Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.12.2013 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Informuję, że na stronie Regulusa: http://regulus.astrohobby.pl/ można pobrać (w całości lub w częściach) "Almanach Astronomiczny na rok 2014" mojego autorstwa. Po raz pierwszy praktycznie wszystkie wykresy i mapki są kolorowe - proszę o opinie, czy tak jest lepiej. Poza tym oczywiście proszę o wytknięcie ewentualnych błędów - nikt nie jest nieomylny a czas na poprawienie do Nowego Roku jeszcze jest :)
    5 punktów
  2. Kilka wczorajszych fotek. Warunki dobre, choć zdjęcia aż tak dobrze nie wyszły ;) C14, f/20; IDS UI-1240LE-NIR YRGB 22:35, LRGB 22:42, RRGB 22:44: Io/Ganimedes: Test pasma absorpcji amoniaku: Użyłem filtr 647 nm (10 nm FWHM), który leży centralnie na paśmie absorpcyjnym amoniaku. Słabym, ale jednak widocznym na spektrogramie. Czerwony,A,A - kolor czerwony jest tam gdzie kanał czerwony jest jaśniejszy od kanału amoniaku (czyli tam gdzie amoniak jest ciemniejszy bo jest go więcej i więcej absorbuje). Niebieskawy - na odwrót. Teraz trzeba to będzie porównać z jakimiś istniejącymi danymi naukowymi.
    2 punkty
  3. Wygląda na to, że południowcy mają ciekawiej niż mieliśmy my. Zobacz krzywą jasnosci V1369 Cen z obserwacji AAVSO. No i zobaczmy ją na APOD.
    1 punkt
  4. Ta "gwiazda" to nic innego jak planeta Wenus. I jeszcze screen ze Stellarium.
    1 punkt
  5. 118,90 zl przyszła faktura, pelna kwota razem z przesyłką... opłacone ..wypada teraz tylko czekać :)
    1 punkt
  6. Ile kosztuje kilogram meteorytu? Helena Stanisławczyk-Luto 4 grudnia w okolicach miasteczka Odda spadł meteoryt ważący ok. 100 kg. Obiekt wszedł w atmosferę z prędkością ok. 67 tys. km na godzinę. Jak powiadamia telewizja NRK, meteoryt uderzył w południowo-zachodnią część kraju. Norsk Meteornettverk oraz Muzeum Historii Naturalnej zachęcają mieszkańców do poszukiwania odłamków, które mogą zostać wycenione na bajońskie sumy. Meteoryt spadł w okolicach jeziora Ringedalsvatnet nieopodal od miejscowości Odda w okręgu Hordaland. Norsk Meteornettverk apeluje do okolicznych mieszkańców by zwracali szczególną uwagę na kamienie o niecodziennym wyglądzie lub odłamki skały znajdujące się w nietypowych miejscach, np. na zamarzniętych jeziorach, bagnach lub torfowiskach. Ronny Peter zamierzał sfotografować kometę Lovejoy. Szczęśliwym trafem udało mu się również uchwycić spadający meteoryt. Zdaniem specjalisty z Norsk Meteornettverk , Steinara Midtskogena, meteoryt najprawdopodobniej rozpadł się na drobniejsze fragmenty przy zderzeniu z atmosferą ziemską. Specjalista jest przekonany, że odłamki są rozproszone w promieniu ok. 1 km2 od miejsca zderzenia. Muzeum Historii Naturalnej (Naturhistorisk museum) przy Uniwersytecie w Oslo zapowiedziało, że jest gotowe kupić fragmenty meteorytu po cenie rynkowej. Koszt tak rzadkiego na rynku towaru nie jest sztywno określony i zależy od wielu okoliczności. Na przykład, meteoryt znaleziony w wakacje w norweskim Valle w został wyceniony na 50 tys. koron za kilogram. - A był to niczym niewyróżniający się meteoryt, - zauważa Steinar Midtskogen w wywiadzie dla NRK. Gotowość do zakupu odłamków potwierdza Rune Selbekk z Muzeum Historii Naturalnej (Naturhistorisk museum) przy Uniwersytecie w Oslo. Najdroższe są ?przybysze" z Marsa, wyjaśnia geolog. Cena za jeden gram ?świeżego" meteorytu z czerwonej planety sięga 8 tys. koron, czyli 8 mln. koron za kilogram! Niestety, meteoryt z Odda najprawdopodobniej pochodzi z pasa planetoid, zarówno jak 99,8% innych meteorytów znalezionych w Norwegii. Nie są one szczególnie cenne. Wartość starego odłamka wynosi ok. 50 ?re za gram. Od dziś na wystawie Muzeum Historii Naturalnej w Oslo można podziwiać meteoryt ważący 4,5 kg, który został znaleziony w Valle. Na pytanie ile kosztował najnowszy eksponat, Selbekk odpowiada wymijająco: ?Kilka setek tysięcy koron". Szacuje się, że na terytorium Norwegii spada od 15 do 20 meteorytów rocznie. Niestety, specyficzna topografia kraju, czyli duża ilość lasów, jezior oraz gór, utrudniają poszukiwania jakże cennych odłamków. Źródła: bt.no, norskmeteornettverk.no, nrk.no Zdjęcie frontowe: commons.wikimedia.org http://m.mojanorwegia.pl/ciekawostki/ile_kosztuje_kilogram_meteorytu.html
    1 punkt
