Nowoczesne i "postępowe" wcale nie znaczy, że zawsze dobre

[Jacek E.]

Weź Człowieku odpuść już i tymi bzdetami nie zaśmiecaj nowego FA >:(

Takie duże Masz pole do popisu na forach ogólnych - tu jest Forum Astronomiczne.

Aż ręka świerzbi aby tę radosną twórczość powywalać.

[Panasmaras]

Czy to też jest - podobnie jak była na Astropolis niedawno - staranna selekcja materiałów z internetu, którymi musisz - ale to strasznie musisz - się podzielić?

A jaki tu związek z astronomią widzisz?

 

Ekologu, strasznie mnie wkurza twoje spamerstwo. Zacznij pisać o astronomii i przestań wrzucać takie gówniane posty jak ten (twój) powyżej.

Czy to naprawdę takie trudne do zrozumienia?

[Ekolog]

Czy to też jest - podobnie jak była na Astropolis niedawno - staranna selekcja materiałów z internetu, którymi musisz - ale to strasznie musisz - się podzielić?

A jaki tu związek z astronomią widzisz?

 

Ekologu, strasznie mnie wkurza twoje spamerstwo. Zacznij pisać o astronomii i przestań wrzucać takie gówniane posty jak ten (twój) powyżej.

Czy to naprawdę takie trudne do zrozumienia?

 

 

Prawda czasem przegrywa, ale dobre maniery nigdy. (A.Tocqueville)

 

 

Ależ drogi Marku!

 

Ostatni mój post na tym forum był jak najbardziej o astronomii.

Przeprowadziłem w nim obliczenia pokazujące jak długo plazma ostatnio gwałtownie "wystrzelona" ze Słóńca leci w kierunku Ziemi

jeśli przyjmiemy takie prędkości lub inne (błędne - zacytowane ze źródła, które akurat nie ja linkowałem, więc byłem "bez winy").

Post ten zyskał "Like" i był komentowany.

 

Tak delikatnie przypomnę, że Ten dział nie nosi nazwy "Wolne Tematy Astronomiczne" tylko "Wolne Tematy".

 

Pozdrawiam serdecznie

[Panasmaras]

Delikatnie przypomnę, że jest to przede wszystkim forum astronomiczne. A problem nie dotyczy jednego posta, ale pewnego całokształtu twojej twórczości forumowej.

Czy to takie trudne zrozumieć, że nie chcemy na forum astronomicznym tego spamu? Załóż sobie bloga i tam zamieszczaj te wszystkie rewelacje i dziel się nimi ze światem.

[Jacek E.]

....Tak delikatnie przypomnę, ...

To ja też tak delikatnie .......... - przestań wklejać tu te internetowe bzdety - jak można mówić że deszcz pada gdy ktoś na Ciebie pluje.

Potrafisz czytać komentarze innych w tym Twoim wątku ?? Czy tak jesteś zaślepiony swoją radosną twórczością, że tego nie widzisz, a może to do Ciebie nie dociera ??

Jak Marek napisał - spamujesz nam kolego - bardzo to niekulturalne - delikatnie mówiąc :-[

[ignisdei]

Dział "Wolne tematy"  stworzyłem świadomie by dać forumowiczom kącik do wzajemnej integracji nie do końca astronomicznej. Jak kiedyś już pisałem reszta jest kwestią dobrego smaku nadawcy takiego komunikatu. Dział  to margines forum, który nic nie wnosi i tak naprawdę Wy tu rządzicie. Skoro Ekoś nic sobie nie robi z waszych próśb, pohukiwań i żądań.... z tego widzę ze jest osobnikiem niereformowalnym i jedynym sposobem jest albo likwidacja działu (czego nie zrobię bo ma do spełnienia swoją rolę w naszej społeczności) lub  co Wam radzę powstrzymywanie się od komentowania tych radosnych tekstów. W końcu się  nasz Ekoś zmęczy i da sobie spokój. Akcja rodzi reakcję  ;)

ps. Osobiście nawet lubię Ekosia dlatego przymykam oko, moim zdaniem nic nie zwojujecie bo to typ niereformowalny! :D

 

 

[Ekolog]

To ja też tak delikatnie .......... - przestań wklejać tu te internetowe bzdety - jak można mówić że deszcz pada gdy ktoś na Ciebie pluje.

