Lunatyk_101

Jasne, ze dosłownie tego nie brałem ale nawet takie humorystyczne porównanie to też istotna informacja. Mój pierwszy okular to niby nie denko z jabcoka ale wymontowane soczewki z diaskopu "Bajka". Obiektyw to jakaś soczewka od okularów +1D, o ile mnie pamięć nie myli. Też coś było widać i frajda była aczkolwiek o jakość obrazu proszę mnie nie pytać. ? Gdybym kupił jakiś refraktor to pewnie będzie tak jak piszesz. Ale to będę się martwił jak go kupię. Póki co nie planuję bo muszę najpierw porządnie sprawdzić co ten SC8 potrafi. Problem z okularami, z tego co widzę, to kosmiczny rozrzut cenowy. Rząd wielkości (i to na samym faktorze 10x się nie kończy). Różnicę w obrazie na poziomie 10x jakoś trudno sobie wyobrazić. Tak więc o tych najdroższych raczej nie myślę zwłaszcza, że przy moim leciwym wzroku i tak pewnie nie dałbym rady wyciągnąć z nich tego co oferują. Ale o takie średniej klasy to warto zapytać.

W sumie miło słyszeć, że SC8 ma tak wielką tolerancję odnośnie okularów. Na darmo się martwię i ludziom gitarę zawracam. ?

Dzień dobry cześć i czołem, Mam małe pytanie do speców od okularów. Chciałbym dorzucić jakiś dłuższy okular do swojego SC8 (najdłuższy jaki mam to 25mm). Na sieci znalazłem dwa takie niedrogie indywidua: (Plossl 32mm w wydaniu Oriona i SvBony). https://eu.telescope.com/32mm-Orion-Sirius-Plossl-Telescope-Eyepiece/p/131659.uts https://www.aliexpress.com/item/32851876371.html Wydawało mi się na pierwszy rzut oka, że są one identyczne i zeszły z tej samej chińskiej taśmy produkcyjnej a różnica jest tylko w dystrybutorze i cenie. Okazuje się jednak, że Orion ma większe pole widzenia. Czy ktoś mógłby to zweryfikować? Martwi mnie trochę niska cena tych Plossli (zwłaszcza ten SvBony zalatuje mi plastikowymi soczewkami ?). Czy warto brać coś za te pieniądze czy może lepiej skierować się na coś droższego? Np takiego ES-a 30 mm? https://www.aliexpress.com/item/1005002011806444.html Czy różnica w jakość obrazu miedzy ES-em a Orionem jest warta tych extra 50 euro? Parametry na papierze maja podobne ale czy ktoś może wie jak to wygląda w praktyce? Z góry dziękuje za poradę.

Ja miałem zarówno taniego Nikona (d3100) jak i Canona (1200d). Głównie stosowałem je do zdjęć dziennych, do astro tak sporadycznie (bardziej astro-landscape). Przy takiej cenie nie oczekiwałem cudów. Obydwa szumią w ciemności ale Canon dawał zdecydowanie za dużo gorących pikseli. Trzeba było to dziadostwo w Photoshopie usuwać. W Nikonie tego nie było. Możliwe, że taki dziadowski egzemplarz mi się trafił, nie wiem. Canon był natomiast zdecydowanie wygodniejszy przy zdjęciach przez teleskop. Miał duże powiększenie Live View co było niezbędne przy łapaniu ostrości.

Dzisiejszy. Jeszcze ciepły. Mak127 & Sony a58. ISO 200, 1/25 sec

Znajdź jakieś niemieckie astroforum i zagadaj po angielsku. Na pewno Ci ktoś pomoże a jak będziesz miał szczęście to i ktoś z okolicy Ci się trafi.

Notes i długopis do ręki. Systematycznie planujesz i zapisujesz serie czasów i przesłon od tych ciemnych konfiguracji do tych najjaśniejszych. No i wprowadzasz eksperyment w życie fotografując zgodnie z tym planem. Gdzieś pomiędzy ciemnością a prześwietleniem odnajdziesz swoją idealną fotografię. I nie przejmuj się, że trochę czasu to zajmie. Pomyśl sobie, że kiedyś takie eksperymenty trzeba było robić na drogich kliszach fotograficznych, które i tak często tylko "spod lady" można było dostać. To był ból. ?

Pogratulować tylko zostaje. A fotka do wydruku, oprawić w ramki i nad łóżeczkiem powiesić. ?

https://www.skyatnightmagazine.com/reviews/cameras/canon-eos-m100-camera/ Może tu coś znajdziesz na ten temat?

Straszne... i niesprawiedliwe. Najwyraźniej pogoda lepiej lubi wilkołaków niż obserwatorów DS-ów. ?

No i doczekaliśmy się pierwszej pełni w tym roku a pogoda stanęła na wysokości zadania.

Ostatnio napatoczyłem się na ciekawą poranną konfigurację z 13 listopada 2020. Kto rano wstaje temu niebo daje... popatrzeć na Księżyc w doborowym towarzystwie. Od lewej: Merkury, Wenus i Spica.

E tam, nie jest tak źle. Jakieś astro tu na pewno jest. Prawdą jest, że nie jest to zdjęcie powstałe na podstawie kilkugodzinnego mozolnego zbierania światła i obróbki (pewnie równie długiej i mozolnej) ale ja traktuje to jako obraz planety podwójnej Ziemia - Księżyc. ? Czyż nie brzmi bardziej naukowo? A na poważnie to rzeczywiście atmosfera patrzenia się w nocne niebo jest czymś wyjątkowym. Co się tyczy latających obiektów w polu widzenia to wrony jak to wrony. Leciały pewnie wieczorem do swojej noclegowni. Ale do dziś się zastanawiam jakim to ptakom chce się przelatywać przed Księżycem tak koło północy albo i później. Zdarzało mi się to obserwować i tylko jakieś zbłąkane sowy przychodzą mi na myśl.

Eeeeeee...., na Dziadka Mroza to chyba już trochę za późno. ?

Ciekawy opis jeszcze ciekawszej obserwacji. Tylko pogratulować.

Bardzo interesujący opis. U mnie tamta sobota to był czad. Niebo jak kryształ. Saturn z Jowiszem zachodziły za drzewa na widnokręgu. Niestety poniedziałek to już była porażka. ?

Tak jakoś akurat wronom się zachciało lecieć w dobrym momencie. ? Wieża zegarowa, Graz. https://pl.wikipedia.org/wiki/Graz

Nie widzę przeciwwskazań.

Udało się wreszcie coś w tym roku zrobić...

U mnie w laptopie wszystko prezentuje sie ok.

No nie chciało być inaczej. Jest tam i tyle. ?

Voil?. Maksutov 127, Sony A58. ISO 200, czas 1/15sec. Pojedyncza klatka. Kontrast trochę podniosłem, żeby terminator był odrobinę jaśniejszy.

Jak tu wybierać? Wszystkie bardzo dobre są. ?

19.12? Tak. Coś tam zrobiłem jeśli to ma jeszcze znaczenie. Gdzieś w aparacie powinny te jpg-i siedzieć. Chętnie się podzielę. Niestety to był tylko Mak 127. Do obrazów Łuny jakie tutaj prezentują mistrzowie trochę mi brakuje. ?

Nie jestem ekspertem ale jak na pierwszy raz to naprawdę dobrze. M42 turkusowo-błękitna, jak na żywo w okularze teleskopu. To też plus (chociaż specjaliści od wodoru będą pewnie mieli inne zdanie). ?