Skocz do zawartości

Studia, gdzie???


vladziu54

Rekomendowane odpowiedzi

Fajny wątek! To może się podczepię :)  Gdzieś czytałem, że Polsce WAT razem z jakąś uczelnią uruchamia kierunek Inżynieria Kosmiczna. Taki kierunek jest moim marzeniem, ale nie wydaje mi się aby Polska była na tyle zaawansowana w dziedzinach kosmicznych aby po skończeniu tego kierunku w Ojczyźnie można było bezproblemowo dostać etat w NASA, ESA albo firmie prywatnej pokroju SpaceX, Planetery Resources itd. I tutaj pytanie głównie do użytkowników mieszkających w UK. Wiecie gdzie można sprawdzić, znaleźć listę uczelni mających u siebie ten kierunek? Albo w USA, ale tam to tylko ze stypendium, bo czesne...no nie na kieszeń mojej rodziny. Dziwna perspektywa opuścić kraj, ale czasami trzeba być egoistą, a ten kraj nie napawa optymizmem w tej branży. Jeśli będzie lepiej, Polska jakoś się rozkręci w ESA, to z chęcią wrócę, choćby do CBK PAN :) Macie jakieś pomysły?

na przedwczesnej astro-emeryturze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie można studiować astronomie?? Wiem że na Uniwersytecie Wrocławskim, wiecie gdzie jeszcze? Czy w ogóle opłaca się studiować ten kierunek? Czy tylko traktować to jak hobby?

A opłaca u Ciebie to tak względem przyszłej płacy  ??? ??? ???

http://www.astronomia.pl/studiowanie_astronomii/

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kogo obchodzi płaca, pasja jest najważniejsza  8)

Jeśli macie zainteresowania astro-studiami za granicą w jak najlepszej do tego uczelni, polecam co roku przeglądać wydanie QS World University Ranking -> by subject -> physics & astronomy. Tam znajdziemy klasyfikację wyników studentów z tych kierunków i łatwo dowiemy się, gdzie poziom nauczania astronomii jest najwyższy. W ostatniej odsłonie rankingu zwyciężył Massachusetts Institute of Technology (MIT) wyprzedzając Harvard i Stanford. Najlepszym z Europy okazał się być Oxford przed Cambridge.

W 1szej 200 znalazł się Uniwersytet Warszawski tuż za Florida State University i University of Florida ;)

Uniwersał 270/1500 Dobson ATM PTMA Kielce
BCO 6mm, Celestron Or. 9mm, Kasai Or. 12,5mm; ES 14/82*, X-Cel LX 18mm, Scopos 35mm 2"
O^O Celestron Cometron 12x70
>Prezes PTMA O/Kielce: http://kielce.ptma.pl
>Koordynator SOK PTMA: http://www.sok.ptma.pl 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z jednym z przedmówców - Świetny wątek. Ja ostatnio zastanawiam się może nie tyle co nad samą astronomią, ale nad poszerzeniem swojej wiedzy z zakresu fizyki oraz matematyki i zastanawiam się nad studiami fizyczno-matematycznymi w Szczecinie... Dlaczego? A to dlatego że po naoglądaniu się różnych programów  Kosmosie (Discovery) obudziła się we mnie chęć poznania Wszechświata i pewnych rządzących nim praw od strony empirycznej. Chciałbym mieć choć odrobiny wiedzy pozwalającej mi usiąść sobie w jakiś piątkowy wieczór i np. na  rękę przy odrobienie wyobraźni matematyki i fizyki poszukać grawitonu :-).

Natomiast co do samej Astronomii to chyba najlepsze wyjście (choć w moim przypadku bardzo dalekie geograficznie) to UJ.

Choć mnie chyba Kosmos bardziej interesuję od strony obliczeń, których choć odrobinę chciałbym "liznąć" :)

" To wyobraźnia przeciera szlaki rozumowi"

NIKON ACTION EX 10x50 + duuużo zapału :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A opłaca u Ciebie to tak względem przyszłej płacy  ??? ??? ???

http://www.astronomia.pl/studiowanie_astronomii/

Przynajmniej wg tych artykułów to nie jest źle - co prawda sama astronomia to rynek niszowy, ale już informatyka to co innego. To źle się raczej na tym nie wyjdzie. Pod warunkiem, że je się skończy - bo chyba pierwsze co trzeba sobie odpowiedzieć to to czy mamy łeb do matematyki i fizyki - bo to głównie na tym się takie studia opierają. Ja wiem, że bym z takich studiów wyleciał z wielkim hukiem po pół roku, bo zawsze miałem problemy z przedmiotami matematycznymi.

