Piramida Cheopsa

[Smokorak]

Szperając po necie natrafiłem na ciekawą teorie spiskową. Otóż podobno ściana północna, albo południowa (albo obie) piramidy Cheopsa podczas Równonocy przy wschodzie słońca są do połowy ocienione i od połowy osłonecznione. Teoria twierdzi, że piramida Cheopsa mogła być używana jako swoisty mechanizm do wyznaczania Równonocy.

Pytanie, czy to jest w ogóle możliwe? Na tej stronie była fotka, gdzie pół ściany piramidy jest oświetlona, a druga połowa jest ocieniona. No i wiadomo i jest potwierdzone, że piramida Cheopsa ma ściany lekko wklęsłe.

Ale czy punkt w którym wschodzi Słońce podczas równonocy nie wędruje po nieboskłonie, tzn. czy przypadkiem za czasów Starego Egiptu Słońce nie wschodziło podczas Równonocy w innym punkcie niż to jest obecnie? :-)

[jolo]

To możesz sprawdzić w Stellarium przemieszczając się w czasie i przestrzeni do starożytnych piramid :) W innym poście pisałeś że zacząłeś go używać - to może być ciekawe doświadczenie. Sam nie jestem na 100% pewny ...

[Mikołaj]

Huh, na temat piramid to o wiele więcej ciekawszych teorii spisowych już było :D

Chyba najciekawsza (przynajmniej moim zdaniem !) dotyczy piramid w Gizie, które rzekomo mają być drogowskazem do gwiazdozbioru Oriona. Podobno cała myśl o ich budowie została zaczerpnięta od przybyszów zamieszkujących planety wokół gwiazd Oriona i również wyłącznie dzięki ich pomocy ludziom udało się tak monumentalne budowle w tamtych czasach postawić. Na ten temat jest cała książka pt. "The Sirius Mystery" autorstwa Roberta Temple - można ją znaleźć chyba wyłącznie w oryginale po angielsku. Miałem okazję ją wyrywkowo poczytać i jako lektura jest całkiem przyjemna w odbiorze jeśli zabierzemy się za nią z lekkim przymrużeniem oka. W tamtym roku tej książce poświęciliśmy nawet parę spotkań w obserwatorium pod Kielcami (Baran koło Mniowa), dyskutując na temat dowodów przedstawionych przez autora i dosyć ciekawej interpretacji jego obserwacji. Nie można traktować tego na serio, ale dla rozrywki jest jak najbardziej w porządku - zawsze to jakieś umilenie czasu kiedy pogoda nie dopisuje ;)

[Perseus]

Ja słyszałem, że były piramidy układające się w konstelacje Oriona... Właśnie te trzy w Gizie tworzyły jego pas.Egipski bóg Ozyrys utożsamiany był z gwiazdozbiorem Oriona...

[NektarLeszczyny]

Obejrzałem film Tajemnice Piramid.

W filmie jest więcej sensacji w tej tematyce.

Tylko końcówka filmu jest naciągnięta pod przepowiednię kataklizmów.

I jeszcze nie powiedzieli, że jard megalityczny jest przybliżony do pi*fi^2.

[astraba]

 

Szperając po necie natrafiłem na ciekawą teorie spiskową. Otóż podobno ściana północna, albo południowa (albo obie) piramidy Cheopsa podczas Równonocy przy wschodzie słońca są do połowy ocienione i od połowy osłonecznione. Teoria twierdzi, że piramida Cheopsa mogła być używana jako swoisty mechanizm do wyznaczania Równonocy.

Pytanie, czy to jest w ogóle możliwe? Na tej stronie była fotka, gdzie pół ściany piramidy jest oświetlona, a druga połowa jest ocieniona. No i wiadomo i jest potwierdzone, że piramida Cheopsa ma ściany lekko wklęsłe.

Ale czy punkt w którym wschodzi Słońce podczas równonocy nie wędruje po nieboskłonie, tzn. czy przypadkiem za czasów Starego Egiptu Słońce nie wschodziło podczas Równonocy w innym punkcie niż to jest obecnie? :-)

 

W.g  posiadanych informacji to wszystkie ściany Wielkiej  Piramidy są tak zbudowane, że każda z czterech trójkątnych ścian nie stanowi regularnej równej płaszczyzny, lecz są wgłębione do środka każdej ze ścian wzdłuż umownej linii oznaczającej wysokość tego trójkąta .

Te dwie połówki są do siebie nachylone pod nieznacznym kątem.

Pod odpowiednim oświetleniem widać wyraźnie tą oś podziału, biegnącą pionowo środkiem każdej ze ścian  i wtedy przez moment jedna połówka jest oświetlona a druga nie.

Im większy byłby ten kąt ( nachylenia tych połówek) tym dłużej trwało by to zjawisko.

[Paweł Baran]

Gwiazdy i piramidy :)
http://www.wiw.pl/nowinki/kulturaantyczna/200011/20001128-001.asp

[Smokorak]

W.g  posiadanych informacji to wszystkie ściany Wielkiej  Piramidy są tak zbudowane, że każda z czterech trójkątnych ścian nie stanowi regularnej równej płaszczyzny, lecz są wgłębione do środka każdej ze ścian wzdłuż umownej linii oznaczającej wysokość tego trójkąta .

Te dwie połówki są do siebie nachylone pod nieznacznym kątem.

Pod odpowiednim oświetleniem widać wyraźnie tą oś podziału, biegnącą pionowo środkiem każdej ze ścian  i wtedy przez moment jedna połówka jest oświetlona a druga nie.

Im większy byłby ten kąt ( nachylenia tych połówek) tym dłużej trwało by to zjawisko.

no dobra, ale czy to było zrobione naumyślnie? By stworzyc mechanizm oznaczania równonocy?

[Piotr Brych]

Czegoś tu nie kumam: Jak płaszczyzna (bez zakrzywień) może być w połowie ocieniona? Słońce jest albo nad płaszczyzną albo pod nią i oświetla ją w całości albo w ogóle nie oświetla. Kurcze - ludzie! Teorie nie sobie będą, nawet spiskowe, ale niech mają sens już na swoim początku. Ja słyszałem np. że można być częściowo w ciąży (np. w połowie)...

Przecież nie rozpatrujemy tu cienia które jakiś inny obiekt rzuca na tą płaszczyznę.

 

Otóż podobno ściana północna, albo południowa (albo obie) piramidy Cheopsa podczas Równonocy przy wschodzie słońca są do połowy ocienione i od połowy osłonecznione.