Skocz do zawartości

jpatka

Współpraca
  • Liczba zawartości

    892
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez jpatka

  1. Najpierw mimo wszystko warto przeczytać co podaje się dalej.
  2. 17 czerwca zakończyła się kolejna edycja kampanii poszukiwania planetoid w ramach projektu IASC - Astronomical Search Collaboration. Członkowie sekcji astronomicznej uczestniczyli również w tym etapie tegorocznych zmagań. Wysiłek się opłacił. Konto odkrytych planetoid urosło do 13 kandydatów. Wszystkie one otrzymały tymczasowe oznaczenia i czekają na kolejne opozycje by wyznaczyć ich precyzyjne orbity. Jak widać jest proces żmudny. Wymagający nie tylko zaangażowania ludzi takich jak my, ale przede wszystkim czasu. Sprecyzowanie orbit może potrwać nawet 5 lat, pod warunkiem, że planetoidy nie zginą. To dlatego w tegorocznej edycji Asteroid DAY naciska się, by zwiększyć wydajność odkrywania x100. Da to potencjalnie szanse na wykrycie nieproszonych gości. Jak podają obecne szacunki astronomów odkrycie obecnie obiektu o rozmiarze 10km, który miałby uderzyć w ziemię za 10 lat stawia nas przed faktem globalnej katastrofy. Nie bylibyśmy w stanie zrobić nic co mogłoby nas uratować. To między innymi z tego powodu uczestniczymy w tym projekcie. Mamy nadzieję, że jednak się uda nie tylko znaleźć ale i przezyć. Oto kilka z odkrytych obiektów w drugim etapie kampanii:
  3. Tak, ten Nikon to już całkiem dobry sprzęt. Z lornetkami do astronomii to jest tak, że wiele jest nawet reklamowanych jako astronomiczne, Sky itp. a faktycznie dopiero przy obserwacjach wychodzą z tych tańszych co to za knoty. Niestety po ich zakupie niewiele da się zmienić. Reklamacja jest dość wątpliwa, a wiele zależy od sprzedawcy. Tu warto wybrać lepszego, nawet jeśli to więcej kosztuje. Dopiero po kilku obserwacjach zaczniesz dostrzegać mankamenty. Pierwszy to poprawne obrazy gwiazd w całym polu widzenia w obu lunetach lornetki. Kolimacja jest tu fundamentem dobrych obserwacji. Jeśli w czasie ostrzenia obrazy gwiazd przybierają kształty komet (są asymetryczne i mają z jednej strony rozczapierzony brzeg) to szkła wymagają korekty ustawienia. W większości egzemplarzy nic nie da się zrobić i trzeba sprzęt reklamować jak najszybciej. W przypadku obserwacji obrazów ziemskich nie ma tak wysokich wymagań jak przy obserwacjach rozgwieżdżonego nieba. Niestety dobra lornetka też kosztuje. Ja zaakceptowałem bolączki lornetki Delta Optical Lornetka Delta Optical StarLight 12x60 Ale osobiście polecam bardziej mniejsze powiększenie x10 jest aż nadto wystarczające. A lornetka jest wtedy lżejsza. 50mm obiektywów w zupełności wystarczy. Większe nie dają takiego uzysku jakiego byśmy oczekiwali. Za to wypełnienie jest super sprawą. Do lornetki nie odstaje sie powietrze z wilgocią z otoczenia.
  4. Mowa jest srebrem a milczenie złotem. I tak nikt tego nie zrozumie.
  5. Żony zawsze dowiadują się na końcu
  6. Z jakiegoś względu autor zaliczył ową planetoidę do grona planet karłowatych, choć IAU nie zaliczyła jeszcze tego obiektu do tego grona. Wprowadza to niepotrzebnie w błąd czytelników. Zgodzę się tylko z tym, że planetoida zapewne spełnia warunki jakie stawiane są planetom karłowatym. Nie zmienia to faktu, że nią nie jest.