Tecnosky ED 102/714,  Celestron  SCT 200/2000, Mak 90/1250, Lunt 50, Nikon Lookout 10x50, Canon 550D, Canon mod. 50D

https://charon-x.blogspot.om

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kogo obchodzi płaca, pasja jest najważniejsza  8)

Myślę, że większość uważa pracę za priorytet. Ona pozwoli Ci utrzymać rodzinę, i godnie żyć. Pasja nie da ci jeść. No chyba, że praca i pasja idą równoległym torem.

Żeby nie było niedomówień. Nikogo nie odciągam od rozpoczęcia studiów o kierunku Astronomicznym. Odnoszę się tylko do wypowiedzi Mikołaja, z którą się nie zgadzam!

Baner III.jpg

Wizual: Skymaster 15x70, SYNTA 10"
Foto: SW 150/750+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu: HEQ5
Foto: TS 130/910+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu EQ6
Szybka pomoc 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z jednym z przedmówców - Świetny wątek. Ja ostatnio zastanawiam się może nie tyle co nad samą astronomią, ale nad poszerzeniem swojej wiedzy z zakresu fizyki oraz matematyki i zastanawiam się nad studiami fizyczno-matematycznymi w Szczecinie... Dlaczego? A to dlatego że po naoglądaniu się różnych programów  Kosmosie (Discovery) obudziła się we mnie chęć poznania Wszechświata i pewnych rządzących nim praw od strony empirycznej. Chciałbym mieć choć odrobiny wiedzy pozwalającej mi usiąść sobie w jakiś piątkowy wieczór i np. na  rękę przy odrobienie wyobraźni matematyki i fizyki poszukać grawitonu :-).

Natomiast co do samej Astronomii to chyba najlepsze wyjście (choć w moim przypadku bardzo dalekie geograficznie) to UJ.

Choć mnie chyba Kosmos bardziej interesuję od strony obliczeń, których choć odrobinę chciałbym "liznąć" :)

Podobno pierwsze lata to wyłącznie fizyka i matematyka. Ludzie wymiękają. A większość absolwentów (jeśli nie wszyscy) kończą jako nauczyciele fizyki/matematyki/ w szkołach. Co jakiś czas pojawiają się takie tematy. Myślę, że można napisać do Karola Wójcickiego, który studiował astronomię i odszedł.

https://www.facebook.com/karol.wojcicki.1?fref=ts

Każdy ma prawo do własnego zdania, ale nie do własnych faktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno pierwsze lata to wyłącznie fizyka i matematyka. Ludzie wymiękają. A większość absolwentów (jeśli nie wszyscy) kończą jako nauczyciele fizyki/matematyki/ w szkołach. Co jakiś czas pojawiają się takie tematy. Myślę, że można napisać do Karola Wójcickiego, który studiował astronomię i odszedł.

https://www.facebook.com/karol.wojcicki.1?fref=ts

No dobrze zapisać się i co dalej? Wiesz ja matematyki i fizyki się nie obawiam. Zdaje sobie sprawę że będzie ciężko ale jak to się mówik "kto nie ryzykuje ten szampana nie pije" A mi chodzi o to by zdobyć choć odrobinę wiedzy pozwalającej na własne obliczenia :-)

" To wyobraźnia przeciera szlaki rozumowi"

NIKON ACTION EX 10x50 + duuużo zapału :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie astronomia pozostanie tylko (a raczej aż :) ) w sferze hobby. Dzisiejszy astronom już chyba nie pracuje tak jak jeszcze 100 lat temu- z teleskopem w ogrodzie. W dzisiejszych czasach to chyba praca przy komputerze, przy wykresach itd. Tak mi się wydaje...

na przedwczesnej astro-emeryturze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi chodzi o to by zdobyć choć odrobinę wiedzy pozwalającej na własne obliczenia :-)

Nie chciałabym podcinać Ci skrzydeł, bo może rozmawiam z przyszłym odkrywcą. Może jednak po tej astronomii wyjechać za granicę, by nie skończyć w szkole jako nauczyciel geografii?

http://www.mmwarszawa.pl/440424/2013/2/18/karol-wojcicki-czelabinsk-byl-dla-nas-disneylandem?category=news

MM: Później były studia?

