Skocz do zawartości

jolo

Moderator globalny
  • Liczba zawartości

    9 080
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    457

Zawartość dodana przez jolo

  1. jolo

    Brak pogody

    Mam podobne odczucia, ale poczekam jeszcze trochę... do najbliższego pogodnego weekendu. Potem będzie z górki... do kolejnego pogodnego... Kto by z resztą chciał kupić moje astrograty :)
  2. No właśnie - tyle się dzieje, a pogoda niewzruszona :(
  3. A - możesz zapolować na uszkodzone ewentualnie. Ja np kupiłem 450D z uszkodzonym autofocusem - razem z wymianą filtra na Baadera zmieściłem się w Twoim budżecie. Aparat miał być tylko do astrofoto i AF zupełnie był mi niepotrzebny. Heh - Ilu mnie ubiegł :)
  4. jolo

    ASTRO-FOTO RETRO

    To i moje zaćmienie Słońca z 31 maja 2003 roku. Słońce już wschodziło lekko nadgryzione, pamiętam że upały były w te dni nieziemskie. Zdjęcia robione Pentaxem Z-70 z obiektywem Jupiter 200/4. Maksimum - 83% zaćmione:
  5. 40D to fajne body i do cywilnego foto bym wybrał na pewno 40D. Ale do astrofoto nie będzie się wg mnie lepiej sprawować niż 450D, a jest cięższe :)
  6. Tak jak pisze Jacek - 450D byłby ok, myślę że zmieścisz się w budżecie jak zapolujesz. Będziesz wymieniał filtr? Jeśli koniecznie z tych trzech które wymieniłeś to... poczekałbym na 450D :) To już była inna generacja, fotografowałem 20D, 30D, 450D, 1100D, dwa z nich sam przerabiałem i z 450D byłem najbardziej zadowolony, choć 1100D też dawał spokojnie radę, nawet sporo czerwonego zbiera bez przeróbki.
  7. jolo

