Skocz do zawartości

jutomi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    597
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez jutomi

  1. DODATEK - BAADER MORPHEUS 17,5mm Po ponad rocznej przerwie udało mi się przetestować Morfeusza o ogniskowej 17,5mm. Z wyglądu nie różni się prawie niczym od pozostałych przedstawicieli rodziny. No może z wyjątkiem jednego drobnego usprawnienia dotyczącego muszli ocznych. Producent rozwiązał problem zbyt niskiej muszli ocznej w sprytny i prosty sposób: do każdego okularu dodawany jest pierścień o wysokości kilku milimetrów, który wraz z typową gumką oczną zapewnia komfortowy odstęp oka, dobrze współgrający z 19-milimetrowym odstępem oka tego okularu. Zdjęcia w projekcji okularowej ? fotografowanie smartfonem przyłożonym do okularu jest proste i daje ciekawe efekty: M17,5 vs DELOS 17,3 vs NAGLER 17 Morfeusza o najdłuższej ogniskowej udało mi się skonfrontować z jego bezpośrednim i najbardziej wymagającym konkurentem, czyli Delosem 17,3mm oraz dodatkowo z bardzo dobrej jakości klasykiem: Naglerem 17mm. Oczywiście przy porównaniach wad brzegowych trzeba pamiętać o różnicach w polu widzenia, tu Nagler z największym polem zawsze będzie miał pod górkę a Delos minimalnie łatwiej niż Morfeusz. Transmisja ? Zasięg gwiazdowy Morfeusza 17,5mm (okular 8-soczewkowy) na gwiazdach w okolicy 10mag jest o 0,3mag większy niż Naglera 17 T4 (świetnego okularu 7-soczewkowego). Uwzględniając 3% różnicy w ogniskowych okazuje się, że oba okulary mają identyczną transmisję! W tej kategorii zwycięża jednak Delos, który zawsze pokazywał gwiazdki o 0,1-0,2mag słabsze niż Morfeusz. Było to widoczne głównie w taki sposób, że słabe gwiazdki widoczne w Morfeuszu jedynie zerkaniem były w Delosie widoczne na wprost. Nieostrość brzegowa ? na Księżycu, Jowiszu i księżycach jowiszowych przy użyciu refraktora f/6 we wszystkich trzech okularach jest ostro prawie do diafragmy. Na jasnych gwiazdach jest minimalnie gorzej ? tracą punktowość na ostatnich kilku procentach pola widzenia przy czym w Naglerze ten proces zaczyna się minimalnie wcześniej Astygmatyzm ? sprawdzony na wymagającej Wedze pokazał, że iskrzenie w środku pola widzenia i na brzegu pola widzenia jest identyczne w Morfeuszu i Delosie a w Naglerze znowu jest minimalnie większe. Koma ? występuje na jasnych gwiazdach, delikatnie widoczna na ostatnich paru stopniach przed diafragmą. I znowu w Delosie i Morfeuszu jest minimalnie lepiej korygowana niż w Naglerze. Wierność oddania kolorów ? we wszystkich trzech okularach kolory charakterystycznych gwiazd (Albireo czy SS Virgo) są żywe, oddane neutralnie ? bez wpadania w ciepły lub chłodny zafarb. Aberracja chromatyczna ? w środku pola widzenia jest niezauważalna, przy diafragmie występuje na niskim poziomie, przy czym w Naglerze jest minimalnie bardziej widoczna. Pozostałe różnice ? w Morfeuszu nie występuje uciążliwy ?efekt fasolki?, który w Delosie i Naglerze czasami się pojawia. Z kolei Morfeusz jest minimalnie bardziej podatny na odblaski i flary od silnych źródeł światła umiejscowionych zaraz poza kadrem. Dystorsja wszystkich trzech okularów jest zauważalna przy obserwacjach dziennych ale jej poziom nie jest uciążliwy. Oczywiście ze względu na swoją wagę i mocowanie 1,25? zarówno Morfeusz jak i Delos jest poręczniejszy i mniej wymagający dla wyciągów okularowych niż Nagler. Wynik pojedynku w skali 1-10: Delos 9,5 vs Morfeusz 9,0 vs Nagler 9,0. Jednak biorąc poprawkę na różnicę w polach widzenia okularów wydaje mi się, że mamy bardzo blisko remisu a to oznacza, że warto było trochę poczekać Morfeusza 17,5mm. Jest on najlepiej skorygowanym okularem z całej rodziny o biorąc pod uwagę właściwości optyczne pozostaje naprawdę niedaleko w tyle za dwukrotnie droższymi wyrobami firmy Tele Vue.
