Skocz do zawartości

Janko

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 814
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Zawartość dodana przez Janko

  1. Noc księżycowa Kiedy to ja poprzednio przesiedziałem noc pod gwiazdami? Dwa lata temu, czy może trzy? Nie ten klimat, nie ten wzrok, nie ten zapał. Ot, godzina ? dwie błądzenia między obłokami, Księżyc z balkonu, czasem rzut okiem w niebo na wakacyjnym wyjeździe. To nie to samo, co sierpniowa noc spędzona na leżaku, Perseidy widziane z miejscówki za cmentarzem na słowackim Podtatrzu czy Orion z leśnej polany przy -24°C. Jednak tym razem szykowała się specjalna okazja. Nawet gazety rozprawiały o Krwawym Księżycu ? nadchodzącym zaćmieniu podczas perygeum, gdy tarcza pozostająca w cieniu Ziemi rozświetlona będzie na czerwono światłem rozproszonym w ziemskiej atmosferze. Co więcej, serwisy pogodowe zapowiadały na tę noc czyste niebo. Wprost niewiarygodne, za piękne, by się sprawdziło. Jednak poprzedzający wieczór robił się coraz czyściejszy. Mój miernik jakości atmosfery ? widok odległych o kilkadziesiąt kilometrów masztów telekomunikacyjnych ? to potwierdza. Rzadkość, maszty na ogół z trudem widoczne przez lornetki dały się dostrzec gołym okiem. Więc może wytrzyma? Wytrzymuje. Po zmierzchu, na południowym zachodzie widać nisko Saturna. Lornetka 15x56, z trudem i momentami ? ale jednak oddziela pierścień od maleńkiej tarczki. Znaczy, warunki atmosferyczne robią się znakomite. Na wschodzie pojawia się bohater dzisiejszej nocy ? Księżyc. Świeci najpierw pomarańczowo, potem stopniowo bieleje aż do barwy niemal porcelanowej. Wieczorne warunki do obserwacji pełni mam trudniejsze niż poranne. Patrzę przez otwarte okno, lornetkę opierając na lasce trekkingowej z funkcją monopodu, uzupełnionej mini-głowiczką kulową. Stabilność umiarkowana, lecz i tak lepsza, niż przy obserwacjach z ręki. Tymczasem od zachodu, pomimo pełni widać z balkonu sporo gwiazd. Teraz króluje tam wieczorem Wężownik. Nie mogę się powstrzymać, by nie rzucić okiem na jasną i rozległą gromadę otwartą IC 4665, zwaną niekiedy Żłóbkiem Letnim. Kilkanaście białych, rozrzuconych równomiernie, ostrych jak szpilki gwiazdek świeci ponad jaśniejszą pomarańczową ? Oph (Kalbalrai). Więc obiekty głębokiego nieba w mieście podczas pełni? Czemu nie, jeśli są widoczne. Następna odsłona księżycowego dramatu jest w drugiej połowie nocy. Gdy wychodzę na balkon, mocno już wycięta tarcza świeci na południowym zachodzie nad blokami Ursynowa. Więc najpierw seria fotek z mojego nieprofesjonalnego lecz niezłego kompaktu, potem kontemplacja przez lornetkę. Pełen komfort, na balkonie mam statyw i fotelik. Przy nadgryzionej pełni pięknie widać gwiazdozbiory zimowe. Dawno nie widziany Orion prezentuje swój miecz. Co szkodzi