Skocz do zawartości

pmochocki

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 383
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez pmochocki

  1. @M.o.n.i.k.a ja doradzam cierpliwość. Każdy zwraca uwagę na różne aspekty i bardzo dobrze...
  2. Zaczynamy od rzeczy darmowych i bardzo dobrych: https://stellarium.org - Stellarium - Darmowy i w pełni legalny pogram na komputer. Oprócz nauki gwiazdozbiorów i orientacji na niebie będzie niezbędny do odszukania, Marsa, Jowisza czy Saturna i bardzo pomocny do planowania sesji obserwacyjnych obiektów głębokiego nieba. Na telefon SkEye - też darmowy. Na pewno są lepsze programy, ale płatne i na początek ten w zupełności wystarcza. http://www.iasindy.org/documents/astronomy101/IFAS Binocular Handbook.pdf - Bardzo dobra pozycja. Niestety po angielsku. https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/2510-atlas-nieba-dla-początkujących/
  3. Ja wyruszam. Jak ktoś chętny aby dołączyć to zapraszam...
  4. Wczoraj się nie udało, ale dziś planuje się wyrwać do Blizin. Planuję tam być ok 21:30, aby rozpocząć jak tylko księżyc zajdzie. Będę dawał znać jak będę wyruszał. Może ktoś dołączy...
  5. Mam Nikona 10x50 i 7x35. Nikona 10x50 polecam jak jest szansa na obserwacje z leżaczka, czy jakiegoś statywu. Z ręki szybko się męczę i tracę przyjemność z obserwacji. Ja bym rozważał zakup 8x40. Chyba trochę bardziej uniwersalna jakby miała być też do ptaków i przyrody.
  6. Dobrze. Już zrozumiałem. Wyraźnie zaznaczyłeś, że to Twoja indywidualna preferencja i w sumie nie powinienem się czepiać. Ale szczerze zaciekawiłeś mnie tą jakością wyciągu Synty. Jak bardzo jesteś przekonany? Ja np. lubię Alfę Romeo i bez wahania bym sobie kupił, ale już przyjacielowi bym jej nie polecił. Jak jest z tym wyciągiem? Wiem że Ty go wolisz, ale poleciłbyś go komuś innemu, mimo, że nie ma microfocusa? To nie jest żadna złośliwość, czy podpuszczanie - chodzi mi o Twoje obiektywne spojrzenie (zapominając na chwilę o swoich indywidualnych preferencjach).
  7. Chodzi o to, że jak jest microfocus to przecież nie musisz go używać i wtedy wyciąg działa dokładnie tak jakby microfocus nie było. W drugą stronę to już nie zadziała. Jestem w stanie uwierzyć, że najpierw intuicyjnie kręcisz microfocusem i może wymaga to przyzwyczajenia, ale obiektywnie patrząc, nawet uwzględniając różne preferencje ludzkie, opcja z microfocusem jest lepsza. Taka też powinna być polecona...
  8. Rozumiem, że tu masz na myśli czas ekspozycji, a nie przesłonę. Rozumiem, że to jest Twoja pasja i chcesz się nią podzielić. Jeśli jesteś gotowy przyjąć konstruktywną krytykę to ja jestem gotowy podzielić się swoimi uwagami. Jak dla mnie temat ma wielki potencjał, ale nie wystarczy cyknąć kilka fotek by kogoś zainteresować. Proponuję zainspirować się artykułami Boba Kinga, np.: https://www.skyandtelescope.com/observing/how-to-see-and-photograph-geosynchronous-satellites/ https://www.skyandtelescope.com/observing/satellites Upoluj np satelitę telewizyjną. Użyj statywu. Zrób fajne zdjęcie. Opisz jak go namierzyleś, kiedy jest najlepiej widoczny i dlaczego. Poszukaj o nim danych. To tylko taki przykład. Może być GPS, czy satelita meteorologiczny. Jest o nich multum danych na forach elektronicznych. Bo jeśli zaczynasz tak: To ja już przestaje się interesować bo wiem, że niczego się nie dowiem. Życzę czystego nieba i powodzenia w rozwijaniu pasji. Czekam na Twój post który zgranie ogrom like'ów.