Karol Wójcicki: Najpierw doszedłem do wniosku, że astronomia, to jest to, czym chcę się zajmować w życiu. Po czym doszedłem do wniosku, że jedyną drogą jest studiowanie astronomii. W gimnazjum wybierałem między byciem dziennikarzem i byciem astronomem. Jakiś czas potem do mnie dotarło, że te rzeczy można znakomicie łączyć. Z astronomii zrezygnowałem po dwóch latach. Rozczarowało mnie bardzo teoretyczne podejście do tego tematu. Liczby, wzory, tabele, wykresy? to nie dla mnie. Poza tym na astronomii mało jest tak naprawdę obserwacji nieba. A to jest właśnie to co, mnie najbardziej interesuje. W niebo patrzyliśmy tylko wtedy, kiedy zabierałem >znajomych z moim teleskopem na obserwacje.

Każdy ma prawo do własnego zdania, ale nie do własnych faktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

Nie chciałabym podcinać Ci skrzydeł, bo może rozmawiam z przyszłym odkrywcą. Może jednak po tej astronomii wyjechać za granicę, by nie skończyć w szkole jako nauczyciel geografii?

Wiesz ja póki co mam prace z której jestem zadowolony itd. Astronomia pociągała mnie zawsze jednak, nie miałem wsparcia ze strony bliskich na rozwijanie swoich zainteresowań. Dawno temu obiecałem sobie, że jeśli będę miał możliwość to wrócę do tego tematu i ostatnio wszystko układa mi się tak że mogę w końcu swoją pasje rozwijać :). Rozwijanie pasji jera st u mnie narazie na etapie lornetki, stelarium + literatura "Astronomia dla początkujących" W.Celnik i H. Hahn. Niebo jest piękne o czym ostatnio przekonałem się przy okazji mojego pierwszego wypadku obserwacyjnego do Glinnej (za co Kolegą ze Szczecina  bardzo dziękuje :-)  ). Ale sama obserwacja to chyba dla mnie nieco za mało... Chciałbym Kosmos zgłębić nie tylko obserwacyjnie ale rónież przy pomocy liczb.

W Szczecinie ukończyłem informatykę( I stopień) na Wydziale Matematyczno-Fizycznym i zastanawiam sie czy nie wrócić tam na Fizykę... Oczywiście biorę pod uwagę inne miasta np. Poznań choć w moim przypadku jest pewien problem. Z uwagi na pracę, w gre wchodzą tylko zaoczne studia.

Kto wie, może to wszytsko prowadzi mnie w jakimś fajnym kierunku życia :-)... Nie ukrywam, że połączenie pasji ze sposobem zarabiania na życie, to chyba jedna z najlepszych rzeczy jakich mogła by mnie w życiu spotkać... I nie ukrywam że bardzo bym tego chciał...

" To wyobraźnia przeciera szlaki rozumowi"

NIKON ACTION EX 10x50 + duuużo zapału :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może i ja się wypowiem, bo z wykształcenia jestem też astronomem.

Studia astronomii są naprawdę ciekawe, choć tak jak już tutaj wcześniej pisano, pierwsze dwa lata to w znakomitej większości matematyka i fizyka (15-20 godzin w tygodniu), oprócz tego jest jeszcze angielski, WF i może ze 2 czy 4 godziny tygodniowo astronomii ogólnej a na drugi roku chyba astrofizyki obserwacyjnej. W kolejnych latach astronomii jest już coraz więcej, tyle że nadal w dużej mierze są to przedmioty albo teoretyczne, albo nastawione na analizę danych.

W ciągu 5 lat studiów obserwacje prowadziliśmy przez max. kilkanaście godzin.

Tak naprawdę praca astronoma to obecnie albo rozważania teoretyczne (z zakresu astrofizyki teoretycznej lub kosmologii) albo analiza danych (astrofizyka obserwacyjna/radioastronomia itp.). Obserwacje to tylko niewielki ułamek pracy astronoma - bo obserwacje to tak naprawdę gromadzenie danych do analizy. Nie muszę tu chyba dodawać, że nie są to obserwacje wizualne.

Nie zgodzę się za to z twierdzeniem, że większość z osób, które kończą astronomię, zostaje nauczycielami fizyki/matematyki w szkołach. Szczerze powiedziawszy, wśród moich znajomych nie ma ani jednej takiej osoby. Prawdą jest natomiast, że znakomita większość rezygnuje/odpada przed końcem studiów. Z około 30 osób, które zaczynały razem ze mną, studia ukończyło 6 czy 7. Wśród tych, którzy kończą dużą grupę stanowią osoby kontynuujące nauką astronomii na studiach doktoranckich. Pozostali zostają między innymi programistami, pracownikami instytutów takich jak IMGW, czasem ktoś trafia do branży finansowej (biura maklerskie itp.), inni kontynuują naukę na studiach doktoranckich na innych, zwykle ścisłych kierunkach, niektórzy pewnie zostają nauczycielami, choć ja osobiście nie znam nikogo takiego.

