Skocz do zawartości

dziki1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez dziki1

  1. No i jak donosi popularny portal w powiecie parczewskim mamy sytuację krytyczną... http://wiadomosci.onet.pl/lublin/gwaltowne-burze-na-wschodzie-woda-zalala-ulice-domy-i-piwnice/w7glcw
  2. Myślę Marcinie, że lepiej by było jakbyś wesela zaczął fotografować ;) Lubię Twoje zdjecia i nic wiecej nie napiszę.... :)
  3. dziki1

    100 lat Antoni

    Zdrowia i wszystkiego astronajlepszego ;)
  4. Nie bedzie to relacja naukowa z całą gamą specjalistycznych nazw i określeń. Będzie to emocjonalna, spisana na żywo - być może - trochę chaotyczna, relacja z pięknego, a zarazem grożnego zjawiska jakim jest burza. Przystępuję więc do rzeczy.... Wracając wczoraj (26 maja) z pracy do domu zauważyłem, iż od strony zachodniej zbliża się potężny front burzowy. "Atmosfera" stawała się coraz mroczniejsza i czuć było w powietrzu "trwogę" nadchodzącego zjawiska. Będąc już w domu przygotowałem sobie mój skromny aparacik Olympus E-420, aby w sposób amatorski i niekoniecznie w pełni profesjonalny zarejestrować to zbliżające się cudowne, niecodzienne wydarzenie. Niestety - mogłem to uczynić tylko z balkonu mojego mieszkania, gdyż nie mogłem sobie pozwolić na szybki wypad na jakieś łąki, gdzie miałbym odsłoniety kierunek południowo-zachodni. Proza życia uziemia czasem człowieka, właśnie wtedy, gdy coś ciekawego dzieje się dookoła. Dobrze przynajmniej, że na balkon mogłem sobie wyjść. Ciemniało coraz bardziej, chmury kłębiły się zmieniając bardzo dynamicznie swoje położenie i kształty. Front burzowy zbliżał się z zachodu w kierunku południa i o godz.17.30 wypełniał faktycznie całą część nieba od zachodu po południowy wschód. Wyglądało to apokaliptycznie, ale jakże pięknie... Cóż mogłem robić...? Wystawiłem na okno gromnicę, gdyż zaczęły się już pojawiać intensywne wyładowania atmosferyczne, pozbawione jednak jeszcze grzmotów. Wziąłem do ręki aparat i uwieczniłem to co zobaczyłem. Byłem jednak wyrażnie skonfundowany z powodu mojego - li tylko - balkonowego robienia zdjęć. W tym miejscu poinformuję, że zdjęcia zamieszczę na końcu relacji. Moja skromna wiedza podpowiedziała mi, że nad Parczewem miała miejsce burza wielokomórkowa, gdyż cały proces rozwoju burzy trwał bardzo długo. Gdy wykonywałem zdjęcia nie padał jeszcze deszcz. Odczuwalny był tylko chłodny, dość silny wiatr oraz rozbłyski atmosferyczne pozbawione grzmatów. Było to jednak tylko preludium do tego co działo się potem. Napisałem "potem", gdyż sesję fotograficzną zakończtłem w chwili pojawienia się bardzo intensywnego opadu deszczu, który rozpoczął się około godziny 21.30. Formowanie się burzy dało w kulminacji intensywne opady, bardzo silne wyładowania atmosferyczne z piorunami, silne grzmoty - no i trwało to do godziny około 1.30 w nocy. Deszcz pada zresztą do teraz, kiedy piszę te słowa... Dołączone zdjęcia nie oddają potęgi tego pieknego zjawiska. Muszę też wspomnieć, że zdjęcia przedstawiają tylko początkową fazę rozwoju burzy. W fazie głębokiej burzy było już ciemno, deszcz zacinał z każdej strony (jak tu robić jakiekolwiek zdjęcia) a i ja tylko własnymi oczami obserwowałem ten urzekający, zacny i niepokojący spektakl z efektami specjalnymi. A i jeszcze na koniec... Gromnica spełniła swoje zadanie - piszę te słowa do Was, co świadczy o tym, że żaden piorum nie spopielił mojego wątłego ciałka. Na koniec przepraszam wszystkich fachowców od zjawisk atmosferycznych, że brak w relacji naukowych i fachowych opisów zaistnaiłego spektaklu. Relacja jest, jak już chyba wspomniałem, emocjonalna i ma charakter li tylko beletrystyczny, bo po co po imieniu nazywać coć, co wywołuje tyle wspaniałych, głębokich emocji. Piękno w czystej postaci. Niebiański spektakl z efektami specjalnymi w wykonaniu mistrzyni natury. Czego mógłbym chcieć więcej. Pozdrawiam
  5. dziki1

