wojt0000

A jak doliczysz cło i vat to nawet drożej niż w PL :D

http://astrohunters.pl/ Masz niedaleko, podejdź do chłopaków na pewno pomogą

www.lightpollutionmap.info Sprawdź sobie jakie masz niebo na tej mapie, warstwa atlas 2015. Ja mam 20.4 mag/arc sek2 czyli niebo ogólnie słabe a z powodzeniem używam 10" na dobsonie. Miałem wcześniej 8" i widać różnice. Tak jak koledzy wyżej napisali, nie ma co się bać sprzętu z giełdy astro, to nie olx ;) No i nastaw się na DS-y :) Planety nisko, warunki słabe ale jeszcze rok dwa i będzie lepiej ;)

A próbowałeś z kolimatorem laserowym w wyciągu zmieniać nachylenie teleskopu i obserwować kropkę na LG? Jeżeli ta się przemieszcza to jest jasne że na rurkach jest jakieś ugięcie. Fajnie jakbyś też podliczył koszty takiej przeróbki

Kurde jak z fabryki Piękna robota, gratulacje Jedno pytanie, czy te rurki nie mają luzu na górnym pierścieniu i to nie jest przyczyną tych problemów z kolimacją? Bo przechodzą przez ten pierścień i pewnie choć na ścisk to jakiś luz zawsze będzie a nie widzę dodatkowych śrub żeby je jakoś kontrować w tym miejscu. Może to by poprawiło sztywność. Pozdrawiam!

Przecież temat wyjaśniałem Ci na PW jakieś dwa tygodnie temu.

Mam córkę w wieku 3,5 roku więc co nieco mogę napisać o jej astro zainteresowaniach ;) Obserwacje? Jak do tej pory tylko księżyc i trwało to dosłownie 2 minuty :) Zobaczyła że jest, że są kratery i kamienie i to był koniec, bo dziecko w tym wieku to istne tornado ;) Musi się coś dziać a tutaj raczej nie ma szybkich zwrotów akcji. Myślę że tak jak piszą koledzy na prawdziwe obserwacje jeszcze przyjdzie czas i na pewno start będzie od lornetki bo ta ją najbardziej interesuje. Inna sprawa to wszelka literatura związana z tematem. Tutaj wszystkie albumy ze zdjęciami planet jak i atlasy gwiazd są wertowane po 100 razy :) Uwielbia zgadywać nazwy planet (zna wszystkie) czy nazwy gwiazdozbiorów. Tak samo zdjęcia galaktyk czy mgławic robią na niej wrażenie. Natomiast ostatnio hitem jest skysafari które sama obsługuje i najwięcej frajdy sprawia jej klikanie w jakiś obiekt i sprawdzanie co to jest. Oczywiście po wyborze obiektu musi być komentarz taty z wyjaśnieniem :) Więc tak jak kolega już tutaj proponował, książki, albumy ze zdjęciami itd moim zdaniem można próbować bo może zaciekawić. Na obserwacje jeszcze za wcześnie.

Pamiętaj że przy teleskopach F5 sam teleskop do dopiero połowa wydatków. Drugie tyle albo i więcej będą kosztować akcesoria Więc pytanie czy lepszy teleskop (czytaj większe lustro) a później dokupisz resztę. Czy chcesz się zamknąć z wszystkim w podanej kwocie. W wersji A to pewnie 8" może 10", a w wersji B 12"

Wszystko zależy z jakimi okularami. Z parką 25mm da powiększenie około 125x, kuliste i planety przy słabym seeingu myślę że spokojnie się łapią Sam walcze z krotnością z bino. Narazie zszedłem do 2,2x i myślę źe bez podniesienia lustra się nie obejdzie, choć szukam dobsona w wersji flex który byłby tutaj zbawieniem

Kup na giełdzie i jak nie podpasuje to sprzedaż z małą stratą albo bez straty :) W tym hobby niestety trzeba testować bo jednemu podpasuje to, drugiemu tamto a trzeci woli jeszcze co innego :) Ja zamiast takiego Delite czy cokolwiek innego do 1000zł kupiłbym nasadkę bino + np dwa GSO SV 20mm. Z barlowem masz dwa powiększenia z krotnością 2,5x i 3,3x czyli i na lepszy i na gorszy seeing masz alternatywę. Dla świętego spokoju możesz jeszcze w budżecie zmieścić się np z BCO 6mm za trochę ponad 100zł i trzymać go w małej kieszonce na jakieś ultra warunki i wyłuskiwanie detali ale zapewniam Cie że przy bino będzie tam leżał i leżał :) Tylko tak jak pisałem, to jest moja wersja a ktoś inny zrobi zupełnie inaczej bo uzna że bino to nie dla niego :)