spojrzeć przez lornetkę? Oj, tego się nie spodziewałem ? plama M42, Wielkiej Mgławicy, całkiem dobrze widoczna pomimo miejskiej iluminacji. Zaś powyżej gromada NGC 1981 ? grupa gwiazdek świetnie widocznych w powiększeniach 15x i 12x. Jeszcze wyżej Pas Oriona, lecz nie tylko jego trzy niebieskie olbrzymy ale także towarzysząca im drobnica, w tym esowaty asteryzm pomiędzy Mintaką i Alnilamem (? i ? Ori). Wszystko razem to też gromada ? Collinder (Cr) 70. Rzut okiem na wyższe partie gwiazdozbioru ? głowę Oriona (Cr 69) i jego koronę, rzadką gromadę Cr 65 ponad głową, na pograniczu z Bykiem.Zachęcony coraz lepszą widocznością odnajduję stopę Bliźniąt ? czerwonawe gwiazdy Propus i Tejat (? i ? Gem). W ich okolicy znajduje się jedna z piękniejszych eM-ek ? gromada otwarta M35. Też ją widzę, też szpileczki gwiazd połyskują w lornetce 15x56. Co więcej, obok wypatruję plamkę gromady znacznie odleglejszej, przez co mniejszej i słabszej ? NGC 2158. No ale dość tej ?słabizny?, mam przecież blisko do Plejad. Cud-miód w każdej lornetce. Nawet Warkocz Alkione ? zagięty rządek słabszych gwiazdek pod lucidą (najjaśniejszą gwiazdą gromady) widać bez trudu. Jeszcze rozleglejsze są Hiady ? trójkątny rdzeń gwiazdozbioru Byka z pomarańczowym byczym okiem ? Aldebaranem w tle. Zawsze fascynują mnie ich barwne pary i trójki. Wyłapuję jeszcze wychodzące spoza ściany bloku obiekty Jednorożca: Choinkę (NGC 2264) i Gromadę Rozety (NGC 2244), mierzę się z Galaktyką Andromedy (skutecznie) i M33 (bezskutecznie, niestety). Jednak to wszystko dzieje się podczas postępującego zaćmienia. ?Rogal? stopniowo zwęża się, zaś część zacieniona wydaje się coraz jaśniejsza. Wkrótce staje się pomarańczowa a potem rdzawoczerwona. Fotografuję pilnie, nie licząc na nadzwyczajne wyniki. Chociaż, kto wie? Może coś się da wybrać? Sesję kończę już o świcie, przygotowując się do wyjścia z domu. Znów pojawił się jasny sierp i rosnąc zmierza w kierunku dachów Ursynowa. DS-y już znikły, tylko jasny Syriusz mieni się nisko. Więc ostatnie pamiątkowe fotki i do pracy. Dawno nie miałem takiej uczty, dlatego dzielę się z wami swoimi przeżyciami. Cieszmy się nimi razem.
  2. U mnie noc była jak kryształ. Przy rozpoczynającym się zaćmieniu Orion jak w mroźną noc zimową. W M42 przebijał,zielonkawy kolor. Nawet galaktyka Andromedy była całkiem pokaźna. Rogalowata tarcza Księżyca ostro odcięta. Coraz subtelniejszy sierp i coraz jaśniejsza część zakryta - najpierw szara, potem czerwonawa i pomarańczowa. Napstrykałem mnóstwo (kiepskich) fotek, lecz przebiorę i zamieszczę dopiero dziś wieczorem. Na razie robota czeka (a ja się lenię ;-)
  3. Dawno nie było takich plam. Trzy pary oczu gapiące się na nas - jak na rysunku schizofrenika.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. dziki1

