewentualnie fotografia na potrzeby oceny jasności gwiazd zmiennych. Znaczy się. Nabyć Newtona 8 lub 10 lub 12 cali f4. Dołożyć nasadke bino powiedzmy od Sky Watcher'a pozbierać dwie trzy pary pożądnych okularów i cieszyć oczy widokiem gwiazd i reszty skarbów nocnego nieba. Plan do zrealizowania w przeciągu kilku lat. Jednak zastanawiam się czy nie zakupić już nasadki i używać z obecnym teleskopem synta 6" dobson. Wtedy podnieść lustro by ostrzyło bez barlowa. Mam dwa okulary kitowe 25mm oraz dwie 10mm. Więc po kupnie bino szukał bym czegoś w okolicy 30mm, potem 15-20 mm i ostatecznie coś mniejszego.

Teraz moje pytania.

Czy F4 + bino ktoś używa jak tak to jakie są wrażenia?

Oraz o ile podnieść lustro w 6" dobsonie by bino osyrzło bez barlowa?

Pozdrawiam Grzegorz.

[Windforce]

Dałbyś sobie spokój z dwoma pomysłami, a mianowicie z nasadką bino i teleskopem f/4, wtedy będziesz miał więcej pożytku ze sprzętu a mniej użerania się z nim.

 

Zakup sobie Dobsona 12" Go-To i jeden porządny okular, a nie bino i dwa lichsze

 

Pomyślałeś o tym, że z f/4 najprawdopodobniej będziesz skazany na korektor komy zarówno do wizuala i do astrofoto?

 

O ile centymetrów trzeba podnieść lustro dla korektora komy i bino? Oj, dużo za dużo.

 

Stromy stożek światła przy f/4 nie polubi się z pryzmatami w bino.

 

F/4 z dużą obstrukcją da Ci kaszankę o niskim kontraście, masowe lustra f/4 mają słabą figurę, do tego ciągle będziesz widział komę, poznasz co to jest nieosiowość wyciągu, ciągłą potrzebę kolimacji, to tak ode mnie :)

[g.b.]

Oj widzę że przekonałem. Czyli zwykły dobson ~f/6 ... To już znam powód braku informacji o f/4 + bino. Dzięki.

[tiger]

Nie byłbym taki pewny co do ,,dwóch tych lichszych". Co prawda posiadam telep o światłosile f-5,26 ,i posiadam również Naglery (w sumie dwa 13mm i 4,8mm) to jednak teraz moje obserwacje to 80 procent czasu;  to bino + plossle 32mm, lub bino + ortho- 18mm ,i ortho-10mm ( będzie jeszcze ortho 6mm). Moim zdaniem ,,natura" po to wyposażyła nas w dwoje oczu, aby właśnie tak na wszystko patrzeć. Wiem , że nasadka bino ma straty własne światła, i winietowanie w niektórych przypadkach. Jednak ja ( i paru moich znajomych) patrząc dwuocznie , widzę nie tylko ,, wygodniej", ale jakby ,,więcej", patrząc na dany obiekt, pomimo ciut ,,gorszych" okularów niż w oobserwacjach mono ( chociaż,,poluję" na giełdach, aby ,,sparować" moje Naglery). Co do tego ,,obcinania" stożka światła ,,szybkich" niutków , to może być racja, ze względu na mały przelot nasadek ( 20-23mm"). Mnie również przestrzegano przed tym, jednak teraz mój mac-newton ,,pracuje" z nasadką  BEZ BARLOWA, i nic takiego nie zauważyłem ( jednak  f-5,26). Dopiero teraz jestem naprawdę zadowolony z otrzymywanych obrazów, a Ds i Planety zachwycają.

[g.b.]

Co to za montaż? Oraz czy ruszałeś coś czy tylko wyciąg?

Pytanie do reszty. Czy do bino mieszczą się okulary 2" bo jeśli nie to wyciagi w mojej super lornetce będę dawać 1,25" . Pozdrawiam

[tiger]

Montaż to LX-80, teleskopy ; SWMN-190 i SWED-100, oba ,,spreparowane" pod BINO BEZ BARLOWA ( w MN podniesione LG i przerobiony wyciąg, w ED skrócona tuba). Są bino-nasadki 2", ale w większości są ,,marzeniem" astroamatorów ( cena).

[g.b.]

Dzięki. Zastanawiałem się czy potrzebne mi wyciągi 2". Przy tubach z dobson 6". I coraz bardziej skłaniam się do zamontowa tylko 1,25". Czasem się tanio (50 PLN) trafi na giełdzie. Myślę że w przyszłym tygodniu będę miał czas na narysowane tego w cad. I pomierze całość z rysunku.

Brak mi aby danych o wymiarach nasadki 90° 2". Jeśli ktoś może zmierzyć, narysować na kartce szybki szkic z wymiarami. To jest wymiary obudowy lustra bo końcówki są bez znaczenia. Pozdrawiam.

[tiger]

Dobra rada, nie zamykaj sobie pewnych (póżniej to wszystko , i tak ,,wyjdzie") możliwośći, i idż w stronę 2".  Jak przewiduję tuba 6", to na początek, jednak akcesoria do niej 2", jak najbardziej wskazane.

[g.b.]

Tuba już jest poluje na drugą i chcę zrobić bino z tego. Pomysł już jest koszt wyjdzie więcej niż nasadka bino od sw. Jeśli nie znajdę do wiosny drugiej tuby w bardzo niskiej cenie to chyba pójdę w stronę nasadki bino i może f5 w przyszłości. Pozdrawiam

[Windforce]

F/5.3 a F/4 to jednak ogromna różnica.

 

 

Nie neguję tutaj sensowności bino, ale zwracam uwagę, że przy F/4 tylko środek pola widzenia będzie posiadał satysfakcjonującą jakość przy wykorzystaniu popularnego niedrogiego osprzętu.

[g.b.]

F/5.3 a F/4 to jednak ogromna różnica.

Nie neguję tutaj wad bino, ale zwracam uwagę, że przy F/4 tylko środek pola widzenia będzie posiadał satysfakcjonującą jakość przy wykorzystaniu popularnego niedrogiego osprzętu.

Dla tego zrezygnowałem już z teleskopu f/4 na rzeczone f/5 lub bino z dwóch sztuk.

[g.b.]

Edycja

[tiger]

Jeśli idzie o bino do samego DS , to dwie tubki  ( sam takie kiedyś sobie ,,zmajstruję", ale 10-12" , ok ; F-6), jakby jaśniejszy obraz , a przez to i zasięg.  Na Planety ,może być nasadka, ale teleskop należy przystosować (wg. mnie), aby nasadka ,,działała" , również BEZ BARLOWA, np; do DS.

[g.b.]

Decyzja podjęta. Będzie bino z dwóch tub. Myślę że na początek 2x6" (tuby od dobsona) a jak to wszystko zadziała to większe 10"

Edit

12-13" to już by wyszło tyle kasy na lustra i resztę że starczy na 16".

A na giełdzie czasem 10" za tysiąc złotych się trafi. Czyli za całe bino 3 tysiące złotych. Co już starczy na 12". Pozdrawiam

[franek]

http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=5&t=2142&p=41018&hilit=duet+2x150x1050#p41018

[g.b.]

Dzięki Franek. Tego tematu nie znalazłem.

[franek]

Do DS  bino-newton,a może bino- MN 190.

Maki i SCT,jako bino do DS odpadają,bo zwiększa się ogniskowa i maleje średnica czynna korektora.

A może bino 2 refraktory SW 120/600 ???