  9. Ja może tylko przypomnę, że teraz jest słaby czas na planety. Wątek w którym o tym pisaliśmy poniżej:
  10. Zgadzam się że moje tłumacze nie było doskonałe i mocno uproszczone. Dziękuję, za wprowadzenie porządku w nazewnictwe i pojęciach. Za błędy ortograficzne też przepraszam. Ale czy te zagadnienia niekoniecznie są powiązane? Weźmy mój teleskop SW 120ED. Ja bym go nazwał dubletem że szkłem ED co daje nam semi-APO (nazwa też często krytykowana). Jaki on ma stopień korekcji obiektywu? Powszechnie stosuje się te różne nazwy zamiennie i w sposób ściśle powiązany - np Wikipedia: "Achromat, dublet achromatyczny ? układ optyczny (np. obiektyw) składający się z dwóch soczewek [...]"
  11. Tak na prawdę chodzi o jedno i drugie. Nie jestem ekspertem w tej sprawie, ale jedno jest pewne - z nie wychłodzonego MAKa obraz jest tragiczny: wszystko jest nieostre i falujące. Pisząc EDek raz mam na myśli swój teleskop SW 120ED. A raz konstrukcję duplet ze szkłem ED (Extra Low Dispersion Glass). Masz Achromat , potem duplet z ED, a potem APO . Wszystko się rozbija o tą nieszczęsną aberację chromatyczną.
  12. To chyba raczej było pytanie kontrolne. Nie trzeba kolimować przy każdym użyciu. Ale ogólnie trzeba się z tym liczyć, że jak się pojedzie na obserwacje to kolimacja może się okazać konieczna. Oczywiście taki MAK też ma śruby kolimacyjne, ale zazwyczaj (żeby nie powiedzieć nigdy) ich nie ruszamy. No chyba, że wpadliśmy na pomysł żeby np. nadać do samolotu teleskop do bagażu głównego i nie przewidzieliśmy jak źle taki bagaż potraktują. To oczywiście zależy od wielkości i różnicy temperatur. Ale weźmy zimę. W domu +22* a na zewnątrz -3* = 25* różnicy. Pierwsze co jak dojadę na obserwacje wyjmuje EDka z bagażnika i otwieram walizkę i daje mu się chodzić. Zanim rozstawie montaż, zamontuje teleskop, sprawdzę szukacz, zrobię szybki przegląd nieba za pomocą lornetki to EDek już jest na tyle wychłodzony, że można obserwować. MAK 127 w tej sytuacji potrzebowałby przynajmniej 1.5h. MAK musi się chodzić tak długo z dwóch powodów. Konstrukcja sprawia, że światło przebiega przez tubę trzy razy (edit: co powoduje, że konstrukcja jest bardziej podatna na negatywne skutki ruchów konwekcyjnych wewnątrz tuby), a i ilość powietrza do ochłodzenia w stosunku do powierzchni przez którą może się chłodzić jest większa. Gratuluję. To jest dokładnie powód dla którego mając MAKa kupiłem refraktor. U mnie to wyglądało tak: MAK wychłodzony na balkonie, a tu dziecko płacze w nocy. I odwrotnie - niespodziewanie możliwość obserwacji a MAK nie wychłodzony. Więc może używany refraktor? Jak aberracja będzie Ciebie za bardzo denerwować sprzedasz po kosztach. 8" kupisz dodatkowo jak dziecko zacznie przesypiać całe noce.
  13. @dziki1 piękne zdjęcia i piękne chmury. Już chciałem pisać, że Ci zazdroszczę, ale u mnie wczoraj było tak: Żadnej chmurki na calutkim niebie. Wreszcie mogłem pojechać na obserwacje.
  14. Obserwacje w Blizinach bardzo udane. W sumie szkoda, że nikogo więcej nie było. Na razie kilka spraw rodzinnych. Ale jak pogoda się utrzyma to może z niedzieli na poniedziałek znów spróbuję Blizny.