      dziki1

      I dodatkowo masa drobnicy, ale niebo u mnie jeszcze w kratkę :)

    3. Jacek E.

      Jacek E.

      Janka plamska oblukane - Faktycznie niezły ,,kosmos" :hyhy:

      Trza iść spać, bo w nocy trza obowiązkowo wstać :astronom:

    4. Charon_X

      Charon_X

      Plamki fajne, w h-alpha jeszcze fajne pochodnie i duży filament na tarczy.

  4. Czy tylko u mnie, po otwarciu wątku w ogóle nie widać nazw uczestników?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. Jacek E.

      Jacek E.

      Będą widoczni - jeszcze troszkę cierpliwości :)

  5. Brzegi pola nie są zmasakrowane, tylko następuje pewna degradacja obrazu na skraju bardzo szerokiego pola widzenia (ponad 8 stopni). Wynika to z krzywizny pola i na upartego można wyostrzyć samą krawędź pola widzenia (tylko po co?). Pole bardzo dobre oceniam na ponad 80% całości. Szablon oceny na optyczne.pl narzuca wymienianie wad na początku, co może psuć ogólne wrażenie z całej oceny. Może zacytuję moje podsumowanie: Lornetka godna polecenia. Moim zdaniem nie do pobicia w swojej kategorii cenowej. Świetna do obserwacji ptaków, samolotów i innych ruchomych obiektów. Dobra lornetka pomocnicza w astronomii, ze względu na solidność, duże pole widzenia i dobre odwzorowanie barw gwiazd. Gniazdo statywowe w wysuniętej do przodu części mostka ułatwia obserwacje ze statywu.
  6. Lornetki to polecają cały czas. Ciekawe, jaki interes oni w tym mają? Może nie lubią regenerować luster ani dokupować okularów? :P
  7. My tu sobie nawzajem kadzimy a chętnie korzystamy z pracy innych. Rokita ofiarował się robić mapki dla Obiektów tygodnia i jak widzę, chętnie z tego korzystamy (a najbardziej ja). Prawdziwa zasługa pozostaje nierozpoznana, po tym ją poznasz. Brawa dla kolegi Rokity! :) :) :)
  8. Nie jest. Jednak nie dziw się, jeśli ludzie nie chcą pisać :D
  9. Nie wiem, jak Łukasz, ale ja się zdziwiłem. Trenuję już tyle lat aż tu zostaję tytanem w związku z pisaniem ;)
  10. Oprócz błękitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba
  11. Jaśniejsze gromady otwarte czasem widać. Teraz mam wieczorami piękną IC 4665 w Wężowniku. Warto mieć w pamięci, co aktualnie jest dostępne z balkonu, to w razie przejaśnienia raz-dwa się odnajdzie.
  12. Oj, lepiej widać spoza miasta, lepiej. ;) Z wymienionych obiektów tylko Hantle są dla mnie dostępne z miejskiego balkonu
  13. Obecnie, w jasnym mieście na wieczornym niebie wyraźnie widać 3 gwiazdy (wiem coś o tym :'( ): Na zachodzie zniżającego się czerwonawego Arktura (afa Wolarza, alfa Boo), Wysoko na południu (blisko zenitu) białą Wegę (alfa Lutni, alfa Lyr) i na północnym wschodzie kremową Kapellę (alfa Woźnicy, alfa Aur). Dość łatwo ujrzeć jeszcze białego Altaira (alfa Orła, alfa Aql) na południu - południowym zachodzie (jak wypatrzysz obok, nieco powyżej czerwonawą gwiazdkę Tarazed gamma Aql, bedziesz pewna). Wysoko na niebie da się zobaczyć z miasta gwiazdę Deneb w Labędziu (alfa Cyg), czasem także Sadr (gamma Cyg) Oczywiście, osłaniając się od świateł miejskich można dostrzec znacznie więcej gwiazd, a przez lornetkę - nawet całkiem sporą grupę innych obiektów głębokiego nieba, zwłaszcza gromad otwartych. Patrz też tutaj.
  14. Jest taka aplikacja na telefony komórkowe, która Ci napisze co to jest, po wycelowaniu. Tylko, że ja na tym się całkiem nie znam ;)
  15. W najprostszym wariancie, potrzebna Ci jest obrotowa mapa nieba (np. taka) i umiejętność określania wysokości obiektu nad horyzontem (przeciętna wysokość pięści na ręce wyciągniętej na tle nieba odmierza ok. 10°, rozwarta piędź nieco ponad 20°). Jeśli to jest jedyny obiekt jaki widzisz (a w każdym razie najjaśniejszy) i leży wysoko nad horyzontem - to obstawiam Wegę (alfa Lyrae - alfa Lutni).
  16. Mam prywatną teorię co do heweliuszowskiej nazwy gwiazdozbioru - Lis i Gęś. Dla mnie Cr 399 to żaden Wieszak, tylko właśnie owa Gęś pana Heweliusza. Czyż nie przypomina małej gąski uciekającej z wyciągniętą szyją, otoczonej długim ciałem lisa?