  2. Po co sobie tak komplikujesz proste rzeczy? 1 centymetr na wyciągniecie ręki (~60cm) to 1 stopień kątowy. Średnica Słońca czy Księżyca o w przybliżeniu 30 minut kątowych, czyli 0,5 centymetra z odległości 60cm. Mi zawsze tyle wychodzi przy każdym pomiarze od ostatnich 30 lat... Jeśli chcesz dokładniejszych wyników do zwiększaj a nie zmniejszaj odległość pomiaru do wielokrotności 60 cm. Jeśli zmniejszysz odległość patrzenia do 12 centymetrów to średnica Księżyca czy Słońca powinna mieć 0,1cm. Czy wiesz jakimi niedokładnościami będzie obarczony taki pomiar? To z tego powodu wychodzą Ci tak rozbieżne wyniki.
  3. Wczoraj próbowałem użyć aplikacji w smartfonie przymocowanym do teleskopu jako szukacza i niestety nic z tego nie wyszło. Wbudowany kompas/żyroskop ma bardzo dużą "bezwładność" nie reaguje przy korektach mikroruchami w montażu Az-Alt. Działa jedynie z wolnej ręki, gdy naprowadzam go wyraźnymi ruchami +/- 30o, które zawężam kręcąc smartfonem w kółko aż do zatrzymania. Wtedy obiekt na niebie zostaje zlokalizowany z dokładnością do 3-5o. Czyli tak na prawdę mamy do czynienia nie z szukaczem (wyszukującym i lokalizującym obiekty niewidoczne gołym okiem) ale z lokalizatorem, który pokazuje czym jest jasny obiekt (gwiazdozbiór, planeta lub gwiazda), na który właśnie patrzymy.
  4. W wersji 5 trzeba było zaznaczyć jeden obiekt a potem szybkim dwuklikiem drugi i wyświetlała się linia łącząca oba zaznaczone obiekty z pomiarem odległości kątowej z dokładnością do 0,1". W wersji 6 zaznaczam jeden obiekt, wciskam "Selection" w menu podręcznym, wybieram "Measure From" i naciskam na mapce drugi obiekt. Niestety, dzisiejszej nocy nie udało mi się sprawdzić programiku jako "szukacza". Po licznych eksperymentach odkryłem, jak należy to robić: naciskam jeden raz na gwiazdkę i wyświetlają się dane o mgławicy w tle. Po około sekundzie naciskam drugi raz na gwiazdkę i wyświetlają się dane tej konkretnej gwiazdki.
  5. No i skusiłem się na Sky Safari 6 PRO. W porównaniu do wersji 5 PLUS po jednym dniu użytkowania zauważyłem: - duuużo większy zasięg gwiazdowy: gwiazdy na tle czarnego nieba do 15mag, a na tle zdjęć obiektów DS (M42, M31) nawet do 19mag - mam jednak wrażenie, że przy takim zasięgu nie wszystkie gwiazdki są zaznaczone w porównaniu ze zdjęciami kilku charakterystycznych obiektów, - inny sposób pomiaru odległości między dwoma zaznaczonymi obiektami, - trudne zaznaczanie gwiazd położonych na obszarze mgławicowym, np. przy naciśnięciu na gwiazdkę Trapezu w M42 nie wyświetla się info o tej konkretnej gwieździe, tylko o mgławicy na tle której się znajduje.
  6. Wydaje mi się, że wszystko zależy od różnicy między światłosiłą z założonym dekielkiem a przysłoną ustawioną w aparacie. W moim przypadku już przy różnicy powyżej 2/3EV spajki są wyraźnie przygaszone. Przykład: Alkor-Mizar; skala zdjęcia 1:1; obiektyw C200/2,8; założony dekielek zmniejszający światłosiłę na f/4; przysłona ustawiona w aparacie f/3,2
  7. Ja w swoim obiektywie 200/2,8 gdy stosuję dekielek zmniejszający światłosiłę bezspajkowo na 4,0 do dodatkowo zmniejszam przysłonę w obiektywie na 3,2 lub 3,5. Przy takim podwójnym przymknięciu wydaje mi się, że spajki są lepiej wygaszane.