 

Dziękuje Ci Jacku za ten, tak "barwny" komunikat. Nie wypada mi pominąć go milczeniem.

 

"Pluje" powiadasz. Ja tam tak nie będę - zostanę sobą ;)

 

A tak poważniej.

 

Oczywiście, że czytam wpisy, a nawet uwzględniam sytuację. Z całą pewnością na dwa czy trzy dni przed Zlotem nie dałbym tu

tego postu. Nie dlatego, że omawianą sprawę uważam za nie istotną, tylko dlatego, że wtedy uzgadniane są ostatnie, decydujace szczegóły.

Poruszam sprawy w mojej opinii ważne, ciekawe, starannie przemyślane i wybrane. Całe życie byłem liderem intelektualnym grup i środowisk,

w których pracowałem lub działałem, bo mam sporą wiedzę(jestem oczytany) i wiele spraw staranniej przemyślanych niż około 99% społeczeństwa.

Tego powyższego akurat jestem pewny i w tym sensie "niereformowalności" Ignis ma rację (zdania nie zmienię: "około 99%").

Przy okazji dziękuję mu za ciepłe słowo !

 

Ponieważ ktoś mógłby odnieść wrażenie, że nieco zdyskredytowałem tu Kobiety o biuście średnim lub większym to

zamieszczam obrazek świadczący o tym, że w tej kwestii nie mam żadnych obiekcji.  Też OK.

 

Pozdrawiam serdecznie

[Jacek E.]

,,Poruszam sprawy w mojej opinii ważne, ciekawe, starannie przemyślane i wybrane. Całe życie byłem liderem intelektualnym grup i środowisk,

w których pracowałem lub działałem, bo mam sporą wiedzę(jestem oczytany) i wiele spraw staranniej przemyślanych niż około 99% społeczeństwa."

 

Robert - nigdy nikt tak centralnie w przysłowiową dychę nie trafił ze swoją oceną - jak Ty odnośnie niereformowalności tego człowieka.

Całe szczęście dla tych grup, że owo stwierdzenie nastąpiło (pogrubiłem i podkreśliłem) w czasie przeszłym. Już nie muszę im wyrażać szczerego ubolewania.

Tak ten człowiek stawiający się ponad 99% naszego społeczeństwa jest niereformowalny - wręcz chory na swoim punkcie.

Niestety poddaje się - z gadającym radiem można skuteczniej porozmawiać lub coś zrobić...

Masz Dużego plusa, a ja durne 1% miałem nadzieję na.....

PS - dla dobra nas wszystkich dodajmy na końcu tytułu słowo ASTRONOMICZNE.

[Paether]

Jacek, wolne tematy to wolne tematy, zostawmy takie, jakimi są :) Można zrobić dyskusje na wiele fajnych tematów. Ty tu jesteś szefem i nie powstrzymuj się. Jeśli coś wzbudza uzasadnione kontrowersje - ciach. Gdy na polu zboża wyrośnie chwast, lepiej wyplenić chwasta niż zaorać pole ;) To nie jest stwierdzenie konkretnie do Ekologa tylko ogólnie.

[Ekolog]

Dla uspokojenia nastrojów przypomnę, że obiecałem tu Annie, że nie będę dawał wiecej niż 3 posty tygodniowo w Wolnych Tematach.

Zakładam, że ona tu bywa więc tym bardziej nie ma niebezpieczeństwa zasypywania listy nowych wiadmości moją ...

"radosną twórczością" ;)

 

W sytuacji gdy jestem wprost wywoływany do odpowiedzi ZARZUTEM, który oceniam jako ewidentnie niesprawiedliwy

i reaguję praktycznie natychmiast (czyli nie ożywiam starego wątku) to nie wiem jak liczyć moje posty - odpowiedzi.

 

Jak było w tym przypadku po moim poście o zbędnych operacjach.

 

Niemniej nawet takich postów też oczywiście nie wypada (w tej sytuacji) dawać za dużo dlatego w tym tygodniu

już nie ożywię, spontanicznie, Wolnych Tematów.

