ignisdei

Jeśli pozwolisz (nie skasujesz)  to mamy jeszcze jedną (oprócz braku prawdziwej nocy) rzecz nietypową.

Mamy absolutny na przestrzeni stuleci rekord ciepła (miesięczny, dzienne, itp).
Tropiki przesuwają się do nas.
Przymigrują jadowite pająki, itd.
To się dobrze nie skończy chyba, że ktoś groźny popatrzy atomowo twardym wzrokiem w oczy największego emitenta planety.
Inaczej nie będzie kto miał się śmiać na Ziemi bo wymrzemy zatruci siarkowodorem z przegrzanych oceanów (sic!).

Na północy to gdzieś dopiero na przełomie miesiąca będzie noc astronomiczna. Nie patrzyłem rekordów, ale u mnie na Pomorzu to było dużo gorzej w zeszłym roku jeśli chodzi o upały. CHociaż może jeszcze będą. 

Wczoraj z Wrocławia patrzyłem na niebo ostatni raz o 23 i wciąż jeszcze lekka łuna na horyzoncie była...

Czasu jednak nie tracę, bo wymyślam zupełnie nowy montaż pod Bresserka 102/1350 🙂