  17. Niedobrze jest mieć celebrytów za sąsiadów. Wszyscy się na nich gapią, paparazzi pstrykają im zdjęcia a mniej sławne ślicznotki ciągle pozostają w ich cieniu. Tak jest z urodziwą Gąską (Anser , ? Vul), całkiem przyćmioną przez sławną gwiazdę podwójną Albireo (? Cyg). Trudno odnaleźć w sieci jej wizerunek (koledzy asrofotograficy, pomocy!). Tymczasem Anser jest bardzo ciekawą i piękną, czerwoną gwiazdą (typ widmowy M0.5 IIIb, jasność 4,44 mag). Atlas Uranometria 2000.0 zaznacza ją jako gwiazdę zmienną, lecz nigdzie nie znalazłem potwierdzenia tej zmienności. Wraz z grupą podobnych do niej czerwonych olbrzymów należy do tzw. Strumienia Arktura. Te stare gwiazdy ubogie w metale pochodzą z karłowatej galaktyki wchłoniętej kiedyś przez Drogę Mleczną. Chociaż rozproszone na nieboskłonie, zachowały jednak wspólny kierunek ruchu, wędrując z dużą szybkością poza płaszczyzną galaktycznego dysku. Anser tworzy optyczną parę z odległą o mniej niż 10? pomarańczową gwiazdą 8 Vul (czerwony olbrzym typu widmowego K0 III, 5,82 mag). Para znajduje się zaledwie 3° na południe od Albireo, jednak mało kto zwraca na nią uwagę. Towarzyszy jej od północy jeszcze jedna czerwona gwiazda ok. 7 mag. Okolice ? Vul i Stock 1; mapę wytworzył kol. Rokita w oparciu o katalog SAC 8.1. Podobnie jest z dużą i jasną (5,3 mag) gromadą otwartą Stock 1, przyćmioną i niemal zapomnianą wskutek bliskości popularnego Wieszaka (Collinder 399) i najjaśniejszej mgławicy planetarnej Hantle (M 27). Tymczasem Stock 1 jest gromadą wprawdzie luźną, lecz dwukrotnie większą od tarczy Księżyca. Według większości źródeł zawiera 40 gwiazd chociaż z powodu ?zagęszczenia? w tej okolicy nieboskłonu ustalono to bezspornie dopiero w 2002 roku. Stock 1 Źródło: Webda Gromada Stock 1 znajduje się w odległości około 1000 lat świetlnych a jej wiek szacowany jest na około 300 milionów lat. Jest to więc nieodległa gromada w średnim wieku ? starsza od Plejad (100 mln lat) lecz młodsza od Żłóbka (700 mln lat). Gromada składa się jakby z dwóch odmiennych płatów, przez co przypomina nieco sławną Gromadę Podwójną (H i ? Persei) w miniaturze. Jaśniejsze gwiazdy znajdują się w mniej licznej, nieco oddzielonej, południowo-wschodniej części. Część ta zawiera także ciekawy układ podwójny ? 2548 9 mag + 10 mag o odstępie 9? (na mapie i zdjęciu prawa dolna gwiazda w trójkąciku). Właściciele teleskopów lub większych lornetek pokuszą się zapewne o jego rozdzielenie. Część północno-zachodnią, bardziej liczną lecz zawierającą słabsze gwiazdy najlepiej jest obserwować zerkaniem. Jednak nawet w mieście, po osłonięciu się od bocznych świateł można zobaczyć całość już w lornetce 10x50, chociaż powiększenie 15x niewątpliwie poprawia widoczność. Czerwonawa gwiazda zmienna znajdująca się wg Pocket Sky Atlas na południowo-zachodnim skraju gromady prawdopodobnie do niej nie należy. Dodaje jednak urody otoczeniu, podobnie jak linia barwnych gwiazd ciągnąca się na zachód od ? Vul ponad gromadą. Co więcej, galaktyczne wróble ćwierkają, że poniżej słodkiej Gąski i jej towarzyszek kryją się jakieś ciemne moce. Może ktoś odważny pokusi się o ich identyfikację? Więc gdy zdarzy się choćby kwadrans czystego nieba, odwiedź te okolice by ujrzeć nie tylko celebrytów, lecz także ich skromniejszych krewnych. Oni też są piękni a w dodatku nie popsuci popularnością. Nie zawiedziesz się i będziesz do nich wracał wielokrotnie. No i pamiętaj o koleżankach i kolegach ? napisz, jak poszło! Stock: katalog zawierający 24 gromady otwarte, w większości luźne i rozległe. Patrz też http://home.comcast.net/~lsmch/cluster-stock-info.htm
  18. Widzisz, Łukasz, a mieliśmy Go na widelcu! :ph34r: Po tym żdziarskim piwie łatwo by nam poszło. Jeszcze Fuji 10x50 by się zresztowała.
  19. Żeby nie wyszło, że jestem wrogiem BA8 - tutaj opisałem swoje wrażenia. Ogólnie, to świetne lornetki. Ja jednak mam ciągoty do czegoś bardziej uniwersalnego.
  20. Tiaaa, zwłaszcza pod względem ciężaru, odległości najbliższego ostrzenia, wygody i szybkości ustawiania ostrości itp. Optycznie rzeczywiście są lepsze, zwłaszcza 7x50 (10x50 już niekoniecznie - może wpadłeś na felerny egzemplarz Ex) ale i tak mając wybór wolałbym Nikona Ex
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)