O powiększeniach 300x czy 500x zapomnij. Dla lustra 10" z doświadczenia max to 1xD czyli 250x. Natomiast seeing wszystko zweryfikuje i przy dobrych warunkach 200x to będzie optimum a częściej nawet mniej, 180x. Czyli musisz wybierać coś w okolicach 5-7mm. Z tanich okularów polecam serię TS HR. Orto fajne ale małe pole, przy dobsonie będziesz gonił. Natomiast ja polecam nasadke bino Tak jak kiedyś księżyc jakoś omijałem bo szybko się nudził, tak po zakupie nasadki bino godzinka przy księżycu leci bardzo szybko Ostatnio również pierwszy raz widziałem Jowisza w bino ale planeta nisko i seeing słaby więc bez rewelacji. Wyglądał jak płonąca kula przedzierająca się przez atmosfere

Dla podniesionego lustra obstrukcja jest taka sam, problem jest tylko taki że za małe LW obcina stożek światła (patrząc przez kolimator optyczny nie widzimy łapek od LG więc nie pracuje całe lustro). Przy bino/okularze przesuniętym w stronę LW (czyli niższy wyciag) sytuacja jest podobna tylko jakby od innej strony, stożek nie mieści się w przelocie nasadki więc jest obcięty (chyba że kupimy nasadkę z przelotami 30mm lub więcej wtedy na styk może jesteśmy w stanie złapać pełny stożek). Wygląda to tak jak na szkicu poniżej: Przy większości nasadek gdzie tor ma 133mm (110mm+23mm nosek) aby obsłużyć pełny stożek musimy mieć przelot minimum te 28mm na wejściu (czyli Baader V , Denkmeier czy przerobiony Zeiss). Chyba że miałeś na myśli nasadki z takimi przelotami wtedy się zgodzę, różnica będzie :) Jeżeli coś knocę to mnie poprawcie bo człowiek istota omylna ;)

Może rozwiniesz myśl :) Nie wiem czy bino jest dla paru obiektów. Ostatnio dwa razy robiłem test na kulistych i nie tylko: bino (krotność 2,2x + okulary 20mm czyli powiększenie 138x) => es 14mm+barlow 2x (czyli okular 7mm) => es 8,8mm. Porównywałem obrazy w bino kontra obrazy w mono. Obiekty testowe to: M3,M5,M10,M12,M13,M92,M27,M71,M57,M81,M82. Wszystkie przerobiłem tak samo stosując na przemian bino=>8,8mm=>7mm i tak parę razy :) Wnioski? Mimo że obraz w bino jest ciut ciemniejszy jak w mono to w bino zawsze widzę więcej :) Jasne że w mono obraz jest jaśniejszy i ma lepszą rozdzielczość ale po 2-3min patrzenia już mam dyskomfort w postaci łzawienia, mrugania, mrużenia itd. W bino człowiek się tak nie męczy, jest po prostu komfortowo. Wszystkie kuliste od razu rozbite zerkaniem, a po chwili rozbite na wprost bez żadnego problemu. Na dzisiaj dla mnie problemem w bino jest krotność a nie jakość :) Mam również skróconego SW 80/400 pod bino bez barlowa i tu już w ogóle nie widzę różnicy między bino a mono :) A zestaw zastępuje mi prostą lornetkę 15x70 gdzie obserwacja w zenicie i nie tylko to tylko dla joginów ;) Mało tego mogę sobie zmieniać powiększenia czego w prostej lornetce zrobić się nie da :)

Tylko cena tego wyciągu niestety wysoka :( Taniej chyba podnieść lustro bo efekt będzie ten sam. Czy ten wyciąg ostrzy z okularami mono bez żadnych extenderów? I do jakiej tuby go montowałeś, pasuje bez nawiercania nowych otworów? Dzięki za info, pozdrawiam!