  8. Jako "ręczne go-to" Sky Safari spisuje się bardzo dobrze. Przy dobraniu odpowiedniej skali obrazu naprowadza na szukane obiekty na niebie z dokładnością +/-3o, czyli wystarczającą to szybkiej lokalizacji w teleskopie z szerokokątnym okularem. W sumie mogę spróbować zamocować na sztywno smartfon do teleskopu i użyć go jako "szukacza". ?
  9. Niestety, nie. Sky Safari mam wgrany na smartfona. Służy mi za podręczny atlas gwiazd i do wyszukiwania obiektów (ciekawych koniunkcji) przy planowaniu wyjazdów astrofotoobserwacyjnych.
  10. Właśnie pojawiły się promocje na nową wersję: Sky Safari 6 Plus za 35,99zł Sky Safari 6 PRO za 89,99zł Przez ostatnie dwa lata intensywnie użytkowałem wersję Sky Safari 5 Plus i byłem bardzo zadowolony z jej możliwości. Teraz planuję przesiadkę na nową wersję. Postaram się opisać pierwsze wrażenia.
  11. Zamiast zestawu "zróżnicowanych filtrów" proponuję na początek zestaw okularów o zróżnicowanych ogniskowych do zróżnicowania powiększeń... Proponuję również wstrzymać się z obserwacjami najbliższych okolic Słońca za dnia.
  12. Świetna recenzja, Marcinie. Próbowałeś może wypożyczyć od Nikona do przetestestowania lornetki 10x70 SP lub 18x70 HP ?
  13. Cóż, z powyższych okularów miałem przy oku jedynie Morfeusza. Może pomoże Ci recenzja Midimariusza: http://midimariusz.blox.pl/2018/07/Test-okularu-Lunt-XWA-9-mm-100-stopni.html
  14. Test Morfeuszy - decydujące starcie. Wreszcie GO mam: Teraz tylko potrzebuję dwu nocek testowych w okolicy nowiu, żeby dokończyć recenzję o konfrontację: Morfeusz 17,5mm vs Delos 17,3mm vs Nagler 17mm. ?? ? c.d.n.
  15. Astronoc z 14 na 15 lipca zaplanowałem spontanicznie po obejrzeniu obiecujących prognoz pogody dla środkowej Wielkopolski. Mój zapał do wypadu gwałtownie wzrósł, gdy przeglądając w smart fonie aplikację SKY SAFARI zauważyłem, że dosłownie w cztery godziny od 21.30 do 1.30 mam szansę na zaobserwowanie i uwiecznienie wszystkich planet Układu Słonecznego oraz Plutona w bonusie. Miejsce obserwacji: parę kilometrów na wschód od Skoków. Jakość nieba: przy braku nocy astronomicznej, maksymalna pomierzona SQM-Lem (średnia z kilku pomiarów) to 21.1mag/arcsek2 (o godz. 0.20). Wiatr: średni, momentami silne porywy. Setup: 1. D-K 210/3540 + trójnóg od EQ6 + montaż az/alt UniStar 2. C60d + C200/2,8 + MN055XPROB + Astrowalker 3. N EII 8x30 Po dotarciu na miejsce i rozłożeniu sprzętu zastałem rozpraszające się malowniczo chmury. Obserwacje i fotografowanie rozpocząłem od zachodzącej parki: Księżyca w fazie 4,1% i Merkurego. Sukces był połowiczny; Merkury przy jasności +0,7mag okazał się za słaby na wyłuskanie go wizualnie w jakimkolwiek sprzęcie a i fotograficznie był jedynie na granicy detekcji. Zachodzący Jowisz w szerszym kadrze i portretowo z ogniskowej 3540mm na montażu azymutalnym (ISO podbite do 6400). Zachodząca Wenus w dwu odsłonach. Saturn w DSowym towarzystwie. Pluton o jasności 14,2mag dwa dni po opozycji. Mars na szeroko i portretowo. Neptun, widoczny w D-K przy 208x jako malutka kuleczka o rozmiarze 2,3arcsek. Uran, widoczny jako wyraźna tarczka o wielkości 3,5 arcsek. Po planetach przyszła kolej na kometkę C/2017 S3, o jasności około 10,0mag czyli chyba jeszcze przed wybuchem i pojaśnieniem. I na koniec dla urozmaicenia skromne obłoki srebrzyste, dla uwiecznienia których ogniskowa 200mm była idealna. Patrząc na pochmurne niebo za oknem cieszę się, że zdecydowałem się na te solowe 5-godzinne planetarne łowy.