Jeśli ktoś decyduje się na kontynuowanie nauki astronomii na studiach doktoranckich, to zwykle jest to ktoś, kto wie że w życiu chce się zajmować właśnie astronomią. Dalsza droga w takim wypadku prowadzi zwykle przez pozycję post-doc'a (po doktoracie), na jakiejś zagranicznej uczelni. Później część zostaje za granicą, inni natomiast wracają do kraju. Wracając do kraju trzeba liczyć się z tym, że miejsc pracy w zawodzie astronoma jest u nas niewiele i czasem zanim uda się do kraju wrócić trzeba przez kilka lat powędrować po zagranicznych instytucjach. Trzeba się też liczyć z tym, że "kokosów" w większości wypadków z takiej pracy nie będzie.

Tak więc zawód astronoma jest raczej wskazaniem dla ludzi, którzy są pewni, że astronomia to jest właśnie to, co chcą w życiu robić i którzy są gotowi na pewne wyrzeczenia z tym związane.

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I macie Szanowna Młodzieży odpowiedź autopsyjną, na którą czekałem czytając watek  :)

Podobna jest sytuacja za granicą, konkretnie w Uniwersytecie Bolońskim, w którym studiowała moja starsza córa i właśnie wczoraj gdy dzwoniła o tym rozmawialiśmy. Zna jednego Niemca i dwóch Włochów (ja z jednym z nich nawet parę razy obserwy czyniłem (on ma czas na obserwacje tylko w sierpniu w Italii tam wtedy wszyscy mają urlopy).

Dokładnie tak jak Piotr napisał - nic dodać nic ująć, tylko dobrze przemyśleć i....  ??? ??? ???

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc jeśli dobrze rozumiem to odpowiedź co do studiowania i połączenia pasji ze sposobem na życie jest jedna - Studiuj i łącz pasje ze sposobem na życie NA WŁASNĄ RĘKE ;]  ???

" To wyobraźnia przeciera szlaki rozumowi"

NIKON ACTION EX 10x50 + duuużo zapału :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że większość uważa pracę za priorytet. Ona pozwoli Ci utrzymać rodzinę, i godnie żyć. Pasja nie da ci jeść. No chyba, że praca i pasja idą równoległym torem.

Żeby nie było niedomówień. Nikogo nie odciągam od rozpoczęcia studiów o kierunku Astronomicznym. Odnoszę się tylko do wypowiedzi Mikołaja, z którą się nie zgadzam!

Z kolei należałoby się zastanowić, czy lepiej robić coś, czego strasznie nie cierpisz i móc utrzymywać rodzinę, czy robić to, co kochasz, nie cierpiąc nawet zbytnio przy tym. Mówimy jaka jest możliwość pracy jako astronom teraz, ale czy wiemy jak będzie w przyszłości?

Poza tym nie mówiłem, że praca nie jest ważna, tylko płaca, a to nie są pojęcia sobie bliskie wbrew pozorom :)

Uniwersał 270/1500 Dobson ATM PTMA Kielce
BCO 6mm, Celestron Or. 9mm, Kasai Or. 12,5mm; ES 14/82*, X-Cel LX 18mm, Scopos 35mm 2"
O^O Celestron Cometron 12x70
>Prezes PTMA O/Kielce: http://kielce.ptma.pl
>Koordynator SOK PTMA: http://www.sok.ptma.pl 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem płaca jest ważna. Wolałbym robić coś, za czymś nie przepadam ale utrzymywać na godnym poziomie rodzinę i mieć pieniądze na hobby, wakacje itd. niż robić coś co kocham, ale klepać biedę. Bo to co kocham mogę robić w wolnych chwilach, a pieniążki mogą to umożliwić. Przynajmniej ja tak to widzę :) a zarabianie na hobby- marzenie :D

na przedwczesnej astro-emeryturze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem płaca jest ważna. Wolałbym robić coś, za czymś nie przepadam ale utrzymywać na godnym poziomie rodzinę i mieć pieniądze na hobby, wakacje itd. niż robić coś co kocham, ale klepać biedę. Bo to co kocham mogę robić w wolnych chwilach, a pieniążki mogą to umożliwić. Przynajmniej ja tak to widzę :) a zarabianie na hobby- marzenie :D

Strasznie tragizujemy przy temacie zarobków astronomów. Piszą, że pensje wahają się od 1000 do 5000 zł, ale czy od razu mamy dostawać tę najniższą stawkę? Wszystko zależy od wszystkiego i wydaje mi się, że z takim wykształceniem można też pracować w trochę innej branży - po kierunku mimo wszystko matematycznym może finanse czy coś?

