Jasność centrum galaktyki

[Gregohr]

na gorąco po oglądaniu programu o galaktykach na D.Science nasunęło mi się pytanie- na podstawie galaktyki Sombrero:

Jeśli widzimy, że jej centrum świeci (z naszego punktu widzenia) tak mocno, że nie widzimy dokładnie wewnętrznej części ramion- to czy np. na planecie krążącej wokół gwiazdy wchodzącej w skład ramion światło to jest równie oślepiające- zwłaszcza w części wewnętrznej?

Jeśli to jest głupie pytanie - proszę o zjechanie mnie ;)

[Alien]

Nasuwa mi się myśl że to jest zdjęcie z wielokrotną długo czasową ekspozycją i wcale tak nie musi to wyglądać patrząc normalnie  8)

[piotrkusiu]

Uważam, że mieszkańcy planety, krążącej wokół gwiazdy w galaktyce Sombrero maja równie ciekawe zdjęcia naszej galaktyki, gdzie jądro  Drogi Mlecznej mocno świeci. Być może nawet ktoś tam zadał takie samo pytanie  ;)

[Heniek]

czy np. na planecie krążącej wokół gwiazdy wchodzącej w skład ramion światło to jest równie oślepiające- zwłaszcza w części wewnętrznej?

Odpowiem pytaniem.

Czy Droga Mleczna, czyli nasza galaktyka jest oślepiająca?

[ignisdei]

Chodząc po średnio oświetlonych ulicach dużego miasta w nocy ..odnosimy wrażenie, że choć nie jest jasno jak w dzień to widać całkiem znośnie-akurat tak by normalnie egzystować.....gorzej jak coś małego upadnie do śniegu :D

Kiedy widzimy z  samolotu metropolię na tle ciemnych przestrzeni -np. taki Kair na tle połaci pustyni, zapewne lśni jak diament!

[Gregohr]

Odpowiem pytaniem.

Czy Droga Mleczna, czyli nasza galaktyka jest oślepiająca?

no i tu nasuwa się odpowiedź- panorama DM:

czy to nie jest tak, że patrząc np. na Sombrero widzimy skupione światło na malutkiej powierzchni, przez co wydaje się oślepiające, natomiast im bliżej- tym źródło(a) światła się rozpraszają i już tak nie "oślepia"?

na deser:

http://galaxy.phy.cmich.edu/~axel/mwpan2/krpano/

[maquu]

Fajne pytanie.

Greghor, spójrz na jasną gwiazdę w prawym dolnym rogu zdjęcai Sombrero. Ta gwiazda na zdjęciu jest prawie tak samo jasna  jak jądro Sombrero, ale jest w naszej galaktyce. Mimo, że jest tak samo jasna (na zdjęciu) nie oślepia nas.

Także myślę, ze jest tak jak napisałeś w ostatnim poście.

Albo jest zupełnie inaczej...ponieważ prawdopodobnie w centrum galaktyki jest supermasywna czarna dziura, która pochłania światło, to jest tam przerażająco ciemno 8)

[Gregohr]

spójrz na jasną gwiazdę w prawym dolnym rogu zdjęcai Sombrero. Ta gwiazda na zdjęciu jest prawie tak samo jasna  jak jądro Sombrero, ale jest w naszej galaktyce. Mimo, że jest tak samo jasna (na zdjęciu) nie oślepia nas.

ta gwiazda nie robi takiego "blasku" jak centrum Sombrera.

Albo jest zupełnie inaczej...ponieważ prawdopodobnie w centrum galaktyki jest supermasywna czarna dziura, która pochłania światło, to jest tam przerażająco ciemno 8)

teoretycznie tak- ale wobec tego skąd widzimy to światło? czy to jest tylko światło emitowane przez gwiazdy bliskie centrum (a jest ich tyle, że aż oślepia)?

[maquu]

W "pobliżu" centrum galaktyki ŚREDNIA odległość między gwiazdami jest rzędu 1000 jednostek astronomicznych. Gdyby Syriusz był w takiej odległości od naszego Słońca, byłby 12x jaśniejszy od Księżyca w pełni. http://www.astronomy.ohio-state.edu/~ryden/ast162_7/notes31.html

I to jedna gwiazda! a skoro jest ich tam biliony w dużym zagęszczeniu?...

