Skocz do zawartości

Newton GSO 10"vs SCT Meade ACF 10".


franek

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ za jasność obrazu odpowiada źrenica wyjściowa która liczy się D/pow., przy założeniu, że optyka ma podobną sprawność, a straty optyczne w teleskopie są również zbliżone, jasność powinna być +/- taka sama :)

www.astronoce.pl

Nieco na skróty: sites.google.com/view/astropolaris/

DO/GSO 8" Dob | Vanguard Endeavor 8x42 EDII

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pytam,bo spotkałem opinie,że SCT,są ciemniejsze od newtona,dochodzi menisk.

Takie opinie sa jak najbardziej uzasadnione jesli mowimy o astrofotografii. W obserwacjach wizualnych sprawa wyglada zupelnie inaczej.

Lyra 102/1100 achro, WO Redcat 51 apo,  HEQ5 pro, Skywatcher Star Adventure, 8x42, Asiair

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czynnik F/ (światłosiły) ma tu kluczowe znaczenie w naszym pozornym postrzeganiu obrazów w okularze. Poza tym by osiągnąć odpowiednio dużą źrenicę, zbliżoną do Newtona należy użyć naprawdę długiego szkła. W C11 operowałem SWANEM 40mm jako okularem średnioogniskowym.

Reduktor  wprowadzał straszną winietację oraz wymuszał idealnie osiowe ustawienie kątówki i visualbacka. 

Bez reduktora o polu już nie wspominam bo operowanie okularami 50-55mm nie zagwarantuje nam 70-100% pola okularu jak w Newtonie! W katadioptrykach ponadto niestety wraz z przesuwaniem lustra by wyostrzyć zmieniamy też ogniskową całego układu a co za tym idzie zwykle zwiększamy powiększenie...im bardziej oddalamy od siebie lustra tym ono rośnie zmniejszając światosiłę. Tak, że tylko filozofując: może się zdarzyć, że przy sporym oddaleniu luster od siebie (czytaj w przypadku gdy tor światła jest dłuższy niż normalnie)  będziemy mieli nie f10 ale f11-12 ! Dlatego tu mile widziane kątówki lustrzane  (nie pryzmaty). 

Moim zdaniem korektor wprowadza też odrobinę obstrukcji! To przecież nie jest ciało o idealnej transmisji!

Sprzętos:   N.Capella 16", Achro 6" , APO 4" , Lorn.16x80, Monty: CGEM, Adveturer mini, oraz  inne graty z wioskowej chaty 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czynnik F/ (światłosiły) ma tu kluczowe znaczenie w naszym pozornym postrzeganiu obrazów w okularze. Poza tym by osiągnąć odpowiednio dużą źrenicę, zbliżoną do Newtona należy użyć naprawdę długiego szkła. W C11 operowałem SWANEM 40mm jako okularem średnioogniskowym.

Reduktor  wprowadzał straszną winietację oraz wymuszał idealnie osiowe ustawienie kątówki i visualbacka. 

Bez reduktora o polu już nie wspominam bo operowanie okularami 50-55mm nie zagwarantuje nam 70-100% pola okularu jak w Newtonie! W katadioptrykach ponadto niestety wraz z przesuwaniem lustra by wyostrzyć zmieniamy też ogniskową całego układu a co za tym idzie zwykle zwiększamy powiększenie...im bardziej oddalamy od siebie lustra tym ono rośnie zmniejszając światosiłę. Tak, że tylko filozofując: może się zdarzyć, że przy sporym oddaleniu luster od siebie (czytaj w przypadku gdy tor światła jest dłuższy niż normalnie)  będziemy mieli nie f10 ale f11-12 ! Dlatego tu mile widziane kątówki lustrzane  (nie pryzmaty). 

Moim zdaniem korektor wprowadza też odrobinę obstrukcji! To przecież nie jest ciało o idealnej transmisji!

Czyli zakładając powiększenie rzędu np. 300x w obu tych konstrukcjach , w Newtonie obraz będzie  nieco jaśniejszy ?

GSO Dobson 8" M-CRF DeLuxe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zakładając powiększenie rzędu np. 300x w obu tych konstrukcjach , w Newtonie obraz będzie  nieco jaśniejszy ?

