co komu dech w piersiach zapiera

[ewa]

Śledząc relację z lądowania Philae na komecie 67P, pomyślałam sobie: gdyby tylko mogła to zobaczyć Caroline Herschel, która całe życie przeczesywała niebo w poszukiwaniu komet (odkryła 9). Jaką wiedzę astronomiczną/kosmologiczną zaoferowali byście zmarłym fizykom lub astronomom, żeby im dech w piersiach zaparło? Oto moje propozycje:

 

1. Caroline Herschel - lądowanie na 67P

2. William Herschel - obserwatoria ESO w Chile (całe życie konstruował teleskopy)

3. Christian Doppler - ciemna materia i rozszerzający się Wszechświat (oparte na jego odkryciu)

4. Galileusz - wysokie prawdopodobieństwo istnienia życia pod lodami (odkrytej przez niego) Europy; no i chyba wszystkie możliwe teleskopy naziemne i kosmiczne

5. Johannes Kepler - asysta grawitacyjna

6. Izaac Newton - promieniowanie elektromagnetyczne i fotony (korpuskularna teoria światła)

7. Albert Einstein (on to pewnie zasłużył na wszystko...) - soczewkowanie grawitacyjne? 

8. Edwin Hubble - oczywiście zdjęcia z teleskopu Hubbla :)

[Paweł Baran]

W sumie ciekawy temat no cóż na dzisiejszą technikę nie jeden by umarł podwójnie, jeśli chodzi o stare dzieje. :)

[Janko]

- Eratostenes ? zdjęcia Ziemi z orbity

- Arystoteles ? jednoczesny swobodny spadek piórka i młotka na Księżycu

- Kopernik ? zdjęcia powierzchni Merkurego

- Giordano Bruno ? badania egzoplanet

- Newton ? dylatacja czasu; ugięcie promieni świetlnych przez masywne obiekty

- lord Kelvin ? samoloty nadlatujące o zmierzchu nad lotnisko Okęcie, widziane z mojego balkonu

[kapral]

Ja mam ciarki jak pomyślę o wielkościach istniejących gwiazd a co dopiero take rzeczy jak wymieniliście. Nawet oglądając setny raz lądowanie Apollo 11 jestem "nakręcony".

W moim przypadku cała astronomia i pokrewne zapierają dech w piersiach ;)

[rybi]

Kopernik, Tycho de Brahe i Kepler - :) powinni zobaczyć niebo przez współczesny amatorski teleskop do obserwacji wizualnych. Przeżyli by szok widząc Słońce, planety, DS-y, itp. ponieważ całe życie patrzyli na niebo nieuzbrojonym okiem (jedyną ich soczewką była źrenica).

 

Hipparch - powinien zobaczyć współczesny atlas i katalog nieba. Przekonałby się, że jego skala wielkości gwiazdowych nadal "żyje", a niebo za bardzo się nie zmieniło w ciągu tych 2 tys. lat.

[szuu]

Schiaparelli mógłby dzisiaj zobaczyć jak naprawdę wygłądały kanały na marsie :)

[piotrkusiu]

Kopernik, Tycho de Brahe i Kepler - :) powinni zobaczyć niebo przez współczesny amatorski teleskop do obserwacji wizualnych. Przeżyli by szok widząc Słońce, planety, DS-y, itp. ponieważ całe życie patrzyli na niebo nieuzbrojonym okiem (jedyną ich soczewką była źrenica).

Kepler usłyszawszy w marcu 1610r. o teleskopie Galileusza zapisał: "Doświadczyłem wielkiego wzruszenia, gdy słuchałem tej osobliwej opowieści".

Napisał też pochwałę przyrządu: " O, teleskopie! Instrumencie wielkiej wiedzy, cenniejszy niż berło! Czyż ten, kto dzieży Cię w ręku, nie jest królem i władcą boskiego dzieła?"

 

Oczywiście Kepler wziął się za ulepszanie teleskopu Galileusza* więc na pewno miał okazję przez niego spojrzeć.

 

Żaden z nich, łącznie z Galileuszem nie pogardziłby zapewne Syntą 8" :D