 

Pozdrawiam

p.s.

Miałbym może jakiś dowcip do "rozweselacza"

to już sobie daruję i tylko zamieszczę tutaj przy okazji:

 

..............................

 

Ze względu na delikatnie mówiąc ,,nie smaczność ,,dowcipu"" zamieszczonego na FA  - usunąłem go.

Z poważaniem moderator.

[tranox]

To nawet śmieszne nie jest, tylko obrzydliwe. Trochę dobrego gustu Ekologu...

[kisiel]

Ja od dłuższego czasu nie czytam postów w rozweselaczu ani tutaj, polecam.

 

Z rozwiązań bardziej radykalnych -  w profilu jest opcja 'ignorowani użytkownicy'. Można założyć czapkę niewidkę na czyjąś sygnaturę, PW, wpisy na czacie bądź wszystkie posty danego usera. ;)

 

Pewnie nie da się zastosować tego do adminów i moderatorów :P

[tranox]

Wyciąg z Regulaminu Forum

 

2 d) Nie wolno umieszczać na Forum treści dyskryminujące osoby trzecie, nawołujące do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej,    dyskryminujące ludzi ze względu na płeć,  orientację seksualną, oraz inne  treści  urągające czci i godności istoty ludzkiej

 

2 h) Zabrania się publikowania treści nieprzyzwoitych prowokacyjnych  i budzących niesmak oraz  obruszenie, lekceważące osoby trzecie,  organy państwowe, osoby życia publicznego, wartości narodowe i religijne

Ekolog swoją twórczością łamie Regulamin. Jego posty m.in. podlegają pod punkt 2 podpunkt d) i  h). Treści te są prowokacyjne, budzą niesmak oraz obruszenie, do tego ich autor lekceważy osoby trzecie, tj. innych userów domagających się zaprzestania publikacji tych treści.

Jako użytkownik forumastronomiczne.pl powołując się na Regulamin domagam się zaprzestania publikacji "radosnej twórczości" usera Ekologa. Jeśli użytkownik dobrowolnie się temu nie podda, proszę o zastosowanie przymusu przewidzianego przez Regulamin czyli:

 

 

k) Konta osób popełniających  wykroczenia, wynikające z niestosowania się do niniejszego regulaminu mogą zostać na określony czas lub na stałe blokowane.
l) Administrator lub moderator globalny mają też prawo usunięcia konta.

 

Pozdrawiam!

 

[Ekolog]

To, ze nie spodobał Ci się mój dowcip (bez wulgaryzmów!) to nie oznacza, że masz rację w kwestii interpretacji regulaminu!

 

Ja akurat bardzo starannie przeczytałem regulamin i nawet jak piszę o mniejszościach itp to bardzo starannie ważę słowa

i nie ma w niach ani grama nienawiści, co najwyżej suche fakty z wikipedii itp.

 

Mimo, że zarzut jest dotkliwy na kolejne już nie odpowiem w tym tygodniu. Nawet jak mnie kolejny raz zabolą :(

 

Znikam z FA do momentu zakończenia Zlotu.

 

Pozdrawiam serdecznie

[tranox]

 

2 h) Zabrania się publikowania treści nieprzyzwoitych prowokacyjnych  i budzących niesmak oraz  obruszenie, lekceważące osoby trzecie

 

Zgodnie z tym podpunktem dalej nie rozumiem czemu nie zostałeś jeszcze 'zastopowany' ???  Odnośnie Twojego poprzedniego posta... Była kiedyś taka sprawa, Doda powiedziała że Pismo Święte zostało napisane przez gości palących jakieś zioła. I chociaż wielu badaczy, broniło ją dowodami (w Piśmie Świętym w oryginalnym języku sporo jest momentów gdzie wspomina się palenie jakiś ziół. Problem jest z tłumaczeniem tych fragmentów, ale generalnie wynika z nich że chodzi o palenie konopi co w tamtych rejonach jest czynione od tysięcy lat). Doda nie skłamała- mimo to została skazana na karę grzywny (bodajże 10.000 zł) za obrazę uczuć religijnych. To pokazuje, że prawo nie funkcjonuje dobrze. I również widać że tutaj regulamin nie jest specjalnie przestrzegany, skoro go łamiesz i nikt nic z tym nie robi.

