Skocz do zawartości

Ciekawska

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 035
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    98

Zawartość dodana przez Ciekawska

  1. Armen to jego imię ? Faktycznie źle zrozumiałam ? Swoją drogą, po cichu mam nadzieję, że spróbujecie zapolować na tę mgławicę 24 calami ?
  2. Dzięki @wessel ? Co do tego, pisałam już chyba z 6 OT, pierwszy w 2018, jeśli jeszcze nie widziałeś - zapraszam do nadrobienia ? Ale wracając do głównego tematu... Jeśli chodzi jeszcze o odkrycie, to po tym jak w latach 70 zidentyfikowano tę mgławicę, skojarzono to ze zdjęciem z 1952 roku, na którym widać podłużne pojaśnienie blisko PV Cep podobnie trochę do warkocza komety. Względem 1977 roku wyglądało to całkiem inaczej, spójrzcie na porównanie poniżej. Na temat samej istoty obiektu, więcej tutaj jest bardzo ładnie opisane, mi niestety czas dziś nie pozwala, żeby spróbować to ładnie ująć w słowa, mam nadzieję, że mi to wybaczycie. ? Sama gwiazda PV Cephei zmienia swą jasność mniej więcej między 14.5 a 18 magnitudo, więc jak widać nie powala jasnością i do jej obserwacji przyda się raczej większy niż mniejszy teleskop, także tym razem posiadacze wielkich newtonów wychodzą na plus, to samo oczywiście tyczy się mgławicy, dodatkowo dobrze wstrzelić się w moment, kiedy jest jaśniejsza niż ciemniejsza. W kwestii obserwacji wizualnych, to spotkałam się z opisami z 18-calowego teleskopu z początku tego stulecia: 2001 r. ? mgławica sprawiała dużo trudności, w 97x nie była w ogóle widoczna i dopiero w 170x z wielkim wysiłkiem dało się ją ledwo wyzerkać, październik 2002 r. ? wydawała się znacznie jaśniejsza, w 94x zerkaniem widać było nieregularny, puchaty ?supeł?, w 270x jawiła się bardzo kometo-podobnie, z delikatnym zielono-niebieskim odcieniem, lekko wachlarzowata. W 430x wciąż była oczywista. wrzesień 2003 r. ? oczywista w 97x, wyglądała bardzo podobnie do komety (29P), w 270x wciąż całkiem łatwa. W 2008 roku niejaki Dave Mitsky obserwował ją w 20-calowym teleskopie i opisał ją jako ekstremalnie trudny obiekt, stwierdził też, że bardziej przypomina pasmo ze zdjęcia z 1952 roku niż wachlarz. W sierpniu 2009 roku nie dostrzegł jej wcale, być może z uwagi na niedoskonałe warunki. Autor opisuje też star hopping do mgławicy, który jak się okazuje jest całkiem prosty. Zaczynamy od gwiazdy 4 Cep. W tym samym polu szukacza widoczna jest 7 mag gwiazdka HD 198737. Ma zachód od niej leży bardzo charakterystyczna czwórka gwiazd. Mgławica Gyulbudaghiana leży tuż za nimi. Jeśli jej nie widzimy, powinnyśmy spróbować powiększenia między 100 a 200x. Szukamy kometo-podobnej smugi światła leżącej blisko słabej gwiazdy. Filtry, zarówno O-III, jak i H-Beta, nie pomagają, a wręcz jak ujął to autor - zabijają ją zupełnie. Poniżej symulacja widoku mgławicy w 18 calach w 170x. Pole widzenia 18.8', północ u góry i wschód z lewej. A tu jeszcze kilka smaczków w postaci zdjęć: Źródło: https://skycenter.arizona.edu/astrophotography/pvcephei Po lewej: https://britastro.org/node/25097, po prawej: http://newburyastro.org.uk/pv-cephei-and-gyulbudaghian?s-variable-nebula.html Niestety nie znalazłam informacji o aktualnej jasności mgławicy, ale nie przeszkadza to, by spróbować i dać znać jak poszło.
  3. Kurczę, nie mogę już edytować ? Może zrobimy tak, któryś moderator zmieni nazwę tematu na obiektotygodniową, a ja w poście niżej dopiszę coś więcej o samej mgławicy (może coś znajdę) ?
  4. W sumie faktycznie można zrobić z tego OT 3.05.2021, nie wiem tylko czy któryś z kolegów nie miał już czegoś zaplanowanego i czy mi pozwolą (@pmochocki @Erik68 @MichalKaczan ) ?
  5. U nas też widziałam tę relację, ale właśnie jest tak jak mówi prestoneq. ? To pewnie skala bardziej dla @Lukasz83 ?
  6. Parę tygodni temu trafiłam przypadkiem w Internecie na mgławicę o tajemniczej nazwie Mgławica Gyulbudaghiana i nie powiem, zaintrygowało mnie to. Z tego co znalazłam wynika, żebiekt został odkryty w 1977 roku przez armeńskiego astronoma Armena Gyulbudaghiana i jest zmienną mgławicą refleksyjną, podobnie jak o wiele bardziej znana Zmienna Mgławica Hubble'a. Związana jest ze zmienną gwiazdą PV Cep, która jest też powodem zmian jasności mgławicy (jeju, ile razy użyłam teraz słowa "zmienna", brzmi to źle, ale nie będę cudować z synonimami ?). A, widać ją w 18 calowym teleskopie. Pogrzebałam trochę na Forum, ale chyba nikt za bardzo o niej tu nie pisał, a przyznam, że jestem ciekawa czy macie jakieś doświadczenia z nią, może złapała się na jakiejś fotce, a może ktoś wyzerkał ją w dużym zwierciadle? Zdjęcie oczywiście z Hubble'a, ta gwiazdka w rogu mgławicy to właśnie PV Cep. Przyznajcie, ładnie wygląda ten obiekt, kojarzy mi się trochę z labradorytem. ?
  7. Ciekawska