  7. To hasło przyciąga wszystkich ceniących naukę i dobra zabawę. Przed laty było to zaledwie kameralne spotkanie na Wieży Braniborskiej w Zielonej Górze. Później ambitny konkurs międzyszkolny z astronomii, fizyki, matematyki. Dzisiaj, za sprawą miłośników nauk, licznych mecenasów wspierających tą inicjatywę popularyzacji nauk ścisłych, Kepleriada stała się wielkim jak na nasze warunki festiwalem nauki. Z roku na rok ambicje realizatorów rosną. Ich pasja pokazywania tajemnic świata daje upust właśnie tego dnia. Kepleriada w obecnej formie zaczęła swoje podboje w roku 2009. Był to Międzynarodowy Rok Astronomii. Bardzo dobry rok by zainicjować takie przedsięwzięcie. Zaangażowanie ludzi Żagania pokazuje, że kolejne lata rozwijają to przedsięwzięcie na coraz większa skalę. Każda dziedzina nauki niesie ze sobą ogrom wiedzy. Szkolne zajęcia nie dają szansy na przekazanie jej w pełnym zakresie. Festiwal nauki jaki odbył się 10 maja 2017 roku w Żganiu utworzył wiele szlaków przekazu informacji i wiedzy o rzeczach zwykłych z naszego otoczenia, jak i rzeczach niezwykłych leżących na rubieżach kosmosu. Uczniowie i ich nauczyciele przygotowali niezliczone ekspozycje, prezentacje, zabawy i doświadczenia dające możliwość doświadczania rzeczywistości. Pomysłowości w tym zakresie nie było granic. Granicą jest tylko nasza wyobraźnia. W czasie rajdu Sekcja Astronomiczna corocznie przygotowuje i przeprowadza Rajd Szlakiem Keplera. Tym razem to już VII rajd. NA terenie miasta znajdują się miejsca szczególnie związane z Johannesem Keplerem. W części z nich znajdują się tablice informacyjne ? ulica Keplera, pomnik czy replika bramy szpitalnej. To trasa Rajdu. W czasie rajdu uczestnicy maja do rozwiązania zadania, z czego w tym roku jedno było związane z informacjami na tych tablicach. Informacje te to dane z życia Keplera. Do tego są jeszcze zadania matematyczno-fizyczno-logiczne. Niestandardowe. Nietypowe. Nie znajdzie się ich w żadnym podręczniku. No chyba, że na kółku zainteresowań. Te zadania to stosowanie wiedzy w sytuacjach nietypowych. Wymagają myślenia a dodatkowym utrudnieniem jest działanie w terenie a nie w ciepłym i wygodnym pomieszczeniu klasy. W rozwiązywaniu zadań tradycyjnie bierze udział cała 5 osobowa drużyna z nauczycielem-opiekunem włącznie. Doświadczenia kolejnych lat pokazują, że skuteczność zespołów zależy od samych uczestników. Mimo, że w rajdzie uczestniczą szkoły gimnazjalne i podstawowe nie jest zasadą, że gimnazja wygrywają. Choć i tak bywa. Są lata, że wygrać potrafiły szkoły z peryferii, obrzeży miasta. Mające mało uczniów i małe możliwości wyselekcjonowania liderów w naukach ścisłych. A jednak wszystko jest możliwe. W tym roku gwoździem programu było zadanie z Szyfrem Cezara. Choć jest to prosty szyfr, opisany nawet w podręczniku skauta siostrzeńców McKwaka. Ale na poważnie ? to jeden z najprostszych szyfrów. A szyfry w dzisiejszych czasach to podstawa świata informacji. Oczywiście te z naszego codziennego życia to zaawansowana matematyka, ale nasi rajdowcy musieli radzić sobie bez komputerów więc prostota to była podstawa. Jako kolejna konkurencja przygotowana przez nas było zadanie polegające na rozwiązaniu Sudoku. Magiczny kwadrat robi coraz większą karierę na świecie a przy okazji rozwija inteligencje uczestników. A skoro jesteśmy przy rozwijaniu inteligencji, to ostatnie zadanie Rajdu miło