    Tuning Newtona ASCT

    Hm, przemyślałbym to. Bo wentylator tam gdzie jest ma za zadanie chłodzenie lustra - spora masa, spora pojemność cieplna. Umieszczony z boku będzie pompował powietrze przez tubus, ale nie będzie dmuchał bezpośrednio na lustro, a jeśli nawet to na pewno mniej, niż umieszczony pod lustrem. A sam blaszany tubus osiąga równowagę termiczną błyskawicznie. Poza tym wycięcie otworu w blaszanym tubusie nie jest banalne, dodatkowo będziesz musiał jakieś mocowanie opracować, bo wentylator jest płaski a tubus okrągły. W otwartych konstrukcjach raczej stosuje się wentylatory dmuchające na lustro bezpośrednio - nie widziałem innych rozwiązań. W zamkniętych tubach jak SCT różne cuda się robi, żeby chłodzić teleskop.
  8. To nic wielkiego - 8" ze stopki, remontowany od ponad roku :) Jesienne Tulipany Jesienią Łabędź wędruje wysoko na niebie, a w nim całe pęki wodorowych chmur. Jeśli tylko w pobliżu znajdzie się jakaś jasna i gorąca gwiazda, takie obłoki zaczynają jarzyć się czerwonym blaskiem. Prawie w środku Łabędzia znajdziemy mgławicę Sharpless 101 potocznie zwaną Tulipan ze względu na swój kształt. Została skatalogowana przez Stewarta Sharpless'a w roku 1959. Położona jest około 6000 lat świetlnych od nas, a pozorne rozmiary mgławicy to 16'x9', czyli około połowa tarczy Księżyca. Mgławica Tulipan leży na obrzeżach asocjacji Cygnus OB3, w której skład wchodzi gwiazda HD 226868 (V1357 Cyg). Jest to układ wielokrotny, którego jeden ze składników to superolbrzym typu widmowego O9.7 Iab o masie równej około 20-40 mas Słońca i temperaturze powierzchniowej 31000K. Na zdjęciu powyżej gwiazdę tą znajdziecie w lewej górnej części fotografii. Są tam tuż obok siebie położone dwie jasne gwiazdy - ta położona wyżej to HD 226868. Jest ona również znana jako silne źródło promieniowania rentgenowskiego oznaczane jako Cygnus X-1. Układ oddalony jest od nas o 6100 lat świetlnych, a jego obserwowana jasność to 8.95mag. Jest bardzo prawdopodobne, że drugim ze składników tego układu podwójnego jest czarna dziura o masie około 14.8 mas Słońca. Odległość pomiędzy czarną dziurą oraz superolbrzymem oceniana jest na 0.2AU, a okres orbitalny wynosi około 5.6 doby. Układ Cygnus X-1 był przedmiotem zakładu pomiędzy fizykami Stephenem Hawkingiem oraz Kipem Thorn'em. W 1974 Hawking założył się, że układ ten nie zawiera czarnej dziury, ale już w 1990 (jeszcze przed obserwacyjnym potwierdzeniem jej istnienia) przyznał rację Thorne'owi. Gwiazda HD 226868 wraz z kilkoma innymi gorącymi olbrzymami w okolicy jest odpowiedzialna za jonizację i pobudzanie do świecenia mgławicy Tulipan.