Wiadomo natomiast, że pasjonat motoryzacji nie musi być od razu inżynierem w Mercedesie, ale na każdym poletku potrzebni są i zawodowcy, i amatorzy.

Uniwersał 270/1500 Dobson ATM PTMA Kielce
BCO 6mm, Celestron Or. 9mm, Kasai Or. 12,5mm; ES 14/82*, X-Cel LX 18mm, Scopos 35mm 2"
O^O Celestron Cometron 12x70
>Prezes PTMA O/Kielce: http://kielce.ptma.pl
>Koordynator SOK PTMA: http://www.sok.ptma.pl 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kolei należałoby się zastanowić, czy lepiej robić coś, czego strasznie nie cierpisz i móc utrzymywać rodzinę, czy robić to, co kochasz, nie cierpiąc nawet zbytnio przy tym. Mówimy jaka jest możliwość pracy jako astronom teraz, ale czy wiemy jak będzie w przyszłości?

Poza tym nie mówiłem, że praca nie jest ważna, tylko płaca, a to nie są pojęcia sobie bliskie wbrew pozorom :)

ad1 Gdzie napisałem, że trzeba wykonywać pracę, której się nie lubi? Napisałem tylko, że trzeba wykonywać pracę, która zapewni byt twojej rodzinie!!!

ad2 Tak faktycznie napisałeś "płaca". Ale przecież praca z płacą są powiązane. Jedno jest wynikiem drugiego.

Myślę, że nie ma sensu dalej zaśmiecać tematu naszymi wywodami co wg kogo jest ważniejsze. Jeżeli chcesz kontynuować zapraszam na PW.

pzdr.

Baner III.jpg

Wizual: Skymaster 15x70, SYNTA 10"
Foto: SW 150/750+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu: HEQ5
Foto: TS 130/910+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu EQ6
Szybka pomoc 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem płaca jest ważna. Wolałbym robić coś, za czymś nie przepadam ale utrzymywać na godnym poziomie rodzinę i mieć pieniądze na hobby, wakacje itd. niż robić coś co kocham, ale klepać biedę. Bo to co kocham mogę robić w wolnych chwilach, a pieniążki mogą to umożliwić. Przynajmniej ja tak to widzę :) a zarabianie na hobby- marzenie :D

Masz rację.

Baner III.jpg

Wizual: Skymaster 15x70, SYNTA 10"
Foto: SW 150/750+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu: HEQ5
Foto: TS 130/910+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu EQ6
Szybka pomoc 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba zależy jakie masz hobby. Jeśli lubisz latać, to fajnie zarobisz jako pilot. Jeśli lubisz szydełkować, popytu na Twoje swetry raczej nie przeczuwam :D

Astronomia jako kierunek jest dla silnych i zawziętych, ale mimo wszystko z czasem będzie następowała zmiana pokoleń w każdym zawodzie, także nie zniechęcajmy się na forum astronomicznym do zawodowej astronomii, bo zabraknie nam tych astronomów nie-amatorów  ;)

Płaca nie zawsze idzie w parze z pracą, bo jedni zarabiają bardzo dużo, mają darmowe diety i nic nie robią (nie wiem czemu kojarzy Ci się to z wiejską w Warszawie, drogi czytelniku, ja nic takiego przecież nie napisałem  :D ), a inni pracują fizycznie za marne grosze. 

Jednak patrząc na Twój post, szdom, można odnieść wrażenie, że według Ciebie zawodowy astronom nie utrzyma rodziny. Jedna sprawa to mieć swój zawód, a druga znaleźć dobrze płatną pracę.

Uniwersał 270/1500 Dobson ATM PTMA Kielce
BCO 6mm, Celestron Or. 9mm, Kasai Or. 12,5mm; ES 14/82*, X-Cel LX 18mm, Scopos 35mm 2"
O^O Celestron Cometron 12x70
>Prezes PTMA O/Kielce: http://kielce.ptma.pl
>Koordynator SOK PTMA: http://www.sok.ptma.pl 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)