na nią niemały wpływ. Związane bowiem było z Orgiami. Uczestnicy poznali zasady budowania samolotów z papieru. Musieli do tego je samodzielnie wykonać a następnie wytypować jeden egzemplarz, który startował w zawodach lotów na odległość. Konkurencja odbyła się w korytarzach Żagańskiego Pałacu Książęcego. Tak aby uniknąć niepożądanych turbulencji powietrza. Niewiele brakowało, by zabrakło nam miejsca w holu Pałacu. Uczestnicy okazali się zdolnymi konstruktorami samolotów. Może niektórzy zajmą się w przyszłości budowaniem kolejnych Jumbo. O 14:00 rozpoczęła się uroczystość zakończenia Kepleriady i wręczenie nagród zwycięzcom w konkursie Matematyczno-fizyczno-astronomicznym, Rajdzie Szlakiem Keplera oraz konkursie ekologicznym, który miał miejsce jeszcze na koniec kwietnia. Nagrody ufundowało Miasto oraz Centrum Kultury. Teraz niech zdobyty przez laureatów sprzęt dobrze służy w obserwacjach i poznawaniu świata oraz rozwijaniu samych siebie. Pogoda nie pozwoliła przeprowadzić corocznych obserwacji astronomicznych po zmroku. Chmury i chłód skutecznie nas z tym przedsięwzięciem zablokował. Ale jak widzimy za oknami robi się cieplej, wychodzi już słońce a zima i kapryśna wiosna ustępuje letniej aurze. Niedługo przyjdzie czas i na upragnione obserwacje. Kolejny festiwal nauki w Żaganiu za rok. Już dzisiaj zapraszamy wszystkich na spotkanie z pasjonatami nauki z Żgania, którzy dzielnie wypełniają zadanie jakie nałożył na nas wielki astronom Johannes Kepler. Do zobaczenia za rok. Przeczytaj więcej: Kepleriada na stronach Centrum Kultury Festiwal nauki z magicznymi eksperymentami - na stronach naszego miasta Kepleriada w Żaganiu - Radio Zachód Żagańska Kepleriada uczy, bawi, rozwija talenty [WIDEO]
  8. Dobson obraca się wokół osi pionowej i poziomej Montaż azymutalny. W osi poziomej istniej możliwość zablokowania jego ruchu przez dokręcenie jednej rękojeści. Przez szukacz celujesz wstępnie teleskopem, a potem w okularze zaczynając od najdłuższej ogniskowej - małego powiększenia. Rękoma obracasz teleskop wokół odpowiednich osi śledząc obiekt w okularze. Przy czym siedzisz sobie wygodnie na krzesełku przy teleskopie. Można nawet pokusić się o dedykowane krzesełko do obserwacji wizualnych, ale ja stosuję zwykłe krzesło turystyczne. Długotrwałe obserwacje nie są problemem. Nasze oczy maja ograniczenie szczególnie w nocy. Trzeba im dać jak najwięcej światła inaczej niewielu lub nic się nie widzi. Dlatego teleskop lustrzany Newtona jest tu najlepszym w tej cenie.
  9. 10" to nie krowa. Wiem, bo używam. Dwa cale więcej nie robi problemu.
  10. Dla dobsonów są platformy https://deltaoptical.pl/platforma-paralaktyczna-asterion-ecliptica,d3908.html
  11. Newton jest jasnym obiektywem f4 lub f5 a duże lustro to dużo światła w okularze. To najważniejsze cechy do obserwacji galaktyk i mgławic. Przy planetach można dać barlowa x2 a nawet x3 i mieć kosmiczny obraz. Refraktor to kontrastowy obiektyw. Najlepszy do fotografii, ale ma swoje spore ograniczenia. Zawsze każda konstrukcja ma swoje za i przeciw. Trzeba to rozpatrzyć i podjąć decyzję. Podałeś jakie obiekty chcesz obserwować, to ci wszyscy radzą jaki .... taki.
  12. Wizualne mgławice i galaktyki to tylko Newton, a więc na Dobsonie. Z czasem możesz pokusić się o platformę do niego by zwiększyć komfort obserwacji. Można ją zbudować samemu, lub z pomocą kolegów. Albo kupić.