  9. Ciekawe pytanie - tak na mój rozum to ilość gwiazd na zdjęciu zależy od kliku czynników: od fotografowanego miejsca na niebie :) Droga Mleczna jest gęsta i tłusta od gwiazd, szczególnie fotografowana teleobiektywem wygląda jak kaszka manna. Im dalej od płaszczyzny Drogi Mlecznej tym niebo jest uboższe w gwiazdy. Oczywiście są jeszcze gwiazdy w innych galaktykach, ale to inna historia. od użytego filtra. Filtry wąskopasmowe tłumią światło gwiazd - gwiazdy na takich zdjęciach są słabe i małe i rejestruje się ich mniej od użytego instrumentu i kamerki. Teleskop o większej średnicy zbierze więcej światła i w tym samym czasie zarejestruje słabsze gwiazdy. Kamerka o większej czułości podobnie. od obróbki zdjęcia. W zależności od ingerencji w zebrany materiał można gwiazdy zmniejszyć, powiększyć, poprawić, wyostrzyć, dokolorować a nawet usuwać, co kto woli. W pewnym sensie możesz dobierać ilość gwiazd po wyborze obiektu stosując różnego rodzaju filtry albo później selektywną obróbkę materiału. Są pewne kanony jak co fotografować, ale nie łamiąc ich nic nowego nie pokażemy.
  10. A może kup po prosty porządny router wifi (jakiś Linksys WRT54 albo choćby Dlink) za około 200zł i na nim zbuduj sieć domową, a tego dongla z pleja skonfiguruj tylko żeby udostępniał internet przez wifi do routera?
  11. Opowieści z Bańki Na pograniczu konstelacji Cefeusza i Kasjopei możemy znaleźć kilka ciekawych i chyba dobrze znanych obiektów. To okolice mgławicy NGC7635 / Sharpless 162 / Caldwell 11 / Bubble , a po naszemu zwanej na przemian Bąblem albo Bańką. To obszar H II - mgławica emisyjna świecąca w głębokiej czerwieni linii wodorowej H alfa. Charakterystyczny kształt mgławicy został uformowany przez wiatr gwiazdowy wiejący z młodej, masywnej i gorącej gwiazdy, której masa oceniana jest na 10-40 mas Słońca. Gwiazdę tą możemy zobaczyć w górnej lewej części mgławicy. Ekspansja mgławicy jest hamowana przez obecną w tym obszarze chmurę wodoru. Mgławica oddalona jest od nas o około 11 tysięcy lat świetlnych, a odkryta została w roku 1787 przez Williama Herschela. W prawej części kadru znajduje się mgławica NGC7538, położona nieco bliżej nas, bo w odległości około 9100 lat świetlnych. Znajduje się w niej największa do tej pory zaobserwowana protogwiazda, której rozmiar został oceniony na 300 razy większy od Układu Słonecznego. Mgławica ta jest obszarem, w którym wciąż powstają nowe gwiazdy. A po lewej stronie łatwo można rozpoznać otwartą gromadę gwiazd M52. Jej wiek ocenia się na około 35 milionów lat i zawiera około 190 zidentyfikowanych członków. Poniżej M52 znajdują się trzy jasne gwiazdy, a jeszcze trochę niżej kolejna gromada otwarta - Czernik 43. W jej skład wchodzi około 30-40 gwiazd. Cały kadr wydaje się posiadać lekko czerwonawy odcień - pochodzi on od wszechobecnego w tym obszarze wodoru. Gaz ten oświetlony przez pobliskie gorące gwiazdy pobudzany jest do emisji światła właśnie w tym kolorze - odpowiadającym długości fali 656nm. Poniżej na zdjęciach wykonanych przez filtr wodorowy możemy dokładniej ocenić wygląd tej chmury wodoru. Dodatkowo w prawej, dolnej części możemy dostrzec kolejny niewielki wodorowy obłoczek - to Sharpless 158. http://astrojolo.blogspot.com/2013/08/bubble-friends_3923.html http://astrojolo.blogspot.com/2013/10/bubble-hydrogen-attack.html
  12. jolo