Moją prośbę podtrzymuję.

 

[Jacek E.]

Znikam z FA do momentu zakończenia Zlotu.

Najlepiej do zakończenia jubileuszowego - L  8)

[AstroHornet]

Była kiedyś taka sprawa, Doda powiedziała że Pismo Święte zostało napisane przez gości palących jakieś zioła. I chociaż wielu badaczy, broniło ją dowodami (w Piśmie Świętym w oryginalnym języku sporo jest momentów gdzie wspomina się palenie jakiś ziół. Problem jest z tłumaczeniem tych fragmentów, ale generalnie wynika z nich że chodzi o palenie konopi co w tamtych rejonach jest czynione od tysięcy lat). Doda nie skłamała- mimo to została skazana na karę grzywny (bodajże 10.000 zł) za obrazę uczuć religijnych.

 

Jestem ciekaw czy wspomniana pani Doda czytała Pismo Święte i czy jej słowa z tego wynikły. Bo ja jakoś w to wątpię. To tak jakby (porównanie wymyślone na szybko) ktoś powiedział, że lornetki nie są dobre do obserwacji nieba (nie mając nigdy z nimi do czynienia) i ludzie go broniący znaleźli by opinie osób, które uważają tak samo,  mimo że opinie te są podbudowane doświadczeniem, nie niewiedzą.

Pozdrawiam!

[kisiel]

Doda to przy mnie małe miki, więc może nie ciągnijmy tego wątku.

 

Lepiej już torturuj mnie BULBem, Hornecie drogi. ;D

[tranox]

Również nie sądzę aby czytała Pismo Święte. Ale jakim cudem w państwie świeckim można kogoś skazać za powiedzenie prawdy, tylko dlatego, że kogoś prawda w oczy kole ? ??? Tak być nie powinno. A co do Twojego porównania to nie rozumiem aspektu poparcia doświadczeniem

[kisiel]

Jak sądzicie, koledzy - czy warunki pogodowe we wschodniej Polsce będą korzystne dzisiejszej nocy?

[AstroHornet]

Również nie sądzę aby czytała Pismo Święte. Ale jakim cudem w państwie świeckim można kogoś skazać za powiedzenie prawdy, tylko dlatego, że kogoś prawda w oczy kole ? ??? Tak być nie powinno. A co do Twojego porównania to nie rozumiem aspektu poparcia doświadczeniem

 

 

Nie znam na tyle dobrze Biblii żeby móc wysuwać jakieś tezy przeciwko wspomnianej pani, ale jeśli eksperci tak stwierdzili, że pani ma rację to im wierzę. Porównanie może nie było zbyt dobre, mam nadzieję że te będą lepsze. Przypuśćmy, że wujek pana X lubi sobie trochę wieczorami popić alkoholu. Z umiarem, ale też nie za mało. I któregoś dnia pan Y mówi panu X, że jego wujek jest menelem, żulem i kloszardem. Pan X denerwuje się i oddaje sprawę do sądu. Kto powinien wygrać? Pan X, którego wujek został obrażony czy pan Y, który powiedział przecież prawdę? Zawsze jestem za prawdą, tylko prawda musi być prawdziwa i odpowiednio ubrana w słowa.

[tranox]

Ten przykład mi się podoba :) ogólnie rzecz ujmując stawia sprawę w trochę innym świetle. Oczywiście pan X powinien wygrać. Problem w tym, że Biblia nie jest osobą- a książką. Ale lepiej się w to nie zagłębiajmy, bo jest to temat drażliwy a grunt grząski. Jeszcze podpadniemy pod inny paragraf regulaminu a mianowicie odnoszący się do destabilizacji Forum :) ale bardzo miło mi się z Tobą Hornecie dyskutuje, bo używasz rzeczowych argumentów, a nie siejesz zamęt jak nie którzy :)

[AstroHornet]

Dzięki za miłe słowa :)

W Polsce przeważająca większość obywateli jest ochrzczonych i identyfikuje się ze swoim wyznaniem, dla którego Biblia jest świętą księgą. Masz rację, że to grząski grunt, dlatego trzeba przemyśleć i być pewnym tego co chce się powiedzieć oraz umieć to ubrać we właściwe słowa, czego pani Doda ewidentnie nie zrobiła (szukając w tym okazji, żeby zwrócić na siebie uwagę).