  7. Ja bym tak nie pisał, że to ślad po pługu owszem są też ślady po nim na tym zdjęciu, ale też są to ślady po ciągniku, albo nawet po kombajnie, bo to są dość spore ślady, pług takich śladów nie zostawia z góry ślad był by widoczny jak cienka lina, zaś na zdjęciu widać je dość mocno, sam mam pług i ciągnik w domu, na dodatek widać takie podobne ślady na pagórkach u mnie, więc wiem, co piszę. Ale zdjęcie super podoba mi się, takie klimatyczne, sam raz na zimowe dni. ;)
    1 punkt
  8. Jowisz z nocy z 2 na 3 grudnia 2013. Aviki po 120s bez odstępów w sumie 17, niecała godzina obserwacji. Składałem w registaxu, a końcowa obróbka w fitsworku. Maksutov-Newton 190/1000, DMK21, Ir-Pass, Barlow 3x Po więcej zapraszam na bloga
    1 punkt
  9. Jak ktoś lubi długie filmy to jest taki jeden: - z testu zestawu do monitoringu Jowisza (czy coś w niego nie uderzyło). Jest aplikacja DeTeCt do wykrywania rozbłysków, ale z serią BMP nie chciała współdziałać (może ze względu na ich ilość). Nagrywanie szło z prędkością 5 FPS przez jakieś 3h do plików BMP (TSAPO65Q, 3x TeleXtender, filtr pomarańczowy). Lepsze będzie jednak używanie większej ilości sekwencji i zapis do AVI, bo nawet Bash wymięka przy tylu plikach :) Sieć amatorskich stacji monitorujących pozwoliłaby wykryć więcej impaktów, czy też doprecyzować statystyczną częstotliwość takich zjawisk.
    1 punkt
  10. Pierwszy raz tu piszę więc pozdrawiam wszystkich :) A oto co udało mi się ostatnio uchwycić Jowisz z 1.11.2013 Maksutov-Newton 190/1000, DMK21 + Ir-Pass + Barlow 2x Po więcej zapraszam na mojego bloga http://astrofotografiaamatorska-korek.blogspot.com/ Mam jeszcze pytanie do bardziej doświadczonych astrofotografów. Czy jest sens kupować barlow 3x do tego zestawu który posiadam, czy może więcej niż 3x?
    1 punkt
  11. Ekologu, Trochę się gubię, w tym co do kogo jest adresowane - domyślam się, że to o lataniu itd., to było w związku z wtargnięciem telepatii do wątki? Z tym się zgodzę - ja bynajmniej nie twierdzę, że tu cokolwiek będzie "za nic". Podejrzewam, że jeśli w ogóle podróże międzygwiazdowe będą możliwe (bo choć się tu z Tobą sprzeczam, to bynajmniej nie jestem przekonany o tym, że rzeczywiście kiedyś będziemy sobie swobodnie wędrować pomiędzy galaktykami czy nawet gwiazdami) to ich koszt (nie w sensie ekonomicznym, ale w energetycznym) będzie prawdopodobnie olbrzymi. Ale tu znów patrzysz na to z perspektywy tego, co wiemy obecnie, a do tego bardzo naiwnie ("skoczymy gdzieś sobie"). Przecież jeśli kiedykolwiek powstałaby tego typu technologia, to żeby to w ogóle miało sens, prace nad tym trwałyby pewnie setki czy tysiące lat. To, że my nie widzimy dziś rozwiązania pewnych problemów, to nie znaczy, że nikt nigdy ich nie rozwiąże. A wracając do Twojego, Ekologu, stwierdzenia: "Skakanie od razu gdzies dalej zawsze (pedzej czy później) musi skończyc się katastrofą." - przecież to samo można powiedzieć o jeżdżeniu samochodem (co roku w samej Polsce w wypadkach samochodowych ginie kilka tysięcy osób), o lataniu samolotem (co roku zdarzają się katastrofy lotnicze), czy o lotach w najbliższą nam przestrzeń kosmiczną... Podejrzewam, że jeśli kiedykolwiek powstanie jakiś fantastyczny sposób na szybkie przemieszczanie się pomiędzy różnymi zakątkami Wszechświata, to zanim ktokolwiek spróbuje z niego skorzystać, przynajmniej w przybliżeniu zostanie oszacowane ryzyko takiej operacji. Podejrzewam też, że zostanie ona zaplanowana tak, aby ryzyko to zminimalizować. Napiszę to jeszcze raz - być może rzeczywiście, nigdy nie będą możliwe dalekie podróże międzygwiezdne, tyle że na razie nie za bardzo mamy podstawy, aby z całą pewnością odrzucać takie twierdzenie. Zwłaszcza, że (jak już pisałem wiele razy) od niedawna ten świat poznajemy i niewykluczone, że jeszcze wielu rzeczy na jego temat nie wiemy. Gdyby po erze ciągłych odkryć i rozwoju technologicznego nastąpił równie długi okres stagnacji, można by podejrzewać, że wiemy już na tyle dużo, że trudno dowiedzieć się czegoś nowego, tyle że na razie ciągle jesteśmy na etapie rozwoju i nie mamy pojęcia, dokąd on nas zawiedzie... Pozdrawiam Piotrek Guzik
    1 punkt
  12. Właśnie założyłem sobie bloga w miarę rozwoju będzie tam wszystko od zdjęć po tutoriale :) Zapraszam do odwiedzin http://astronomiaamatorska.blogspot.com/
    1 punkt
  13. Coś jak blog: http://www.nauka.rk.edu.pl/ 8)
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)