  15. Tak wielkość ma znaczenie i sam tego doświadczam Obserwacja_1, Obserwacja_2. Dlatego pisałem, wyraźnie, że kolega musi przemyśleć czy będzie miał motywację dźwigać Syntę 8". Nie ma teleskopu idealnego. MAK 127 jest mały i kompaktowy, nie wymagający co do okularów, nie ma aberracji chromatycznej, za dnia też fajnie się sprawuje, idealny do biono, oprócz księżyca i planet, pokaże fajnie układy wielokrotne, gromady kuliste, jasne mgławice planetarne i inne zwarte DSy. Ale trzeba go chłodzić (niby drobiazg, ale dla mnie stało się to problemem), ma wąski przelot, który wraz z dużą światłosiłą sprawia, że maksymalna źrenice jaką uzyskasz to 2.5mm, a pole to 1.4* (SWAN 33mm). Więc dla obiektów gdzie preferujemy dużą, źrenice (np rozległe galaktyki, rozległe i słabych mgławice emisyjne czy refleksyjne i pozostałości po supernowych) czy duże pole - rozległe gromady otwarte nie będzie się dobrze sprawował. Ale na przykład taki SW 120/600 - ta sama waga i prawie dwa razy dłuższy od MAK 127, ale nadal kompaktowy teleskop. Totalna odwrotność. Chłodzenie nie jest problemem, idealny do szerokich pól i daje dużą źrenicę. No ale ma aberracje chromatyczną na jasnych obiektach, jest wymagający co do okularów - po prostu wszystko odwrotnie. Czy jest gorszy od MAKa - chyba nie, jest inny. Dlatego tak strasznie trudno doradzić komuś pierwszy teleskop bo, każdy ma inne preferencje. No to na koniec SCT i Newton. Bo tu mówimy o 8" a nie o 5" czy 4.75" - a to już jest znaczna różnica. Na wyjazdy pod ciemne niebo jak jest samochód chyba jednak lepsze. Newton 8" na Dobsonie, tańszy, cięższy, większy niż SCT, ale w pojęciu samochodowym nadal mobilny. Trzeba kolimować za to krócej się chłodzi. SCT 8" drogi, rzadko trafiają się używki, trzeba chłodzić i trzeba mieć odrośnik i/lub grzałkę. Bardziej kompaktowy i lżejszy od Newtona. Nie ma problemu z przelotem i zastosowaniem długich okularów jak w MAKu. Można też zastosować reduktor ogniskowej i jest idelny do bino. To prawda, ale j abym stawiał na refraktor jako uzupełnienie Synty 8". Na koniec muszę uczciwie przyznać, że @Mateu898 trochę racji ma, bo ja swojego MAKa nie sprzedałem, bo lubię sobie przez niego z balkonu popatrzeć. Mimo wszystko ja bym proponował w tej kolejności: SCT 8" lub Newton na Dobsonie - po rozważeniu ceny, wagi i rozmiaru MAK 127 lub SW 120/600 - po rozważeniu preferencji obserwacyjnych. I już zupełnie na koniec - warto się z kimś umówić i pooglądać przez różne sprzęty przed zakupem. Czasami to łatwiej napisać niż zrobić - ja kupowałem swojego MAKa 127 w ciemno
  16. Zacznijmy od tego - przy astrofotografii masz zupełnie inne wymagania. Najważniejszy jest montaż, aperatura nie musi być duża, itd. Więc ja dalej będę pisał tylko o wizualu. Widać tam choć trochę drogę mleczną? Jeśli tak to dobrze kombinujesz z tym Newtonem na montażu Dobsona. Tak, ale pod domem zawsze można spróbować z filtrem. A jak nastawiasz się, że jednak będziesz mógł wyjeżdżać te 25km to raczej pod to wybierałbym sprzęt, bo nic nie zastąpi ciemnego nieba. Zgadza się. I to jest najważniejsze pytanie, na które sam musisz sobie odpowiedzieć. Czy będziesz miał motywację to dźwigać. Właśnie