    ASTRO-FOTO RETRO

    To kometa Hale-Bopp z 1997 roku zrobiona Zenitem 12XP z obiektywem 135mm, negatyw Kodak Tmax 3200. Całość powiesiłem na statywie geodezyjnym, którego głowicę przechyliłem i skierowałem na biegun. Do głowicy przymocowana była metrowa listewka którą ręcznie przesuwałem po nakreślonej na kartonie skali - ręczny guiding :) Mam jeszcze zdjęcie tej komety zrobione w kolorze na Fuji 800 - muszę go znaleźć.
  13. W wątku tym zamieszczać będę moje starsze zdjęcia, których nie publikowałem jeszcze na FA. Ich słabnącą jakość będę rekompensował ciekawymi, mam nadzieję, opisami :) Wątek ASTRO FOTO RETRO przeznaczymy dla historycznych zdjęć. NGC598 - to oczywiście znana galaktyka M33 w konstelacji Trójkąta. To galaktyka spiralna, trzecia co do wielkości w Lokalnej Grupie Galaktyk (po M31 i Drodze Mlecznej). Zawiera około 40 miliardów gwiazd. Jej rozmiary kątowe są całkiem spore - ponad dwa razy większe, niż średnica kątowa Księżyca, ale jasność powierzchniowa niewielka. M33 znajduje się około 2.7 miliona lat świetlnych od nas i jest to prawdopodobnie najdalszy obiekt, który może być dostrzeżony gołym okiem pod ciemnym niebem, choć można znaleźć doniesienia o obserwatorach, którzy potrafili dostrzec galaktykę M81 okiem nieuzbrojonym. Pomiędzy galaktykami M33 i M31 odkryto kilka strumieni cząsteczkowego wodoru (http://astrobites.org/2013/05/15/mysterious-gas-clouds-between-m31-and-m33/ ). Może to świadczyć o pewnych interakcjach pomiędzy tymi galaktykami, które mogły mieć miejsce od 2 do 8 miliardów lat temu. M33 zawiera wiele obszarów H II. Cztery z nich zostały odkryte przez Williama Herschela w roku 1784, a najbardziej znany z nich to NGC604. Obszar ten jest w pewnym stopniu podobny do mgławicy M42, ale jest od niej około 50 razy większy. Umieszczony w naszym sąsiedztwie wypełniłby całą przestrzeń pomiędzy nami i Wielką Mgławicą w Orionie. Na zdjęciu poniżej oznaczyłem kilka ciekawych obiektów w galaktyce M33. C27 i C29 to największe gromady kuliste należące do M33, a GR290 to gwiazda LBV o jasności absolutnej -11mag (Romano?s Star). Pozostałe zaznaczone miejsca to obszary H II. Spora liczba tych obiektów dostępna jest dla obserwatorów dysponujących teleskopami 12-14" ( http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/5985-obiekt-tygodnia-19112014-m-33/ ) Ostatnie zdjęcie to porównanie NGC604 wyciętej z mojego zdjęcia z tym samym obiektem sfotografowanym przez HST. Właśnie dlatego buduję większy teleskop :D http://astrojolo.blogspot.com/2013/11/triangulum-treasures.html
  14. Na FA zarejestrowałem się dość dawno temu, ale bardziej aktywnie zacząłem spędzać z Wami czas nie tak dawno, bo dopiero od dwóch zlotów :) Sama astronomia jako hobby towarzyszy mi od dwudziestu lat - pierwszy instrument to była oczywiście nieśmiertelna luneta z soczewki +1D przez którą ledwo widziałem komin sąsiada. Potem ATMowy newton 180/1200 którym już całkiem sporo udało mi się zobaczyć i nawet wykonać kilka zdjęć. Potem mała przerwa od astronomii i niecałe trzy lata temu powrót z małym wskazaniem na astrofotografię, ale nie tylko. W tym wątku będę chciał pokazać moje starsze i najstarsze zdjęcia. Zapraszam też wszystkich do prezentacji swoich i nie tylko swoich zdjęć, starych i bardzo starych, a także prezentacji historycznych zestawów do astrofotografii.
  15. Wtedy wykryjemy czarną materię. Nobel gwarantowany :)
  16. Ewentualnie przedłużką pręta - na głowicy 5kg mniej wtedy będzie wisiało.
  17. Myślę że 10" do foto planetarnego nie zabije EQ6. Ta tuba waży chyba coś koło 13-14kg, tak? Ja wieszałem 10" f/4 kilka razy na próbę na moim i nie było tragedii. Trzeba tylko ostrożnie, żeby nie obstukać za bardzo przy zakładaniu :) Znam widoki 12" na EQ6, a to już ponad 20kg. Z resztą TS sprzedaje takie zestawy 12" + EQ6 http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p5246_GSO-12--f-4-Imaging-Newtonian-on-Skywatcher-EQ6-SkyScan-Pro.html .
