Sh2-132 Lew

[jolo]

Sharpless 132 to słabo świecąca mgławica emisyjna na granicy konstelacji Cefeusza i Jaszczurki. Mgławica położona jest w odległości około 10000 lat świetlnych od nas w Ramieniu Perseusza Drogi Mlecznej. Przez niektórych astrofotografów nazywana Mgławicą Lew. W sprzyjających warunkach da się ją dostrzec wizualnie w instrumencie o sporym polu widzenia.

Poniżej wodorowy mix refrakcyjno - refleksyjny, materiał zbierany newtonem i refraktorem :)

Atik383, Baader Ha, EQ6, 30x10minut newton 200/800, 35x10 minut TS 130/910 0.79x, 50% resize

 

Kolor w planach.

 

[lukost]

O widzisz, tego jeszcze nie widziałem. :) Spróbuję przy pierwszej okazji pod smolistym bieszczadzkim niebem.

[pguzik]

O widzisz, tego jeszcze nie widziałem. :) Spróbuję przy pierwszej okazji pod smolistym bieszczadzkim niebem.

Jak wszystko dobrze pójdzie, to dziś będziesz miał ze dwie godziny bez chmur.

[lukost]

Nie wiem, co z tego będzie, bo wilgoć w powietrzu okrutna. Ale od środy ma być lepiej. ;)

[jolo]

Trzymam kciuki :) Wypalałem trochę Oiii i bardzo tam mało tlenu jest, więc filtr Oiii chyba niewiele pomoże - raczej taki, który przepuszcza H beta, albo jakiś inny, kontrastowy.

[lukost]

Użyję Ultrablocka, świetnie sprawdza się przy mgławicy Czarodziej.

[lukost]

No i spróbowałem - zestawem achro 150/750, Maxvision 24 mm plus Orion UB. Efekt? Tam faktycznie coś jest - spora, bezkształtna, bladziutka poświata, zdecydowanie słabsza od mgławic Serce i Dusza (które też wziąłem na warsztat). Wydaje mi się, że widziałem na tle obszaru mgławicowego jakieś ciemne pasemko, ale nader subtelne. Warunki wieczorem znów dopisały - Veil urywał d..ę, a Ślimak - brak słów,takie rzeczy tylko w Bieszczadach. :)

[lukost]

Wróciłem do tego przerośniętego kociaka z Taurusem 300. Sharpless 2-132 to całkiem fajna sprawa - po wkręceniu filtra UHC niemal natychmiast wyłazi dość spory obszar mgławicowy, a jeśli poświęci mu się dłuższą chwilę, odwdzięczy się - ujawniając detal. Tego akurat się nie spodziewałem, ale po wczorajszej sesji wątpliwości nie mam żadnych - jaśniejsze pasma, przeplatane licznymi pociemnieniami, są do wyłapania w długoogniskowym okularze.
Kontynuując zabawę, porównałem sobie widok mgławicy z pobliskim Czarodziejem i Grotą. Grota (Sh 2-155) - no jest, ale d..y nie urywa, ot -niewielkich rozmiarów, bladziutka poświata. Mgławica Czarodziej (Sh 2-142), okalająca gromadę otwartą NGC 7380 to już insza bajka. Lat temu kilka, mając nieco mniejsze doświadczenie obserwacyjne, no i mniej wydajny filtr (UHC-s Baadera) miałem kłopot z jej wyłuskaniem. Z biegiem czasu stawała się jednak coraz mniej problematyczna (do tego stopnia, że teraz spokojnie starcza mi na nią achromat 150 mm), a wczoraj?  No cóż, powtórzę magiczne słowo: detal! Co prawda o wyzerkaniu charakterystycznej, tak dobrze znanej ze zdjęć sylwetki maga nie było mowy, ale nie miałem już do czynienia z jednolitą, bezkształtną plamą; w okularze ukazały się niejednorodne, poszarpane włókna - coś ? la mocno osłabiony, wschodni Veil.
Staruszek Cefeusz ma jednak sporo do zaoferowania - i to nie tylko astrofociarzom. :)         

[jolo]

Ja też wróciłem do kociaka i pokolorowałem mu gwiazdy przez filtry RGB - 3x8x5 minut w sumie i wyszło coś takiego:

 

Prawego górnego i lewego dolnego narożnika kadru pilnują dwie krwistoczerwone ślicznotki: u góry gwiazdka węglowa C* 3121 http://simbad.u-strasbg.fr/simbad/sim-id?Ident=%40121061&Name=C*%203121&submit=submit , a u dołu miryda SU Lac http://simbad.u-strasbg.fr/simbad/sim-id?Ident=%40100072&Name=V*%20SU%20Lac&submit=submit

[Nowok76]

Miło się patrzy na takie fotki :-)

[lukost]

Łukasz, a fociłeś może to? https://pl.wikipedia.org/wiki/NGC_7822

Jakoś tak, pomału i niepostrzeżenie, wciągnęły mnie obserwacje rozległych mgławic emisyjnych (po trosze to pewno zasługa naprawdę miłych dla oka obrazów generowanych przez Maxvisiona 24 mm i UB Oriona ;) ). Wczoraj wziąłem się za ten kompleks, z zaskakująco dobrym rezultatem; najwyraźniejsza była część skatalogowana jako Cederblad 214 (otulająca dwie dość jasne gwiazdki), ale i cala reszta dawała znać o swej obecności, będąc widoczna jako subtelne pojaśnienie tła. Nie wyłapałem widocznych na zdjęciu niejednorodności (pociemnień), ale też nie wypatrywałem ich specjalnie długo, bo czas naglił (cirrusy nachodziły, a miałem ważniejsze cele obserwacyjne). Wrócę tam przy najbliższej okazji.

[jolo]

Tak, dwa lata temu wypaliłem sam wodór i jakoś potem się skupiłem na Irysie i poszło do szuflady. To jeszcze moim 6" newtonkiem , piękne spajkory 

http://astrojolo.blogspot.com/2013/10/ngc7822-star-nursery.html