dark

Czytałem już dawno. Bardzo ciekawe relacje. Bardzo trafne jest jest stwierdzenie Piotra. "Podejrzewam, że w miejscu gdzie jest dużo LP Baader mógłby wygrać z innymi filtrami dzięki temu, że jest taki wąski." Teraz dostrzegam analogie do moich obserwcji. Porównania robiłem z podwórka a nie z miejscówki na Warta. Trochę u mnie pobliskie latarnie lekko niebo zasyfiają. Chyba wycofam Baadera ze sprzedaży i zobaczę czy pod bardzo zaświetlonym niebem nie spisze się lepiej niż markowe filtry.

Fajnie by było gdyby ten wątek rzeczywiscie wydzielić i poczytać spostrzeżenia innych forumowiczów na temat H-Beta różnych producentów.

Jest dokładnie jak napisałeś. Po pierwsze jak zauważyłeś "konik" to B33. Jest ciemną mglawicą widzianą na tle IC434. Tak w zasadzie do jego dostrzeżenia nie potrzeba filtrów. Jest jednak problem ponieważ jest ciemny i na ciemnym tle nieodróżnia się od otoczenia. Niknie w ciemności. Aby go zobaczyć trzeba wydzielić z tła mgławice IC434 która to doskonale świeci w paśmie H-beta i na jej tle można zobaczyć B33. Do wydzielenia służą bardziej lub mniej selektywne filtry H-Beta takie jak Baader 8nm lub Astronomik 13-14nm (podobny jest Lumikon tylko chyba jeszcze bardziej szeroki) im węższe pasmo tym bardziej klarowna IC434 ale mniej światla dlatego warto użyć wielkiego teleskopu. Podobnie jest z Kalifornią i Kokonem. Ten ostatni trochę ciekawiej prezentuje się w Baaderze za to Kalifornia w Astronomiku. To nie są zaczytane pogłoski tylko moje osobiste spostrzeżenia. Po raz pierwszy konika widziałem w Syncie 10" właśnie z Baaderem.

Podaję koledze jednego na tacy: https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=33&t=54650 Lub daj ogłoszenie o chęci nabycia takowego. Możesz też spokojnie zacząć od 8". To też dużo.

https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=31&t=54738 Ten się sprzedał. Ale gdzieś jest jeszcze jeden.

Ostatnio na maniaku Dobson 10" poszedł za 1200zł. Jest jeszcze jeden ale nie mogę go teraz namierzyć. Dwa albo trzy teleskopy 8" są na giełdach. Masz błędne wyobrażenie o zajmowanym prze Dobsy miejscu. Mieszkasz na wsi i nie masz gdzie schować teleskopu? Przecież może stac w garażu, komórce a nawet piwnicy byle się na niego nie lało. Rozważ duży teleskop. Taka moja rada jako obserwatora DS. Do planet też się nadają. Wystarczy przysłonić.

W budżecie 1500zl spokojnie kupi 10" na dobsonie. Ale pomijając tą drobnostkę. Montaż typu paralityk dla nowicjusza może być utrapienie.. Jeśli chcesz oglądać DSy to trzeba dużej apertury. Dobson jest bardziej intuicyjny. Chyba nic lepszego nie wymyślono. Łatwo można go obsłużyć. Mają w głowie takie obrazy jak ten poniżej.

To i pewnie maja nieco bardziej odsuniętą źrenicę.

Kiedy miałem 16stke to robiłem dokładnie jak ty. To prawda. Stała się słynna dzięki refraktorowi 50/800 Vixena. Też testowałem ją w 50mm ostatnio chyba w niedzielę. Jednak nadal uważam, że do szkicu Czecha daleka droga. Ale wszystko możliwe.

Była tam chyba jakaś postać która mogła przybierać kształty wcześniej widzianych stworów ale nie tego z którym obecnie się borykali. Chyba dobrze pamiętam.

