prezent dla 7 latka,proszę o pomoc

[muszerka89]

Witam,mój 7 letni syn od jakiegoś czasu zaczął interesować się kosmosem,planetami i gwiazdami,z ciekawością ogląda programy o tej tematyce,zbliżają się Święta,zamówiłam już mu "Atlas gwiazd" oraz model planetarny,chciałam jeszcze dokupić do tego coś przez co będzie mógł troszkę lepiej poobserwować niebo i zobaczyć coś więcej znalazłam coś takiego; 

 

http://allegro.pl/opticon-teleskop-star-ranger-300x-ksiazka-dvd-i4837861258.html  

 

z racji ceny domyślam się że nie jest to profesjonalny sprzęt;-) ale moje pytanie brzmi czy na dobry początek dla 7 letniego dziecka wystarczy?

[robert_sz]

Hej, niestety średnica soczewki 45mm to zdecydowanie za mało, nawet dla 7 latka...

[piotrkusiu]

Napisz gdzie mieszkasz, jakie masz niebo, skąd dziecko miałoby obserwować (balkon, taras, podwórko), jakie pieniądze wchodzą w grę itp.

Ten "teleskop" z linku to pieniądze w błoto.

Sensowne minimum w zbliżonych pieniądzach: http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-bk707az2,d700.html

Coś ciekawszego to: http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-bk804az3,d1210.html

[OnlyAfc]

Myślę, że lepiej będzie, jak odpowiedzą ci bardziej doświadczeni koledzy, ale ich odpowiedzi będą podobne.

 

W zasadzie ten "teleskop" nadaje się jedynie do obserwacji księżyca i obserwacji naziemnych, z planet, to może Jowisza uda się zobaczyć i to raczej w słabej jakości, ale tylko przy bardzo dobrych warunkach pogodowych.

Ogólnie Opticonów nie można polecić nikomu, na aukcji, którą podlinkowałaś, piszą w zasadzie same głupoty. Powiększenie 300x można osiągnąć, ale obraz będzie tak rozmyty i niewyraźny, że to się mija z celem, poza tym obiekt bardzo szybko zniknie z widoku.

Ja mam 2 razy mocniejszy teleskop 90/900 i jedyne sensowne powiększenia, jakie można przy takim sprzęcie osiągać, to max 180x, potem po prostu wszystko pływa. Im większe powiększenie, tym większe rozmycie obrazu a optyka musi być coraz lepszej jakości (niestety opticona jest raczej bardzo słaba).

 

Dla 7 latka taki teleskop na początek może i byłby dobry, pooglądał by sobie księżyc, ale w momencie, kiedy widok z teleskopu będzie tak znacząco inny niż ten z książek i atlasów (nawet przy obiektach naszego układu słonecznego), może on przeżyć rozczarowanie.

[wwaldek 1947]

I na pewno przeżyje rozczarowanie,- na Allegro i innych aukcjach widać wiele "nie trafionych prezentów" tylko dlatego że handlowcy za wszelką cenę chcą sprzedać towar i wmawiają jaki  ten kosmos piękny i czegóż to nie można zobaczyć przez ich"teleskopy", posiłkują się przy tym zdjęciami z NASA lub konkursowymi z klubu zapaleńców używających specjalistycznych i drogich urządzeń i programów rejestrujących obrazy ciemnego nieba. Jak raz złamiesz psychikę dziecka, - nigdy już więcej nie powróci ono do tych pięknych zainteresowań. O wiele lepszą drogą będzie gdy dziecko "samodzielnie"wykona sobie swój własny teleskop z dostarczonych, znalezionych soczewek,starych lornetek itp. Zwrócić jednak należy uwagę na to by nie stało się nieszczęście gdy teleskop bez filtra zwróci się w stronę słońca, - a dziecko i tak spróbuje pomimo surowych zakazów.

Wiem że czas goni, Święta zbliżają się wielkimi krokami, ale lepiej poczekać a teraz kupić coś zastępczego co rozbuduje zainteresowanie, może domowe obserwatorium czy coś takiego (wyleciało mi z głowy - a ha planetarium), a po świętach jeśli będzie sens poszukać jakiś ciekawszy sprzęt z "nie trafionych prezentów" bo będzie tego do wyboru i koloru. Pozdrawiam i życzę pomyślności.