wróciłem z obserwacji gdzie oglądałem DSy przez SW 120ed i nie powiedziałbym, że było kiepsko. Gromady otwarte w Woznicy były przecudne. Oczywiście przy M81, M82 i M33 od razu pomyślałem, że duże lustro nie byłoby złe. ? Ten Edek też dobrze spisuje się na planetach. Jeśli chodzi o achromat typu SW 120/600 to dobrze się będzie sprawdzał do szerokich pól. Ale na jasnych gwiazdach, księżycu i planetach będzie miał sporą aberację chromstyczną. No i każdy refraktor 120mm pokaże mniej niż Newton 8". Ja mam MAKa 127. Kupiłem jako pierwszy teleskop. Na balkon do planet i księżyca idealny. Czy na DSach da radę? Jasne, że coś pokaże (opis obserwacji), ale znów będzie to mniej niż Newton 8". No i ma dużą światlosiłę i wąskie pole ograniczone wielkością przylotu. SCT fajna sprawa. Niestety droższe od Newtona. No i musisz jeszcze doliczyć koszt montażu. I oczywiście obowiązkowo odrosnik i/lub grzałka. Newtona trzeba oczywiście kolimować, co jest pewną niedogodnością. Jak dla mnie to Newton i SCT są dobrym wyborem dla Ciebie. (edit: zakładając, że masz w miarę ciemne niebo te 25km od domu) Chyba cena, wielkość i waga będą czynnikiem decydującym. Ale myślę, że inni też na pewno się wypowiedzą.
  17. Ja wyruszam. Będę za godzinę. Jak ktoś będzie to miło będzie się spotkać.
  18. Ja już widzę, że na 22:00 się na pewno nie wyrobię. Jak się uda wyjechać to dam znać. Jak tylko mi się uda wyrwać to nie ma problemu.
  19. Ja dziś planuje być w Blizinach po 22:00. Mam godzinę dojazdu z domu i na pewno napisze jak będę wyruszał. Mam nadzieję, że dzieci mi jakiegoś numeru nie wywiną i nie będę musiał zostać w domu.
  20. Masz absolutną rację, źle sprawdziłem gdy odpisywałem. Jak widać opcji jest dużo i każdy podkreśla, że okulary to sprawa indywidualna... Wiec, czy mając TMB Planetary i teleskop 10" F/5 pod ciemnym niebem warto spróbować ESów - na pewno warto. Używanie różnych okularów pozwoli Ci stwierdzić co jest dla Ciebie ważniejsze: szerokie pole (82*, 100*), odstęp źrenicy, ostrość po brzegi, niewrażliwość no nieosiowe patrzenie... Jedni uznają daną wadę za małą niedogodność, a inni za coś z czym nie da się żyć. Życzę udanego polowania na używane ESy - ja swojego ES 11mm nie sprzedaje.
  21. Rozumiem, że światlosiła f/5? Różnica będzie, czy zadowalająca? To już indywidualna sprawa. Ja mam ES 11mm i w moim refraktorze f/6 sprawuje się bardzo dobrze. Wszystko wskazuję że powinieneś być zadowolony ze zmiany. Warto kupić jeden i sprawdzić. Jeśli masz f/5 to 24mm i 11mm są dla Ciebie. Tak jak Jacek pisał - ESy to są bardzo dobre okulary, potem robi się drożej: Nagler, Pentax XW, Ethos... Dla formalności należy wspomnieć o Vixen LVW, bo to chyba podobna półka cenowa. Pole tylko 60*, ale bardzo duża odległość źrenicy wyjściowej. Mają dużo pozytywnych opinii, ale są też ich przeciwnicy. Nie mam, więc nie wypowiem się.
  22. Zgadzam się z Jackiem. Jeśli tylko miejsce na przechowywanie teleskopu nie jest problemem, to jest teleskop dla Ciebie. Czyli masz przed domem miejscówkę z takim niebem, które ja mam po godzinnej jeździe samochodem. Ten 6" Newton pozwoli Ci to wykorzystać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)