    Brak pogody

    A to ciemnoniebieskie to też niby niebo jest :D Poproszę w takim razie o "wycięcie" kawałka nieba, zapakowanie go do koperty i wysłanie na mój adres. Muszę mieć namacalny dowód, że to nie jest "fotomontaż" ;)
  6. dziki1

    Brak pogody

    Toż to zdjecie co zrobił Jacek to fotomontaż jakiś jest ;)
  7. Pierwszy raz dane mi było zapoznać się z tą stroną i przyznam szczerze, że jestem pod ogromnym wrażeniem ;) Muszę poświęcić trochę więcej czasu, żeby się z nią trochę bardziej dokładnie zapoznać :)
  8. Mam tak samo, więc dałem sobie spokój z grami na PC
  9. Żona budzi się w środku nocy i zauważa,że mąż zamiast leżeć koło niej w łóżku chodzi od okna do drzwi pokoju, od drzwi do okna i tak bez przerwy. Zaintrygowana małżonka po pewnym czasie, zaniepokojona zachowaniem ukochanego zwraca się do niego: -Kochanie, czy coś ci dolega. Dlaczego tak chodzisz od okna do drzwi i z powrotem...? Mąż wytrącony z nocnego spaceru, zauważa zaniepokojoną małżonkę i jej odpowiada: -Wiesz, moja najukochańsza, kochać mi się chce... -No to chodź - mówi żona -No to chodzę - odpowiada mąż.
  10. Załączam wątpliwej urody (ocena subiektywna) zdjęcia z 12 maja 2015r. Warunki słabe (lekkie zachmurzenie), seeing masakryczny, a prezentowane zdjęcia to jednoklatkowce z Olympusa E-420 w ognisku głównym N 200/1000 + barlow 2x przy większej skali. Czasy naświetlania różne. Godzina wykonania 17 - 18.30. Traktuję te zdjęcia jako dziką solarną historiografię własną, zdając sobie sprawę z niedociągnięć warsztatowych i estetycznych. Mimo wszystko zdecydowałem się na prezentację, bo to przecież coś mojego, czym mogę się podzielić z szanownym Koleżeństwem. Ognisko główne N 200/1000 ISO 400, czas 1/3200s, Folia ND5 Z barlowem 2x, sprzęt jw ISO 400, czas 1/500s, folia ND5 Z barlowem 2x, sprzęt jw ISO 400, czas 1/500s, folia ND5 Z barlowem 2x, sprzęt jw ISO 400, czas 1/400s, folia ND5
  11. Również przyłączam się do gratulacji zarówno dla zwyciezcy oraz pozostałych laureatów :) Mam wewnętrzną satysfakcję, ponieważ fotografia, która zwyciężyła otrzymała mój głos. Niby niewiele. ale zawsze to coś ;) Życzę wszystkim astro-fotografom udanych łowów w maju.
  12. Kurde , a ja myślałem, że poczciwy Han to już dawno na emeryturze jest. Wszak niejedną tonę przyprawy z Kessel przemycił, więc mógł sobie spokojnie solidną porcję "grosza "zagospodarować ;) No, ale jak widać nie przewidział części siódmej Sagi i po 70-tce znowu do boju stawać musi :D
  13. Powtórzę się i nie odkryję nic nowego. Mozaika pierwsza klasa. Masz prawo być dumny. Ilość szczegółów po prostu zdumiewająca. Twoje zdjęcie można studiować godzinami :) Czekam z niecierpliwością na pełnię ;)
  14. Wczorajsze chmurki oraz Księżyc nad Parczewem. Olympus E-420, różne czasy oraz ogniskowe :) (ależ jestem drobiazgowy) ;)
  15. Napiszę tylko jedno: Chciałbym stać koło Ciebie jak szalałeś w Bieszczadach. Pełen szacun.