Bardzo dobre pytanie, a odpowiedź nie jest prosta jak by się mogło wydawać.

Odpowiem pytaniem.

Czy Droga Mleczna, czyli nasza galaktyka jest oślepiająca?

Czyli nasza galaktyka "blisko" centrum może być oślepiająca. My nie dość, że z daleka to jesteśmy jeszcze zasłonięci chmurami pyłu, więc nam to nie grozi.

A poza tym organizmy tam żyjące mogły się przystosować do takiej jasności 8)

[kisiel]

Myślę, że po prostu gwiazdy w Sombrero zlewają nam się z takiej odległości w jedną plamę i tyle. Gdyby znaleźć się wewnątrz gromady kulistej to też pewnie nie dałoby się na pierwszy rzut oka stwierdzić, że się w niej jest, bo odległości między gwiazdami są jednak spore.

[depta1234]

Fajne pytanie.

Greghor, spójrz na jasną gwiazdę w prawym dolnym rogu zdjęcai Sombrero. Ta gwiazda na zdjęciu jest prawie tak samo jasna  jak jądro Sombrero, ale jest w naszej galaktyce. Mimo, że jest tak samo jasna (na zdjęciu) nie oślepia nas.

Także myślę, ze jest tak jak napisałeś w ostatnim poście.

Albo jest zupełnie inaczej...ponieważ prawdopodobnie w centrum galaktyki jest supermasywna czarna dziura, która pochłania światło, to jest tam przerażająco ciemno 8)

to chyba cefeida  :)

[maquu]

to chyba cefeida  :)

nie wiem, możliwe. Na podstawie zdjęcia nie potrafię tego stwierdzić :)

[pguzik]

czy to nie jest tak, że patrząc np. na Sombrero widzimy skupione światło na malutkiej powierzchni, przez co wydaje się oślepiające, natomiast im bliżej- tym źródło(a) światła się rozpraszają i już tak nie "oślepia"?

Nie, nie jest tak. Jeśli zbliżasz się do rozciągłego źródła światła, to zwiększają się jego rozmiary kątowe, a jednocześnie zwiększa jasność całkowita. Co więcej jasność zwiększa się tak samo szybko jak szybko rośnie powierzchnia kątowa obiektu, w związku z czym jasność powierzchniowa zostaje stała. Jeśli coś "oślepia" Cię, kiedy jesteś od tego daleko i ma małe rozmiary kątowe, to kiedy się do tego zbliżysz będzie Cię "oślepiać" jeszcze bardziej (bo przy stałej jasności powierzchniowej zwiększą się rozmiary kątowe obiektu).

A sprawa z pytaniem z początku tematu wygląda tak:

1) Zdjęcie było naświetlane długo, w związku z czym galaktyka wydaje się być bardzo jasna. Wystarczy spojrzeć na nią przez teleskop (nawet duży), aby zauważyć, że ma ona stosunkowo dużą jasność powierzchniową, ale na pewno nie na tyle dużą, żeby "oślepiać".

2) To, że nie widać struktury ramion spiralnych "z drugiej strony" M104, wynika z faktu, że są one przesłonięte przez materią znajdującą się w pobliżu jej centrum. My też nie widzimy tego, co znajduje się "po drugiej stronie" naszej Galaktyki.

3) Centralna część Drogi Mlecznej świeciłaby na naszym niebie znacznie jaśniej, gdybyśmy nie patrzyli na nią przez warstwę ciemnego pyłu. Podobnie byłoby pewnie w M104. Gdyby umieścić tam obserwatora w płaszczyźnie dysku galaktycznego, widziałby swoją galaktykę podobnie jak my Drogę Mleczną. Gdyby znalazł się poza dyskiem, jej centralna część byłaby z pewnością jaśniejsza (u nas byłoby to samo).

Pozdrawiam

Piotrek Guzik