Skocz do zawartości

Grzesiek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    391
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez Grzesiek

  1. No to trochę żeście tam posiedzieli . Żałuję, że nie moglem być.
  2. I ja dorzucę swoje 3 grosze, bo artykulik mi się podoba. A to między innymi dlatego że: Może mieć walory edukacyjno - ostrzegawcze . To znaczy: młody adepcie tego hobby - jeśli nigdy nie spozierałeś w niebo i chciałbyś wydać parę stówek aby spróbować, to nie kupuj rury na alledrogo o "powiększeniu maksymalnym" pierdziliard razy... tylko lornetkę o maks. 7-10 x. Poznaj niebo, i może się spodoba, a jeśli nie, to uniwersalna lornetka zostanie na inne okazje i nie utopisz zbyt wiele kasy. Jeśli nie zniesiesz raz czy trzy, nawet stosunkowo małej rurki z montażem, okularami i osprzętam, nawet z 2-go piętra do samochodu, a potem powtórka na polanie i na odwrót, nie dowiesz się co znaczy zabrać lornetkę w jedną rękę i statyw w drugą i po prostu być mobilnym. Zwłaszcza gdy perspektywy pogodowe są mocno niepewne. To ma być przyjemność a nie obowiązek! Zabawa z dwururką to może być tylko początek - no i fajnie - się znaczy wciągnęło! Ale równie dobrze można tak obserwować z satysfakcją całe lata - naprawdę! A pewne kadry (nie bijcie) są jednak typowo lornetkowe; kipiąca, letnia Droga Mleczna, okolice M11, NGC6663/IC4756, "chichoty" oraz ich okolice, a i łapanie wiosennych galaktyk też jest fajne. Za dużo by wymieniać.
  3. Mam na tym montażu Bressera 152/760, który z układem Petzvala już trochę waży, do tego kątówka + jakiś sensowny okular + szukacz = 13 kg jak nic! I... jest dobrze. Kiedy teleskop jest dobrze wyważony, to można to obslugiwać dosłownie palcem. Kiedy śruby obu osi są dokręcone, w zależności od docisku - tuba po prostu porusza się tylko kiedy tego chcę. Wszelkie drgania są momentalnie wygaszane. Jedyne co mnie zastanawia, to lekki luz kiedy obie sruby są supełnie odkręcone. Co prawda, zupełnie on nie przeszkadza i znika z wraz z dociskiem, ale mnie irytuje i nie wiem czy nie rozkręcę głowicy, żeby to sprawdzić.
  4. Się porobiło... Ja mam wersję 15x70 i to był świetny wybór w moim przypadku - co też Tobie radzę. Te 0,6 stopnia więcej w 10,5x70 to nie tak znowu dużo.
  5. Też bym tak radził i obejdzie się bez wydatków na statyw.
  6. Ja również składam gratulacje chłopakom i podziękowania wszystkim głosującym . Szkoda tylko, że nas tak mało... 37 osób z forum to nie jest dużo.
  7. Pewne znaki na ziemi i wszystkie na niebie wskazują, że po zimie, która w moich stronach była nią tylko z nazwy, chyba naprawdę mamy już wiosnę. Bo choć ta pierwsza grupa śladów bywa zwodnicza, to górujący wieczorami Lew nie może pozostawiać wątpliwości. To może jakaś galaktyczka ? NGC 2903 [1] Spośród całego mnóstwa tych odległych, ale często widocznych już w małych aperturach, wysp światła, dziś chciałbym zaproponować przyjrzenie się NGC 2903. Jest to galaktyka spiralna z poprzeczką - podobna do naszej Drogi Mlecznej, choć około 2 razy od niej mniejsza. Odległość do NGC 2903 jest szacowana na 20-25 mln lat świetlnych.[2] A z ziemskiej perspektywy jest widoczna w okolicach lwiego pyska. Jest bardzo łatwa do odnalezienia. Ja zawsze odliczam 4 najjaśniejsze gwiazdy od Algieby i pod ostatnią, odnajdując jeszcze 2 słabsze, już mam nasz Obiekt Tygodnia. Poszukując NGC 2903, skierujmy wzrok ku paszczy Lwa?[3] ?gdzie pod gwiazdą lambda Leonis i jeszcze dwiema słabszymi odnajdziemy nasz cel.[3] Sądzę, że bohaterka tego odcinka może być interesująca przynajmniej z dwóch powodów. Pierwszym z nich jest jasność i ogólna łatwość obserwacji tej galaktyki ? potwierdzam jej obecność w 50mm lornetce. Jej rozmiar to ok. 13?x6? i przy jasności powierzchniowej na poziomie 13,6 [mag/arcmin2] śmiało może walczyć o uwagę podczas wyłapywania pobliskich eMek, a moim subiektywnym zdaniem, jest nawet łatwiejsza do zaobserwowania od niektórych z nich (M95/M96).