Gogiel a o ile wyciąg skrócił Ci tor? Ja ciągle walcze z krotnością w nasadce i zastanawiam się ile trzeba podnieść lustro żeby wyostrzył z barlowem 1,6x. Ten Denek jest jakiś magiczny, nie wiem jak to działa że ostrzy z newtonami z korektorem 1,25x Tylko cene też ma magiczną Co do nasadki to odkąd kupiłem nie potrafie się uwolnić od patrzenia dwuocznego Poza US polecam kuliste w nasadce

Z kolegą Dexterem byliśmy raz tutaj: http://astromaniak.pl/viewtopic.php?f=30&t=36979&start=75 Niebo chyba nawet ciut lepsze jak w Zwoli. Jakbyśmy się wybierali będziemy informować

A jak ze sztywnością? Jak skała

Niestety zmarł Pan Janusz Płeszka, właściciel Astrokraka Co do okularów to nie ma jednego optymalnego szkła. Ja do swojej 10-tki mam zestaw esów 8,8mm - 14mm - 24mm i ten mogę polecić. Jeżeli miałbym lepsze niebo na podórku brałbym zamiast 24 30mm bo daje większą źrenicę ale przy moim podmiejskim niebie byłoby szaro. Można zestaw uzupełnić jeszcze o okular planetarny 5-6mm. Ja natomiast stosuje barlowa żeby uzyskać te ogniskowe a ostatnio zakupiłem nasadkę bino do obserwacji księżycowo-planetarnych. Śp Janusz pisał mi kiedyś że aby pokryć pełen zakres ogniskowych trzeba stosować mnożnik 1,5x. Czyli zaczynając np od 6mm x1,5 => 9mm x1,5 => 14mm itd

Niestety ale Astrokrak już praktycznie nie istnieje Jeżeli chodzi o filtr to chodziło mi o taki: https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=32_47_106&products_id=1869&lunety=Filtr ksi ycowy polaryzacyjny 2 cale Są to dwa filtry, kręcąc nimi reguluje się ilość przepuszczanego światła. Co do fotografii z barlowem to najlepiej zakupić barlowa od razu z gwintem T2 (np vixen). Barlowa wkręcamy w złączkę T2-aparat i gotowe. Wadą takiego rozwiązania jest np to, że taki księżyc musimy składać z mozaiki, bo w całości nie mieści się w kadrze. Inne akcesoria które warto zakupić to na pewno jakiś dobry filtr mgławicowy UHC lub OIII albo najlepiej oba (z firm to najlepiej Lumicon obecnie chyba Svotek, Astronomik, lub ciut tańszych Orion UB).

Piotr dobrze radzi :) Taki Meade UWA lub ES 14mm z dużym polem będzie bardzo dobrym wyborem, no chyba że cena nie ma tu znaczenia ;) Do tego kupujesz barlowa ED 2x więc z tych 14-stu zrobi Ci się ładne 7mm :) Będziesz mógł zerknąć na księżyc jak i pooglądać gromady kuliste i inne mniejsze twory. Pamiętaj jednak że do spojrzenia na księżyc potrzebujesz filtr polaryzacyjny regulowany.

Co w takim razie obcina tą powierzchnie zbiorczą? Bo światło nie ginie od tak Rozumiem że wyciąg obcina stożek światła?

Dzieląc powierzchnie obiektywu 150mm na dwa, wychodzi mi powierzchnia soczewki w okolicach fi 106mm, ale może coś źle liczę

Po co nowy temat?

Teoretycznie musi być to też pojęcie względne Bez krzesełka, latarki czy goracej herbaty czy kawy w termosie też można obserwować Ale bez okularu w wyciągu już słabo Ja jedynie mogę polecić Ci zestaw który mam w stopce bo jak widzisz sam posiadam 10". Tylko tak jak pisałem, akurat takie są moje preferencje, ty możesz mieć inne Ja np nie pakowałbym się w zoom i barlowa. Zwyczajnie nie pasuje mi małe pole. Filtr tak jak pisał Andrzej, koniecznie 2".

To jest tak szerokie pytanie że praktycznie nie można na nie odpowiedzieć, bo każdy użytkownik ma inne preferencje. O doborze jednego okularu można dyskutować w nieskończoność a co dopiero o całym osprzęcie