  18. To co napisałem we wcześniejszym poście opierało się na założeniu, że ten DK jest wykonany z dokładnością 1/16L, tak jak wcześniej napisałeś. Jeśli tak nie jest, to oczywiście nie ma o czym mówić, tym bardziej że nie widziałem tego teleskopu na oczy, choć od kolegi który go zrobił mam szkła do mojego fotonewtona :) Pamiętam jedynie różne dyskusje obserwatorów planet w których wiele razy powtarzano, że w naszym krajowym klimacie warunki do wykorzystania rozdzielczości teleskopu 30-35cm zdarzają się przez kilka nocy w roku i nie trwają długo. Stąd moje przypuszczenie, że rozdzielczość tak sporych instrumentów w naszych warunkach będzie przez doskonałą większość czasu ograniczana przez seeing. Ale te same osoby pisały, że na te kilka momentów w roku warto mieć wychłodzoną, sporą i dobrej jakości optykę. Przez pozostałe 360 nocy w roku pewnie nie będzie widać różnicy między 1/6 i 1/16L.
  19. 6 Autor: Łukasz Socha Miejsce: Nieborowice Data: 04.09, 28.10.2014 Obiekt: NGC281 - Mgławica Pacman Montaż: EQ6 Guide: ASI120MM + OAG Obiektyw: Newton 150/740 Detektor: Atik 383L+ mono Czas ekspozycji: HaOiii 11h (24x15 min bin1 + 30x10 min bin2) Akwizycja: Maxim DL Obróbka: PixInsight + Photoshop CS5
  20. Wg mnie to trochę uproszczenie. Z tymi mitami. Na jakość obrazu wpływa wiele czynników, jeśli w instrumentach wykonanych z różną dokładnością obraz jest taki sam (albo prawie taki sam) to znaczy że ogranicza nas np seeing, albo słabe LW, albo jeszcze inne czynniki (w przypadku wizuala np samopoczucie). Dlatego też w innych wątkach (gdzie pokazywałeś testy laboratoryjne) wyraźnie widać wpływ np obstrukcji na jakość obrazu, a tutaj pod niebem np pokazujecie, że jakość wykonania lustra nie wpływa na obraz. Jak odwrócisz te obie sytuacje, to się okaże że teleskop 1/16L w testach laboratoryjnych zmiażdży teleskop 1/6L. A z kolei w testach pod niebem obstrukcja nie będzie kluczowym czynnikiem degradującym obraz, o czym też wcześniej pisałem. Wady optyki się sumują ze sobą i dodatkowo z błędami wprowadzonymi w atmosferze i wszystkimi innymi. Czasami któryś czynnik dominuje (np słaby seeing albo słabej jakości LW), a czasami każdy z nich dokłada swoje wady po równo. Lepiej jest mieć dobrą optykę, bo wtedy dobre warunki nie "zaskoczą" nas nieprzyjemnie :) Dotyczy to zarówno jakości wykonania jak i sprawności warstw.
  21. Przerwa na kilka dni - padł mi laserek (przez nieuwagę) i zamówiłem kolejny i od razu drugi, zielony. Po weekendzie powrót do pomiarów. Jedyne co zauważyłem to, że ten regulowany filtr polaryzacyjny który mam (Orion) chyba w ogóle nie ma powłok antyrefleksyjnych, bo promień lasera się odbija pomiędzy obiema szybkami jak w kalejdoskopie. Raczej nie będzie się nadawał do tłumienia światła laserowego - po takich fajerwerkach nie mam do niego naukowego zaufania :)
  22. Dzisiaj postaram się odpalić proces z Atikiem jako detektorem. Jak wyjdzie to jakoś się zgadamy i zrobimy badania Twoich gratów też. W sumie to nawet niekoniecznie u mnie by trzeba... jakoś się dogadamy :) Jeszcze chcę tylko jakiś zielony laser wyhaczyć tanio, żeby przy innej długości fali pomierzyć współczynniki.
  23. Stare lustra też mam i GSO i napylane w kraju - wszystko sprawdzimy.
  24. Korzystałem z tej mapki kiedy opisywałem moją fotkę M33 http://astrojolo.blogspot.com/2013/11/triangulum-treasures.html :) A wizualnie raz udało mi się ją dojrzeć z mojego podwórka przez lornetkę 10x50 ubiegłej jesieni. Niebo było dość czyste, a galaktyka wysoko. Zaopatrzyłem się w mapki (drugie w życiu obserwacje z mapkami) i na leżaczku szukałem galaktyk. Zasięg w zenicie wynosił około 5.5mag, bo takie jest niebo u mnie w najlepsze noce. Najpierw M31 i obok M32 wyłapana zerkaniem, a potem podejście do M33. I za którymś razem ją dojrzałem - taka ledwo odróżniająca się od tła owalna ciapka. Ale na 100% była widoczna zerkaniem. Byłem tak zadowolony, że podczas sesji jeszcze kilka razy do niej wracałem :) Na jesiennym zlocie w Zatomiu skierowałem na M33 maka 8" z okularem 40mm 50 stopni, ale nie udało mi się niczego dojrzeć - podejrzewam, że galaktyka nie mieściła się w polu widzenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)