[4] Tym bardziej może dziwić fakt, że nie ma jej na liście francuskiego łowcy komet. To, co przeoczył, czy też z innych powodów nie uwzględnił monsieur Messier, odnalazł jednak w 1784 sir Hershell. Ten ostatni dostrzegł zresztą coś więcej, a było to na tyle dobrze widoczne, że stwierdzając podwójną naturę obiektu, nadał mu również 2 odrębne oznaczenia: H I 56 oraz H I 57. Tam gdzie Hershell widział 2 mgławicowe obiekty, dziś wyodrębniamy wspomnianą NGC 2903 oraz NGC 2905 ? jako grupę młodych, jasnych gwiazd w ich macierzystej galaktyce. Mamy tu zatem możliwość zobaczenia w jednym obiekcie również jego część mającą swoje osobne oznaczenie, co nie zdarza się znów zbyt często. NGC 2905 należy wypatrywać w północnej części galaktyki NGC 2903. NGC 2903 oraz NGC 2905. [4] W lornecie 15x70, galaktyka bardzo chętnie zdradza swoje położenie oraz podłużny kształt. Jej środek jest wyraźnie jaśniejszy od obrzeży. Jeśli w danym instrumencie i warunkach jesteś w stanie dostrzec M65/M66, to NGC 2903 również musi być widoczna. Sześciocalowa soczewka achromatu, pokazuje wyraźnie eliptyczny kształt, przy czym światło wzdłuż dłuższej osi symetrii tej elipsy jest jaśniejsze. Nie było to dla mnie oczywiste, ani tym bardziej widoczne na wprost, ale każde nowe podejście i kilka chwil spędzonych nad okularem sugerują, że to poprzeczka, lub jak kto woli ?belka? galaktyki subtelnie zdradza swoją obecność. Bardzo dobrze jest widoczne olbrzymie halo tej galaktyki. A czego, oprócz ciemnego nieba, potrzeba do zobaczenia NGC 2905? W internecie można znaleźć rożne informacje. Jeśli wierzyć Phillowi Harringtonowi (a jeśli nie jemu, to komu?), to 30 cm apertury powinno wystarczyć.[5] Korzystając z możliwości zerknięcia przez 14? lustro (dzięki Mateusz) mogę napisać, że to raczej prawda. A zarys ramion też nieśmiało się ujawniał. Wyłuskanie tego świetlnego punkciku nie był jednak bułką z masłem. Brnąc dalej w metafory; jest to raczej czerstwy razowiec - do nadgryzania uważnie i bez pośpiechu z różnych stron. Tamtej nocy, pomimo fantastycznego nieba, mieliśmy jednak olbrzymie problemy z wilgocią i nie wykluczam, że może lustra mogłyby być w lepszym stanie . Niemniej jednak widok był bardzo zbliżony do tego ze szkicu poniżej. NGC 2903 oraz NGC 2905 ? poniżej jasnego centrum galaktyki. [6] A jakie są Twoje wrażenia z obserwacji NGC 2903? A może NGC 2905 również była widoczna? Lew będzie jeszcze przez jakiś czas królował na wieczornym niebie, a zatem: Spróbuj i koniecznie daj znać jak poszło! [1] http://www.caelumobservatory.com/gallery/n2903.shtml [2] http://www.theskyscrapers.org/ngc-2903-spiral-galaxy-in-leo [3] Atlas Nieba ?Deep Sky Hunter? [4] http://www.ngcicproject.org [5] http://articles.adsabs.harvard.edu//full/1998JRASC..92...48W/0000049.000.html [6] https://stargazerslounge.com/topic/60653-ngc-2903/
  8. I mnie się udalo wczoraj po raz pierwszy zobaczyć NGC 5466 w lornecie 15x70. No... nie jest to demon jansoći . Choć dużo słabsza od M3, to na początku odnosiłem wrażenie, że może nawet większa od niej. Może takie wrażenie jest spowodowane jej dużym rozrposzeniem? Fajny obiekt.
  9. No i fajnie, że są recenzje i takich lornetek . Po Twoim opisie i moich odczciach z SM 20x80 pokusiłbym się jednak o stwierdzenie że to jest to samo - tylko w inne skórce. A porównaj sobie jeszcze lornety na "Duchu Jowisza" - tylko poświęć temu troszkę czasu. Pomimo większych (przynajniej teoretycznie) parametrów SM, to jednak D.O.Extreme 15x70, pokazała mgławicę jako wyraźnie błękitną tarczkę, podczas gdy obraz w SM był: 1) wyprany z koloru, 2) ciemniejszy, 3) pobliskie gwiazdki sporo traciły na ostrości - ot, taka ciekawostka . A największe różnice w aberrracji chromatycznej, to widziałem na śnieżnobiałej kozie (tak! takie zwierzę), pasącej sie w pełnym słońcu na zielonej łące - bezcenne doświadczenie...
  10. Dobrze wiedzieć. Jeśli ktoś chce się takiego pozbyć - kupię.
  11. Ja też w niedzielę trochę spozierałem w niebo. Do tej mgławicy jednak nawet nie probowałem podejść. Księżyc wyprzedzający schodzącego już Oriona wydawał mi się zabierać sens tej próbie. Jaka to była lornetka ? EDYCJA: Przepraszam, przeoczyłem - jest: 7x50.
  12. Kupię achromat 150/750 lub 152/760.