    Hydrozagadka

    O, ciemna mgławica - @Panasmaras powinien wziąć udział ?
  8. Ciekawska

    Hydrozagadka

    Zgadza się, to Sh2-170. ? Miałam świadomość, że obiekt nie jest najłatwiejszy, ale chciałam dać coś mniej znanego (a przynajmniej tak mi się zdaje) - sama dowiedziałam się o istnieniu tej mgławicy raptem parę tygodni temu. Wykorzystałam zdjęcie autorstwa Marcela Drechslera. To teraz Twoja kolej ?
  9. Ciekawska

    Hydrozagadka

    W temacie dalej cisza ? Wrzucam więc większy fragment, może będzie łatwiej - to już spory kawał tego obiektu:
  10. Ciekawe, nie słyszałam wcześniej o tym! Ale sprawdziłam teraz w Internecie jak to opisują i to jednak nie to, te moje nie są punkcikami, wręcz mają o wiele większą powierzchnię i ich ruch nie jest chaotyczny czy losowy, kolor też jest inny. ?
  11. Ciekawska

    Hydrozagadka

    To może podpowiedź, nazwa obiektu może kojarzyć się zarówno z wiosną jak i zimą, a jednocześnie należy on do nieba określanego jako jesienne. ?
  12. To tzw. męty ciała szklistego, niektórzy mają to od urodzenia (np. ja), a w pewnym wieku chyba mogą się tak o pojawiać, ale kiedyś też mi się obiło o uszy, że jeśli pojawiają się u kogoś nagle i w dużej ilości, to może to świadczyć, że coś się dzieje w oku i lepiej skonsultować to z lekarzem. Trochę odbijając od mętów, z ciekawych rzeczy, które niektórzy widzą, jest jeszcze tzw. śnieg optyczny - to wygląda trochę jak taki szum w obrazie w telewizorze nałożony na obraz, może się poruszać, zwykle jest przezroczysty, ale czasem też kolorowy (zwłaszcza przy zmęczeniu i w nocy, jest też go wtedy więcej). O jego istnieniu dowiedziałam się parę ładnych lat temu, bo zaczęło mnie zastanawiać czy wszyscy to widzą, czy to z moimi oczami jest coś nie tak, okazało się, że np. mój tata tego nie widzi, ale Filip tak. Jak byłam mała to myślałam, że widzę powietrze i lubiłam ten śnieg obserwować, gdy np. nie mogłam spać w nocy. ? Ciekawym doświadczeniem jest obserwacja słabych obiektów w teleskopie/lornetce mając tę przypadłość - ledwo wyskakujący z tła obiekt bardziej niż w formie pojaśnienia, jawi się trochę jak zmniejszenie ilości tego śniegu w miejscu, gdzie jest obiekt. I w sumie przy okazji podepnę się ze swoim pytaniem, bo jest trzecia rzecz, którą widzę, a jeszcze nie odkryłam co to. Patrząc głównie na jasne powierzchnie w naturalnym świetle, a zwłaszcza niebo, po chwili patrzenia (a czasem od razu) widzę coś jakby cętki, może trochę w kształcie płatków róż, które pulsują symetrycznie wokół kilku miejsc, one tak jakby wyłaniają się z takiego miejsca i przesuwają się dalej na zewnątrz, zanikając. Są jednocześnie przezroczyste, a jednocześnie opisałabym je jako srebrno-fioletowe, ale ten fiolet taki bardziej brązowawy. Bardzo trudno to opisać, to co tu napisałam nawet nie do końca oddaje wygląd tego czegoś. Brzmi to trochę jak urojenia narkomana, ale świadomie widzę to co najmniej od podstawówki/gimnazjum. Macie coś podobnego albo znacie kogoś, kto tak ma, albo wiecie co to?
  13. Ciekawska

