pmochocki

Potwierdzam. W lornecie 100mm jądro było bardzo wyraźne.

Z plaży w Brzeźnie w Gdańsku widoczna gołym okiem. Obserwacje zaczęliśmy przed pierwszą używając: Telekonwerterów Nikona TC E2, lornetki 7x35, lornety APM 100mm ED APO i SCT 6". Mi najbardziej odpowiadała lorneta APM 100mm z okularami 24mm. Ale widok w Nikonach TC E2 też niczego sobie. Do tego obłoki srebrzyste, planety, księżyc i kilka DSów dla zabawy. Super obserwacje.

No i nad ranem koniunkcja Wenus z Aldebaranem. Wyszedłem na chwilkę z lornetką 15x70 i zastał mnie świt...

https://www.cobs.si/analysis2?col=comet_id&id=1875&start_date=2020/03/30 00:00&end_date=2020/09/01 00:00&plot_type=0&perihelion=1&fit_curve=1&obs_type=3

Koło Morąga chmury odpuściły i o 3:00 bez problemu udało się ją wreszcie wypatrzeć. Nie spodziewałem się, że warkocz będzie aż tak widoczny. Jak ja się cieszę, że na wyjazd na działkę znów zabrałem statyw i lornetkę Stigma Optics 15x70. Na deser błądzące "gwiazdy" - Wenus w koniunkicji z Aldebaranem, Mars z Księżycem i do tego Jowisz z księżycami i "plackowaty" Saturn.

Możesz rozwinąć. Obserwujesz na wsi i mieszkasz na wsi, czy musisz dojechać samochodem? Z mobilnością Dobsona myślisz że masz problem z ciężarem, wielkością, noszeniem po schodach?

Mak będzie o wiele mniej stabilny niż na samym montażu AZ4. To raczej nadaje się do podłączenia lornetki.

Eq3-2 przerobiony na AZ jest idealny. Do tego SWAN 33mm a do dużych powiększeń BCO 10mm. Te dwa okulary są najczęściej w wyciągu. Zaraz za nimi SWAN 20mm.

Ja się nie znam, ale lubię te Twoje nie przekolorowane fotki...

To prawda. To był główny powód zakupu EDka. MAK wychłodzony na balkonie, ból brzucha u dziecka lub chmury wbrew prognozom. Niespodziewanie ładna pogoda, trzeba doliczyć 30min lub w zimę 45min, a przy dużym mrozie nawet godzinkę, na wychłodzenie MAKa...

Tylko, że to jest f/9 i tuba ma metr długości. Ja wiem, że wątek jest o EDku, ale rozważałeś MAKa 127 + SW 150/750 na wyjazdy pod ciemne niebo. Stalowe nogi, EQ3-2, dobrą kątówkę mógłbyś "współdzielić"...

Dzięki za podpowiedź. Ale... Wyciąg, pryzmat i nowe bino... Myślałem że zaskoczyłem zakupy astro na jakiś czas. Jak się trafi Maxbright na giełdzie to spróbuję wymienić swoje bino WO. Na razie wyczerpałem limit zakupowy, a i inne pomysły na koniec roku jeszcze mam...

Z jednej strony tak, z drugiej to wnosi jednak trochę do dyskusji. Łatwiej skorygować AC długą rurą i pewnie powtarzalność jest duża. Długie achromaty cieszyły się kiedyś dużą popularnością. Jak ktoś może sobie pozwolić na ciężki stabilny montaż to jest to jakaś opcja. Ja mam AT72ED z światlosiłą f/6 i jestem bardzo zadowolony z tego refraktorka. AC jest mniejsza niż w mojej lornetce 15x70. AC jak używam szieł BOC jest praktycznie niezauważalna. I tu się trzeba zgodzić. Ja mam MAKa 127. Do tego bino to jest super opcja, która ostatnio konkuruje z moim SW 120ED. Cały czas myślę czy coś sprzedać, ale nie mogę się zdecydować. Bino w MAKu jest super. SW 120ED można wypatrzyć może ciut więcej jak seeing pozwoli. Jednak bino w MAKu i dwuocznie patrzenie to bajka. Ale taki EDek 120 super uniwersalny. Do tego ES 30mm i Chichotki, Plejady... I tak cały czas mam dwa sprzęty...

Tak każdy ma. To znaczy że chciałeś kupić fajną rzecz i była okazja ?