  13. Do teleskopu amatorzy wykorzystują dwa typy kamerek. Pierwsze służą do fotografii planet - np. DMK21. Robi się nimi filmy a następnie trzeba je specjalnie obrobić w programach astro by wyszło zdjęcie planety. Oraz drugi typ kamerek głównie do DS ale to byłoby zbytnie uproszczenie. Działają podobnie jak aparat cyfrowy, ale są zdecydowanie od nich lepsze do astronomii, lecz wymagają użycia komputera podpiętego do kamery. Aparat jest autonomiczny. Część aparatów robi filmy więc da się tę funkcję wykorzystać do planet. Ale aparaty maja maskę kolorów na matrycy, co daje mniejsza rozdzielczość i ma jeszcze inne wady. W astronomii wykorzystuje się matryce CCD bo dają nam możliwość prowadzenie bezpośrednich pomiarów ilości odebranej energii. Ale astro-amatorzy robią przepiękne zdjęcia astronomiczne aparatami fotograficznymi. Więc jeśli ma to być fotografia artystyczna, dla piękna kosmosu - to kup aparat, a jeśli ma to być głównie, lub też, fotografia astronomiczna - to kup kamerę.
  14. Pogoda nas nie rozpieszczała i nadal tak czyni. Taki urok. więc warto wykorzystać każdą chwilę na spotkania z królem planet. Pierwszy, a w zasadzie ostatni w sesji obserwacyjnej z 9 kwietnia, to złożenie RGB. Kamera DMK21 i kolejno filtry L + R,G i B. Jasność obiektu pozwoliła dość sprawnie zebrać potrzebna ilość materiału by nadążyć za rotacja planety. Tu tez było po raz pierwszy w boju testowane zmotoryzowane koło filtrowe na bazie Arduino. Spisało się super. Teraz to jest komfort pracy. Niestety przy wydłużeniu ogniskowej x2 SCT nie dawał już tyle światła. To tylko 6", a może warto pokusić się o lepszego Barlowa. Więc w kanałach R i B zbierało się zbyt mało klatek. Trzeba obrać nieco inna strategię. Ale w filtrze L, choć seeing dawał strasznie w kość - to nie są te dni w roku kiedy nam się micha uśmiecha - zebrało się tyle materiału, że coś się z tej opozycji wyciśnie. No choćby na pamiątkę roku 2017.
  15. W dniu wczorajszym (20 marca 2017r.), w pierwszym dniu wiosny astronomicznej, członkowie sekcji astronomicznej Szkoły Talentów Centrum Kultury w Żaganiu wzięli udział w konkursie astronomicznym "Odkryjmy Tajemnice Wszechświata" w Planetarium Wenus w Zielonej Górze. Organizatorem konkursu byli: Instytut Astronomii im. profesora Janusza Gila Uniwersytetu Zielonogórskiego, Zespół Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego w Zielonej Górze oraz Centrum Nauki Keplera Planetarium Wenus. Konkurs odbył się w Planetarium Wenus w Zielonej Górze, gdzie u wejścia wszystkich uczestników witał Johannes Kepler. Członkowie sekcji astronomicznej z Żgania: Mateusz Woźniak i Hubert Piwiński przygotowali pod opieką instruktora Jacka Patki projekt pod tytułem "Małe Jest Piękne", a dotyczący najmniejszych ciał układu słonecznego zwanych planetoidami. W ramach projektu uczestniczyli oni w kampanii poszukiwania planetoid pod nazwą IASC - International Astronomical Search Collaboration. W ramach tej kampanii odkryli 7 nowych planetoid. W swoim wystąpieniu przedstawili dlaczego planetoidy stały się tak interesujące zarówno dla astronomów jak i firm komercyjnych mających zamiar eksploatować asteroidy w celu pozyskiwania z nich surowców naturalnych trudno dostępnych na Ziemi. Za swój projekt zostali wyróżnieni 1 miejscem. Na konkurs zjechali się uczestnicy nawet z Bielska Białej. Strona konkursu Trochę wspomnień z walki o nasze pierwsze miejsce. Zupa Marsjańska: Na wejściu przywitanie z Johannesem Keplerem Cała Galeria fotoreportaż
  16. W dniu jutrzejszym w Planetarium Wenus w Zielonej Górze odbędzie się konkurs astronomiczny Odkryjmy tajemnice Wszechświata. Konkurs ma na celu: popularyzacje wiedzy astronomicznej, pobudzenie zainteresowań naukami ścisłymi; zainspirowanie do samodzielnej, twórczej pracy; kształtowanie umiejętności prezentacji własnej pracy; rozwijanie komunikacji interpersonalnej; wyłonienie nowych talentów; zainteresowanie dorosłych twórczą ekspresją młodzieży, wykorzystanie wyróżnionych prac jako pomocy edukacyjnych do celów dydaktycznych; zawiązanie współpracy pomiędzy szkołami w mieście i ich promocję. My tam będziemy i po wszystkim zdamy sprawę z wydarzenia.