    Hydrozagadka

    Magiczne zdolności studenta - wszystko jest lepsze od nauki na kolokwium, więc jakoś to znalazłam. ? A tak na serio to szukałam po zdjęciach na Forum (wg Twojej podpowiedzi) i właśnie Głowa Małpy zwróciła moją uwagę - obróciłam, przybliżyłam i okazało się, że to to. To ode mnie takie coś, obiekt wydaje mi się mało popularny w Polsce, a jest widoczny z naszej półkuli:
  14. Ciekawska

    Hydrozagadka

    To ja chyba wiem - Głowa Małpy (NGC 2174), a zdjęcie pochodzi z tego wątku kolegi @tadeopulous:
  15. Ciekawska

    Hydrozagadka

    Niby można, ale po co psuć sobie zabawę? Nie o to chyba w tym chodzi. ?
  16. Ciekawska

    Hydrozagadka

    Powiedz powiedz, fajnie jak ktoś jeszcze dołączy się do zabawy, ja teraz nawet nie planowałam odpowiadać, żeby zaangażować więcej osób i by nie było takiego "odbijania między sobą piłeczki", jak to kiedyś Wessel ujął, a Ciebie jeszcze w tym wątku nie widziałam. ?
  17. Idealny sposób na zlot w Zatomiu - rano integracja, po południu sen i pobudka już po zmroku z idealnym przystosowaniem wzroku do ciemności. ? Pozwól Darek, że się odrobinę przyczepię od strony nazewnictwa, ale to dość częsty błąd - akomodacja oznacza dostosowanie wzroku do patrzenia na przedmioty położone w różnych odległościach, zaś adaptacja wzroku pozwala widzieć przy różnych poziomach oświetlenia i tutaj o niej właśnie rozmawiamy. ?
  18. O, to pewnie te obserwacje, o których mi SMSa wysłałeś, a na którego zapomniałam odpisać, bo dotarł w trakcie mojej sobotniej drzemki. ? No ale i tak bym nie mogła się wybrać, bo byłam odwiedzić dziadków - czyli standard moje zgranie z Waszym. Ale dalej mam nadzieję, że kiedyś się uda. ? A co do samej relacji, ciekawie tak poczytać wrażenie z 24-calowego kolosa! Najbardziej zachwycił mnie chyba fragment o Łańcuchu Markariana, i aż przypomniał mi, jak na wiosennym zlocie w Zatomiu w 2019 r. obserwowaliśmy przez 20" kobyłę i w pewnym momencie po wycelowaniu nią w losową część nieba w okularze pokazało się kilka niewielkich galaktyczek, tak o, po prostu. ?
  19. Myślę, że wiele osób na Forum miewa podobnie, w moim przypadku to jeszcze zwykle te relacje, których nie chciałam wstawiać, zdobywały największe uznanie. ? Myślę, że mimo wszystko zawsze warto podzielić się swoimi opisami, bo jest to wkład w rozwój Forum i wizuala, a nie zawsze musi być to wylistowanie obiektów - emocje też są ważne, gdyby ich nie było, cóż by to była za pasja? Samo wyzerkanie słabej galaktyki to nie wszystko, ważny jest sposób, w jaki to przeżywamy, nasza osobista relacja z kosmosem w tamtym momencie. Po latach chyba bardziej niż sam widok w okularze (okularach) pamięta się raczej otoczkę emocjonalną towarzyszącą widokowi konkretnego obiektu. Uważam, że nie powinniśmy wyzbywać się tych emocji, bo jak ktoś to kiedyś powiedział, to one czynią nas ludźmi. ? Ps Relacja, w której płakałam ze wzruszenia na widok omikron i omega Cygni, była moją najbardziej poczytną. Miałam pisać, że dopóki długością swojego teksu nie pobijesz mojego "O tym co zobaczyłam w Chorwacji", to będą to dla mnie krótkie relacje, ale sprawdziłam i jednak "Po północy" jest trochę dłuższe. ? I proszę mi tu nie obrażać "Po północy" - razem ze Stężnicką nocą cudów Marka to chyba najpiękniejsze relacje, jakie kiedykolwiek czytałam i piszę to bez cienia przesady. Jeśli ktoś z czytających te słowa jeszcze nie widział tej relacji, proszę kliknąć TUTAJ i przeczytać - WARTO!
  20. Ciekawska

