Nie chciałem mnożyć postów i podczepiłem się tutaj.
Brak filtra Olll,który zasilił,wydatki na składany obecnie ATM20",przez dłuższy czas uniemożliwiał mi upolowanie tego obiektu. Kiedy wreszcie niedawno udało mi się pożyczyć starego dobrego Lumicona(dzięki Michał!),marzenie stało się rzeczywistością.Pogoda niestety nie rozpieszcza ;jesień,ale w końcu ..."nadejszła wiekopomna chwiła...."Pierwsza złapana pogodna noc (05.11)okazała się dosyć wilgotna, przez co widoczność była ,taka sobie. Uzbrojony w 40mm 72*SWAN( FOV-3.8*)z Lumicon Olll,wycelowałem lupe-152/760,w M31.Wiedziałem że chmurwa, znajduje się przy jasnej gwieździe Bas(v And).Po chwili zerkania, pokazał się jakiś nieregularny paproch, który z czasem zaczął przypominać wachlarz. Niestety było to bardzo ulotne, i pomyślałem że dzięki znanej dokładnej lokalizacji widzę obiekt w swojej wyobraźni, i gdyby nie jedno ale, nadal uważałbym to za pewnik. Tym" ale",był kształt wachlarza, który ten obłok rzeczywiście przypomina. Druga noc z rzędu (06.11),za owocowała kryształową przejrzystością(przelane,przewiane).Po 1,5h adaptacji ,zastosowałem identyczną konfigurację jak noc wcześniej. Obiekt ujawnił się od razu, był oczywisty, w swoim wachlarzowatym kształcie. Wpatrując się przez chwilę ,spróbowałem wyłowić jakieś szczegóły. Pierwsze wyskoczyła podłużna krecha ,raz równoległa do galaktyki Andromedy ,to znowu skręcająca w jej stronę. Z czasem ,zamajaczyły dwa delikatniejsze pojaśnienia ,a z jednego z nich jakby, ukośna "drzazga", skierowana w kierunku przeciwnym do M31.Zmieniłem okular na 30mm(25x),który potwierdził w pełni wszystko co dostrzegłem. Efektem obserwacji jest szkic dokumentujący, nie jest to widok w okularze, którego nie ma możliwości w żaden sposób wygenerować(coś takiego nie istnieje).Opisaną "krechę" naszkicowałem równolegle do M31,gdyż jej skręt uważałem za złudzenie(w rzeczywistości naprawdę skierowana jest w stronę galaktyki).Obiekt raczej nie należy do typu "apertura rzondzi", tutaj rządzi przejrzystość i pole widzenia.
szkic robiony przy okularze teleskopu.
TO NIE JEST WIDOK W OKULARZE!
kątówka,zachód jest po lewej stronie.
PS. Przy obserwacjach , zwłaszcza takich paskudników, wspomagam się kapturem, który znakomicie odcina jakiekolwiek światła boczne(nawet jak takowych nie ma),eliminując wszelakie niepotrzebne odblaski i artefakty.
Pozdrawiam Irek.