  17. Tu chłodzenie wentylatorem jest jak na razie zupełnie wystarczające. Ogniwo Peltiera w sumie zużywa bardzo dużo energii. Więcej niż wynosi bilans chłodzenia. Dobre w chłodzeniu chipa ale tu to byłby przerost formy nad treścią. W skrajnym przypadku wprowadzę tyle wilgoci, że dojdzie do zaparowania klosza od wnętrza.
  18. Przygotowałem trochę automatyki do sterowania moją kamerką a dokładnie jej ogrzewaniem, tak by mogła nieco oszczędzać prądu, szczególnie w czasie zimy oraz gdy w czasie awarii pracuje na UPS-ie. Dodatkowo program pozwala na chłodzenie kamery gdy się nagrzeje powyżej 25*C np. od słońca. Dioda sygnalizuje gdy jest jakiś problem z czujnikiem temperatury kopułki (DS18B20) lub czujnikiem wilgotności i temperatury powietrza (DHT21). Oszczędzanie jest zrealizowane w oparciu o grzanie jedynie do poziomu nieco powyżej punktu rosy. Program go wylicza i włącza grzanie do czasu osiągnięcia temperatury kopułki 2*C powyżej punktu rosy. Przy czym mierzy temperaturę powierzchni kopułki i powietrza oraz wilgotność, co wykorzystuje w obliczeniach. Wyliczenie jest wystarczająco precyzyjne. Zasilanie z przetwornicy 5V, której nie ma na schemacie. #include <Arduino.h> //Stacja Pogody AllSky do sterowania grzałką klosza //grzanie regulowane w zalezności od temp. punktu rosy //na DHT22 oraz DS18B20 //Autor Jacek Patka //data 07-03-2017r. //na Arduino pro mini Atmega328 5V //biblioteka DHT22.h - https://github.com/markruys/arduino-DHT //standardowa DS18B20.h //Pomiar temperatury i wilgotnosci //Program czyta temperatury powietrza i klosza oraz wilgotnosc powietrza //wylicza punkt rosy i grzeje 2 C stopnie powyżej tego punktu w celu oszczędności energii //DS18B20 mierzy temperature klosza //DHT22 mierzy temp. powietrza i wilgotnosc #include <OneWire.h>; #include <DS18B20.h>; #include <DHT.h>; #define ONEWIRE_PIN 3 //Numer pinu do ktorego podlaczasz czujnik DS18B20 // Adres czujnika DS18B20 byte address[8] = {0x28, 0xFF, 0xC, 0x57, 0x93, 0x15, 0x3, 0xA}; OneWire onewire(ONEWIRE_PIN); DS18B20 sensors(&onewire); #define DHTPIN 4 // nr pinu do którego podłączasz DHT22 #define DHTTYPE DHT22 DHT dht(DHTPIN, DHTTYPE); // deklaracja pinow przekażników int pk1 = 5; //przekaznikk1 podłączamy do pinu 10 int pk2 = 6; //przekaznikk2 podłączamy do pinu 11 int d1 = 8; // dioda sygnalizacji alarmu czujników void setup() { Serial.begin(9600); sensors.begin(); sensors.request(address); dht.begin(); pinMode(pk1, OUTPUT); //przekaznik1 jako wyjście pinMode(pk2, OUTPUT); //przekaznik2 jako wyjście digitalWrite(pk1, HIGH); //stan początkowy przekaznika1 wysoki digitalWrite(pk2, HIGH); //stan początkowy przekaznika2 wysoki pinMode(d1, OUTPUT); //dioda 1 jako wyjście digitalWrite(d1, LOW); //stan początkowy diody alarmowej niski - zgaszona } void loop(){ delay(2000); digitalWrite(d1, LOW); //Dane z DHT22 float h = dht.readHumidity(); float tpow = dht.readTemperature(); //dane z DS18B20 float tklosz = sensors.readTemperature(address); if (sensors.available()){ float tklosz = sensors.readTemperature(address); sensors.request(address); } if (isnan(h) || isnan(tpow)){ Serial.println("Błąd