[Grzegorz Czernecki]

Broń Boże nie kupuj tego dziadowstwa, zresztą moje zdanie jest takie, że teleskop to nie jest rzecz, która na dłuższą metę zainteresuje siedmiolatka a już tym bardziej za 100zł. zerknie w niego dwa może trzy razy zobaczy kilka białych kropek, i pomyśli w telewizji to wyglądało inaczej, a Ty będziesz się zastanawiał gdzie by się tej zabawki pozbyć, żeby za dużo nie stracić, lepiej kup lornetkę, jest bardziej uniwersalna .

[kisiel]

Broń Boże nie kupuj tego dziadowstwa, zresztą moje zdanie jest takie, że teleskop to nie jest rzecz, która na dłuższą metę zainteresuje siedmiolatka a już tym bardziej za 100zł. zerknie w niego dwa może trzy razy zobaczy kilka białych kropek, i pomyśli w telewizji to wyglądało inaczej, a Ty będziesz się zastanawiał gdzie by się tej zabawki pozbyć, żeby za dużo nie stracić, lepiej kup lornetkę, jest bardziej uniwersalna .

No właśnie, również wg mnie teleskop to nie jest prezent dla siedmiolatka, zaraz prawdopodobnie pójdzie w kąt. Moja ośmioletnia córka siedzi z nosem w książkach przyrodniczych (m.in. o kosmosie) ale poza sporadycznymi zerknięciami jakoś się nie kwapi. Niby dzieci są różne, ale... Przecież on nie będzie tego sam targał na dwór i obsługiwał, więc to raczej "prezent" dla taty i mamy. Ja planuję kupić młodej mikroskop, ale to nie w tym roku i pewnie jeszcze nie za rok.

[muszerka89]

Mieszkamy w mieście,na 4 pietrze ,mamy duży balkon a przed nami tylko domki jednorodzinne także nic nie zasłania widoczności.

Czytałam już coś tam na temat tych lornetek 10x50 ale cenowo troszkę za dużo na dzień dzisiejszy,znalazłam coś tekiego jeszcze pisze że 12x52 a może to? 

http://allegro.pl/monokular-lornetka-16x52-luneta-szklana-optyka-i4836855058.html

 

ze względy na to że część prezentu została już zamówiona,mam do dyspozycji około 100 zł może być z lekkim hakiem.

 

[Cesar]

Proponuję lornetkę https://deltaoptical.pl/blizej_swiata/lornetka-delta-optical-voyager-ii-10x50-wa,d2002.html

Jest w promocji świątecznej, gwarancja 2 lata i pewność, że dziecko nie popsuje sobie wzroku. Lornetka na  początek do nauki nieba, ale też do dziennych obserwacji przyrody. (na podglądanie sąsiadki jeszcze za mały )  :) Przynajmniej 99 zł nie wyrzucisz w błoto.

[muszerka89]

Dzięki wielkie,to już mam z głowy dalsze poszukiwania;-) na dobry początek dostanie lornetkę,a jak załapie większego bakcyla to już się postaramy o jakiś porządny sprzęt,pewno i wtedy będę potrzebowała Waszej pomocy przy wyborze.Spokojnych i Wesołych Świąt życzę.

[piotrkusiu]

Nie wiem jak duże to miasto ale pod rozświetlonym niebem lornetką wiele nie poogląda a i do planet też się nie nada. Może chociaż na przyrodę sobie popatrzy.

[Paweł Baran]

No cóż, od czego ma się sąsiadki :D , więc jeśli chodzi o obserwacje, nie wierzę, aby nie dało się obserwować w mieście przez lornetkę niebo, w sumie coś zawsze da się zobaczyć, obiekty planetarne, jasne gwiazdy, itd. Ważne, aby był zapał do obserwacji astronomicznych bez tego ani nie ma, co myśleć, bo hobby się znudzi szybko, a lornetka przyda się na wczasy pod ciemne niebo w Bieszczady czy gdzie indziej. :)