Przy tym powerze oglądasz raczej tylko planety i Łysego!  To jest już na granicy naszego seeingu. Jasność ma  tu marginalne znacznie! Do planet potrzeba m.in. kontrastu a nie jasnego lustra!  Zauważ że im większy kat tym ma mniejszą obstrukcję centralną, która spada wraz ze wzrostem aperytury! . Czyli lusterko mniej przesłania. Rośnie też kontrast. Światłpsilne lustro f5 nie pokaże tak kontrastowej planety jak kat f10.Ale bardzo ważna jest też  zdolność rozdzielcza. Dlatego taki maczek 150 dostanie w d.  od światlosilnej synty12. Choć teoretycznie powinien pokazać ładniejszą planetę. Ale zdolność rozdzielenia 2 punktów w przestrzeni jest nieporównywalnie większa u synty 12"!

Sprzętos:   N.Capella 16", Achro 6" , APO 4" , Lorn.16x80, Monty: CGEM, Adveturer mini, oraz  inne graty z wioskowej chaty 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie powiększenia z Syntą 10",to max 150x,ale czasami wyjątkowo można do 200x.Używam nasadki bino Denk II i dobrze by było,żeby z Meade ACF 10" + nasadka bino ,na planetach nie było ciemniej,niż z Syntą 10".SCT Meade z nasadką bino,da duży przyrost ogniskowej.Podam przykład z forum Astromaniaka,ale dla SCT 8"/2000.

Cytuję:

C8 + steeltrack BP + 2" kątówka WO + bino WO = ok. 2770 mm

Czyli z 2 000mm,robi się ogniskowa ~2800mm.

To SCT Meade ACF 10"/2500,+ te same dostawki,może miec ogniskową ~3400mm.Dojdzie lusterko od nasadki kątowej,ale odpadnie barlow Soligora 2"/x2.Ciężko coś z tego wywnioskowac,bez sprawdzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zakładając powiększenie rzędu np. 300x w obu tych konstrukcjach , w Newtonie obraz będzie  nieco jaśniejszy ?

Przy tym powerze oglądasz raczej tylko planety i Łysego!  To jest już na granicy naszego seeingu. Jasność ma  tu marginalne znacznie! Do planet potrzeba m.in. kontrastu a nie jasnego lustra!  Zauważ że im większy kat tym ma mniejszą obstrukcję centralną, która spada wraz ze wzrostem aperytury! . Czyli lusterko mniej przesłania. Rośnie też kontrast. Światłpsilne lustro f5 nie pokaże tak kontrastowej planety jak kat f10.Ale bardzo ważna jest też  zdolność rozdzielcza. Dlatego taki maczek 150 dostanie w d.  od światlosilnej synty12. Choć teoretycznie powinien pokazać ładniejszą planetę. Ale zdolność rozdzielenia 2 punktów w przestrzeni jest nieporównywalnie większa u synty 12"!

Faktycznie zły przykład podałem..

Zatem powiedzmy powiększenie rzędu 100x (oczywiście  uwzględniając ten sam power w obu konstrukcjach SCT i Newtonie) ?

Sam to w sprawdzę w praktyce , gdyż posiadam SCT 8" a brat Synte 8" , ale chciałbym wiedzieć jak to wygląda od strony teoretycznej.

Przypominam , chodzi o jasność uzyskiwanych obrazów.

GSO Dobson 8" M-CRF DeLuxe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wario napisał:

Sam to w sprawdzę w praktyce , gdyż posiadam SCT 8" a brat Synte 8" , ale chciałbym wiedzieć jak to wygląda od strony teoretycznej.

Przypominam , chodzi o jasność uzyskiwanych obrazów.

===================================================================

Dobrze by było sprawdzic,czy SCT 8" po dodaniu nasadki kątowej wykorzystuje całą aperturę 8".W Syncie 8",też po wyostrzeniu na dal,czy LW jest dostatecznie duże.Np.w  Syncie 10" rozsuwanej do wizuala powinno byc LW szerokości 63mm(praktycznie sprawdzone),a fabryczne LW ma 58mm,a po odjęciu sfazowania ~2mm,ma tylko 56mm.Zapewnia to wykorzystanie apertury tylko z ~9".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024