DHT22!"); digitalWrite(d1, HIGH); return; } if(isnan(tklosz)){ Serial.println("Błąd DS18B20!"); digitalWrite(d1, HIGH); delay(200); digitalWrite(d1, LOW); delay(200); digitalWrite(d1, HIGH); return; } float hic = dht.computeHeatIndex(tpow, h, false); //tpr - temperatura punktu rosy //float hpow = pow((h/100), (1/8)); float hpow = sqrt(sqrt(sqrt(h/100))); float tpr = hpow*(112+(0.9*tpow))+(0.1*tpow)-112; //Dane na COM z DHT22 i DS18B20 Serial.print("Humidity: "); Serial.print(h); Serial.print(" %\t"); Serial.print("TempPowietrza: "); Serial.print(tpow); Serial.print(" *C\t"); Serial.print("Heat index: "); Serial.print(hic); Serial.print(" *C\t"); Serial.print("TempKlosza: "); Serial.print(tklosz); Serial.print(" *C\t"); Serial.print("PunktRosy: "); Serial.print(tpr); Serial.print(" *C\n"); // przekażniki if(tklosz <= tpr+2.00) //jezeli temperatura jest mniejsza bądź równa od punktu rosy + 2*C { digitalWrite(pk1, HIGH); //włącz przekaźnik1 - wiatrak digitalWrite(pk2, HIGH); //włącz przekaźnik2- grzałkę } else if (tklosz > tpr+2) //jeżeli temperatura jest większa od punktu rosy + 2*C { digitalWrite(pk1, LOW); //wyłącz przekaźnik1- wiatrak digitalWrite(pk2, LOW); //wyłącz przekaźnik2 - grzanie } if (tklosz > 25.00) //jeżeli temperatura klosza jest większa od 25*C uruchamiamy wiatrak { digitalWrite(pk1, HIGH); //włącz przekaźnik1- wiatrak digitalWrite(pk2, LOW); //wyłącz przekaźnik2 - grzanie } } Schemat projektu:
  19. Jak znajdziesz w miarę tanie siatki to się biorę za robotę. Ale obawiam się, że same koszty części mnie zabiją. Tzn. mnie zabija za koszty ....
  20. Niestety oryginalny sterownik nie działał mi z innymi programami poza FireCapture. Więc posiedziałem trochę na kompem i napisałem ja od nowa, pozostawiając autorstwo pierwotnemu programiście. Zmienione wpisy są już zgodne z wymaganiami ASCOM i dzięki temu działa poprawnie już Maxim DL i inne. Zainteresowanych odsyłam do sterownik koła filtrowego Arduino. Niestety na razie jest tylko sama biblioteka DLL i trzeba ja podmienić w katalogu C:\Program Files (x86)\Common Files\ASCOM\FilterWheel\ z oryginalną po instalacji. Może zrobię później instalator.
  21. Pracowaliśmy, pracowaliśmy i zapracowaliśmy Przed nami jeszcze wiele pracy z tym projektem, ale widać światełko w tunelu.
  22. Jestem gdzieś .... odpoczywam spacerując w piękny wieczór i wtem widzę niezwykłe zjawisko astronomiczne. Oto Wenus odwiedziła Oriona. A dlaczego Orion jest dla nas taki istotny? Bo jest stale z nami:
  23. Na pewno najpierw Barlow, potem koło i dopiero kamera. Kamera blisko filtrów pozwoli uniknąć winietowania. Ale generalnie te kamerki maja małe chipy więc spokojnie. Z powiększeniem nie wolno szaleć. Z oczywistych względów. Spada Ci rozdzielczość. Ten seeing to raczej przesadziłeś. Jeśli na filmie krawędzie planety falują choć trochę, to na pewno nie ma 8/10. Najlepiej byłoby zmierzyć seeing na gwiazdę, ale w tym samym kierunku, bo Wenus jest nisko i ma to znaczenie. Tak zmierzony seeing to wartość kątowa więc unikamy naszych sugestii, że jest lepiej niż faktycznie jest. Dla mnie ten materiał jest przepalony i stąd te prążki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024