To tyle w temacie, pozdrawiam! :)

[Paether]

 

To, ze nie spodobał Ci się mój dowcip (bez wulgaryzmów!) to nie oznacza, że masz rację w kwestii interpretacji regulaminu!

 

Tranoxie, wiesz dlaczego nie masz racji?

Ponieważ polemizujesz z liderem intelektualnym grup i środowisk, w których pracował lub działał, bo ma sporą wiedzę(jest oczytany) i wiele spraw staranniej przemyślanych niż około 99% społeczeństwa :)

Stoisz na z góry straconej pozycji.

 

Jeszcze co do identyfikowania się większości z wiarą. Temat grząski, dlatego sucha statystyka (oficjalne dane kościelne z 2011r.) - 40% ludzi w Polsce deklarowało chodzenie do kościoła, 16,1% pełne uczestniczenie w Eucharystii. Do statystyk chrztów ma się to nijak.

http://www.iskk.pl/kosciolnaswiecie/169-dominicantes-2011.html

[Ekolog]

Kilka lat temu poznałem, praktycznie "z pierwszej ręki", następującą historię.

Wydawała mi się prawdziwa. Stali czytelnicy moich postów wiedzą czy potrafię oceniać

prawdopodobieństwo, czy nie. Miejscowości/informatora jużci nie pamiętam "detalicznie".

 

Gdzieś w centralnej Polsce nad małym jeziorem, na wsi daleko od głównej szosy

były sobie ośrodki wczasowe. Ale jeden był jakiś dziwny. Często wychodzili z niego

faceci w typie ABS oraz dziewczyny, częstokroć dość młode i ubrane nie skromnie.

 

Ponoć bywało, że jak jakiś przypadkowy turysta poprosił tam o nocleg to szybko uciekał,

nie upominając się nawet o zwrot zaliczki.

 

W końcu ktoś "doniósł" i miał tam miejsce któregoś dnia niespodziewany nalot jakichś służb.

Tylko dzień wcześniej z tego ośrodka wywożono samochodami jakieś rzeczy i ludzi. :)

 

A potem jednego z właścicieli tamtejszych ośrodków wczasowych pobito solidnie (trafił do szpitala).

 

Piszę o tym dlatego, że ta historia czyni (moim zdaniem) bardziej prawdopodobnym

ten ogólnokrajowy spisek, którego opis widzimy na obrazku.

 

Dodam (bo tego obrazek nie uchwycił) że omawiane śmieci są wyrzucane lub wylewane

do lasów, na pola oraz w inne przypadkowe miejsca i potem okazuje się, na przykład,

że lokalne owoce leśnie albo mleko krów w jakimś gospodarstwie jest zanieczyszczone chemicznie.

 

Znam też ("podsłyszane/przeczytane*") wypowiedzi o "spiskach" związanych

z budową farm wiatrowych w Polsce. Nazwisk autorów nie pamiętam, a wykonawców nie podali.

Też wydawały mi się prawdziwe.

 

Smutna jest konkluzja, że tak naprawdę, ostatecznie, motorem takich działań

jest zdobycie sporej gotówki za wszelką cenę. Bez wyobraźni, że to zaszkodzi, prędzej czy poźniej,

wielu ludziom. W przypadku ośrodka nad jeziorem jest to okradanie państwa z podatków,

rozsiewanie chorób, demoralizacja ewentualnych przyszłych matek (a pośrednio ich dzieci).

W przypadku śmieci i wiatraków to szkody są częściowo podobne:

okradanie państwa (dotacje/podatki/opłaty), choroby ludzi, dyskomfort życia, straty przyrodnicze.

 

Pozdrawiam

[Ekolog]

Czy "nowoczesne" i "postępowe" trzymanie kapitału w postaci dolarów,

realnych lub wirtualnych - zdeponowanych w bankach, na pewno jest racjonalne i bezpieczne? 8)

 

Pozdrawiam