  16. Chmurwowy Wir lub Wiatraczek krążący nad naszymi głowami przez kilka ostatnich dni.
  17. 4. Autor: Tomasz Miazgowicz Aparat: Huawei P8 Lite Nietypowy "koronkowo postrzępiony" cirrus z 04.07.2018. Pojawił się na czystym niebie na pół godziny i rozpłynął do zera.
  18. Ja tam widzę kowadełko Hefajstosa...
  19. Z tego, co widzę to wszystko jest ładnie rozszyfrowane w tabelce z opisem, numerem katalogowym i ceną. ? To potrójna przejściówka systemowa Borga bagnet EOS-M57-1,25". Efekt identyczny jak w moim zestawie przy koszcie pięciokrotnie wyższym. Zastosowana nasadka erekcyjna Celestrona 1,25"/45o ma pewnie o kilkanaście milimetrów krótszy tor optyczny niż 1,25"/90o, którą zastosowałem i umożliwi większy zapas przy ostrzeniu na nieskończoność ale z drugiej strony będzie bardziej kłopotliwa przy obserwacjach astronomicznych w okolicy zenitu.
  20. W trakcie testów również zaobserwowałem minimalnie gorszą korekcję wad brzegowych przy ogniskowej 14mm ale różnica nie była aż tak znacząca. Była bardziej subtelna. Wprawdzie Morfeusze testowałem na Newtonie f/5 a Twój jest f/4,5 ale przy wzroście światłosiły wszystkie okulary proporcjonalnie powinny pokazywać wyraźniejszą komę i astygmatyzm. Dodatkowo wg. mnie Morfeusz 17.5-milimetrowy jest najlepiej skorygowany z całej rodziny a z Twoich szkiców wynika, że minimalnie gorzej niż 12,5-milimetrowy. Wszystko to wskazuje na rozrzut jakościowy w poszczególnych egzemplarzach. Obstawiam, że Twój 14-milimetrowy Morfeusz jest wadliwy, znacząco odstaje od poziomu rodziny. Jedynym sposobem na potwierdzenie tej tezy jest konfrontacja z drugim 14-milimetrowym egzemplarzem. Ps. Aktualnie konfrontuję najdłuższego Morfeusza z Naglerem 17mm i jestem lekko zaskoczony wynikami konfrontacji.
  21. Wspomnienie ze środowej luźnej koniunkcji Księżyc-Wenus-Hiady-Plejady. Przepiękny spektakl nad północno-zachodnim horyzontem przy zapadającym zmroku. Niestety, "Antyksiężyc" w bonusie prawdopodobnie od Canona 50/1,8.
  22. Ci z Australii mają jednak lepiej. Mars góruje na wysokości 82o, więc i koniunkcja wyszła im ciut lepiej. Poza tym, mieli pod ręką FSQ 106 i FLI11002... http://spaceweathergallery.com/indiv_upload.php?upload_id=143494&PHPSESSID=b90cillpv074neqig5hgt7k1v1
  23. A ja jestem ciągle zadowolony z mojego Visionkinga 5x25 : https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/11741-visionking-5x25-?-dawnych-szerokokątnych-lornetek-czar/ Jest budżetowy, dachowy, bardzo szerokokątny (15,5o) ale niestety nie kompaktowy (540g).
  24. To wrzucę jeszcze koniunkcję w wersji dla spotterów. O 19.00 Ławica wyglądała prawie jak Heathrow - samoloty podchodziły do lądowania jeden po drugim.
  25. Wszyscy wrzucają koniunkcję Księżyca z Wenus i Merkurym. Postanowiłem pójść o krok dalej i uwiecznić młody Księżyc w towarzystwie trzech planet: Atmosfera była dzisiaj tak wspaniale przejrzysta, że mogłem obserwować i fotografować zachodzoącą Wenus nawet poniżej linii horyzontu!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)