  16. Charonku kochany - błądzisz ;) Nie wiem skąd wywnioskowałeś, że obracam się w wyższych sferach finansowych. Ja po prostu nie lubię jak ktoś sobie selfi pseudoastronomiczne na forum wrzuca. Moja estetyka - jaka by ona nie była - protestuje. I tyle, i aż. A poza tym, sam robię zdjęcia Olympusem E-420 (na pewno nie jest to " wyższa sfera finansowa) i jak już coś wrzucę to po stokroć to przeanalizuje. Tak mam :)
  17. Bylejakość zalewa nas z każdej strony - może tutaj dajmy spokój i choć trochę trzymajmy poziom zamiast wrzucać wszystko co sprawia przyjemność. Inaczej to jakaś astro-foto schizofrenia nas czeka. ;) To tyle w temacie.
  18. Sorry, ale moje samozadowolenie nie pozwoliłoby na prezentacje publiczną takich zdjęć ;) Moja subiektywna krytyka dała by mi szybko po łapkach i poszedbym do sklepu po jakiś kompakt lub niedrogą lustrzankę (na początek) aby pilnie ćwiczyć w mozolnym trudzie. Jakby mój subiektywny krytyk stwierdził, że to co robię - jako- tako nadaje się dla ludzi to może bym, po męczącej weryfikacji coś pokazał (mam w swoim archiwum sporo zdjęć US, ale odważyłem się pokazać tylko kilka i to tylko z pewną dozą optymizmu). Polecam podążać sprawdzoną drogą bo tak to tylko będzie jak w starym dowcipie :P (przepraszam za brzydkie słowo): Czym rózni się pociąg od pomidora? Niczym, ponieważ ani pociągiem ani pomidorem nie można się ogolić! :D Pozdrawiam i bez obrazy ;) oraz życzę wytrwałości i większej dozy samokrytyki.
  19. A ja sobie mogłem jedynie chmurwy poobserwować...Po raz kolejny zresztą >:D Jestem rozzłoszczony, więc nic więcej nie napiszę, a tylko pogratuluje wszystkim tym, którzy mogli to piekne zjawisko podziwiać. Ech -ciężka jest dola Adriana Mola :D
  20. No to Kolego przywaliłeś z grubej rury. Relacja - jak dla mnie - perfekcyjna. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Czyta się ją jednym tchem i chce jeszcze i jeszcze :) Jak widać da radę pogodzić Astronimię z Bareją :D , a Cyganka przepowiedziała Ci, że dasz radę z Leo I i Leo II co wynika z relacji. Jeszcze raz gratuluję i życzę kolejnej części z innymi obiektami. Pomysł na relację - zacny. Pozdrawiam
  21. To dopiero będzie uczta dla oka. Z niecierpliwością czekam na rezultaty po dołączeniu Barlowa. A kadry zacne. Gratuluje. :)
  22. dziki1

    Dowody

    Ciarki mi po plecach przeszły oraz resztki włosów się zjeżyły, gdy przeczytałem Twój tekst. Chciałem się z Tobą umówić na wspólne obserwacje (mieszkam niedaleko od Ciebie, w Parczewie), ale po takich przygodach chyba sobie odpuszcze wspólne obserwy we włodawskich lasach. Nie chcę zostać celem jakiś niehumanitarnych eksperymentów pseudomedycznych jak nieszczęsny rolnik spod Emilcina :D
  23. Charon_X: Mógłbyś podać jakieś namiary do tego Zakonu bo mam ochotę się zapisać a wujek Google nic o nim nie wie ;) A tekst świetny. Z samego rana zapragnąłem skontaktować się z Nadświadomością oraz wyhodować sobie jakieś zioło, które by mnie do tej Nadświadoności zbliżyło... :D
  24. No to kolejna rekomendacja. Moim zdaniem ciekawy i godny polecenia, choć mało znany (tak podejrzewam ;) ) Europa Report (2013) http://www.filmweb.pl/film/Europa+Report-2013-633417
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024