  13. Abstrahując od (słusznie zresztą) wypomnienej kwestii podawania jasności mgławic w moim opisie, w kolejnym sezonie powróciłem do jednej z nich - ale przy użyciu innej lornety. I... trochę szok . O ile ostatnio "Duch Jowisza" nieśmiało majaczył jako spuchnięta gwiazdka o podejrzanym, nijakim kolorze, to tym razem w D.O. Extreme od pierwszego spojrzenia to była po prostu mała - ale jednak - tarczka w wyraźnie błękitnym kolorze. W obu lornetach nie używałem żadnych filtrów. Nie jest tajemnicą, że SkyMaster i D.O. Extreme to inna półka i to widać po wielu innych "śladach", ale dziś mocno się zdiwiłem. Jowisz to również inna bajka...
  14. Nie zaprzeczam, że to inna kategoria wagowa ( i cenowa). Od siebie tylko dodam, że D.O. 15x70 sprawuje się na żurawiu bardzo dobrze a i TS 25x100 dało się opanować. Faktem jest również, że blokada (zacisk) mogła być być zastąpiona czymś lepszym, zwłaszcza że z czasem pracuje gorzej, ale biorąc pod uwagę cenę statywu i nawet własną modyfikację hamulca - jest OK. Ogólnie, to bardzo fajnie jest kiedy można stanąc prosto i mieć jescze lornetkę na wysokości oczu, nawet skierowaną w zenit, co zapewniają obie konstrukcje.
  15. Kupię achromat w rozmiarze 150/750mm.

    1. Jacek E.

      Jacek E.

      Rozmiar ma znaczenie :5640dc6e20115_02Laugh:

    2. Grzesiek

      Grzesiek

      W tym wypadku - bez wątpienia :5640dc715651e_13Crazy:.

    3. lukost

      lukost

      Dobry wybór, będzie pan zadowolony. 

  16. Ponad 2.000 PLN... a coś mi się wydaje, że w praktyce byłby bardzo podobny - to znaczy bardzo dobry - tak jak mój żuraw kupiony w sklepie na "A". Nie wyobrażam sobie innego statywu pod lornetkę 70-100 mm.
  17. A może to też warunki? Ostatnio spoglądalem "tak naprawdę" w niebo 3 stycznia tego roku . Sam chcialem przymierzyć się do opisu paru ładnych gromadek gwiazd, ale chcąc zrobić to rzetelnie - trzeba jednak na nie spojrzeć... Ze swojej strony proszę: Panowie - nie wątpijcie, bo OT to istna kopalnia wiedzy!
  18. No chyba to : http://teleskopy.pl/Montaż-azymutalny-AZ6-Dual-z-podwójnym-mocowaniem-(Sky-Watcher)-teleskopy-2222.html, co równa się temu: http://deltaoptical.pl/montaz-azymutalny-sky-watcher-hdaz,d1469.html
  19. Ten też biorę pod uwagę, ale jest droższy od AZ6. Dam znać, ale najpierw muszę zakupić i montaż i tubę
  20. Lukost, rozumiem, że dla jednej rurki nie ma efektu ściągania wszystkiego na jedną stronę? Czy potrzeba wtedy ewentualnie jakiejś przeciwwagi?
  21. Kurczę, wolałbym nie wchodzić w paralaktyki. Moim zdaniem, problem z AZ5 może tkwić w ramieniu do którego jest mocowana tuba i jego podatności na siły skręcające. Zastanawiam się, czy ewentualnie jego wymiana na sztywniejszą konstrukcję, a nawet taką odlaną z żeliwa szarego (doskonale tłumiącego drganai) rozwiązałaby problem.
  22. Cześć, Może ktoś poradzi na czym można by powiesić achromat AR-152S 152/760 w celu obserwacji wizualnych? Chodzi o to, żeby było prosto i wygodnie - a jeśli byłoby tanio - to też fajnie . Waży toto 9,5 kg + szukacz, kątowka i okular.
  23. A czarnego, pionowego wcięcia rozdzielajacego ją na pół nie było? Jest do złapania w lornecie.
  24. To syf, lub jak wolisz - wysokie chmury, które nadeszły po calym pięknym dniu na kielecczyźnie . Też go teraz ledwo widzę pzez okno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)