    Hydrozagadka

    Brawo! Ten fragmencik przedstawiał kawałek Duszy, a jeszcze konkretniej IC 1871, czyli mniejszej mgławicy, która widoczna jest w jej "sercu". To teraz Twoja kolej, by zadać nam "hydrozagadkę". ? Poniżej fotografia, którą wykorzystałam, niestety od 2018 r. trochę minęło i nie pamiętam kto jest autorem.
  21. Aż mi przypomniałeś, że pierwszy raz świadomie letnią Drogę Mleczną też widziałam przez okno. W nocy 5/6 maja 2014 r. wymyśliłam sobie, że nie będę czekać do wakacji i wymknęłam się (rodzice średnio lubili moje nocne wojaże ?) najpierw na pole z lornetką, a potem poszłam spać do salonu z nastawionym budzikiem - o 3:35 spojrzałam przez okno i oniemiałam - wcześniej nie byłam pewna czy na przydomowym niebie dostrzegę DM, ale oto moim oczom jawiła się "długa, biaława mgiełka", jak to wtedy opisałam. Piękne czasy to były. ? Były myte przed świętami - to wszystko wyjaśnia. ?
  22. Mam dokładnie takie same odczucia! Twoje relacje, Damianie, są dla mnie niezwykle obrazowe, wywołują w głowie niezwykle rzeczywiste widoki, jakbym też była na tych obserwacjach i teraz tylko odtwarzała wspomnienia. Jakkolwiek zabawnie to zabrzmi, Twój styl pisania ma dla mnie ciemno-granatowy, jak niebo jeszcze przed nocą astronomiczną, kolor, który przechodzi w lekko szarawą czerń. I czasem widzę czarny zarys bezlistnych drzew na oddalonym od miast wzgórzu, światła miasta gdzieś daleko, na horyzoncie, a nad tym wszystkim zimowo jesienne niebo, i wschodzący Orion. I wszechogarniający spokój. To właśnie pojawia się w mojej głowie, gdy myślę ogólnie o Twoich relacjach. Co ciekawe, relacje Panasa mają dla mnie odcienie ciemnych mgławic, a gdy o nich myślę, widzę gwiezdne pola Strzelca i Tarczy. ?
  23. Dziękuję, choć jak na mnie to bardzo krótka relacja, zerknij tutaj, to moja najdłuższa jak dotąd ? Dziękuję, ostatnia dłuższa relacja była w lutym, a tak to tylko pół-astronomiczny szkic 2 tygodnie temu. ? Tak, i tak, wiem, ze to zbrodnia przeogromna, ale prawdę mówiąc tak wygląda większość moich obserwacji w okresie późna jesień-wczesna wiosna, inaczej za dużo bym nie poobserwowała - moje odczuwanie temperatur jest tak dziwne, że poniżej 25*C siedzę w długim rękawie i bluzie, a w Chorwacji po włączeniu klimy było mi zimno. Wolę obserwacje takie, niż żadne, a zawsze staram się zaznaczać w relacjach, że patrzyłam z kuchni. ? Mówią, że winny się tłumaczy, a ja się tak upisałam o tym oknie... ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)