Za późno wziąłem tą lekturę do ręki. Właśnie wróciłem z podwórka i teleskop już w garażu. Jak pogoda pozwoli to jutro chętnie luknę.

A którą? ?

Witaj. Jeśli nie będziesz miał napędów w swoim montażu to czy to będzie paralaktyk czy zwykły AZ czy dobson, planety będą uciekać z pola widzenia z prędkością zależną od zastosowanych powiększeń i kąta widzenia okularów. Z dobsem jest o tyle dobrze, że siadasz na krzesełku, okular masz na wprost oka i powoli przesówasz za obiektem popychając tubę. Uważam osobiście, że nic lepszego pod Newtona nie wymyślono niż Dobson.

Pierwsze przyjemniej się odbiera. Ostatnie zbyt przeprocesowane. Zastanawia mnie to halo? Czy to nie jest wynik jakiejś niedoskonałości setupu.?

Szkic zawsze działa ma mnie wyzywająco. Już chcę to zobaczyć moją praleczką 12".

Chłopaki mieli możliwość podziwiania obłoków pod czarnym afrykańskim niebem. Zazdroszczę.

Super praca Bella. Gratuluję. Newborn_SailorB. Podziwiam włożony wysiłek. Wiele razy przeglądając zdjęcia naszych kolegów szukam słabych galaktyk. Daje mi to pojęcie jak wielki jest wszechświat.

A gdzie napisałem że NT 150/750 to zły teleskop? Przyjrzyj się dobrze oznaczeniu jakie podał kolega w drugim poście. Wynika z niego dla mnie że to refraktor. Przynajmniej dla mnie? Ale i tak uważam, że maleństwa do 150mm to tylko półśrodki. Czy są świetne jakościowo czy nie. A kupowanie korektora komy do wizuala....niepotrzebny i spory wydatek.

Na początek można jeszcze coś z SCT np. 8" na EQ5. Ale waga też nie będzie mała. Jeśli o Maka 127 chodzi, to myślałem o planetach. Ale jaśniejsze DS też zobaczysz. Wykonanie takiego wózka to 20min i nakład 60zł. Bardzo proste. Na zdjęciu jest akurat GSO12 ale może to być 10" lub 8". Ten ostatni akurat żona na dwa razy wyniesie. A zasięg gwiazdowy jest bardzo ważny w DS.

Nie doceniasz kobiet a to błąd? Ale do rzeczy. Pod takim niebem grzech nie wytaczać wielkiego działa. Można zastosować wytaczarkę np. jak mój przykład ze zdjęcia. Taką 12stkę kupisz za 2000 na giełdach. Planety też można nią oglądać po przysłonięciu do 120mm pomiędzy ramionami pająka. Możesz też dokupić Maka127 na AZ3 AZ4 lub EQ 3.2. Około 1500zł więc w budżecie się zmieścisz. Światłosilne refraktory typu 102/600 czy 150/750 nie grzeszą jakością a EDki 80 czy 100mm to planeciaki bez szczególnych możliwości w DS.

Za 600-800 spokojnie kupi kolega Syntę 8" z podstawowym wyposażeniem. Lornetka nie zastąpi teleskopu. Można jej używać jako alternatywy na lerzak a nie jako jedynego teleskopu. A duże lornetki to kosmiczne pieniądze.

I stało się. Gromada 7044 to rzeczywiście ładny obiekt. Swoje robi tu duża apertura i minimum 100x. Pobliska 7027 w GSO12 i SWAN33 wygląda jak rozmyta gwiazda w niebieskim kolorze. Ale zastosowanie 11 i 7mm Naglerów pozwala na dostrzeżenie jaśniejszego środka w kształcie lekkiego przecinka otoczonego maleńką pierzynką także niebieską ale nieco bardziej bladą.

Jak zajdzie Łysy i nie przysnę zbyt twardo to czemu nie. Nigdy tych obiektów nie szukałem.

Dzięki Adam.

Możesz napisać coś więcej.