No to ja podejmuję rękawicę. Teraz mamy białe noce więc... Poluj na używane Action EX lub Kamakura'ę. Jak się nie uda to kupisz nową Kamakura'ę. Lornetkę można mieć: dobrą tanią szybko Wybierz sobie dolowne dwa z powyższych trzech. Trzech na raz się nie da.

Czy ktoś ma jakiś sprawdzony patent jak posadzić EQ3-2 na statywie fotograficznym? Chodzi o to, że śruba statywu jest za krótka.

Mały EDek to super sprzęt dający bardzo dużo frajdy. Ale lornetka też: Lornetka 10x50 idealnie nadaje się na leżaczek. Statyw mile widziany, ale przy leżaczku nie konieczny. Wystarczy kij od szczotki i deseczka. Pod ciemnym niebem lornetka pokaże dużo obiektów. Gdybym miał ograniczony budżet i nie miał żadnej lornetki to bez wahania kupiłbym lornetkę. Nie potrzeba okularów, statywu czy montażu. Można wziąść do lasu czy w góry...

No i lornetka 10x50 nie musi być tylko do astro. Można wziąść do lasu i w góry. Wiem, że niby z ręki to raczej 8x40 czy 8x42, ale dobra lorneta o powiększeniu x6 - x10 to super sprzęt nie tylko do astro.

Wczoraj koło Morąga.

No tak... Zamiast myśleć o przeprowadzce na południe Polski trzeba rozważyć inne kierunki. Taka Kalifornia się nadaje. Gdyby znaleźć pracę w Sacramento to można obserwować tutaj: https://darksitefinder.com/placemarks/ice-house-observation-plateau-1-california-united-states/.

Obserwowałem ją dziś w dużej 100mm lornecie ze swojej miejscówki kilka kilometrów od Gdyni. Letni Żłóbek to bardzo trafne określenie. Bardzo fajnya gromada. Typowo lornetkowy obiekt do szerokiego pola. Dopisany do listy na sierpień jak wrócą noce astronomiczne.

Mimo białych nocy i miejscówki zaledwie kilka kilometrów od Gdyni wyparzone bez problemu za pomocą dużej 100mm lornety. Dopisane do listy na pierwsze ciemne noce w sierpniu. Ten podłużny kształt NGC 6633 jest niesamowity. IC 4756 będzie prezentowała się przy ciemniejszym niebie znacznie lepiej. Ma dużo słabszych gwiazdek, które były widoczne zerkaniem.

To prawda. I pod takim niebem można sporo zobaczyć:

To ja może wypiszę jakie opcje mamy na "talerzu": GSO Dobson 10" DeLuxe 254/1250 lub Sky-Watcher Dobson 10" GSO Dobson 8" MAK 127 + AZ4 lub EQ3-2 + nogi stalowe lub aluminium Więc tak: Newton 10" na Dobsonie: Zalety 10" pokaże znacznie więcej niż 5" szczególnie na DSach. Wady: jest dość duży lustro trzeba wychłodzić Trzeba go kolimować. Jest wymagający co so okularów Mobilność samochodowa - Dobson wchodzi do bagażnika tuba na tylne siedzenie. Newton 8" na Dobsonie podobnie jak 10" ale lżejszy, pokaże trochę mniej niż 10" ale znacznie więcej niż 5" będzie trochę mniej wymagający co do okularów niż 10" ale znacznie bardziej niż MAK 127 MAK 127: Zalety: Mała mobilna tuba - Mobilność samolotowo - wędrowna. Da się zabrać do samolotu, czy spakować w plecak i wspiąć się na jakąś fajną miejscówkę (lekka głowica i statyw niezbędne) Nie wymaga kolimacji (pomijam raz na kilka lat) Idealny do Bino Nie wymagający co do okularów Wady Trzeba dokupić montaż, statyw - im bardziej stabilne tym mniej mobilne się to staje... Trzeba chłodzić Pokaże znacznie mniej niż Newtony 8" czy 10" Pomogłem... Zamieszałem... ???

Oczywiście. Ale nie wiemy czy kolega na prawdę nie ma możliwości wyjazdu... Wynika z niego jasno, że właśnie tak zamierza obserwować Tak, ale myślisz że autor wątku wie z czego rezygnuje? Jeśli planujesz obserwacje tylko z miasta to pomysł z MAKiem nie jest zły. Jeśli jednak będziesz mógł chociaż raz w miesiącu się wybrać na nockę po ciemne niebo to 10" Newton jest w stanie pokazać bardzo wiele.